rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Jeden z najbardziej intrygujących a jednocześnie rzeczywistych obrazów depresji, lub też ogólnie choroby psychicznej jakie spotkałam w literaturze,. Zdecydowanie polecam, nie tylko młodym

Jeden z najbardziej intrygujących a jednocześnie rzeczywistych obrazów depresji, lub też ogólnie choroby psychicznej jakie spotkałam w literaturze,. Zdecydowanie polecam, nie tylko młodym

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Bardzo dobrze napisana książka
P.S. Do przeczytania dla wszystkich, którzy w górach nie zachowują rozwagi

Bardzo dobrze napisana książka
P.S. Do przeczytania dla wszystkich, którzy w górach nie zachowują rozwagi

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Dobre kompendium wiedzy dla początkujących, mniej interesująca dla znawców tematu

Dobre kompendium wiedzy dla początkujących, mniej interesująca dla znawców tematu

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Klimatyczna, choć nie tak dobra jak Siostry

Klimatyczna, choć nie tak dobra jak Siostry

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

(Nie)udana próba opowieści o granicy między rzeczywistością a myślą

(Nie)udana próba opowieści o granicy między rzeczywistością a myślą

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jak ważna jest przeszłość?

Jak ważna jest przeszłość?

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Doskonała opowieść do tego, by poczuć istotę Świąt

Doskonała opowieść do tego, by poczuć istotę Świąt

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Interesująca, choć czasem drażni

Interesująca, choć czasem drażni

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

"Więc ludzie są słowami. Dopiero wtedy stają się realni".

Dla twórczości Tokarczuk wymyśliłam własne określenie: powolna proza. Czytanie jej książek jest jak zaglądanie pod podszewkę pojedynczych chwil, najczęściej takich, których na codzień nie zauważamy.

"Dom..." ma kompozycję patchworkową, zbudowaną właśnie z takich migawek rzeczywistości. Kiedy dodamy szczyptę magii - powstaje intrygująca mieszanka.

Była to moja pierwsza pozycja tej Autorki, ale z pewnością nie ostatnia. Stworzony przez Nią świat mnie zafascynował.

Polecam, zwłaszcza wielbicielom "innej" literatury

"Więc ludzie są słowami. Dopiero wtedy stają się realni".

Dla twórczości Tokarczuk wymyśliłam własne określenie: powolna proza. Czytanie jej książek jest jak zaglądanie pod podszewkę pojedynczych chwil, najczęściej takich, których na codzień nie zauważamy.

"Dom..." ma kompozycję patchworkową, zbudowaną właśnie z takich migawek rzeczywistości. Kiedy dodamy szczyptę magii -...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Historia kilku pokoleń słoweńskich wspinaczy ukazana na tle dziejów tego narodu. Z pewnością godna polecenia wszystkim zainteresowanym tematyką górską

Historia kilku pokoleń słoweńskich wspinaczy ukazana na tle dziejów tego narodu. Z pewnością godna polecenia wszystkim zainteresowanym tematyką górską

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

YA o relacji uczeń nauczyciel, w tle gang motocyklowy.

YA o relacji uczeń nauczyciel, w tle gang motocyklowy.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

"Kostka potoczyła się po kontuarze".

Wysoka ocena może wynikać z mojego uwielbienia dla serii, jednak postaram się ją rzeczowo uzasadnić.

Przed przeczytaniem słyszałam wiele zarzutów dotyczących tego, że ten tom jest "zbyt obyczajowy". Cóż, osobiście uważam to za zaletę.

Kolejną zaletą jest fakt, że w "Nożu" mamy do czynienia z zabiegiem rodem z Hitchcocka: mianowicie, po bardzo mocnym początku, dalej jest tylko lepiej.

W tej opowieści obecne jest też coś, z czego Nesbo słynie, czyli nagromadzenie mylnych tropów.

Jeżeli wspomniałam o mocnym początku, to śmiało mogę stwierdzić, że zakończenie jest jeszcze mocniejsze (pozwolę sobie na taką enigmatyczność, by nie psuć przyjemności tym, którzy lekturę najnowszej części przygód Holego mają jeszcze przed sobą).

