Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Bardzo dobra powieść. Mimo niewielu stron dostarczyła mi mnóstwo przyjemności. Kiedyś sięgając po książki Mastertona, Kinga, Koontz'a, a także wielu innych autorów polskiej i zagranicznej sceny, myślałem, że osiągnąłem wyżyny literackie. Jak bardzo się myliłem - uświadomiłem sobie ten fakt po zetknięciu z Simmonsem, Priestem, Brunnerem, Mathesonem. Dopiero po przeczytaniu tysięcy stron stałem się bardziej świadomym czytelnikiem. Wracając do "Odwróconego Świata": akcja jest powolna, niemniej rzeczowy i konkretny styl autora nie pozwala się nudzić.
Rozpala wyobraźnie, zmusza do rozważań. Jest kilka luk i niedociągnięć, natomiast to rekompensuje klimat powieści.
Zdecydowanie polecam.

Bardzo dobra powieść. Mimo niewielu stron dostarczyła mi mnóstwo przyjemności. Kiedyś sięgając po książki Mastertona, Kinga, Koontz'a, a także wielu innych autorów polskiej i zagranicznej sceny, myślałem, że osiągnąłem wyżyny literackie. Jak bardzo się myliłem - uświadomiłem sobie ten fakt po zetknięciu z Simmonsem, Priestem, Brunnerem, Mathesonem. Dopiero po przeczytaniu...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Po lekturze czuje niesmak. Temat świetny, niestety nie został wykorzystany potencjał. Książka bardzo przewidywalna i bez polotu. Bohaterowie płascy i bez wyrazu. Dialogi można porównać do paradokumentu w stylu Ukrytej Prawdy. Przeczytane i zapomniane - bez rewelacji.

Po lekturze czuje niesmak. Temat świetny, niestety nie został wykorzystany potencjał. Książka bardzo przewidywalna i bez polotu. Bohaterowie płascy i bez wyrazu. Dialogi można porównać do paradokumentu w stylu Ukrytej Prawdy. Przeczytane i zapomniane - bez rewelacji.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Na wstępie zaznaczam, że nie jestem prorosyjskim trollem. W moim odczuciu Zełeński to celebryta wojenny, a cała ta wojna to teatr ku uciesze gawiedzi i zasłona dymna przed czymś, czego rozum zwykłego "Kowalskiego" nie ogarnia. Nie ulega wątpliwości, że Putin to zbrodniarz wojenny i zwyrodnialec. Nie ulega też wątpliwości, że ludność ukraińska jest mordowana i tym samym potrzebuję wsparcia zachodu. Warto poszperać w niezależnych źródłach i dowiedzieć się, jakie ta "gwiazda" ma powiązania z organizacjami prorosyjskimi, oligarchami, z Abramowiczem, Berlusconim i Putinem. To wojna o interesy, surowce, wpływy - niestety oni są odważni i gotowi, aby poświęcić życie swoich obywateli. Nie stawiajmy na piedestał tak podejrzanych jednostek, nie twórzmy fałszywych bożków. Sprawa wojny jest tak samo szemrana, jak ostatnie 2 lata c-19 dyktatury. Dziwnym trafem pandemia ucichła z dnia, na dzień. Społeczeństwo jest już tak wyprane przez media głównego nurtu, albo tak nieprzyzwoicie głupie.

Na wstępie zaznaczam, że nie jestem prorosyjskim trollem. W moim odczuciu Zełeński to celebryta wojenny, a cała ta wojna to teatr ku uciesze gawiedzi i zasłona dymna przed czymś, czego rozum zwykłego "Kowalskiego" nie ogarnia. Nie ulega wątpliwości, że Putin to zbrodniarz wojenny i zwyrodnialec. Nie ulega też wątpliwości, że ludność ukraińska jest mordowana i tym samym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Od strony wizualnej jest bardzo dobrze. Wydawnictwo Vesper robi dobrą robotę - piękna okładka, świetna jakość papieru, twarda oprawa, doskonały klimat ilustracji. Niestety dość dużo błędów, mam na myśli literówki i "zjedzone" litery. Co do samej powieści... niczego nie urwało. Dość zgrabnie napisana, momentami trzymająca w napięciu, niestety jak dla mnie dość przewidywalna. Lubię książki ambitne, niosące za sobą jakiś przekaz, w przypadku Windy, nie było, bądź nie znalazłem tego przekazu.

