Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Wolałabym może, żeby książka skupiała się bardziej na pacjentach, bo dużą jej część stanowią elementy autobiograficzne skupione wokół terapii jaką u innego psychoterapeuty przechodzi sama autorka. Wciąż jednak była to bardzo ciekawa lektura opisująca pracę terapeuty i wyzwania przed jakimi stoi. Czasami wzruszająca, czasami może aż nazbyt sentymentalna jak na mój gust, ale niezwykle wciągająca i pouczająca lektura. Dlatego mimo wszystko polecam.

Wolałabym może, żeby książka skupiała się bardziej na pacjentach, bo dużą jej część stanowią elementy autobiograficzne skupione wokół terapii jaką u innego psychoterapeuty przechodzi sama autorka. Wciąż jednak była to bardzo ciekawa lektura opisująca pracę terapeuty i wyzwania przed jakimi stoi. Czasami wzruszająca, czasami może aż nazbyt sentymentalna jak na mój gust, ale...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Jak ktoś poniżej dobrze zauważył, najlepiej od razu przyjąć, że jest to książka o załamaniu nerwowym. Realizm magiczny to nie jest właściwe określenie tego, co się tu dzieje. To raczej bardzo poetycka próba uchwycenia w słowach tego, co dzieje się z człowiekiem, który traci grunt pod nogami i rozpada się w środku. Taki obraz wybijającego powoli na powierzchnię emocjonalnego i psychicznego szamba. Trochę przypominało mi to "Biegunów" Tokarczuk, tyle że ta historia jest bardziej o czymś konkretnym.
Na pewno jest to książka wymagająca czasu i skupienia. Nie jest łatwa i przyjemna. Ale jest warta poświęcenia.

Jak ktoś poniżej dobrze zauważył, najlepiej od razu przyjąć, że jest to książka o załamaniu nerwowym. Realizm magiczny to nie jest właściwe określenie tego, co się tu dzieje. To raczej bardzo poetycka próba uchwycenia w słowach tego, co dzieje się z człowiekiem, który traci grunt pod nogami i rozpada się w środku. Taki obraz wybijającego powoli na powierzchnię emocjonalnego...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo przenikliwa i inteligentna książka, trafnie ilustrująca wypalenie zawodowe, samotność w związku, powolne umieranie relacji, zawiedzione oczekiwania i generalnie szeroko pojęty kryzys wieku średniego. Z tego opisu wyziera dość ponury obraz, ale książka nie jest przygnębiająca. Myślę, że każdy znajdzie w głównej bohaterce cząstkę siebie, a że całość okraszona jest czarnym i lekko ironicznym humorem czyta się szybko i przyjemnie. A właściwie słucha, bo słuchałam jej w formie audiobooka. Idealnie nadaje się do słuchania przy mniej angażujących zajęciach bo akcja toczy się powoli, to przede wszystkim wspomnienia i przemyślenia, ale niezwykle wciągające. Polecam.

Bardzo przenikliwa i inteligentna książka, trafnie ilustrująca wypalenie zawodowe, samotność w związku, powolne umieranie relacji, zawiedzione oczekiwania i generalnie szeroko pojęty kryzys wieku średniego. Z tego opisu wyziera dość ponury obraz, ale książka nie jest przygnębiająca. Myślę, że każdy znajdzie w głównej bohaterce cząstkę siebie, a że całość okraszona jest...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Książkę słuchałam w postaci audiobooka i niestety chyba trochę na tym straciła, ze względu na lektorkę. Pani Dereszowska jest jak na mój gust zdecydowanie zbyt dramatyczna i poważna a przy tym akcentuje niektóre słowa w jakiś nieadekwatny sposób, czym mnie mocno drażniła.

Sama historia tez nie do końca mnie przekonała. Dziwna wydała mi się konwencja, w której magiczne stworzenia, nieumarli i magia są z jednej strony rzadkością, z którą przecięty człowiek raczej nie miewa styczności, z drugiej strony są codziennością w tej jednej wsi i na nikim nie robią wrażenia. Wydało mi się to nieprzemyślane i niedopracowane. Duchy zwierząt żądające godnego pochówku... nawet będąc miłośniczką zwierząt powątpiewam, czy miałby to dla nich znaczenie. Tego typu detale sprawiły, że książka wydała mi się napisana na kolanie i bardziej naiwna niż bym chciała.

