Najnowsze artykuły
-
Artykuły„Nie ma bardziej zagadkowego stworzenia niż człowiek” – mówi Anna NiemczynowBarbaraDorosz1
-
ArtykułyNie jesteś sama. Rozmawiamy z Kathleen Glasgow, autorką „Girl in Pieces”Zofia Karaszewska1
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Matki. Sprawdź propozycje wydawnictwa Czwarta StronaLubimyCzytać1
-
ArtykułyBabcie z fińskiej dzielnicy nadchodzą. Przeczytaj najnowszą książkę Marty Kisiel!LubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Biblioteczka
Filtry
Książki w biblioteczce
[70]
Generuj link
Zmień widok
Sortuj:
Wybrane półki [1]:
Przeczytał:
2019-05-26
2019-05-26
Średnia ocen:
7,5 / 10
1297 ocen
Ocenił na:
10 / 10
Na półkach:
Zobacz opinię (7 plusów)
Czytelnicy: 2387
Opinie: 212
Zobacz opinię (7 plusów)
Popieram
7
Cykl:
Seria Mafijna (tom 2)
Średnia ocen:
7,1 / 10
1645 ocen
Ocenił na:
3 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 2998
Opinie: 206
Średnia ocen:
7,6 / 10
1542 ocen
Ocenił na:
6 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 2777
Opinie: 274
Średnia ocen:
7,8 / 10
1149 ocen
Ocenił na:
10 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 2684
Opinie: 197
Cykl:
Seria Mafijna (tom 1)
Średnia ocen:
7,2 / 10
2425 ocen
Ocenił na:
6 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 4571
Opinie: 347
Średnia ocen:
4,8 / 10
339 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 964
Opinie: 79
Cykl:
Czarne Kamienie (tom 9)
Średnia ocen:
8,3 / 10
809 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 2101
Opinie: 55
Cykl:
Czarne Kamienie (tom 8)
Średnia ocen:
8,1 / 10
854 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 2176
Opinie: 35
Cykl:
Czarne Kamienie (tom 7)
Średnia ocen:
8,0 / 10
914 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 2265
Opinie: 42
Cykl:
Czarne Kamienie (tom 6)
Średnia ocen:
7,7 / 10
975 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 2310
Opinie: 44
Cykl:
Czarne Kamienie (tom 5)
Średnia ocen:
7,6 / 10
1089 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 2407
Opinie: 51
Cykl:
Czarne Kamienie (tom 4)
Średnia ocen:
8,0 / 10
1281 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 2801
Opinie: 61
Cykl:
Czarne Kamienie (tom 3)
Średnia ocen:
7,9 / 10
1895 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 3944
Opinie: 95
Cykl:
Czarne Kamienie (tom 2)
Średnia ocen:
7,7 / 10
2044 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 4162
Opinie: 98
Cykl:
Czarne Kamienie (tom 1)
Średnia ocen:
7,0 / 10
2890 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 6756
Opinie: 300
Pierwsze zderzenie z twórczością Sebastiana Fitzka, parę lat temu przypłaciłam sporą dawką adrenaliny, napięcia i ekscytacji, wynikającej z niepewności co do rozgrywającej się fabuły. Pewnie przypadek, niezwykle rzadko książka jest w stanie wywrzeć na mnie tak ogromne wrażenie. Ale później przyszła druga, trzecia i kolejne, aż dzisiaj przyszedł czas na „Pacjenta”. Po utrzymującym się, wysokim poziomem poprzedniczek – gwarantowany mocny wieczór. Nie zawiodłam się.
Bohater? Zrozpaczony ojciec, usiłujący dowiedzieć się, co spotkało jego syna. Niepewny, czy Maks żyje, ale spokoju nie uzyska, dopóki nie zobaczy jego ciała. Oprawca? Ujęty, zamknięty w szpitalu psychiatrycznym, ale milczy. Miejsce akcji? Wspomniany szpital. W końcu nie ma nic bardziej motywującego niż desperacja ojca, by dowiedzieć się, co z Maksem. Nie ma żadnych granic. Nie ma nic do stracenia. Z pomocą szwagra, komisarza, staje się pacjentem w tym szpitalu. Nowe nazwisko, nowa osobowość, ale i przeszłość, która nieustannie odbija się na ciele Tilla kolejnymi siniakami, złamaniami i obowiązkowymi terapiami. Gotów jest poświęcić się, aby tylko dowiedzieć się prawdy. Mocno wyczuwalna jest frustracja, kiedy dochodzi do konfrontacji między rozpaczą ojca a drwiną Guida. Nie można streszczać książek, więc jedynie powiem, że jest to obowiązkowa pozycja dla każdego czytelnika thrillerów, dla ulubieńców Sebastiana Fitzka, dla żądnych emocji i wrażeń, jak i osób zaintrygowanych, jakby to wyglądało, jakby to im zniknęło dziecko i… i niczego więcej mimo upływu czasu się nie dowiedziały. A przecież oprawca został ujęty. Przyznał się do paru morderstw, do tego, co robił innym dzieciom. Ale o Waszym milczy. Drwi, śmieje się w twarz i kluczy półsłówkami. I wtedy w trakcie czytania „Pacjenta” przychodzi chwila rozmyślań – jesteście z nim w jednym zakładzie. Nikt nie ucieknie, nikt nie ma broni, a Was i tak mają za wariatów. Co byście zrobili, napotykając Guida? Konwersacja? Błaganie? Zabójstwo? Kłębowisko napięcia i skrajnych emocji jest wręcz namacalne. Till wybrał opcję najlepszą, ale niekoniecznie dobrą dla niego samego. Pora na Was.
A co ze mną? Z niecierpliwością wyczekuję kolejnej książki tego autora. W końcu to gwarancja mocnych wrażeń.
Pierwsze zderzenie z twórczością Sebastiana Fitzka, parę lat temu przypłaciłam sporą dawką adrenaliny, napięcia i ekscytacji, wynikającej z niepewności co do rozgrywającej się fabuły. Pewnie przypadek, niezwykle rzadko książka jest w stanie wywrzeć na mnie tak ogromne wrażenie. Ale później przyszła druga, trzecia i kolejne, aż dzisiaj przyszedł czas na „Pacjenta”. Po...
więcej Pokaż mimo to