Książka o czytaniu, czyli resztę dopisz sam
- Kategoria:
- publicystyka literacka, eseje
- Wydawnictwo:
- Polityka
- Data wydania:
- 2012-10-17
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-10-17
- Liczba stron:
- 160
- Czas czytania
- 2 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788362148875
- Tagi:
- książki czytanie eseje
Anatomia czytania dla wszystkich miłośników książek. Mamy swoje ulubione książki, miejsca do czytania, sposoby układania książek na półkach i wspomnienia związane z czytaniem. Zagorzali czytelnicy często o tym rozmawiają: jedni podróżowali śladem ważnych książek, inni kolekcjonowali pierwsze zdania. Ta książka składa się więc z głosów wielu czytelników i jest tak naprawdę nieukończona, bo każdy mógłby dodać do niej coś od siebie. W naszej pamięci przeczytane książki układają się w rodzaj autobiografii.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Książka o książkach
„Książka o czytaniu, czyli resztę dopisz sam” Justyny Sobolewskiej to pięknie wydane cacko dla miłośników słowa pisanego. Lekkość, twarda oprawa i nietypowy format przywodzą na myśl staroświecki pamiętnik nastolatki, pełen sekretów i wpisów przyjaciółek. Szata graficzna jest przy tym nowoczesna, minimalistyczna i pomysłowa. Szerokie marginesy wewnętrzne oraz znakomita redakcja sprawiają, że książkę czyta się wygodnie i bardzo przyjemnie. Autorka opisuje w niej własne oraz zasłyszane (a raczej głównie wyczytane) doświadczenia związane z czytaniem książek. Znajdziemy tu rozdział o zaginaniu rogów, o sposobach zarządzania domową biblioteczką, o pierwszych zdaniach powieści, o czytaniu na głos z dziećmi, a nawet o czytaniu w toalecie. Po każdym z rozdziałów jest wolne miejsce na własne zapiski.
Czy warto przeczytać „Książkę o czytaniu...”? To pozycja raczej niszowa, przeznaczona wyłącznie dla moli książkowych. Podczas lektury nasunęło mi się kilka pytań: Czy wydawanie tego typu pozycji nie oznacza, że wszystko już było, że zaczynamy zjadać własny ogon i czytać o czytaniu, pisać o pisaniu, sprzedawać i kupować książki o książkach? A może to pozytywne zjawisko? Jak do kryzysu czytelnictwa ma się fakt pojawiania się na rynku wielu dziwnych, nietypowych, pomysłowych książek-nie-książek? I czy czytelnik z prawdziwą pasją, który zdaje sobie sprawę, że nie wystarczy mu życia na przeczytanie wszystkich wartościowych lektur, nie powinien raczej poświęcić czasu na „prawdziwe” książki?
Na to ostatnie pytanie każdy musi odpowiedzieć sobie sam. Ja nie żałuję - autorka przypomniała mi o kilku ciekawych pisarzach. Zainspirowała mnie też do wyrzucenia tekturowych reklamówek wydawnictw i kupienia zakładek z frędzelkiem, takich, jakie lubię najbardziej. Nasze największe życiowe przyjemności powinny przecież mieć odpowiednią oprawę.