Z drugiej strony zaangażowała mnie jednak wystarczająco żeby odsłuchać ją do końca pomimo lektorki. Ot, przyjemna, niezobowiązująca lektura, jakich wiele.

Książkę słuchałam w postaci audiobooka i niestety chyba trochę na tym straciła, ze względu na lektorkę. Pani Dereszowska jest jak na mój gust zdecydowanie zbyt dramatyczna i poważna a przy tym akcentuje niektóre słowa w jakiś nieadekwatny sposób, czym mnie mocno drażniła.

Sama historia tez nie do końca mnie przekonała. Dziwna wydała mi się konwencja, w której magiczne...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Koncept ciekawy, książka napisana dobrze, ale pod koniec wymiotowałam tęczą. I nie, nie ze względu na dużą reprezentację osób LGBT w tej historii, ale ze względu na to, że jest tak strasznie przesłodzona i cukierkowa, że trudno to dźwignąć.

Koncept ciekawy, książka napisana dobrze, ale pod koniec wymiotowałam tęczą. I nie, nie ze względu na dużą reprezentację osób LGBT w tej historii, ale ze względu na to, że jest tak strasznie przesłodzona i cukierkowa, że trudno to dźwignąć.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jestem odrobinę rozczarowana tą książką. Czytałam wcześniej "Niespokojnych Ludzi" tego autora i tak jak początkowo byłam nimi zachwycona, tak w miarę czytania zaczęli wydawać mi się zbyt infantylni i naiwni. "Mężczyzna imieniem Ove" jest taki od oczątku do końca. Również poczucie humoru zupełnie do mnie nie trafiło. Wydało mi się za proste, bez polotu. Ot, sąsiad jest palantem i żona z niego kpi.
Przeczytałam całą książkę, bo czytało się dość gładko, ale swój egzemplarz pewnie oddam ;)

Jestem odrobinę rozczarowana tą książką. Czytałam wcześniej "Niespokojnych Ludzi" tego autora i tak jak początkowo byłam nimi zachwycona, tak w miarę czytania zaczęli wydawać mi się zbyt infantylni i naiwni. "Mężczyzna imieniem Ove" jest taki od oczątku do końca. Również poczucie humoru zupełnie do mnie nie trafiło. Wydało mi się za proste, bez polotu. Ot, sąsiad jest...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jestem bardzo mile zaskoczona tą książką. Kojarzyłam wcześniej autora (choć mgliście) z programów telewizyjnych i sięgając po jego książkę trochę obawiałam się czy nie będzie zbyt "odklejona" czy fanatyczna. Na szczęcie obawy te zupełnie się nie potwierdziły.

Książka ta stanowi przekrojowe wprowadzenie do tematu dzikiego ogrodu. Napisana jest z dużą wrażliwością i ciepłem, jednocześnie jednak prezentuje zdroworozsądkowe podejście, według którego zarówno zwierzęta i rośliny, jak i my ludzie powinniśmy czuć się w naszym ogrodzie dobrze. Dużą zaletą tej lektury są osobiste doświadczenia autora z jego własnej ogrodu (a raczej ogrodów), praktyczne porady i wskazówki. Znajdziemy tu ogólny opis wyznawanej przez autora filozofii, wyjaśnienie podstawowych pojęć związanych z ogrodowym ekosystemem, a wreszcie krótkie opisy konkretnych gatunków przyporządkowanych rozdziałami do typów krajobrazu w jakim czują się dobrze (łąka, las, zarośla, mokradła itd).
Czyta się bardzo przyjemnie i jest to inspirująca i relaksująca lektura. Polecam szczególnie laikom, którzy kupili kawałek ziemi i chcieliby zadbać o niego w zgodzie z naturą, ale nie bardzo wiedzą od czego zacząć.

Jestem bardzo mile zaskoczona tą książką. Kojarzyłam wcześniej autora (choć mgliście) z programów telewizyjnych i sięgając po jego książkę trochę obawiałam się czy nie będzie zbyt "odklejona" czy fanatyczna. Na szczęcie obawy te zupełnie się nie potwierdziły.

