Opinie użytkownika
Doczytałam do końca, bo jestem uparta i podobały mi się medyczne thrillery autorki. Nie poleciłabym nikomu, no może ewentualnie czytelniczkom nieskomplikowanych romansów. Miałam wrażenie, że czytam ugrzecznione "Fifty shades of Grey" z dodatkiem zjawisk paranormalnych. Słabiutka pozycja.
Pokaż mimo toNo nie potrafię, nie umiem tego kupić. Kto normalny (w danym momencie również nie przyjmujący już narkotyków) zgodzi się w imię chorej ambicji na kolejne morderstwa "z czapy". Rozumiem zamysł artystyczny, żeby oprzeć się na fabule Makbeta i ją zaadaptować - w teorii nawet mi się podoba taka koncepcja, ale wykonanie praktyczne mnie nie urzekło. Wydaje mi się, że książka jest...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toBardzo dobra książka, słowo które mi chyba najbardziej przychodzi do głowy na jej określenie to solidna. Pomimo starej jak świat zagrywki o przekonywaniu czytelnika co chwilę kolejną poszlaką, że jednak mordercą jest kto inny, tutaj ten zabieg mnie nie znudził ani nie był niewiarygodnie zastosowany. To rzadkość, żeby w taki sposób wodzić czytelnika za nos i go nie...
więcej Pokaż mimo toNiestety ostatnia książka cyklu mnie zmęczyła. Bardzo długo ją czytałam, było mi na tyle trudno zaangażować w przedstawianą historię, że nawet raz przerwałam czytanie na rzecz innej książki i dopiero po ukończeniu tamtej, wróciłam do lektury Niespokojnego człowieka. Mam uczucie, że autor straszliwie rozciągał wszystko i nie umiał się rozstać z Kurtem - a jak wiemy,...
więcej Pokaż mimo to
Dodatkowa historia zajmuje jedynie nieco ponad 100 stron i nie wnosi nic szczególnie odkrywczego - mam wrażenie, że autor cyklu usiadł i w maksymalnie kilka popołudni miał gotową historię, która niczym się nie wyróżnia. Samą historię oceniam powiedzmy 5/10.
Co obniża nieco moją ocenę to pozostała część książki. Nie rozumiem sensu wymienienia wszystkich bohaterów...
Czyta się praktycznie za jednym razem (ja dałam radę w jeden dzień, w międzyczasie opiekując się małym dzieckiem, więc uwierzcie, książka jest dobrze napisana).
Bardzo dobry styl, faktycznie autorka stara się maksymalnie przyłożyć do przedstawienia faktów, a nie ubarwiania. I tylko smutno, że taka historia w ogóle się wydarzyła.
Doświadczenie porównałabym do niezbyt smacznego fast foodu. Weszło dość łatwo, coś tam się zjadło, ale nic poza tym.
Jak wyżej, książkę czyta się dość szybko i lekko, ale niekoniecznie przyjemnie. Dużo tu niewiarygodnych wątków, trudno kupić metamorfozę głównej bohaterki, która w przeciągu kilku miesięcy potrafi "zagiąć" doświadczonych agentów... Na pewnym etapie książka...
Fabuła dość mocno naciągana. Dobrze, że autor ostrzega na początku, by nie była to jego pierwsza książka, którą czytamy ;)
Pokaż mimo to
Dobra książka, Mankell trzyma poziom.
Po raz kolejny natomiast zawodzę się na polskim tłumaczeniu. Tym razem mamy powrót do oryginalnej pisowni imienia Baiba (po kilku częściach uparcie dokonujących spolszczenia do Bajby), ale już szefowa Lisa staje się Lizą, mam też wrażenie, że to samo przytrafiło się nieżyjącej młodszej siostrze Stefana Fredmana. Po co zmieniać...
Najlepsza dotychczas część cyklu. Naprawdę wciąga, posiada ciekawe postaci. Polecam zdecydowanie.
Irytuje mnie jedynie niechlujstwo i niekonsekwencja polskich tłumaczy - w mojej wersji jest wzmianka o prezencie od "sekretarza Torstenssona", podczas gdy każdy kto zna wcześniejsze części wie, że mowa powinna być o sekretarce, a nie sekretarzu. Nie rozumiem też po co zmieniać...
Ta część cyklu niemal skłoniła mnie do rezygnacji z czytania kolejnych części. Dłużyła się, a Wallander w ramach swojego jedynego słusznego i koniecznie samodzielnego działania, robił rzeczy wg mnie lekkomyślne, jeśli nie głupie. Podczas czytania tej książki główny bohater nie wzbudzał mojej sympatii, a to jest dla mnie istotne.
Na szczęście sięgnęłam jednak po "Fałszywy...
Czytało się przyjemnie, ale jednak tak krótka opowieść powinna się znaleźć w zbiorze, a nie zostać wydana jako osobna książka. Pozostawia niedosyt.
Pokaż mimo to
Dziwna książka. Strasznie mnie zmęczyło jej czytanie.
Nie można powiedzieć, że autor nie potrafi pisać, bo potrafi - jednak pomimo to, sama historia wydaje mi się wydumana, a bohaterowie mnie odrzucają. Szczególnie policjantka Anais jest niedojrzała i niezrównoważona - "wyładowała się na własnym samochodzie, kopiąc go wściekle, a następnie napadła na policjantów (...)...
Może nie jest to dzieło wiekopomne, ale po prostu przyjemnie się czyta.
Polubiłam głównych bohaterów i bardzo odpowiada mi klimat miasteczka Fjallbacka.
Mam mieszane uczucia. Oczywiście książkę przeczytałam, bo była wysoko notowana w jakimś rankingu, bestseller itp.
Nie wydaje mi się, żeby zasługiwała na jakieś wyjątkowo wysokie noty - przez zdecydowaną większość książki męczyłam się, nie wiedziałam czemu ma służyć dalsze czytanie o pastwieniu się nad główną bohaterką. Zakończenie także dla mnie przewidywalne dość szybko w...
Niestety podeszłam do tej książki jak do samodzielnego tworu, a jest to zwyczajnie kolejna część cyklu Bill Hodges (żeby nie powiedzieć popłuczyny po cyklu).
Generalnie Kinga uwielbiam i ostatecznie czytanie sprawiło mi jakąś tam przyjemność, ale jeśli ktoś czyta każdą jego książkę (a nie na przykład od tej konkretnej zaczął), to jest spora szansa, że uzna ją za odgrzewany...
Książkę przeczytałam niemalże jednym tchem i bardzo nierozsądnie postanowiłam ją czytać do drugiej w nocy. Sposób opowiadania jest specyficzny i faktycznie od początku oczekujemy, że wszystko skończyło się dobrze (przynajmniej dla części dziewczyn), ale mnie to nie przeszkadzało. Myślę, że książka zainteresuje tylko tych, którzy są zafascynowani psychologią mordercy,...
więcej Pokaż mimo to