-
ArtykułyTak kończy się świat, czyli książki o końcu epokiKonrad Wrzesiński6
-
ArtykułyCi bohaterowie nie powinni trafić na ekrany? O nie zawsze udanych wcieleniach postaci z książekAnna Sierant25
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 24 maja 2024LubimyCzytać424
-
Artykuły„Zabójcza koniunkcja”, czyli Krzysztof Beśka i Stanisław Berg razem po raz siódmyRemigiusz Koziński1
Biblioteczka
2023-05-25
2024-03-01
Do tej książki przymierzałam się dwa razy. Raz po przeczytaniu kilku pierwszych stron odpuściłam sobie, bo nie zainteresowała mnie aż tak bardzo. Lecz zaczynając czytać drugi raz przebrnęłam przez typowy, klasyczny początek i później zaczęło się dziać. Coraz więcej i coraz lepiej. Suma sumaru to książka jest naprawdę super! Przeczytałam w kilka wieczorów. Akcja wciągnęła mnie i niejeden raz zaskoczyła!!!
Do tej książki przymierzałam się dwa razy. Raz po przeczytaniu kilku pierwszych stron odpuściłam sobie, bo nie zainteresowała mnie aż tak bardzo. Lecz zaczynając czytać drugi raz przebrnęłam przez typowy, klasyczny początek i później zaczęło się dziać. Coraz więcej i coraz lepiej. Suma sumaru to książka jest naprawdę super! Przeczytałam w kilka wieczorów. Akcja wciągnęła...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-10-27
2022-10-10
Patrząc na opinię to większość z nich jest negatywna. Osobiście jestem za wystawieniem pozytywnej opinii.
Rozumiem, że akcja na początku opiera się na powolnym przebiegu i w większości opisie intymnych sytuacji, ale czy ktoś zagłębiał się bardziej i rozmyślał: "Dlaczego Christian ma takie upodobania? Dlaczego On tak robi?" Oczywiście na te pytania książka odpowiada w późniejszym czasie, ale czy podczas czytania tej książki nie mieliście takich myśli jak ja: Jak bardzo traumy z wczesnego dzieciństwa potrafią odcisnąć swoje piętno na dziecku; jak łatwo osobom starszym wciągnąć w romanse młode, niepełnoletnie osoby i wykorzystywać ich do swoich przyjemności, a one czując swoją satysfakcję, nie uważają tego za błąd. Czytając tę oraz późniejsze części bardziej myślami biegłam w stronę, że naprawdę szkoda jest mi Christiana, a to co robi, to jemu wydaje się, że tylko tak potrafi uspokoić swoje wewnętrzne Ja.
Z mojej perspektywy to książka naprawdę świetna. Ciekawa fabuła, totalnie coś innego, niż zwykłe romansidło. Dużo ciekawych opisów miejsc i piosnek wartych odsłuchania.
Patrząc na opinię to większość z nich jest negatywna. Osobiście jestem za wystawieniem pozytywnej opinii.
Rozumiem, że akcja na początku opiera się na powolnym przebiegu i w większości opisie intymnych sytuacji, ale czy ktoś zagłębiał się bardziej i rozmyślał: "Dlaczego Christian ma takie upodobania? Dlaczego On tak robi?" Oczywiście na te pytania książka odpowiada w...
2022-10-05
Kolejna część przeczytana w jeden wieczór. Szybkość czytania i wciągania się w historię jest niesamowita.
Condrad mógłby dostać ode mnie tzw. "gonga" za to swoje zachowanie. A Jere - to jednak jest cudowny chłopaczyna.
Smutny niestety początek lecz bohaterowie musieli się z tym pogodzić i zacząć żyć dalej, a miło wracać do przeszłości we wspomnieniach.
Kolejna część przeczytana w jeden wieczór. Szybkość czytania i wciągania się w historię jest niesamowita.
Condrad mógłby dostać ode mnie tzw. "gonga" za to swoje zachowanie. A Jere - to jednak jest cudowny chłopaczyna.
Smutny niestety początek lecz bohaterowie musieli się z tym pogodzić i zacząć żyć dalej, a miło wracać do przeszłości we wspomnieniach.
2022-10-06
Ostatnia część zajęła mi tylko jeden cały wieczór na przeczytanie. W poprzedniej części tak jak kochałam Jere, a nienawidziłam Cona, to teraz zmiana o 180 stopni. Jednak ten Jere mógł bardziej się przyłożyć do Imprezy jaka się szykowała. To już Con miał więcej zapału do tego, a wiadomo nie był za bardzo szczęśliwy, że jest koło Belly.
Młodzież jednak nie przemyślała wszystkiego i wszystkie te działania opisane w książce są zbyt pochopne.