Anna Rycaj
Książka na półkach
- 445
- 384
- 105
- 14
- 12
- 12
- 8
- 8
- 7
- 7
OPINIE i DYSKUSJE
Autorka nie ukrywa, że inspiracją do napisania Książki o czytaniu... było spotkanie z esejami Anne Fadiman "Ex Libris. Wyznania czytelnika". Sobolewska wielokrotnie w swoich tekstach przywołuje fragmenty mojej ulubionej książki o książkach. Uwielbiam eseje Fadiman i często do nich zaglądam (śmiem twierdzić, że nie ma drugiej książki na moim regale, po którą sięgałabym z taką częstotliwością). Pani Justyna, krytyk literacki, posiłkuje się również Moją historią czytania Manguela, tekstami Borgesa i Millera, wspomina Łopieńską, przywołuje wypowiedzi polskich pisarzy na temat sztuki pisania i przyjemności czytania. Pisze o czytaniu w toalecie, o czytaniu na głos, o znaczeniu pierwszych zdań w książkach, o pozycjach, w jakich lubimy czytać. Jeden z tekstów, zatytułowany "Tego się nie robi książce" jest niemal kopią eseju Fadiman "Tak nie wolno obchodzić się z książką". Widać, że angielska eseistka miała ogromny wpływ na kształt książki Justyny Sobolewskiej. Dla czytelnika, który nie jest zaznajomiony z tego typu literaturą, Książka o czytaniu... może być odkrywcza i bardzo ciekawa. Dla kogoś, kto uwielbia książki o książkach i przeczytał większość z tych, które ukazały się na polskim rynku wydawniczym, teksty Sobolewskiej są wtórne. Zawsze przyjemnie jest poczytać o pasjonatach literatury, zagłębić się w czyjeś wspomnienia, związane z książkami i "spotkać" kolejnego mola książkowego - dlatego, mimo wszystko, fajnie mi się czytało Książkę o czytaniu.... Jednak myślę, że eseje Anne Fadiman długo pozostaną moim numerem jeden, jeśli chodzi o osobiste wspomnienia z życia pełnego książek.
Autorka nie ukrywa, że inspiracją do napisania Książki o czytaniu... było spotkanie z esejami Anne Fadiman "Ex Libris. Wyznania czytelnika". Sobolewska wielokrotnie w swoich tekstach przywołuje fragmenty mojej ulubionej książki o książkach. Uwielbiam eseje Fadiman i często do nich zaglądam (śmiem twierdzić, że nie ma drugiej książki na moim regale, po którą sięgałabym z...
więcej Pokaż mimo toCzęści molików książkowych, szczególnie tych którzy lubią czytać dobre recenzje, a nie te sponsorowane, tych którzy poszukują literatury niekoniecznie z topowych list sprzedaży, może przypaść do gustu wydana już kilka lat temu “Książka o czytaniu”, w której autorka opowiada nam nie tylko o kategoriach czytelników czy jak różnorodny jest nasz stosunek do książek, ale znajdziemy w niej też mnóstwo informacji o samych książkach oraz ich autorach i niejedna z nich na pewno trafi na nasze listy “do przeczytania”.
Pocieszy nas też zapewne informacja, że nie jesteśmy jedynymi, którzy borykają się z nigdy nie zmniejszającym się stosem książek, które czekają w kolejce, a który to stos ciągle powiększa się.
Justyna Sobolewska lubi opowiadać o książkach i umie to robić, umie też zachęcać do sięgnięcia po książki, po które sami zapewne nigdy byśmy nie sięgnęli.
Kilka lat temu przeczytałam wszystkie części “Frywolitki, czyli ostatnio przeczytałam książkę” Małgorzaty Musierowicz i to było moje odkrycie w czasach gdy nie istniały jeszcze książkowe blogi, youtuberzy, instabookstagram, a recenzje czytało się w pismach poświęconych literaturze, więc nie dla każdego dostępnej i nie dla każdego interesującej.
Z jedną rzeczą, o której mowa w książce absolutnie nie mogę się zgodzić i nie jestem samotna w tej kwestii, chodzi o czytanie ebooków. Otóż nie jest prawdą, że gorzej zapamiętuje się treść przeczytaną w ebooku, niż przeczytaną w książce.
Odbiór książki i zapamiętanie jej treści są IDENTYCZNE w obu przypadkach. Powiem więcej, treść z audiobooków również pamięta się doskonale i odbiera identycznie jak książkę papierową.
Większość moich recenzji to książki albo odsłuchane, albo przeczytane na czytniku. Z różnych powodów od lat praktycznie nie kupuję papierowych książek, czasami pożyczam w bibliotece kiedy akurat jestem na wakacjach w Polsce. A swojego Kindla kocham nad życie.