Książka ta stanowi przekrojowe wprowadzenie do tematu dzikiego ogrodu. Napisana jest z dużą wrażliwością i...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Lekka i swobodnie napisana książka. Na pewno nie jest to pozycja, która bombardowałaby czytelnika szokującymi faktami i najnowszymi odkryciami w zakresie wpływu światła słonecznego na nasz organizm, ale skłania do przeanalizowania swojego rytmu dnia i zweryfikowania niektórych przyzwyczajeń.

Mało wiemy jeszcze o tym, jak Słońce tak naprawdę na nas oddziałuje i autorka tego nie ukrywa. Przytacza sporo badań, ale często podkreśla, że wnioski są jeszcze niejasne, że nie ma dowodów a jedynie przesłanki itd. Stara się generalnie wykazać i podkreślić korzystny wpływ światła na naszą biologię, zachęcając czytelnika do wprowadzenia pewnych zmian w swoje życie, ale uczciwie konfrontuje się także z faktami z "drugiej strony barykady", otwarcie pisząc również o zagrożeniach związanych ze światłem słonecznym. Pisze też wprost, że w tym czy innym wypadku terapia światłem może być mniej skuteczna niż inne rozwiązania. To umiarkowanie i uczciwość warto docenić.

Pani Geddes sam temat traktuje również dość szeroko. Pisze o korzyściach jakie płyną ze światła słonecznego dla organizmu jednostki, jak również o wpływie na społeczeństwa. Sporo miejsca poświęca wewnętrznemu zegarowi i jego zaburzeniom, jak również pomysłom i inicjatywom mającym temu przeciwdziałać w szerszej skali. Znajdzie się tu sporo porad, które można wprowadzić również we własne życie. Autorka pisze trochę o chorobach związanych z brakiem światła i o terapiach mających pomagać w walce z tymi zaburzeniami, tu i tam poświęcając też akapit kwestiom pobocznym jak sen, czy krótkie opisy życia Amiszów lub mieszkańców północnej Norwegii.
Wszystko to tworzy luźną, niezobowiązującą całość, nie za długą, nie za krótką. którą przyjemnie się czyta poszerzając przy tym swoje horyzonty. Polecam :)

Lekka i swobodnie napisana książka. Na pewno nie jest to pozycja, która bombardowałaby czytelnika szokującymi faktami i najnowszymi odkryciami w zakresie wpływu światła słonecznego na nasz organizm, ale skłania do przeanalizowania swojego rytmu dnia i zweryfikowania niektórych przyzwyczajeń.

Mało wiemy jeszcze o tym, jak Słońce tak naprawdę na nas oddziałuje i autorka...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Piękna opowieść, bardzo nostalgiczna, jakby zawieszona poza czasem. Z jednej strony smutna, z drugiej pełna ciepła. Napisana jest kunsztownie, zawiera ciekawe klamry kompozycyjne, całość wydaje się być przemyślana i precyzyjnie zbudowana. Niemniej mam wrażenie, że omawianie formy, odbiera coś tej książce. Najlepsze jest w niej to, że przenosi czytelnika w świat "między wierszami", w strefę sacrum, gdzie wydaje się, że zanurzamy się w życie pewnej rodziny, w rzeczywistości jednak mowa jest o czymś więcej.
Wciągnęła mnie i na pewno jeszcze do niej wrócę. Choćby po to by znów spojrzeć na rzeczywistość (w codziennej i zupełnie niecodziennej odsłonie) z tym samym wzruszeniem i nostalgią, w które wprawiła mnie teraz.

Piękna opowieść, bardzo nostalgiczna, jakby zawieszona poza czasem. Z jednej strony smutna, z drugiej pełna ciepła. Napisana jest kunsztownie, zawiera ciekawe klamry kompozycyjne, całość wydaje się być przemyślana i precyzyjnie zbudowana. Niemniej mam wrażenie, że omawianie formy, odbiera coś tej książce. Najlepsze jest w niej to, że przenosi czytelnika w świat "między...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Słaba książka. Nie zgadzam się z opiniami, że jest to "samcze" pisanie, nieodpowiednie dla kobiet. Owszem, jestem kobietą i sposób pisania mnie irytował, ale nie tyle swoją wulgarnością czy brutalnością co nieudolnymi próbami bycia na luzie i z humorem. Niby żartobliwe porównania i wymyślne pseudo więzienne gadki brzmiały dla mnie żałośnie, a było tego pełno.

