-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński36
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant6
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na maj 2024Anna Sierant977
Biblioteczka
Z natury jestem nonkomformistką, więc staram się nie zachwycać czymś, tylko dlatego, że znakomita większość ludzi na tej planecie uważa coś za arcydzieło, rewelację etc - ba, wręcz budzi to od razu we mnie pewne wątpliwości, wręcz niechęć, zawsze chce zweryfikować obiegową opinię i stworzyć sobie własną. W przypadku "Małego Księcia" muszę przyznać się do porażki - zachwyty nad Nim nie są w żadnym wypadku przesadzone. Najpiękniejsza filozoficzna przypowieść o przyjaźni, mająca mnóstwo kulturowych odwołań, zawierająca pełno mądrych, powszechnie dziś znanych cytatów i egzempli, okraszona wzruszającymi akwarelami autora. Niezwykłą wartością tej książki jest to, iż można ją czytać wiele razy w swoim życiu, w różnym wieku i za każdym razem wydobyć z niej coś zupełnie nowego. Magia na każdej stronie, nostalgiczna podróż do dziecięcego świata. Nie wypada nie przeczytać, zważywszy także na ilość stron. :)
PS Nie polecam tylko niestety nowego przekładu pani Łozińskiej - Małkiewicz, jako że niektóre cytaty (o, zgrozo, nawet najsłynniejsze chyba zdanie "Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu") stają się trudne do rozpoznania! Wielka krzywda dla zdezorientowanego czytelnika, zdaje się, że nigdy nie zrozumiem, po co ulepszać coś, co już jest świetne... A tu jak na złość staje się to niechybnie modą naszych czasów, na domiar złego - nie tylko w literaturze. Ale nie psujmy atmosfery, bo w końcu "słodko jest nocą patrzeć na niebo, gdy kochasz różę, która znajduje się na jednej z gwiazd. Wówczas wszystkie gwiazdy są ukwiecone." . :)
Z natury jestem nonkomformistką, więc staram się nie zachwycać czymś, tylko dlatego, że znakomita większość ludzi na tej planecie uważa coś za arcydzieło, rewelację etc - ba, wręcz budzi to od razu we mnie pewne wątpliwości, wręcz niechęć, zawsze chce zweryfikować obiegową opinię i stworzyć sobie własną. W przypadku "Małego Księcia" muszę przyznać się do porażki - zachwyty...
więcej mniej Pokaż mimo toNiezapomniana lektura mojego dzieciństwa! :)Pamiętam, że byłam bardzo przejęta różnymi zadaniami, w których prawdziwie męskimi umiejętnościami musiała wykazać się Tosia, udając Tomka - szczerze ją wtedy podziwiałam! Czasem nawet dziś, będąc już na studiach, powracam do tej książki i zawsze wtedy robi mi się ciepło na sercu, przypominam sobie pełne radości i wypieków na twarzy chwile z nią spędzone.
Niezapomniana lektura mojego dzieciństwa! :)Pamiętam, że byłam bardzo przejęta różnymi zadaniami, w których prawdziwie męskimi umiejętnościami musiała wykazać się Tosia, udając Tomka - szczerze ją wtedy podziwiałam! Czasem nawet dziś, będąc już na studiach, powracam do tej książki i zawsze wtedy robi mi się ciepło na sercu, przypominam sobie pełne radości i wypieków na...
więcej mniej Pokaż mimo to
Bezapelacyjnie najlepsza rzecz, jaką przeczytałam dotychczas w swoim życiu, jedna z nielicznych, którą przestudiowałam dokładnie kilkanaście razy, za każdym razem odkrywając coś nowego. Geniusz!
Bezapelacyjnie najlepsza rzecz, jaką przeczytałam dotychczas w swoim życiu, jedna z nielicznych, którą przestudiowałam dokładnie kilkanaście razy, za każdym razem odkrywając coś nowego. Geniusz!
Pokaż mimo to