Od strony wizualnej jest bardzo dobrze. Wydawnictwo Vesper robi dobrą robotę - piękna okładka, świetna jakość papieru, twarda oprawa, doskonały klimat ilustracji. Niestety dość dużo błędów, mam na myśli literówki i "zjedzone" litery. Co do samej powieści... niczego nie urwało. Dość zgrabnie napisana, momentami trzymająca w napięciu, niestety jak dla mnie dość przewidywalna....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kolejna przyzwoita pozycja od Jamesa Rollinsa. Odrobinę oklepany schemat i duża przewidywalność. Robię przerwy między kolejnymi tomami z cyklu - dobrze jest wrócić do serii "co jakiś czas", dzięki temu można cieszyć się kolejnymi historiami, wraz z zespołem z DARPA. Jak zwykle, świetna robota od strony naukowej, smaczki technologiczne, do tego plus za opisy lokacji. Może w kolejnej części Pan Rollins przygotował coś bardziej innowacyjnego.

Kolejna przyzwoita pozycja od Jamesa Rollinsa. Odrobinę oklepany schemat i duża przewidywalność. Robię przerwy między kolejnymi tomami z cyklu - dobrze jest wrócić do serii "co jakiś czas", dzięki temu można cieszyć się kolejnymi historiami, wraz z zespołem z DARPA. Jak zwykle, świetna robota od strony naukowej, smaczki technologiczne, do tego plus za opisy lokacji. Może w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Po lekturze Inkuba, mam mieszane uczucia. Cenie sobie twórczość Pana Artura, natomiast tym razem czuję niedosyt.
Być może miałem zbyt wygórowane oczekiwania. Dobra, przejdźmy do brzegu... Świetny temat, cudowne smaczki historyczne, atmosfera tajemniczości wylewała się z kartek. Powieść momentami przydługa i delikatnie "rozlazła" - niektóre rozdziały były zwyczajnie nudne. Auror pozostawił wiele niedokończonych wątków, co można uznać za duży atut.
Nie mam w zwyczaju czytać dwa razy tej samej książki, lecz w przypadku Inkuba, chyba zrobię wyjątek.

Po lekturze Inkuba, mam mieszane uczucia. Cenie sobie twórczość Pana Artura, natomiast tym razem czuję niedosyt.
Być może miałem zbyt wygórowane oczekiwania. Dobra, przejdźmy do brzegu... Świetny temat, cudowne smaczki historyczne, atmosfera tajemniczości wylewała się z kartek. Powieść momentami przydługa i delikatnie "rozlazła" - niektóre rozdziały były zwyczajnie nudne....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zmęczyła mnie ta trylogia, oj zmęczyła.
Koncepcja świetna, tematyka nieco oklepana, bądź co bądź seria miała potencjał - moim zdaniem, niestety niewykorzystany. Bardzo "płascy" bohaterowie, ciągnąca się akcja, w ogólnym rozrachunku książka po prostu nudna.
Plus za ładną grafikę na okładkach. Pierwsza część nawet niezła, ale im dalej w las tym gorzej. Myślę, że bardziej może trafić do młodszego czytelnika, nastolatka.

Zmęczyła mnie ta trylogia, oj zmęczyła.
Koncepcja świetna, tematyka nieco oklepana, bądź co bądź seria miała potencjał - moim zdaniem, niestety niewykorzystany. Bardzo "płascy" bohaterowie, ciągnąca się akcja, w ogólnym rozrachunku książka po prostu nudna.
Plus za ładną grafikę na okładkach. Pierwsza część nawet niezła, ale im dalej w las tym gorzej. Myślę, że bardziej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Boże, jakie to było dobre! Cudowny klimat powieści, niepowtarzalna forma, doskonale wykreowani bohaterowie.
Nie zaszufladkowałbym tego tytułu jako horror, absolutnie - w moim odczuciu, jest to doskonała powieść (jak to nazywam) "z gatunku, bez gatunku", czyli pozycja idealna... znajdziemy tu wątek obyczajowy, elementy fantastyki, historii, literatury grozy i powieści przygodowej. To wszystko doskonale wyważone i skomponowane niczym najpiękniejsza symfonia.
To co dla mnie najważniejsze, książka "nie jest pusta" - tak, po prostu, nie jest kolejnym "czytadełkiem", ona niesie za sobą puentę, wiedzę, mądrość. Gorąco polecam każdemu, kto sięgnie po Terror, aby znalazł wygodny fotel, zapalił tylko małą lampkę, zaparzył ulubioną herbatę, i zatopił się w stronach książki. Na pewnym znanym portalu, można znaleźć doskonałą ścieżkę dźwiękową z serialu Terror - wrażenie gwarantowane. Ilość stron i format może przestraszyć, ale nie ma się czego bać, czyta się bardzo szybko. Z całego serca polecam, a teraz czas na "Hyperion" - Dan Simmons uzależnia. :)