To raz. A dwa że motywacja głównego bohatera (i jego żony tym bardziej) była dla mnie z kosmosu. Nie widziałam żadnego powodu, dla którego mieliby się oni w całą akcję angażować.

Sama oś fabuły, pomysł na historię ciekawy, ale moim zdaniem sporo pracy byłoby konieczne, żeby to jakoś uratować. Nie.

Słaba książka. Nie zgadzam się z opiniami, że jest to "samcze" pisanie, nieodpowiednie dla kobiet. Owszem, jestem kobietą i sposób pisania mnie irytował, ale nie tyle swoją wulgarnością czy brutalnością co nieudolnymi próbami bycia na luzie i z humorem. Niby żartobliwe porównania i wymyślne pseudo więzienne gadki brzmiały dla mnie żałośnie, a było tego pełno.

To raz. A...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Był to pierwszy przypadek, że czekałam na premierę książki żeby ją jak najszybciej kupić - opis sugerował, że będzie to pozycja, która może przypaść mi do gustu. I muszę powiedzieć, że te oczekiwania zostały spełnione z nawiązką. Jest to rewelacyjna książka.

Trzeba przyznać, że każda z historii zawartych w "Potworku" (a jest ich pięć) jest wstrząsająca. Czytając, nie mieściło mi się w głowie jak bohaterowie opisywani przez dr Gildiner w ogóle są w stanie funkcjonować po traumach jakie ich dotknęły. Owszem, poznajemy ich bądź co bądź na terapii, ale to, że tam trafili już wydaje się przejawem odwagi i niesamowitej woli walki. Zagłębianie się w ich mroczną przeszłość jest niepokojące, ale sposób, w jaki te wydarzenia są opisywane przez autorkę, działał na mnie kojąco. Nie ma tam dramatyzowania, "podkręcania" atmosfery - zamiast tego jest łagodna i możliwie obiektywna narracja dr Gildiner. Nawet jeśli emocje buzują (tak w pacjentach jak i nieraz w samej psychoterapeutce), autorce udało się stworzyć atmosferę swoistej akceptacji i zrozumienia. Trochę jakbyśmy sami uczestniczyli w terapii. Ten sposób pisania łagodzi szokującą treść i pozwala osiągnąć to, co deklaruje opis na okładce - jest to naprawdę podnosząca na duchu i inspirująca książka. Jestem pod wielkim wrażeniem tego osiągnięcia.

Jest to napisana z pokorą i mądrością książka, która mówi bardzo wiele o ludziach, o mechanizmach obronnych naszej psychiki i o woli przetrwania. Nie jest to lekka, wakacyjna lektura. Ale jest świetna.

Był to pierwszy przypadek, że czekałam na premierę książki żeby ją jak najszybciej kupić - opis sugerował, że będzie to pozycja, która może przypaść mi do gustu. I muszę powiedzieć, że te oczekiwania zostały spełnione z nawiązką. Jest to rewelacyjna książka.

Trzeba przyznać, że każda z historii zawartych w "Potworku" (a jest ich pięć) jest wstrząsająca. Czytając, nie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dobrze napisana i wciągająca lektura, która pozostawia jednak po sobie spory niedosyt. Bez względu na to, czy taki był zamiar autorki czy nie, fakt, że tajemnica zachowania bohaterki nie zostaje jasno rozwikłana - jest rozczarowujący. Nie potrafiłam zrozumieć jej zachowania, ani wczuć się w jej sytuację. Dla mnie ta książka jest raczej opisem mechanizmu szukania wymówek niż próbą wykrzesania z czytelnika empatii wobec chorych psychicznie. Także coś poszło jednak nie tak.