Części molików książkowych, szczególnie tych którzy lubią czytać dobre recenzje, a nie te sponsorowane, tych którzy poszukują literatury niekoniecznie z topowych list sprzedaży, może przypaść do gustu wydana już kilka lat temu “Książka o czytaniu”, w której autorka opowiada nam nie tylko o kategoriach czytelników czy jak różnorodny jest nasz stosunek do książek, ale...
więcej Pokaż mimo toBardzo dawno czytałam poprzednie wydanie, teraz przypominam sobie i delektuję się - rozszerzoną wersją. Lubię Autorkę i cenię jej recenzje pisane do czasopism. Książka mi się podoba, mnóstwo w niej ciekawych informacji o przeróżnych aspektach interakcji książka – czytelnik i książka – autor.
Pozycja napisana jest w bardzo atrakcyjny sposób, Justyna Sobolewska przywołuje mnóstwo, częściowo zabawnych, przykładów – sposobów czytania i traktowania książek, przez pisarzy i czytelników, przywołuje tysiące nazwisk wspaniałych autorów z wszystkich epok historycznych i tytułów ich niezapomnianych dzieł. Dodatkowo ujmujący jest ciepły, osobisty ton wspomnień rodzinnych Autorki.
Niektóre rzeczy podziałały na mnie kojąco, np. rozdział „Książki najbardziej nieprzeczytane” - wiadomo, każdy ma mnóstwo takich „wyrzutów”, wielu autorów nie pamięta przeczytanych książek lub tego czy w ogóle je czytało. Niestety, mam podobne problemy i dlatego pociesza mnie częste występowanie takich zjawisk. Lubię szczególnie podejście do sprawy Jerzego Pilcha: „Książek nie czyta się po to, aby je pamiętać. Książki czyta się po to, aby je zapominać, zapomina się je zaś po to, by móc znów je czytać” (Bezpowrotnie utracona leworęczność).
Polecam. Jestem przekonana, że miłośnicy książek znajdą tu wiele ciekawostek i tematów do przemyśleń.
„Wspomnienia o książkach są częścią nas samych. Dlatego, kiedy rozmawiamy o książkach, często mówimy tak naprawdę o nas, o naszej pamięci, a nie o rzeczywistych dziełach” (s. 180)
Bardzo dawno czytałam poprzednie wydanie, teraz przypominam sobie i delektuję się - rozszerzoną wersją. Lubię Autorkę i cenię jej recenzje pisane do czasopism. Książka mi się podoba, mnóstwo w niej ciekawych informacji o przeróżnych aspektach interakcji książka – czytelnik i książka – autor.
więcej Pokaż mimo toPozycja napisana jest w bardzo atrakcyjny sposób, Justyna Sobolewska przywołuje...
Bardzo mi się nie podobało, ale to prawdopodobnie dlatego, że spodziewałam się kto wie czego, jakiejś literackiej petardy, w końcu to jest książka dla tych, którzy czytają książki, lubią książki pasjonują się nimi, c'mon. Spotkało mnie rozczarowanie, było dosyć nudno, tematyka różna, chaotycznie podana, w zasadzie te rozdziały tak poumieszczane losowo. Nie lubię chyba czytać o tym, kto co czyta, to tak samo jak z celebrytami jako takimi, mnie naprawdę nie interesuje ich zdanie na żaden temat, ani aktorów, których lubię, ani muzyków, których słucham nałogowo, po prostu. Dlatego też nie chodzę na spotkania autorskie, o czym wielokrotnie wspominałam, ja nie chcę poznawać autora i z nim pogadać, chcę tylko czytać jego książki. Tutaj zadziałała zdaje się ta sama zasada, wolę czytać książki niż o książkach. Za dużo tutaj uwielbienia dla formy, kiedy mnie zajmuje tylko treść.
