Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w majówkę 2024LubimyCzytać103
- ArtykułyBond w ekranizacji „Czwartkowego Klubu Zbrodni”, powieść Małgorzaty Oliwii Sobczak jako serialAnna Sierant1
- ArtykułyNowe „Książki. Magazyn do Czytania”. Porachunki z Sienkiewiczem i jak Fleming wymyślił BondaKonrad Wrzesiński1
- ArtykułyKrólowa z trudną przeszłościąmalineczka740
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Amia Srinivasan
Źródło: https://mobile.twitter.com/amiasrinivasan?lang=en
1
7,7/10
Pisze książki: publicystyka literacka, eseje
Urodzona: 20.12.1984
Amia Srinivasan jest filozofką. Od stycznia 2020 roku jest profesorem Chichele Teorii Społecznej i Politycznej na Uniwersytecie Oksfordzkim.
7,7/10średnia ocena książek autora
42 przeczytało książki autora
218 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Prawo do seksu. Feminizm w XXI wieku Amia Srinivasan
7,7
lektura obowiązkowa dla każdego, dla każdego mężczyzny i dla każdej kobiety. dlaczego? - dlatego, że to my tworzymy i żyjemy w świecie w którym trzeba pisać takie książki. lektura ważna też, by zrozumieć złożoność przyczyn wszystkich nierówności, których doświadczają kobiety, ale jak się okazuje nie wszystkie i by feminizmu nie kojarzyć tylko z poprawą sytuacji zawodowej i ruchem me too.
Prawo do seksu. Feminizm w XXI wieku Amia Srinivasan
7,7
Zacznę od tego, że ogromnie się cieszę, że na polskim rynku wydawniczym znalazło się miejsce na tę książkę. Jest w niej ogromna ilość źródeł, padają nazwiska niepodważalnych ikon feminizmu drugiej fali, który w Polsce jest pominięty.
Ale nie była to książka idealna. Autorka wystosowała masę zarzutów pod kątem wielu przedstawicielem feminizmu i wielu nurtów pozostawiając te zarzuty wyłącznie hasłowymi. Zadała też ogromnie dużo pytań, część z nich była trafna, jednak nie odpowiada mi to, że pozostawiła je bez odpowiedzi. Choć nawet częściowej, bo w pełni rozumiem, że na interstrukturalne problemy nie ma odpowiedzi w kilku zdaniach. Niektóre fragmenty książki były bardzo tendencyjne, choć autorka starała się pozostać gdzieś w ramie obserwatorki, narratorki.
Ogólnie nie była to zła książka i mój entuzjazm w związku z jej wydaniem przyćmiewa mi jej wady, których mimo wszystko jest sporo.