"Kostka potoczyła się po kontuarze".

Wysoka ocena może wynikać z mojego uwielbienia dla serii, jednak postaram się ją rzeczowo uzasadnić.

Przed przeczytaniem słyszałam wiele zarzutów dotyczących tego, że ten tom jest "zbyt obyczajowy". Cóż, osobiście uważam to za zaletę.

Kolejną zaletą jest fakt, że w "Nożu" mamy do czynienia z zabiegiem rodem z Hitchcocka: mianowicie,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Niezłe czytadło, 'odmóżdżacz", ale nic więcej.

Niezłe czytadło, 'odmóżdżacz", ale nic więcej.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książka pokazuje inne spojrzenie na brzemienną w skutki wyprawę na Nagą Górę z 1970 roku.

Zdecydowałam, że akurat ta opina będzie miała odrobinę inną formę niż poprzednie mojego autorstwa, mianowicie:

Dlaczego AŻ 7 gwiazdek
- drobiazgowy opis samej wyprawy
- odmalowanie swoistego "portretu" szczytu, o którym mowa
- przywołanie głosów innych uczestników wyprawy i poprzez to uczynienie jej treści w pełni bezstronną
- zwrócenie bacznej uwagi na etyczny wymiar zarówno samych wydarzeń na szczycie, jak i wspinaczki ogólnie

Dlaczego TYLKO 7 gwiazdek
- brak nieuchwytnego "tego czegoś", czego szukam w literaturze górskiej

Książka pokazuje inne spojrzenie na brzemienną w skutki wyprawę na Nagą Górę z 1970 roku.

Zdecydowałam, że akurat ta opina będzie miała odrobinę inną formę niż poprzednie mojego autorstwa, mianowicie:

Dlaczego AŻ 7 gwiazdek
- drobiazgowy opis samej wyprawy
- odmalowanie swoistego "portretu" szczytu, o którym mowa
- przywołanie głosów innych uczestników wyprawy i poprzez...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

"Góry to dla mnie ciągła rozmowa ze sobą"

Każdy, kto choć trochę interesuję się górami i wspinaczką, wie kim był Jerzy Kukuczka.
(1948-1989) - najwybitniejszy polski himalaista, zdobywca kilkudziesięciu szczytów na całym świecie, w tym wszystkich 14 ośmiotysięczników.

W "Moim pionowym świecie" mamy do czynienia ze swoistym dziennikiem z ostatnich 10 lat życia alpinisty. Tym, co wyróżnia styl pisania Kukuczki, jest jego gawędziarstwo. Dodatkowym atutem tej pozycji jest fakt, iż przy poznawaniu szczegółów organizacji wypraw wysokogórskich niejako przy okazji mamy wgląd w realia PRL-owskiej rzeczywistości.

Na zakończenie muszę wspomnieć, że wpadła mi w ręce jubileuszowa wersja tej książki (wydana z okazji 25 rocznicy śmierci autora) - opatrzona wstępem syna autora i bogatym zbiorem fotografii z wypraw. Takie uzupełnienie niewątpliwie sprawiło, że lektura tej książki była dla mnie niezapomnianym przeżyciem.

"Góry to dla mnie ciągła rozmowa ze sobą"

Każdy, kto choć trochę interesuję się górami i wspinaczką, wie kim był Jerzy Kukuczka.
(1948-1989) - najwybitniejszy polski himalaista, zdobywca kilkudziesięciu szczytów na całym świecie, w tym wszystkich 14 ośmiotysięczników.

W "Moim pionowym świecie" mamy do czynienia ze swoistym dziennikiem z ostatnich 10 lat życia alpinisty....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Może robię się wybredna, ale dla mnie jest to przeciętny kryminał.
Szósta gwiazdka za umiejscowienie akcji w Zakopanem przy dokładnym oddaniu topografii miasta.