Dobrze napisana i wciągająca lektura, która pozostawia jednak po sobie spory niedosyt. Bez względu na to, czy taki był zamiar autorki czy nie, fakt, że tajemnica zachowania bohaterki nie zostaje jasno rozwikłana - jest rozczarowujący. Nie potrafiłam zrozumieć jej zachowania, ani wczuć się w jej sytuację. Dla mnie ta książka jest raczej opisem mechanizmu szukania wymówek niż...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Niespokojni ludzie" to książka do połowy świetna ;) Od połowy.. już niekoniecznie.
Na początku jest fantastycznie. Narracja ( z bezpośrednimi zwracaniem się do czytelnika) jest poruszająca, barwna, dynamiczna i na swój sposób szorstka, niemal obcesowa. Już sama forma jest pewnym przyjemnym powiewem świeżości. Poznajemy kolejne postacie, każda z nich jest na swój własny sposób idiotą - jest realistyczna i przerysowana jednocześnie. Budzi złość i sympatię.
Im bardziej ich poznajemy tym i narracja trochę zmienia odcień. Jakby nabierała trochę ciepła, a nawet czułości. Zaczyna się z niej wyłaniać jakaś treść pomiędzy wierszami, jakaś metafizyka codzienności. Do tego momentu byłam zachwycona tym jak pięknie forma splata się z treścią, tworząc bardzo konkretną, przemyślaną całość. Autor miał coś do powiedzenia i zrobił to w bardzo wyrafinowany sposób.

A potem to zepsuł popadając w coraz bardziej cukierkowy i infantylny ton. Cała ta lekko groteskowa, ale jednak życiowa historia pełna ludzkich błędów i niedoskonałości kończy się w sposób nierealistyczny i niepasujący do reszty. Do porzygu.

Szkoda, mogłam wpisać coś nowego do pierwszej trójki ulubionych książek. A tak, pozostaje "tylko" bardzo dobrą lekturą. Na pewno do samego końca trzyma w napięciu i jest naprawdę ciekawym mariażem kryminały, dramatu psychologicznego i komedii.

"Niespokojni ludzie" to książka do połowy świetna ;) Od połowy.. już niekoniecznie.
Na początku jest fantastycznie. Narracja ( z bezpośrednimi zwracaniem się do czytelnika) jest poruszająca, barwna, dynamiczna i na swój sposób szorstka, niemal obcesowa. Już sama forma jest pewnym przyjemnym powiewem świeżości. Poznajemy kolejne postacie, każda z nich jest na swój własny...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Lekko napisana książka popularno-naukowa, choć na mój gust trochę za bardzo "popularno" a za mało "naukowa" ;)
Temat jest bardzo interesujący, książka wciąga i czyta się gładko. Autor ma poczucie humoru i dar pisania w sposób przystępny. Zgrabnie opisuje po kolei wszelkiego rodzaju przekłamania, uproszczenia i błędy jakie serwuje nam nasz mózg, powołuje się na wiele badań, przytacza wiele konkretnych danych. I zapewne dałabym 8 gdyby nie to, że w moim odczuciu cel tej książki (czyli przedstawienie słabości mózgu jako jego siły) nie został osiągnięty. Mimo starań autora skończyłam tę lekturę z przekonaniem, że mózg jest beznadziejnym narzędziem ;) I oczywiście, rozumiem, że wiele z błędów i małych oszustw, które stosuje są tak naprawdę drugą stroną tego samego medalu co jego największe atuty i inaczej być nie może. Dość często jednak miałam wrażenie, że Beck broni straconej sprawy i sam to widzi. Po prostu niektóre zagadnienia zostały potraktowane zbyt ogólnikowo i jakoś tak generycznie. W efekcie treść trochę się rozmywa i czegoś zaczyna w niej brakować.
Niemniej jednak jest to ciekawa lektura, która zgrabnie podsumowuje różne zabiegi i wybiegi jakie nasz mózg musi stosować, by jakoś przeprowadzić nas przez życie. Polecam jako lekką książkę, entry level.
PS. Częste nawiązania do piłki nożnej, której pan Beck najwyraźniej jest fanem, na minus.