Bardzo mi się nie podobało, ale to prawdopodobnie dlatego, że spodziewałam się kto wie czego, jakiejś literackiej petardy, w końcu to jest książka dla tych, którzy czytają książki, lubią książki pasjonują się nimi, c'mon. Spotkało mnie rozczarowanie, było dosyć nudno, tematyka różna, chaotycznie podana, w zasadzie te rozdziały tak poumieszczane losowo. Nie lubię chyba...
więcej Pokaż mimo toBardzo polecam - zwłaszcza molom książkowym!
Ta książka to zbiór felietonów na tematy około książkowe. Bardzo się cieszę że autorka przedstawia różne podejścia do książek i nie narzuca nam swojego zdania w kwestii tego jak czytać się powinno (bo może oprócz e-booków które kocham, a autorka ewidentnie nie przepada)
Wielkim plusem jest styl pisania autorki, który jest lekki i zabawny. Czyta się ją błyskawicznie i wiele razy szeroko się uśmiechnęłam podczas lektury.
Bardzo podobały mi się też anegdoty i "brudne wyznania" pisarzy i ludzi na co dzień zajmujących się książkami.
Minusem może być fakt, że autorka ewidentnie wychowywała się w czytającej rodzinie i nie każdy z nas może się z tym uosobić (dla mnie to coś zupełnie nieznanego) ale nie zepsuło mi to zabawy. Miło było poczytać o doświadczeniach innych ludzi.
Podsumowując, jest to idealna książka na lato ale UWAGA! Na pewno wzbudzi w tobie chęć dopisania wielu książek do twojej listy "do przeczytania"!
Bardzo polecam - zwłaszcza molom książkowym!
więcej Pokaż mimo toTa książka to zbiór felietonów na tematy około książkowe. Bardzo się cieszę że autorka przedstawia różne podejścia do książek i nie narzuca nam swojego zdania w kwestii tego jak czytać się powinno (bo może oprócz e-booków które kocham, a autorka ewidentnie nie przepada)
Wielkim plusem jest styl pisania autorki, który jest lekki...
Ostatnio mało która książka sprawiała, że uśmiechałam się do jej stron pełną buzią. Było to spowodowane przede wszystkim wyborem tematyki lektur, więc tym razem postawiłam na coś lekkiego, interesującego i niewymagającego ode mnie ogromnego skupienia. Justyna Sobolewska serwuje nam książkę, w której ciekawe anegdoty z życia pisarzy, krytyków czy petów oraz ich cytowanie przeplatają się z ciekawymi i dowcipnymi spostrzeżeniami autorki. Przeczytamy o czytelniku nieidealnym, o sposobie odbierania literatury, o pierwszych klubach książki, o więźniach czytających na potęgi, o pierwszych zdaniach i najdziwniejszych tytułach, a nawet poznamy ludzi, którzy w toaletach mają osobne półki na książki (co za pomysł!). Całość jak dla mnie jest doskonałą motywacją do czytania, osobiście stworzyłam specjalną listę książek wspomnianych w lekturze (sama bibliografia ma 12 stron!) i zamierzam je teraz regularnie wypożyczać z biblioteki. Jest również zbiorem ciekawostek, które przyjemnie poznać. Czyta się naprawdę lekko, w międzyczasie można się szczerze pośmiać i poznać „z bliska” znane nam z historii literatury osoby.
Czy wiesz w jaki sposób Maciej Robert (poeta i krytyk) układa beletrystykę? „Najważniejszy jest podział na kraje, w ramach danego kraju układam według autorów, chronologicznie według dat ich urodzin, a w obrębie danego autora obowiązuje kolejność ukazywania się poszczególnych pozycji”. Kosmos! U Orwella natomiast specjalne miejsce miały oprawione roczniki pism kobiecych, które przeglądał w wannie.
