Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Jestem żółtodziobem w kwestii mang, ale pokochałam shoujo. :)

Jestem żółtodziobem w kwestii mang, ale pokochałam shoujo. :)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Według mnie to najlepsza książka Kinga, jaką dotychczas czytałam. Jednak spodziewałam się więcej.

Według mnie to najlepsza książka Kinga, jaką dotychczas czytałam. Jednak spodziewałam się więcej.

Pokaż mimo to

Okładka książki Another t. 1 Yukito Ayatsuji, Hiro Kiyohara
Ocena 7,6
Another t. 1 Yukito Ayatsuji, Hi...

Na półkach: , , ,

Moja pierwsza manga. Więc nie jestem w stanie obiektywnie jej ocenić. ;)

Moja pierwsza manga. Więc nie jestem w stanie obiektywnie jej ocenić. ;)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nic specjalnego. Oczekiwałam więcej jak na lekturę dla gimnazjalistów. Średnio ciekawa, aczkolwiek szybko się czytało.

Nic specjalnego. Oczekiwałam więcej jak na lekturę dla gimnazjalistów. Średnio ciekawa, aczkolwiek szybko się czytało.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Chyba najsłabsza część Trylogii Mgły. Jednakże bardzo dobra! Całość nieco przypominała kryminał, ale pozostawała świetną fantastyką i - jak zawsze - horrorem. Nie pasował mi pewien moment z lalką, której odpadła ręka i wylądowała na dłoni Iana, by skuć go w kajdanki. Nie jest spójna z ideą płonącego widma.

Chyba najsłabsza część Trylogii Mgły. Jednakże bardzo dobra! Całość nieco przypominała kryminał, ale pozostawała świetną fantastyką i - jak zawsze - horrorem. Nie pasował mi pewien moment z lalką, której odpadła ręka i wylądowała na dłoni Iana, by skuć go w kajdanki. Nie jest spójna z ideą płonącego widma.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka bardzo ciekawa, cały czas się coś działo. Jednak pierwsza część była trochę lepsza.

Książka bardzo ciekawa, cały czas się coś działo. Jednak pierwsza część była trochę lepsza.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wszyscy wielbiciele horrorów zachwycają się Stephenem Kingiem. Przynajmniej większa ich część. No więc to skłoniło mnie do sięgnięcia po jego twórczość. W przeciwieństwie do "Oczu smoka", "Joyland" był horrorem. Z początku akcja nie była porywająca, książka mnie nudziła.Nic niezwykłego. Czekałam na straszny moment. Aż nadszedł... Ale na trzysetnej stronie! Za to to można nazwać strachem. Byłam u babci, chwilowo sama w domu (nie licząc kota). Kiedy najgorsze się zaczęło zaczęłam szczękać zębami i zadzwoniłam do mamy. Dałam radę dop końca książki i moja ocena to 5/10. Nic niezwykłego, nic takiego, czego się spodziewałam. Nawet opowieści o morderstwach (nie tylko Lindy Gray) nie spowodowały gęsiej skórki ani żadnych emocji. Może się nie znam, może coś ze mną jest nie tak.

Wszyscy wielbiciele horrorów zachwycają się Stephenem Kingiem. Przynajmniej większa ich część. No więc to skłoniło mnie do sięgnięcia po jego twórczość. W przeciwieństwie do "Oczu smoka", "Joyland" był horrorem. Z początku akcja nie była porywająca, książka mnie nudziła.Nic niezwykłego. Czekałam na straszny moment. Aż nadszedł... Ale na trzysetnej stronie! Za to to można...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Przecudowna! Wciągnęła mnie i pochłonęłam w 4 dni ;-)

Przecudowna! Wciągnęła mnie i pochłonęłam w 4 dni ;-)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Czytałam "Oczy smoka"... MIESIĄC! Aż mi wstyd. Z początku czytało się przyjemnie, ale bez rewelacji. Dopiero gdy autor zakończył przedstawiać bohaterów i zaczęła się akcja, było świetnie :). Książka mnie nawet zaciekawiła, ale bywało lepiej, liczyłam na coś więcej. Po raz pierwszy sięgnęłam po twórczość Kinga. I właśnie...największy zawód. Kiedy wyporzyczam książkę z nalepką "HORROR" na dziale dla dorosłych (w dodatku autorstwa "niekoronowanego króla horroru"), mam nadzieję, że będę się bać. A tu co? Zawód. Zakończenie - jak w każdej bajce - HAPPY END. Przewidywalne :/ Spodobało mi się jednak jeszcze jedno. King bardzo fajnie bawił się w rozpracowywanie psychiki ludzkiej. Bardzo ciekawy pomysł. No i ostatnie... Czy polecam? Ciężko ocenić. Jeśli to, co przybliżyłam Wam imponuje, przeczytajcie ;).

