rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Początek jest tak fatalny, że gdyby nie motywujące opinie innych czytelników odstawiłabym ten drugi tom po pięćdziesięciu stronach i nie zawracała sobie nim głowy. Byłaby to pomyłka z mojej strony, ponieważ po pojawieniu sie Rhysanda powieść nabiera tempa. Może te pierwsze rozdziały wypełnione za przeproszeniem zarzyganymi nocami pełnymi wyrzutów sumienia na przemian z seksem i przygotowaniami do wielkiego wesela z egoistycznym i władczym Tamem to, tak naprawdę celowy zabieg żeby czytelnik poczuł się przytłoszony Dworem Wiosny i docenił poczucie wolności na dworze Księcia Nocy... Postać Rhysa nadaje powieści charakter i wszystkie wydarzenia tak wciągają, że przeczytałam do końca jednym tchem. Gorąco polecam i chwytam za trzecią część.

Początek jest tak fatalny, że gdyby nie motywujące opinie innych czytelników odstawiłabym ten drugi tom po pięćdziesięciu stronach i nie zawracała sobie nim głowy. Byłaby to pomyłka z mojej strony, ponieważ po pojawieniu sie Rhysanda powieść nabiera tempa. Może te pierwsze rozdziały wypełnione za przeproszeniem zarzyganymi nocami pełnymi wyrzutów sumienia na przemian z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Z poczatku powieść zapowiadała się ciekawie - łowczyni, która musiała zadbać o byt swojej rodziny, tajemnicza wojna z przed lat, sprzedawanie skór najemniczce (miałam nadzieję, że jej wątek się jeszcze pojawi, ponieważ wydała mi sie postacią godną uwagi), groźna bestia, która porywa Feyrę jako zadośćuczynienie za śmierć jedego z Fae. (Przesyt "Fae wysokiego rodu"). Później było co raz gorzej, te daremne próby ucieczki i dziecięcy wręcz bunt, a zarazem zachwyt nad cudownością krainy i "dzikością" jej mieszkańców.
Powrót Feyry do domu i rodziny to chyba najgorszy wątek w książce.. Chciałam nią rzucić w kąt.. Jednak mam w zwyczaju doczytywanie książek do końca i wcale tego nie pożałowałam. Akcja w końcu nabrała tempa, nikt się z dziewczyną nie patyczkował, była bita, wieziona i poddawana próbom. "Prace domowe" były watkiem, który chciałabym pominąć.. Rhysand był jedną z najciekawszych postaci i spodobał mi się jego pomysł na podejście Amaranthy i ocalenie Feyry.
Miłość głównych bohaterów była słabo nakreślona, czegoś mi między nimi brakowało, a zagadka, która miała ich ocalić była tak prosta, że zaczęło mnie to irytować. Powieść nadrobiła zakończeniem, które naprawdę mnie wciągnęło i pozwoliło odłożyć książkę z pozytywnymi odczuciami ;) Zabieram sie za pozostałe części.

Z poczatku powieść zapowiadała się ciekawie - łowczyni, która musiała zadbać o byt swojej rodziny, tajemnicza wojna z przed lat, sprzedawanie skór najemniczce (miałam nadzieję, że jej wątek się jeszcze pojawi, ponieważ wydała mi sie postacią godną uwagi), groźna bestia, która porywa Feyrę jako zadośćuczynienie za śmierć jedego z Fae. (Przesyt "Fae wysokiego rodu")....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Niby historia ładna, ale większość powieści mnie tak znudziła, że chciałam ją jak najszybciej mieć z głowy.

Niby historia ładna, ale większość powieści mnie tak znudziła, że chciałam ją jak najszybciej mieć z głowy.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książkę czyta się szybko, ale momentami fabuła jest rozwleczona i nudna. Niektóre wątki nie mające wpływu na dalsze losy bohaterów. Przesłodzone dialogi jak układane na siłę, żeby zapełnić strony, doprowadzały mnie do szału. Tak samo zdania typu: "Czy wszystko będzie dobrze? Już niedługo o tym się przekona..." pozostawiają niesmak. Nie potrzebuję wiedzieć wcześnie czy się 'przekona'- sama się o tym za chwilę 'przekonam'.
Ogólnie pomysł na fabułę ciekawy, jednak styl pisania (lub tłumaczenie, może w oryginale czyta się lepiej) kompletnie mi nie leży. No, ale co, kto lubi ;)
Brakowało mi rozwinięcia wątku miłosnego pomiędzy Alexem i Ylenią. Kilka wspólnych, niezręcznych rozmów i nagle rozdział dalej jak na pstryknięcie palców są świetnymi przyjaciółmi i mają zadatki na parę.. Czuję niedosyt. Brakło chemii między bohaterami i czasu na związanie się czytelnika z postaciami, żeby razem z nimi przeżywać emocje.
Książka dla mnie kończy się szybko i banalnie. Akurat tak się złożyło, że para miała tą samą grupę krwi i operacja przebiegła bez żadnych komplikacji. Na dodatek Alex szczęśliwy, że przeżywszy zaledwie kilkanaście lat może oddać swoje życie za Ylenię, z którą nie przeżył, według mnie, za wiele. Liczyłam na więcej emocji ;)

