Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Co prawda jest to zbiór banałów, które plączą się każdemu po głowie. Ale - przynajmniej tak było w moim przypadku - dopóki ich nie przeczytałam, nie byłam ich tak dosadnie świadoma. Książka przemawia i rzeczywiście sprawia, że człowiek wstaje z kanapy.

Co prawda jest to zbiór banałów, które plączą się każdemu po głowie. Ale - przynajmniej tak było w moim przypadku - dopóki ich nie przeczytałam, nie byłam ich tak dosadnie świadoma. Książka przemawia i rzeczywiście sprawia, że człowiek wstaje z kanapy.

Świetna książka. Bardzo przyjemny język, chapeau bas za tłumaczenie. Posiada dużo istotnych informacji, wciąga i budzi zainteresowanie dalszym pogłębianiem wiedzy.

Świetna książka. Bardzo przyjemny język, chapeau bas za tłumaczenie. Posiada dużo istotnych informacji, wciąga i budzi zainteresowanie dalszym pogłębianiem wiedzy.

Ja takie książki przepuszczam przez filtr i sprawdzam jakość informacji, tutaj się nie zawiodłam, dużo przydatnej wiedzy. Do tego napisana przyjemnym językiem, ma humorystyczne momenty, można ją "połknąć" w jeden dzień. Jednak przydałyby się jeszcze korekty: technicznie słabo, brakuje kropek w wielu widocznych miejscach, paru przecinków, czasem słaba składnia zdania. Ładne wydanie, ale jak dla mnie za duże marginesy.

Ja takie książki przepuszczam przez filtr i sprawdzam jakość informacji, tutaj się nie zawiodłam, dużo przydatnej wiedzy. Do tego napisana przyjemnym językiem, ma humorystyczne momenty, można ją "połknąć" w jeden dzień. Jednak przydałyby się jeszcze korekty: technicznie słabo, brakuje kropek w wielu widocznych miejscach, paru przecinków, czasem słaba składnia zdania. Ładne...

Zbiór banałów. Infantylne, choć miało wyglądać iście filozoficznie. Żenujące i żałosne. To przykre, że takie książki trafiają na półki księgarni i stoją obok dzieł wielkich pisarzy. Nigdy więcej nie sięgnę po tę lekturę.

Zbiór banałów. Infantylne, choć miało wyglądać iście filozoficznie. Żenujące i żałosne. To przykre, że takie książki trafiają na półki księgarni i stoją obok dzieł wielkich pisarzy. Nigdy więcej nie sięgnę po tę lekturę.

Kocham miłością nawet przeze mnie niezrozumiałą, z całkowitą świadomością, że Borszewicz nie jest wybitnym poetą.

Kocham miłością nawet przeze mnie niezrozumiałą, z całkowitą świadomością, że Borszewicz nie jest wybitnym poetą.

Ja po prostu nie jest fanką Marka Hłaski, ale przeczytać warto.

Ja po prostu nie jest fanką Marka Hłaski, ale przeczytać warto.

Ładnie wydana, ale nic poza tym. Te i tysiąc innych tego typu poezji można spotkać na blogach nastolatek. Miało wyjść pięknie, a jak dla mnie wyszło przesadnie banalnie, infantylnie i te metafory... są żenujące.

Ładnie wydana, ale nic poza tym. Te i tysiąc innych tego typu poezji można spotkać na blogach nastolatek. Miało wyjść pięknie, a jak dla mnie wyszło przesadnie banalnie, infantylnie i te metafory... są żenujące.

Lec jak Lec, czasem zaskoczy, czasem rozśmieszy. Wielkich mądrości tam nie ma, ale świetnie się czyta ten zbiór myśli.

Lec jak Lec, czasem zaskoczy, czasem rozśmieszy. Wielkich mądrości tam nie ma, ale świetnie się czyta ten zbiór myśli.