Boże, jakie to było dobre! Cudowny klimat powieści, niepowtarzalna forma, doskonale wykreowani bohaterowie.
Nie zaszufladkowałbym tego tytułu jako horror, absolutnie - w moim odczuciu, jest to doskonała powieść (jak to nazywam) "z gatunku, bez gatunku", czyli pozycja idealna... znajdziemy tu wątek obyczajowy, elementy fantastyki, historii, literatury grozy i powieści...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kolejna dobra pozycja od Jamesa Rollonsa.
Sigma jak zwykle zaskakuje i wciąga w swoje szeregi. Czytam serię z Sigmą zgodnie z chronologią, a na półce czekają kolejne tomy. Mocna 7! Mam jednak kilka uwag. Po pierwsze, zaczyna mnie irytować utarty schemat w każdej z powieści, bohaterowie są bardzo płascy, dialogi dość "mechaniczne", a zakończenia przewidywalne. Sam klimat to rekompensuje, jednak najbardziej irytującą rzeczą, są bardzo niejasne i zagmatwane wątki historyczne. Zastanawiam się czy coś nie tak z moim rozumowaniem i czytaniem ze zrozumieniem, czy też faktycznie ciężko połączyć kwestie historyczne i wątki, a także zrozumieć związki przyczynowo-skutkowe. Czytając Rollinsa, mam wrażenie, że trzeba dysponować bogatą wiedzą na temat historii i geografi aby w pełni wszystko zrozumieć. W innym wypadku czytelnik skupia się na perypetiach i poczynaniach bohaterów, "przeskakując" przez rozdziały bardziej "naukowe". Podsumowujac, mimo wad i zalet jest to kawał przyjemnej literatury.

Kolejna dobra pozycja od Jamesa Rollonsa.
Sigma jak zwykle zaskakuje i wciąga w swoje szeregi. Czytam serię z Sigmą zgodnie z chronologią, a na półce czekają kolejne tomy. Mocna 7! Mam jednak kilka uwag. Po pierwsze, zaczyna mnie irytować utarty schemat w każdej z powieści, bohaterowie są bardzo płascy, dialogi dość "mechaniczne", a zakończenia przewidywalne. Sam klimat to...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Zabójczy pocisk. Polska krew Krzysztof Bochus, Max Czornyj, Marta Guzowska, Grzegorz Kalinowski, Tomasz Konatkowski, Agnieszka Lingas-Łoniewska, Marta Matyszczak, Katarzyna Berenika Miszczuk, Jacek Ostrowski, Alek Rogoziński, Maciej Siembieda, Magda Stachula, Bartosz Szczygielski, Jakub Żulczyk
Ocena 6,4
Zabójczy pocis... Krzysztof Bochus, M...

Na półkach: ,

Książka była okropnie męcząca. Podchodziłem do niej kilkukrotnie i za każdym razem wzbudzała we mnie frustracje.
Udało mi się doczytać do końca, i ku mojemu zdziwieniu, kilka ostatnich opowiadań było całkiem niezłych. Szczególnie przypadły mi do gustu, "Skarb Sekretarza", "Syrenka", i "Schody".

Książka była okropnie męcząca. Podchodziłem do niej kilkukrotnie i za każdym razem wzbudzała we mnie frustracje.
Udało mi się doczytać do końca, i ku mojemu zdziwieniu, kilka ostatnich opowiadań było całkiem niezłych. Szczególnie przypadły mi do gustu, "Skarb Sekretarza", "Syrenka", i "Schody".

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Co się stało, że nie podoba mi się kolejna powieść Kinga? Według mnie, "Komórka" jest przeciętna. "Płascy" bohaterowie, monotonia narracji i męczące schematy. Kilka rozdziałów naprawdę wciąga, szczególnie początek książki jest szalenie hipnotyzujący. Niestety im dalej w las, tym gorzej. Gdzie są tytuły dorównujące poziomem - "Misery", "Christine", "Ręka mistrza" czy "Miasteczko Salem"?