Książkę czyta się szybko, ale momentami fabuła jest rozwleczona i nudna. Niektóre wątki nie mające wpływu na dalsze losy bohaterów. Przesłodzone dialogi jak układane na siłę, żeby zapełnić strony, doprowadzały mnie do szału. Tak samo zdania typu: "Czy wszystko będzie dobrze? Już niedługo o tym się przekona..." pozostawiają niesmak. Nie potrzebuję wiedzieć wcześnie czy się...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Czyta sie lekko i szybko, jednak spodziewałam się czegoś więcej. Nie współczułam bohaterce, a jedynie uważałam, że jest bezmyślna i uległa. W fabule nie było napięcia, Jack nawet nie zrobił Grace specjalnej krzywdy, trwała w tym wszystkim, niby taka przerażona. Samo zakończenie pozostawia wątpliwości.

Czyta sie lekko i szybko, jednak spodziewałam się czegoś więcej. Nie współczułam bohaterce, a jedynie uważałam, że jest bezmyślna i uległa. W fabule nie było napięcia, Jack nawet nie zrobił Grace specjalnej krzywdy, trwała w tym wszystkim, niby taka przerażona. Samo zakończenie pozostawia wątpliwości.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Znalazło się wiele negatywnych opinii o Ugly Love, m.in. że przepełniona seksem, czy brakiem chemii miedzy bohaterami. A przecież tak właśnie wygląda prawdziwy związek, jest przepełniony seksem oraz skomplikowanymi odczuciami z obu stron. Dla mnie Ugly Love jest jedną z najlepszych powieści Colleen Hoover. Padają w stronę autorki zarzuty, że za każdym razem jest ten sam schemat, że te opowieści stają się nudne i oklepane. Dla mnie każda z tych historii jest inna i na swój sposób piękna. Colleen wybrała romanse młodzieżowe, w których siłą rzeczy musi być para, która się w sobie zakochuje, musi być seks i jakieś nieprzyjemności. Ja podziwiam ją właśnie za to, że potrafi każdej powieści z osobna nadać świeżości i zaskoczyć fabułą. Uwielbiam wracać to jej twórczości i przeżywać losy bohaterów.

Znalazło się wiele negatywnych opinii o Ugly Love, m.in. że przepełniona seksem, czy brakiem chemii miedzy bohaterami. A przecież tak właśnie wygląda prawdziwy związek, jest przepełniony seksem oraz skomplikowanymi odczuciami z obu stron. Dla mnie Ugly Love jest jedną z najlepszych powieści Colleen Hoover. Padają w stronę autorki zarzuty, że za każdym razem jest ten sam...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Naprawdę zaskoczył mnie rozwój wydarzeń, nie spodziewałam się, jaką Fallon odkryje tajemnice, ale cieszy mnie, że potrafiła to wybaczyć w imię miłości. Niektórzy zarzucają Colleen Hoover ten sam stały szablon pierwszej miłości i charakterów postaci, jednak to właśnie dzięki temu autorka skradła moje serce i polecam November 9 z całego serca.

Naprawdę zaskoczył mnie rozwój wydarzeń, nie spodziewałam się, jaką Fallon odkryje tajemnice, ale cieszy mnie, że potrafiła to wybaczyć w imię miłości. Niektórzy zarzucają Colleen Hoover ten sam stały szablon pierwszej miłości i charakterów postaci, jednak to właśnie dzięki temu autorka skradła moje serce i polecam November 9 z całego serca.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Odnoszę wrażenie, że ostatnia część jest najlepsza :D Podoba mi się, jak autorka poprowadziła fabułę do Happy endu

Odnoszę wrażenie, że ostatnia część jest najlepsza :D Podoba mi się, jak autorka poprowadziła fabułę do Happy endu

Pokaż mimo to


Na półkach:

Pierwsza część mnie zaciekawiła i z chęcią podróżowałam z Marguerite między wymiarami i współczułam straty pułkownika Markova. Jednak w drugiej części dotknęło mnie to jaką jest ona egoistką. Zajmowała ciała z innych wymiarów bez skrupułów i podejmowała decyzje brzemienne w skutkach, nawet dosłownie jeśli chodzi o Księżną.. Oceniała Theo i Paula, a nie widziała tego, jak sama jest okrutna zabierając niektórym wcieleniom wolną wolę. Ostatni rozdział zrodził w mojej głowie jedną myśl: dobrze jej tak, w końcu dowie się jak to jest.. Mimo to mam nadzieje, że w trzeciej części uda jej się pokonać Triad i odzyskać tą część Paula, która jest najtrudniejsza do zdobycia..