Lecz niezmiernie się cieszę, że tak się właśnie skończyła książka. Zakończenie czytałam chyba z 3 razy. Autorka mogła dodać trochę więcej opowieści Belly o ostatnich latach na studiach oraz o jej przygodach no i o listach...(z tego powstałaby jeszcze jak nic 4 część).
Super historia młodzieżowa. Jednak pierwsza miłość życia na zawsze zostaje w sercu, i nie ważne jakich decyzji z innym mężczyzną się podejmuje, to ta pierwsza miłość ma swoje oddzielne miejsce w sercu. <3
Ostatnia część zajęła mi tylko jeden cały wieczór na przeczytanie. W poprzedniej części tak jak kochałam Jere, a nienawidziłam Cona, to teraz zmiana o 180 stopni. Jednak ten Jere mógł bardziej się przyłożyć do Imprezy jaka się szykowała. To już Con miał więcej zapału do tego, a wiadomo nie był za bardzo szczęśliwy, że jest koło Belly.
Młodzież jednak nie przemyślała...
2022-10-04
Zaczęłam czytać serię po obejrzeniu serialu. Zrobił on na mnie super wrażenie i aż byłam ciekawa co będzie dalej. Niestety książka dość mocno się różni od serialu, a pierwsza część jest po prostu okej. Nie "wow" tak jak się spodziewałam...
Postaci super scharakteryzowani, historia nietypowa i dość ciekawa, miejsce na fabułę bardzo wyjątkowe. Miło i szybko się czytało.
Zaczęłam czytać serię po obejrzeniu serialu. Zrobił on na mnie super wrażenie i aż byłam ciekawa co będzie dalej. Niestety książka dość mocno się różni od serialu, a pierwsza część jest po prostu okej. Nie "wow" tak jak się spodziewałam...
Postaci super scharakteryzowani, historia nietypowa i dość ciekawa, miejsce na fabułę bardzo wyjątkowe. Miło i szybko się czytało.
2022-09-16
Ostatnia część skupia się na jednym wątku - poszukiwaniu Cartera, który jest w rękach Nathaniela, oraz na ogromnej tęsknocie i potrzebie działania, by odbić ukochanego. Prawdę mówiąc od samego początku wiedziałam, że koniec końców Allie i Carter będą razem, a to wszystko przez to jak siebie rozumieją oraz to jak na siebie działają. Smutny los Sylvaina - bardzo szkoda jego ojca (który, kolokwialnie mówiąc, oberwał za pomoc Lucindzie i Allie) oraz to, że w tak młodym wieku musiał wziąć odpowiedzialność za całą organizację europejską (dopóki ojciec nie dojdzie do siebie). Smutno, że ze smutkiem w sercu opuścił Akademię.
Allie to bardzo mądra i odważna babeczka - tyle planów by odbić Cartera i pomysł z nową organizacją.
Bardzo przyjemna ostatnia część, zakończyła wszelkie wątki oraz uspokoiła niedosyt. Szkoda, że nie już nie będzie dalszych przygód tej słynnej Akademii Cimmera...
PS - czekam, aż wreszcie jakiś scenarzysta trafi na tę książkę i powstanie serial. Ale bez zbytnio wygórowanych tymi czasami trendami.
Ostatnia część skupia się na jednym wątku - poszukiwaniu Cartera, który jest w rękach Nathaniela, oraz na ogromnej tęsknocie i potrzebie działania, by odbić ukochanego. Prawdę mówiąc od samego początku wiedziałam, że koniec końców Allie i Carter będą razem, a to wszystko przez to jak siebie rozumieją oraz to jak na siebie działają. Smutny los Sylvaina - bardzo szkoda jego...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-03-04
2019-11-29
2019-12-10
2017-06-10
2017-06-10
2017-06-10
2017-06-10
2017-06-10
Na samym początku książka nie przekonała mnie do siebie. Proste dialogi, niezbyt wyszukane opisy. Miałam nawet myśl by zostawić książkę. Jednakże mam tendencję do tego, że po rozpoczęciu książki czytam ostatnie dialogi całej książki z ostatniej strony. I to co przeczytałam to nie było to, czego spodziewałam się po przeczytaniu pierwszych rozdziałów. Więc ja zdziwiona z ciekawością szybko czytałam dlaczego tak się właśnie podzieje. W skrócie banalna książka z początku przekształciła się w ciekawą opowieść.
Na samym początku książka nie przekonała mnie do siebie. Proste dialogi, niezbyt wyszukane opisy. Miałam nawet myśl by zostawić książkę. Jednakże mam tendencję do tego, że po rozpoczęciu książki czytam ostatnie dialogi całej książki z ostatniej strony. I to co przeczytałam to nie było to, czego spodziewałam się po przeczytaniu pierwszych rozdziałów. Więc ja zdziwiona z...
więcej Pokaż mimo to