-
Artykuły„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynuEwa Cieślik3
-
ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać3
-
ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński9
-
ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać14
Biblioteczka
2023-12-22
2023-12-14
2023-12-21
2023-11-14
2023-11-02
2023-11-06
2023-10-28
2023-10-21
No nie jest to arcydzieło. Niedokończona historia oraz bardzo męcząca narracja z perspektywy Likal w chwilach gdy wjeżdżał wątek niby trójkąta miłosnego bardzo mnie wymęczyły. Na szczęście Małgorzata Lisińska ma dużą lekkość w operowaniu grubiańskim humorem i za pomocą Sodiego wielokrotnie sprawiała mi masę frajdy jaka płynęła z czytania "Czarownicy".
Na duży plus również główny Złol tej powieści. W sumie szkoda, że tak rzadko się pojawiał, bo mógł jeszcze więcej namieszać w powieści. Sama historia też trzyma poziom, choć zajęło mi ponad 1/3 całości zanim się wciągnąłem.
Podsumowując, jeżeli komuś podobała się cześć pirlerwsza , to ta nie jest ani trochę gorsza. Mi się w miarę podobały.
No nie jest to arcydzieło. Niedokończona historia oraz bardzo męcząca narracja z perspektywy Likal w chwilach gdy wjeżdżał wątek niby trójkąta miłosnego bardzo mnie wymęczyły. Na szczęście Małgorzata Lisińska ma dużą lekkość w operowaniu grubiańskim humorem i za pomocą Sodiego wielokrotnie sprawiała mi masę frajdy jaka płynęła z czytania "Czarownicy".
Na duży plus również...
2023-04-13
Fantasy pełne utartych schematów, ale mimo to sprawiające sporo przyjemności. Trójka głównych bohaterów - Sodi, Yasa i Lokal, wynagradzają dość przewidywalną historię.
Niestety, nie wynagradzają papierowych postaci na drugim planie. Oprócz radosnej trójki, przewija się cała masa bohaterów, którym Autorka powieści poświęciła za mało czasu. Stało im się coś złego - no trudno. Stało się coś dobrego - no ok, ale nie przejmowałem się ich losem wcale.
Mimo to, spędziłem miło czas i na pewno nadrobię kolejne części.
Fantasy pełne utartych schematów, ale mimo to sprawiające sporo przyjemności. Trójka głównych bohaterów - Sodi, Yasa i Lokal, wynagradzają dość przewidywalną historię.
Niestety, nie wynagradzają papierowych postaci na drugim planie. Oprócz radosnej trójki, przewija się cała masa bohaterów, którym Autorka powieści poświęciła za mało czasu. Stało im się coś złego - no trudno....
2023-10-13
2023-10-18
Ryszard Ćwirlej w przyzwoitej formie. Na pewno zdarzały mu się książki lepsze, ale ta do słabszych się na pewno nie zalicza. Taki środek stawki
Do lektury właściwie nie mam zarzutów. Jak miało być zabawnie to, głównie dzięki Teosiowi, było. Wytykanie absurdów minionego systemu na bardzo przyzwoitym poziomie i sprawa kryminalna, która zaczęła się niemrawie, tak w połowie nabrała rumieńców.
Książka solidna, ale nie wybitna
Ryszard Ćwirlej w przyzwoitej formie. Na pewno zdarzały mu się książki lepsze, ale ta do słabszych się na pewno nie zalicza. Taki środek stawki
Do lektury właściwie nie mam zarzutów. Jak miało być zabawnie to, głównie dzięki Teosiowi, było. Wytykanie absurdów minionego systemu na bardzo przyzwoitym poziomie i sprawa kryminalna, która zaczęła się niemrawie, tak w połowie...
2023-09
2023-09
2023-07-13
2023-07-02
Pozycja która chyba sprawiła więcej frajdy mi niż moim chłopakiem, a przecież nie o to. Zabawa słowem Artura Andrusa to na prawdę mistrzostwo, ale jako bajki z morałem nie wszystkie zadziałały dobrze. Mimo to polecam. Najlepiej czytać albo odsłuchiwać razem ze swoimi szkrabami.
Pozycja która chyba sprawiła więcej frajdy mi niż moim chłopakiem, a przecież nie o to. Zabawa słowem Artura Andrusa to na prawdę mistrzostwo, ale jako bajki z morałem nie wszystkie zadziałały dobrze. Mimo to polecam. Najlepiej czytać albo odsłuchiwać razem ze swoimi szkrabami.
Pokaż mimo to