Pierwsza część mnie zaciekawiła i z chęcią podróżowałam z Marguerite między wymiarami i współczułam straty pułkownika Markova. Jednak w drugiej części dotknęło mnie to jaką jest ona egoistką. Zajmowała ciała z innych wymiarów bez skrupułów i podejmowała decyzje brzemienne w skutkach, nawet dosłownie jeśli chodzi o Księżną.. Oceniała Theo i Paula, a nie widziała tego, jak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Pierwszy raz nie dam Cassandrze 10 gwiazdek za ostatni rozdział, który roztrzaskał mi serce i rozwiał wszelkie nadzieje na dobre zakończenie.. aż się boję co może sie wydarzyc dalej. Tak poza tym to z każdym tomem zakochuję się bardziej w Nocnych Łowcach i polecam serię z całego serca!

Pierwszy raz nie dam Cassandrze 10 gwiazdek za ostatni rozdział, który roztrzaskał mi serce i rozwiał wszelkie nadzieje na dobre zakończenie.. aż się boję co może sie wydarzyc dalej. Tak poza tym to z każdym tomem zakochuję się bardziej w Nocnych Łowcach i polecam serię z całego serca!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie mogłam się doczekać dalszych losów Nocnych Łowców i nie zawiodłam się ani trochę! Z rozkoszą zatracam się w świecie demonów, serafickich ostrzy, czarowników i zakazanej przez Prawo miłości. Polecam z całego serca! Teraz kolej na Władcę Cieni :)

Nie mogłam się doczekać dalszych losów Nocnych Łowców i nie zawiodłam się ani trochę! Z rozkoszą zatracam się w świecie demonów, serafickich ostrzy, czarowników i zakazanej przez Prawo miłości. Polecam z całego serca! Teraz kolej na Władcę Cieni :)

Pokaż mimo to

Okładka książki Próba żelaza Holly Black, Cassandra Clare
Ocena 7,3
Próba żelaza Holly Black, Cassan...

Na półkach:

Lekko i szybko się czyta. Sięgam po drugą część ;)

Lekko i szybko się czyta. Sięgam po drugą część ;)

Pokaż mimo to


Na półkach:

"Promyczek" stała się jedną z moich ulubionych powieści. Do tej pory nie mogę się pozbierać.. Początkowe rozdziały nie przykuły specjalnie mojej uwagi, ale wraz z kolejnymi stronami zagłębiałam się w życie Kate i pokochałam wszystkich jej przyjaciół. Najbardziej spodobało mi się przedstawienie głównej bohaterki jako kobiety, ktora nie boi się życia, kocha ludzi, ale także popełnia błędy i nie ocenia innych przez pryzmat ich złych decyzji. Finał tej cudownej historii rozerwał mi serce, ale to w książkach lubię najbardziej, że poruszają tyle emocji. Z całego serca polecam.

"Promyczek" stała się jedną z moich ulubionych powieści. Do tej pory nie mogę się pozbierać.. Początkowe rozdziały nie przykuły specjalnie mojej uwagi, ale wraz z kolejnymi stronami zagłębiałam się w życie Kate i pokochałam wszystkich jej przyjaciół. Najbardziej spodobało mi się przedstawienie głównej bohaterki jako kobiety, ktora nie boi się życia, kocha ludzi, ale także...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka bardzo mnie wciągnęła od pierwszych stron. Czyta się szybko i lekko, jednak zakończenie powiało słabym kryminałem i choć lubię smutne zakończenia, to nie zapłakałam nad Kathriną. Wątek tragiczny był skromnie opisany, nie zdążyłam nawet współczuć Tomowi, a lubię czuć wszystkie emocje bohaterów

Książka bardzo mnie wciągnęła od pierwszych stron. Czyta się szybko i lekko, jednak zakończenie powiało słabym kryminałem i choć lubię smutne zakończenia, to nie zapłakałam nad Kathriną. Wątek tragiczny był skromnie opisany, nie zdążyłam nawet współczuć Tomowi, a lubię czuć wszystkie emocje bohaterów

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Na początku bohaterka nie przypadła mi do gustu, jednak później powieść staje się ciekawsza i rozwala mnie na końcu do łez ;) jak zwykle książka dużo lepsza od filmu! Polecam!

Na początku bohaterka nie przypadła mi do gustu, jednak później powieść staje się ciekawsza i rozwala mnie na końcu do łez ;) jak zwykle książka dużo lepsza od filmu! Polecam!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo przyjemna lektura :) Polecam

Bardzo przyjemna lektura :) Polecam

Pokaż mimo to


Na półkach:

Gorąco polecam! Zakochałam się w całej serii. W czasie czytania "Szeptem" wydawało mi się, że anioły istnieją naprawdę ;)

Gorąco polecam! Zakochałam się w całej serii. W czasie czytania "Szeptem" wydawało mi się, że anioły istnieją naprawdę ;)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Naprawdę godna uwagi powieść z zaskakującym zakończeniem.

Naprawdę godna uwagi powieść z zaskakującym zakończeniem.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Trochę trudna w odbiorze, ale daje do myślenia.

Trochę trudna w odbiorze, ale daje do myślenia.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Super! Polecam tym, co kochają książki o ksiązkach ;)

Super! Polecam tym, co kochają książki o ksiązkach ;)

Pokaż mimo to