Może robię się wybredna, ale dla mnie jest to przeciętny kryminał.
Szósta gwiazdka za umiejscowienie akcji w Zakopanem przy dokładnym oddaniu topografii miasta.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Sabała-Zielińska opowiada o licznych aspektach pracy w Pogotowiu, wielokrotnie oddając głos samym Ratownikom, przez co pozycja ta zyskuje naprawdę wiele na autentyczności.
Zdecydowanie polecam wszystkim miłośnikom, czy wręcz pasjonatom gór.

Sabała-Zielińska opowiada o licznych aspektach pracy w Pogotowiu, wielokrotnie oddając głos samym Ratownikom, przez co pozycja ta zyskuje naprawdę wiele na autentyczności.
Zdecydowanie polecam wszystkim miłośnikom, czy wręcz pasjonatom gór.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Nie wiem, czy wynika to z przesycenia gatunkiem, ale historia zaczęła mnie wciągać dopiero w połowie książki (stąd tylko siedem gwiazdek)
Powieść ma jednak dwa elementy, które zasługują na uwagę. Po pierwsze, interesujący jest sposób wykorzystania retrospekcji (powiem tylko tyle, by jak najmniej zdradzić). Po drugie, można tu odnaleźć istotny, pobudzający do głębszej refleksji motyw tego jak bardzo życiowy "start" determinuje naszą przyszłość.

Nie wiem, czy wynika to z przesycenia gatunkiem, ale historia zaczęła mnie wciągać dopiero w połowie książki (stąd tylko siedem gwiazdek)
Powieść ma jednak dwa elementy, które zasługują na uwagę. Po pierwsze, interesujący jest sposób wykorzystania retrospekcji (powiem tylko tyle, by jak najmniej zdradzić). Po drugie, można tu odnaleźć istotny, pobudzający do głębszej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zacznę może od tego, że mam problem z zaklasyfikowaniem tej pozycji. Moim zdaniem nie jest to "czystej wody" kryminał (choć trupy są, przyznaję) Bardziej skłaniałabym się w stronę powieści psychologicznej, a może nawet, w pewnym sensie, rozprawy na temat złoźoności kategorii dobra i zła, sprawiedliwości i jej braku.

Na kartach tej książki poznajemy losy rodziny, której członkowie czynią zło. Pytanie tylko, czy jest to zło niezrozumiałe...

Ósma gwiazdka za "moment wow", który przy tylu przeczytanych książkach już nie zdarza się często, a tu miał miejsce.

P.S. Książkę polecam wszystkim miłośnikom mocnych thrillerów, jest trochę jak powiew świeżego powietrza w tym gatunku

Zacznę może od tego, że mam problem z zaklasyfikowaniem tej pozycji. Moim zdaniem nie jest to "czystej wody" kryminał (choć trupy są, przyznaję) Bardziej skłaniałabym się w stronę powieści psychologicznej, a może nawet, w pewnym sensie, rozprawy na temat złoźoności kategorii dobra i zła, sprawiedliwości i jej braku.

Na kartach tej książki poznajemy losy rodziny, której...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Najwyższa sprawiedliwość Michael Hjorth, Hans Rosenfeldt
Ocena 7,1
Najwyższa spra... Michael Hjorth, Han...

Na półkach: , , ,

Szóste spotkanie z Sebastianem Bergmanem.
Intrygujące śledztwo (wbrew glosom krytyki, warstwe ideologiczna rowniez uznaje za wciagajaca)
Zycie prywatne glownych bohaterow jak zawsze rozwija sie w dosc niespodziewany sposob.
Zakoncze cytatem, ktory dla mnie moze sluzyc za podsumowanie tej czesci:
"Nie chodzilo o to, by wybierac. Mozna zachowac obie" (Przeklad wlasny)

Szóste spotkanie z Sebastianem Bergmanem.
Intrygujące śledztwo (wbrew glosom krytyki, warstwe ideologiczna rowniez uznaje za wciagajaca)
Zycie prywatne glownych bohaterow jak zawsze rozwija sie w dosc niespodziewany sposob.
Zakoncze cytatem, ktory dla mnie moze sluzyc za podsumowanie tej czesci:
"Nie chodzilo o to, by wybierac. Mozna zachowac obie" (Przeklad wlasny)

więcej Pokaż mimo to