Co się stało, że nie podoba mi się kolejna powieść Kinga? Według mnie, "Komórka" jest przeciętna. "Płascy" bohaterowie, monotonia narracji i męczące schematy. Kilka rozdziałów naprawdę wciąga, szczególnie początek książki jest szalenie hipnotyzujący. Niestety im dalej w las, tym gorzej. Gdzie są tytuły dorównujące poziomem - "Misery", "Christine", "Ręka mistrza" czy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Moje pierwsze spotkanie z Ketchumem, było bardzo przerażające.
Powieść stosunkowo krótka, treściwa. Odnoszę wrażenie, że pisana bez "wysiłku".
Nie ma zbędnych, męczących zwrotów i irytujących porównań. Książkę czyta się bardzo naturalnie, przez co staje się jeszcze bardziej przerażająca. Lekkość narracji głównego bohatera, powala z nóg.
Przerażający obraz natury człowieka, jego wrodzonego zła.
Ketchum makabrą, zmusza czytelnika do refleksji.
Czytając, odczuwałem smutek, żal, podniecenie, współczucie i przerażenie.
Identyfikowałem się z głównym bohaterem, kibicowałem, jak również nienawidziłem.
Zazwyczaj podchodzę dość sceptycznie do komentarzy innych pisarzy, umieszczane na okładce, irytujące, wychwalające i sztampowe opisy... "będziesz się bał", "zachwyca i przeraża", "objawienie roku" itp.,itd. Natomiast tym razem wstęp "Stephena Kinga" jest niezwykle trafny i nieprzesadzony.
Polecam, polecam i jeszcze raz polecam.
Jako wierny fan Stephena Kinga, Grahama Mastertona, Deana Koontz-a, z wielką przyjemnością i z wielkim strachem sięgnę po kolejną propozycję Ketchuma.
Dziewczyna z sąsiedztwa trafia do mojego top 10.

Moje pierwsze spotkanie z Ketchumem, było bardzo przerażające.
Powieść stosunkowo krótka, treściwa. Odnoszę wrażenie, że pisana bez "wysiłku".
Nie ma zbędnych, męczących zwrotów i irytujących porównań. Książkę czyta się bardzo naturalnie, przez co staje się jeszcze bardziej przerażająca. Lekkość narracji głównego bohatera, powala z nóg.
Przerażający obraz natury człowieka,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Moje pierwsze zetknięcie z Joe Hillem i jestem głęboko przekonany, że nie ostanie.

Moje pierwsze zetknięcie z Joe Hillem i jestem głęboko przekonany, że nie ostanie.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

W moim sercu jest elitarny obszar tylko dla wybranych. Zasiadają tam wielkie osobistości... Stephen King, Dean Kootz i oczywiście Graham Masterton. Autorzy którzy wplątują mnie w swoje intrygi, zniewalają i przejmują kontrolę nad wyobraźnią. Ta książka jest swoistym lustrem, które wchłonęło i uwięziło mnie po jego drugiej stronie. Świetna dynamika powieści, znakomite powiązania z tekstami Biblijnymi i z powieścią "Alicja w Krainie czarów". Graham Masterton ma niesamowitą zdolność do zacierania granicy między rzeczywistością, a fikcją literacką. Polecam gorąco, lecz bądźcie ostrożni, gdy tylko zwierciadło złapie was w swoje szpony, nie puści aż do ostatniej strony.

W moim sercu jest elitarny obszar tylko dla wybranych. Zasiadają tam wielkie osobistości... Stephen King, Dean Kootz i oczywiście Graham Masterton. Autorzy którzy wplątują mnie w swoje intrygi, zniewalają i przejmują kontrolę nad wyobraźnią. Ta książka jest swoistym lustrem, które wchłonęło i uwięziło mnie po jego drugiej stronie. Świetna dynamika powieści, znakomite...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Według mnie, do tej pory najlepsza część serii z detektyw Rizolli w roli głównej. Uwielbiam twórczość Pani Gerritsen jednakże niektóre jej powieści były zwyczajnie nudne. Do ósmej części powtarzał się dość podobny schemat, natomiast "Dolina umarłych" bardzo mnie zaskoczyła i na nowo rozbudziła miłość do Pani Tess ;) Z niecierpliwością i dużą dawką pożądania zabieram się za kolejną, dziewiątą już część cyklu.

Według mnie, do tej pory najlepsza część serii z detektyw Rizolli w roli głównej. Uwielbiam twórczość Pani Gerritsen jednakże niektóre jej powieści były zwyczajnie nudne. Do ósmej części powtarzał się dość podobny schemat, natomiast "Dolina umarłych" bardzo mnie zaskoczyła i na nowo rozbudziła miłość do Pani Tess ;) Z niecierpliwością i dużą dawką pożądania zabieram się za...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Niestety, ale powieść, a raczej opowiadanie marne. Pisze to z bólem serca jako wielki fan Grahama Mastertona.