Czytałam "Oczy smoka"... MIESIĄC! Aż mi wstyd. Z początku czytało się przyjemnie, ale bez rewelacji. Dopiero gdy autor zakończył przedstawiać bohaterów i zaczęła się akcja, było świetnie :). Książka mnie nawet zaciekawiła, ale bywało lepiej, liczyłam na coś więcej. Po raz pierwszy sięgnęłam po twórczość Kinga. I właśnie...największy zawód. Kiedy wyporzyczam książkę z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Na samym początku książka słabo mi szła. Może przez brak na nią czasu spowodowany nauką, albo tym, że jestem wielbicielką fantasy i powieści przygodowych(nienawidzę podróżniczo-przygodowych). Natomiast jeśli ktoś lubi psychologiczne powieści, ta jest stworzona dla niego. Ogólnie lekko się czyta (jeśli ma się do tego chęć i ,,wenę''). Jest ładnie napisana, zawiera mnóstwo przemyśleń na temat życia itp. Akcja w miarę ciekawa, szkoda, że pod koniec autorka tak mało napisała o Daelu. Nie potrafię określić, czy jest godna polecenia ;/

Na samym początku książka słabo mi szła. Może przez brak na nią czasu spowodowany nauką, albo tym, że jestem wielbicielką fantasy i powieści przygodowych(nienawidzę podróżniczo-przygodowych). Natomiast jeśli ktoś lubi psychologiczne powieści, ta jest stworzona dla niego. Ogólnie lekko się czyta (jeśli ma się do tego chęć i ,,wenę''). Jest ładnie napisana, zawiera mnóstwo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo dobra książka. Wciągająca, ciekawa. Znowu Zafon przeszkodził mi w spaniu :/ Ogólnie dobra książka, spodobała mi się, godna polecenia :)

Bardzo dobra książka. Wciągająca, ciekawa. Znowu Zafon przeszkodził mi w spaniu :/ Ogólnie dobra książka, spodobała mi się, godna polecenia :)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ciekawe zakończenie trylogii, jednak bardziej spodobały mi się dwie pierwsze części. Było krwawo. Wielu bohaterów się zmieniło, wielu zginęło. Co do spraw sercowych, skończyło się tak, jak chciałam i kibicowałam xD Szkoda zmarłych bohaterów, bo do większości (prawie wszystkich) poczułam sympatię. To oznacza, że byli dobrze przedstawieni. Podsumowując trylogię: 1. Dobry pomysł na przedstawienie państwa totalitarnego. 2. Znakomity sposób przedstawienia dystryktów. 3. Pesymistyczna wizja przyszłości. 4. Realni bohaterowie. 5. Umiejętność zaciekawienia czytelnika przy narracji pierwszoosobowej. Wniosek?;)

Ciekawe zakończenie trylogii, jednak bardziej spodobały mi się dwie pierwsze części. Było krwawo. Wielu bohaterów się zmieniło, wielu zginęło. Co do spraw sercowych, skończyło się tak, jak chciałam i kibicowałam xD Szkoda zmarłych bohaterów, bo do większości (prawie wszystkich) poczułam sympatię. To oznacza, że byli dobrze przedstawieni. Podsumowując trylogię: 1. Dobry...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Kocham to! Niezwykle ciekawa, nie mogłam się oderwać. Laura Gallego cudownie pisze! Nieraz pewne momenty były tak opisane, że łzy napływały mi do oczu. Polecam!

Kocham to! Niezwykle ciekawa, nie mogłam się oderwać. Laura Gallego cudownie pisze! Nieraz pewne momenty były tak opisane, że łzy napływały mi do oczu. Polecam!

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Suzanne Collins znowu mnie zachwyciła! Nie można było się oderwać! Zakończenie było zaskakujące. Ciekawa jestem, jak powrót na arenę Igrającej z ogniem zostanie zobrazowany w adaptacji filmowej...

Suzanne Collins znowu mnie zachwyciła! Nie można było się oderwać! Zakończenie było zaskakujące. Ciekawa jestem, jak powrót na arenę Igrającej z ogniem zostanie zobrazowany w adaptacji filmowej...