Ostatnio mało która książka sprawiała, że uśmiechałam się do jej stron pełną buzią. Było to spowodowane przede wszystkim wyborem tematyki lektur, więc tym razem postawiłam na coś lekkiego, interesującego i niewymagającego ode mnie ogromnego skupienia. Justyna Sobolewska serwuje nam książkę, w której ciekawe anegdoty z życia pisarzy, krytyków czy petów oraz ich cytowanie...
więcej Pokaż mimo toPrawdziwie twardy orzech do zgryzienia - z jednej strony pozycja fenomenalna: pada tu mnóstwo tytułów, które pragnę dopisać do listy "chcę przeczytać", no i temat jest taki wdzięczny, a z drugiej - przez "zlepkowatość" (to bardziej zbiór cytatów okraszony skąpym komentarzem niż spójny wywód) koszmarnie się to czytało, mam też niedosyt, bo wiele zagadnień nie zostało poruszonych (a jeśli już, to tendencyjnie, jak choćby kwestia ebooków, jakie to one straszne - żeby było śmieszniej, to w takiej formie zapoznawałam się z treścią). Ech.
Prawdziwie twardy orzech do zgryzienia - z jednej strony pozycja fenomenalna: pada tu mnóstwo tytułów, które pragnę dopisać do listy "chcę przeczytać", no i temat jest taki wdzięczny, a z drugiej - przez "zlepkowatość" (to bardziej zbiór cytatów okraszony skąpym komentarzem niż spójny wywód) koszmarnie się to czytało, mam też niedosyt, bo wiele zagadnień nie zostało...
więcej Pokaż mimo toDwadzieścia trzy rozdziały plus wstęp. Każdy na kilka lub kilkanaście stron, poświęcony jakiemuś tematowi związanemu z czytaniem; emocjom, pozycjom podczas czytania, traktowaniu książek, wyjątkowym tytułom czy pierwszym zdaniom, odwiedzaniu miejsc znanych z lektury itp. Całość lekka, szybko się czyta, nie skłania do poważniejszych refleksji. Za to może zachęcić do wciągnięcia kolejnych pozycji na listę książek do przeczytania.
Dużo cytatów znanych postaci — pisarzy, poetów, dziennikarzy — z odrobiną wglądu w ich podejście do książek. Niewiele konkretnych informacji (żadnych statystyk, wyników badań). Raczej luźna, plotkarska książka poświęcona określonej tematyce. Miejscami robi się osobista.
Nieco więcej szczegółów tutaj: https://finklaczyta.blogspot.com/2019/08/ksiazka-o-czytaniu-jak-w-tytule.html
Dwadzieścia trzy rozdziały plus wstęp. Każdy na kilka lub kilkanaście stron, poświęcony jakiemuś tematowi związanemu z czytaniem; emocjom, pozycjom podczas czytania, traktowaniu książek, wyjątkowym tytułom czy pierwszym zdaniom, odwiedzaniu miejsc znanych z lektury itp. Całość lekka, szybko się czyta, nie skłania do poważniejszych refleksji. Za to może zachęcić do...
więcej Pokaż mimo toZbiór tekstów o czytaniu i pisaniu, o czytelniczych przyzwyczajeniach, upodobaniach i nawykach. Pięknie i z poczuciem humoru oraz z mnóstwem cytatów. Wspaniale się to czyta.
Zbiór tekstów o czytaniu i pisaniu, o czytelniczych przyzwyczajeniach, upodobaniach i nawykach. Pięknie i z poczuciem humoru oraz z mnóstwem cytatów. Wspaniale się to czyta.
Pokaż mimo toCiekawie jest czytać książkę o książkach, a raczej o innych czytelnikach i ich nawykach, związanych z książkami. Można się zdziwić, że niektóre rzeczy są tak istotne dla innych, a dla nas wcale lub zdziwić się, że nie tylko my zwracamy na coś uwagę.
Ciekawie jest czytać książkę o książkach, a raczej o innych czytelnikach i ich nawykach, związanych z książkami. Można się zdziwić, że niektóre rzeczy są tak istotne dla innych, a dla nas wcale lub zdziwić się, że nie tylko my zwracamy na coś uwagę.
Pokaż mimo to