Niestety, ale powieść, a raczej opowiadanie marne. Pisze to z bólem serca jako wielki fan Grahama Mastertona.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przepraszam za niską ocenę, ale to nie moja bajka.
Straszny, okropny techniczny język który męczył mnie niemiłosiernie jako czytelnika. Spodziewałem się niesamowitej, trzymającej w napięciu powieści, a otrzymałem niejasny bełkot.

Tematyka książki odnosi się do sięgania przez człowieka do najstarszego i najgłębszego instynktu jakim jest przetrwanie. Jest to temat niezwykle ciekawy i refleksyjjny. Niestety ta książka nie skłoniła mnie do żadnej refleksji.

Było to moje pierwsze i raczej ostatnie spotkanie z autorem.

Przepraszam za niską ocenę, ale to nie moja bajka.
Straszny, okropny techniczny język który męczył mnie niemiłosiernie jako czytelnika. Spodziewałem się niesamowitej, trzymającej w napięciu powieści, a otrzymałem niejasny bełkot.

Tematyka książki odnosi się do sięgania przez człowieka do najstarszego i najgłębszego instynktu jakim jest przetrwanie. Jest to temat...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Spod ręki mistrza wychodzi wiele znakomitych powieści.
Czy ta powieść zalicza się do tego grona? Nie wiem, odpowiedzcie sobie sami na to pytanie.

Staram się pisać o dziełach Pana Kinga w samych superlatywach, ale zrobię wyjątek. Jak dla mnie troszkę przydługa i momentami nudna. Ilość bohaterów trudna do zliczenia co wiązało się z trudem budowy wyobrażenia na temat danej postaci.

Natomiast, wielki ukłon za niesamowitą grę czytelnikiem i zapędzanie w ślepy zaułek. Kiedy już myślisz, że trafiłeś na główny tor nagle okazuję się, że to tylko wątek poboczny. Dopiero z czasem wszystko układa się w całość. Szkoda tylko, że ta "całość" jest tak bardzo pogmatwana.
Chociaż właśnie za to kochamy Kinga...

Spod ręki mistrza wychodzi wiele znakomitych powieści.
Czy ta powieść zalicza się do tego grona? Nie wiem, odpowiedzcie sobie sami na to pytanie.

Staram się pisać o dziełach Pana Kinga w samych superlatywach, ale zrobię wyjątek. Jak dla mnie troszkę przydługa i momentami nudna. Ilość bohaterów trudna do zliczenia co wiązało się z trudem budowy wyobrażenia na temat danej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo dobrze "skrojona" powieść. Każda kolejna strona wzbudzała niepochamowaną żądzę poznania finału tej historii. Niesamowicie stworzona postać górala Plichty. Czytając zatracałem świadomość, iż jest to postać fikcyjna.

Uwielbiam zagłębiać się w historie które dotyczą okresu II wojny światowej, intryguje mnie wizja odnalezienia reliktów z czasów wojny, opuszczonego, nazistowskiego schronu, munduru, dziennika. Dotknąć miejsc pokrytych kurzem, które zachowały cząstkę największych zbrodniarzy w dziejach ludzkości. Odnalezienie zapisków, poznanie przemyśleń i utożsamienie się z "Demonem".

Było to moje pierwsze spotkanie z Panem Łukaszem ale jestem przekonany, że nie było ono ostanie.

Książka jest mieszanką historii, zagadnień paranormalnych, burzą ludzkich emocji z dużą dawką grozy. Powieść jest strzałem w dziesiątkę dla osób lubiących usłyszeć szepty za plecami.

Bardzo dobrze "skrojona" powieść. Każda kolejna strona wzbudzała niepochamowaną żądzę poznania finału tej historii. Niesamowicie stworzona postać górala Plichty. Czytając zatracałem świadomość, iż jest to postać fikcyjna.

Uwielbiam zagłębiać się w historie które dotyczą okresu II wojny światowej, intryguje mnie wizja odnalezienia reliktów z czasów wojny, opuszczonego,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wczoraj wieczorem skończyłem czytać książę. Rano gdy wstałem, piłem kawę i słuchałem radia. W wiadomościach mówili o tysiącu pożarach w całej Polsce i ich ofiarach. Przeszedł mnie dreszcz po całym kręgosłupie.
To musi być dobry horror, prawda?

Graham Masterton tradycyjnie w formie!

Wczoraj wieczorem skończyłem czytać książę. Rano gdy wstałem, piłem kawę i słuchałem radia. W wiadomościach mówili o tysiącu pożarach w całej Polsce i ich ofiarach. Przeszedł mnie dreszcz po całym kręgosłupie.
To musi być dobry horror, prawda?

Graham Masterton tradycyjnie w formie!

Pokaż mimo to