Lekko napisana książka popularno-naukowa, choć na mój gust trochę za bardzo "popularno" a za mało "naukowa" ;)
Temat jest bardzo interesujący, książka wciąga i czyta się gładko. Autor ma poczucie humoru i dar pisania w sposób przystępny. Zgrabnie opisuje po kolei wszelkiego rodzaju przekłamania, uproszczenia i błędy jakie serwuje nam nasz mózg, powołuje się na wiele...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dobre, napisane przejrzyście i z humorem kompendium podstawowej wiedzy o mózgu.
Temat potraktowany jest przekrojowo: książka traktuje zarówno o działaniu mózgu na podstawowym, chemicznym poziomie, o jego budowie jak i funkcjach ( i tych pierwotnych jak kontrola nad oddychaniem, biciem serca, czy równowagą, po bardziej złożone jak pamięć czy percepcja zmysłowa, aż po najbardziej wyrafinowane jak wyobraźnia, empatia lub samoświadomość). Jest parę słów, chociaż raczej żartobliwych, o różnicach miedzy mózgiem kobiecym i męskim, jest też przekrojowo o dysfunkcjach, neuroplastyczności i metodach dbania o nasz mózg.
Czyta się szybko i przyjemnie, co jakiś czas człowiek się uśmiechnie lub zaśmieje, a przy tym jest to naprawdę zgrabny i rzetelny podręcznik użytkownika ;) Szczególnie polecam komuś, kto zaczyna swoją podróż przez świat neuronauk/psychologii i chciałby mieć porządne podstawy. Albo komuś, kto pragnie swoją wiedzę o mózgu dobrze uporządkować.

Dobre, napisane przejrzyście i z humorem kompendium podstawowej wiedzy o mózgu.
Temat potraktowany jest przekrojowo: książka traktuje zarówno o działaniu mózgu na podstawowym, chemicznym poziomie, o jego budowie jak i funkcjach ( i tych pierwotnych jak kontrola nad oddychaniem, biciem serca, czy równowagą, po bardziej złożone jak pamięć czy percepcja zmysłowa, aż po...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Trochę rozczarowanie niestety. Książka nie była tym, czego się spodziewałam, a nawet to co dostałam nie było moim zdaniem dobrze wyegzekwowane.

Nie zgadzam się z opinią, że "wszystko jest na okładce" więc człowiek wie co kupuje. Okładka, jak i sama postać patologa sądowego niosą skojarzenia bardziej "kryminalne" i myślę, że taki właśnie był zamiar wydawcy. Nawet czytając retoryczne pytania z tylnej okładki można odnieść wrażenie, że treść będzie nieco bardziej sensacyjna nawet jeśli nie związana z kryminalistyką. Tymczasem trzeba wyraźnie powiedzieć: to książka o zagrożeniach w naprawdę CODZIENNYM życiu. Rozdział poświęcony alkoholizmowi, po nim rozdział o paleniu, kolejny o narkotykach i następny o otyłości... I nie, nie ma tam żadnych rewelacji, żadnych mrożących krew w żyłach historii, żadnych ciekawostek, o których by człowiek nie usłyszał w telewizji śniadaniowej. Porady "jak nie umrzeć" to tak naprawdę zbiór oczywistości: nie prowadź po alkoholu, nie pal papierosów, nie skacz do wody na główkę itp itd.
Prawie w każdym podrozdziale jest opisany jakiś przypadek z życia zawodowego autorki, ale nawet te co ciekawsze potraktowane są jakoś tak po łebkach, bez zaangażowania. Jedyne interesujące fragmenty to te związane bezpośrednio z pracą patologa. Tu i tam czasem trafi się ciekawa informacja o tym jaki wpływ na nasz ciało ma taki czy inny styl życia. Ale było tego jak na mój gust stanowczo za mało.
Na odbiór całości wpływa też osobowość autorki, według mnie na niekorzyść. Wydała mi się osobą z kompleksem wyższości, która "widziała więc wie" i że też ci wszyscy samobójcy nie mieli okazji przeczytać jej książki. No cóż, aż tak wiele nie stracili :/

Trochę rozczarowanie niestety. Książka nie była tym, czego się spodziewałam, a nawet to co dostałam nie było moim zdaniem dobrze wyegzekwowane.