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Szczerze powiedziawszy, na początku myślałam, że powieść została napisana na zamówienie. Do połowy wszystko było nudne i nawet poza całą akcją z Miriam nic mnie nie zaciekawiło. Dopiero odkąd dowiedziałam się, co z Cris, powieść wydała się interesująca. Później dużo się działo, wydarzenia były przepełnione akcją, co niezwykle mi się spodobało. Szkoda, że autor tak mało wspomniał o Irene ...

Szczerze powiedziawszy, na początku myślałam, że powieść została napisana na zamówienie. Do połowy wszystko było nudne i nawet poza całą akcją z Miriam nic mnie nie zaciekawiło. Dopiero odkąd dowiedziałam się, co z Cris, powieść wydała się interesująca. Później dużo się działo, wydarzenia były przepełnione akcją, co niezwykle mi się spodobało. Szkoda, że autor tak mało...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Cudo! Przepełniona przygodami, romantyczna powieść.

Cudo! Przepełniona przygodami, romantyczna powieść.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Byłam rozczarowana. Pierwsza połowa była tragiczna. Mam tu na myśli, że nudna, nieciekawa. Dopiero zaczęło się coś więcej dziać w drugiej połowie książki. Odrobina romansu. Kłótnia Melly i Jackson'a niezwykle mną wstrząsnęła. Natomiast wszystko dobrze się skończyło. Co do zakończenia ... nie spodziewałam się! Ciekawy pomysł. Szkoda, że to ostatnia część.

Byłam rozczarowana. Pierwsza połowa była tragiczna. Mam tu na myśli, że nudna, nieciekawa. Dopiero zaczęło się coś więcej dziać w drugiej połowie książki. Odrobina romansu. Kłótnia Melly i Jackson'a niezwykle mną wstrząsnęła. Natomiast wszystko dobrze się skończyło. Co do zakończenia ... nie spodziewałam się! Ciekawy pomysł. Szkoda, że to ostatnia część.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Najciekawsza! Clawdeen była bardzo kreatywną, ciekawą osóbką. Działo się sporo. Ogółem godna polecenia. Też ciekawa, tak jak reszta części sagi.

Najciekawsza! Clawdeen była bardzo kreatywną, ciekawą osóbką. Działo się sporo. Ogółem godna polecenia. Też ciekawa, tak jak reszta części sagi.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Oj, zadziało się. Sporo zmian. "Upiora z sąsiedztwa" można uznać za lepsze dzieło Harrison od pierwszej części MH. Ciekawa, przyjemna, lekka książka. Miło się czytało. Ogólnie jestem zadowolona z lektury. Cóż tu więcej powiedzieć... dobra książka, warta uwagi.

Oj, zadziało się. Sporo zmian. "Upiora z sąsiedztwa" można uznać za lepsze dzieło Harrison od pierwszej części MH. Ciekawa, przyjemna, lekka książka. Miło się czytało. Ogólnie jestem zadowolona z lektury. Cóż tu więcej powiedzieć... dobra książka, warta uwagi.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ciekawe zapoznanie z bohaterami. Jak na początek, całkiem dobra książka. Poczułam niezwykłą sympatię do Melody Carver. Kiedy zaczęłam czytać "Upiorną szkołę" miałam bodajże 11 lat. Kupiłam ją z powodu naszego (mojego i przyjaciółki) zainteresowania kreskówką. Dzisiaj nie spojrzałabym na tą bajeczkę, gdyż to książka jest o wiele lepsza. O wiele ważniejsza. Nie ma nic wspólnego z kreskówką. Kiedy przeczytałam pierwszą część pomyślałam:"Kurczę, przecież książkę i kreskówkę praktycznie łączy tylko tytuł". Moja opinia na temat kreskówki jest dzisiaj taka:"To zwykła propaganda, robiąca dzieciom wodę z mózgu".

Ciekawe zapoznanie z bohaterami. Jak na początek, całkiem dobra książka. Poczułam niezwykłą sympatię do Melody Carver. Kiedy zaczęłam czytać "Upiorną szkołę" miałam bodajże 11 lat. Kupiłam ją z powodu naszego (mojego i przyjaciółki) zainteresowania kreskówką. Dzisiaj nie spojrzałabym na tą bajeczkę, gdyż to książka jest o wiele lepsza. O wiele ważniejsza. Nie ma nic...

więcej Pokaż mimo to