Nie zgadzam się z opinią, że "wszystko jest na okładce" więc człowiek wie co kupuje. Okładka, jak i sama postać patologa sądowego niosą skojarzenia bardziej "kryminalne" i myślę, że taki właśnie był zamiar wydawcy. Nawet czytając...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Pozytywnie zaskoczyła mnie ta książeczka. Jak na tak krótką historię ( i w sumie dość prostą) zawierała sporo treści i myślę, że jest to treść niegłupia ;) "Straszne historie..." opowiadają o samoocenie, o związkach, zrozumieniu, dojrzałości. Nie powiedziałabym, że kwestia chudnięcia jest tu najistotniejsza, choć na pewno stanowi oś fabuły i pewien punkt wyjścia do rozważań nad naszą samooceną generalnie. Nie jest przegadana, przedramatyzowana czy przeintelektualizowana jak to się często zdarza kiedy ktoś koniecznie chce pisać o problemach współczesnego społeczeństwa. Napisana jest lekko i z humorem, może nie mistrzowsko, ale zgrabnie i treściwie. Myślę więc, ze warto poświęcić dosłownie jeden wieczór na taki interesujący przerywnik ;)

Pozytywnie zaskoczyła mnie ta książeczka. Jak na tak krótką historię ( i w sumie dość prostą) zawierała sporo treści i myślę, że jest to treść niegłupia ;) "Straszne historie..." opowiadają o samoocenie, o związkach, zrozumieniu, dojrzałości. Nie powiedziałabym, że kwestia chudnięcia jest tu najistotniejsza, choć na pewno stanowi oś fabuły i pewien punkt wyjścia do rozważań...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo dobrze skonstruowany i trzymający w napięciu kryminał. Trzeci tego autora, który miałam okazje czytać i co dziwne wydał mi się najbardziej mroczny i makabryczny. Dziwne, ponieważ zwykle jest odwrotnie - autor zaczyna łagodnie a z czasem kreowana przez niego rzeczywistość staje się coraz bardziej brutalna, zbrodnie coraz wymyślniejsze. "Chemia śmierci" to pierwszy tom z cyklu, więc trochę mnie zaskoczył tą makabreską. Bardziej przypadły mi do gustu "Zapisane w kościach" i "Wołanie grobu", ale jeśli nie zniechęca Cię okrucieństwo wobec zwierząt i wymyślne fetysze to pewnie łatwiej będzie Ci docenić walory tej książki. Wciągająca fabuła, ciekawe postaci i zgrabne zakończenie na pewno do nich należą.

Bardzo dobrze skonstruowany i trzymający w napięciu kryminał. Trzeci tego autora, który miałam okazje czytać i co dziwne wydał mi się najbardziej mroczny i makabryczny. Dziwne, ponieważ zwykle jest odwrotnie - autor zaczyna łagodnie a z czasem kreowana przez niego rzeczywistość staje się coraz bardziej brutalna, zbrodnie coraz wymyślniejsze. "Chemia śmierci" to pierwszy tom...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

"Wołanie grobu" jest drugą książką Becketta, którą przeczytałam (po "Zapisane w kościach") i na pewno nie ostatnią.
Równie klimatyczna jak poprzednia, równie wciągająca i trzymająca w napięciu, a przy tym z trafionym zakończeniem. Moim jedynym zarzutem do "Zapisane w kościach" było właśnie zakończenie, jak na mój gust stanowczo przekombinowane. Tutaj końcówka "siadła" mi bardziej, zgrabnie zamykając całość.
To po prostu solidny, klimatyczny kryminał z fajnie zarysowanymi postaciami, przemyślaną fabułą i wartką akcją. Polecam.

"Wołanie grobu" jest drugą książką Becketta, którą przeczytałam (po "Zapisane w kościach") i na pewno nie ostatnią.
Równie klimatyczna jak poprzednia, równie wciągająca i trzymająca w napięciu, a przy tym z trafionym zakończeniem. Moim jedynym zarzutem do "Zapisane w kościach" było właśnie zakończenie, jak na mój gust stanowczo przekombinowane. Tutaj końcówka ...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Super książka! Zabawna, wciągająca i pouczająca. Zawiera, mnóstwo pasjonujących faktów o naszym przewodzie pokarmowym, opisuje również najnowsze badania nad nim i odkrycia z nim związane. Wszystko lekko i przyjemnie. Warto przeczytać, choćby po to by zachwycić się geniuszem natury i niesamowitą złożonością naszego organizmu.

Super książka! Zabawna, wciągająca i pouczająca. Zawiera, mnóstwo pasjonujących faktów o naszym przewodzie pokarmowym, opisuje również najnowsze badania nad nim i odkrycia z nim związane. Wszystko lekko i przyjemnie. Warto przeczytać, choćby po to by zachwycić się geniuszem natury i niesamowitą złożonością naszego organizmu.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to