-
ArtykułyMama poleca: najlepsze książki dla najmłodszych czytelnikówEwa Cieślik19
-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński5
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1190
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać451
Biblioteczka
2023-03-04
2023-03-24
2023-03-31
Przeczytane w wersji anglojęzycznej.
Tym razem Soraya Lane zabiera nas na Kubę, a dokładnie do Hawany lat 50. XX wieku. Miasto smakuje trzciną cukrową, a oczy wszystkich młodych mężczyzn zwrócone są na Esmeraldę Diaz, córkę lokalnego potentata. Piękna dziewczyna jest oczkiem w głowie tatusia. Do czasu, gdy na jej drodze staje...
No właśnie....
Tego, kto stanął na drodze pięknej Kubanki i jak potoczyły się jej dalsze losy, pragnie dowiedzieć się Claudia. Młoda Brytyjka pragnąc odkryć rodzinne pochodzenie, trafia na wyspę, która nie tylko ją urzeka ale też zmienia jej życie.
Polecam.
Przeczytane w wersji anglojęzycznej.
Tym razem Soraya Lane zabiera nas na Kubę, a dokładnie do Hawany lat 50. XX wieku. Miasto smakuje trzciną cukrową, a oczy wszystkich młodych mężczyzn zwrócone są na Esmeraldę Diaz, córkę lokalnego potentata. Piękna dziewczyna jest oczkiem w głowie tatusia. Do czasu, gdy na jej drodze staje...
No właśnie....
Tego, kto stanął na drodze...
2023-05-16
Przeczytane w wersji niemieckojęzycznej.
Jessicę męczą koszmary z przeszłości, tej mniej i bardziej odległej. Czasem budzi się zlana potem, bo jeszcze przed chwilą „była” w Wenecji. Innym razem „czuje” na sobie spojrzenie młodszego brata.
Normalnością ma być dla niej praca w fińskiej policji. Ale nawet tam nie jest do końca normalnie, szczególnie gdy trup w postaci brunetki w wieczorowej sukni ściele się gęsto.
BTW niemiecki wydawca pokusił się o tytuł „Łowca czarownic”, który wydaje mi się jak najbardziej adekwatny. Nie mam pojęcia, kim jest polski „Wierny czytelnik"
Przeczytane w wersji niemieckojęzycznej.
Jessicę męczą koszmary z przeszłości, tej mniej i bardziej odległej. Czasem budzi się zlana potem, bo jeszcze przed chwilą „była” w Wenecji. Innym razem „czuje” na sobie spojrzenie młodszego brata.
Normalnością ma być dla niej praca w fińskiej policji. Ale nawet tam nie jest do końca normalnie, szczególnie gdy trup w postaci...
2023-10-03
Przeczytana najpierw po niemiecku, później -w nadziei na lepsze wrażenia - po polsku. Niestety, zmiana języka nie wpłynęła na wzrost liczby gwiazdek. Gdzieś mi zniknęła dawna Camilla.
Fjallbaka niby ta sama, intryga też dobrze skonstruowana, trupów jakby mniej i jakoś tak mniej adrenaliny. I jakaś taka poprawność.
Coś się chyba wypala..jak ten olej do popcornu.
Przeczytana najpierw po niemiecku, później -w nadziei na lepsze wrażenia - po polsku. Niestety, zmiana języka nie wpłynęła na wzrost liczby gwiazdek. Gdzieś mi zniknęła dawna Camilla.
Fjallbaka niby ta sama, intryga też dobrze skonstruowana, trupów jakby mniej i jakoś tak mniej adrenaliny. I jakaś taka poprawność.
Coś się chyba wypala..jak ten olej do popcornu.
2023-12-03
I kolejne 7* wędruje do Michała Śmielaka.
Muszę przyznać, że autor z książki na książkę coraz bardziej mnie zaskakuje. Pozytywnie oczywiście.
Tym razem mamy podwójną narrację, odniesienia do wydarzeń z przeszłości ale też delikatne nawiązania do innych książek autora, których akcja rozgrywa się również u podnóży Karkonoszy.
Trup ściele się gęsto, jak śnieg padający w czasie zimy stulecia. Morderca pozostaje trudny do wykrycia, a same ofiary lekko przypadkowe.
Polecam i spieszę sprawdzić, co nowego u autora.
I kolejne 7* wędruje do Michała Śmielaka.
Muszę przyznać, że autor z książki na książkę coraz bardziej mnie zaskakuje. Pozytywnie oczywiście.
Tym razem mamy podwójną narrację, odniesienia do wydarzeń z przeszłości ale też delikatne nawiązania do innych książek autora, których akcja rozgrywa się również u podnóży Karkonoszy.
Trup ściele się gęsto, jak śnieg padający w czasie...
2023-11-30
Nie sądziłam, że już przy drugiej książce autora zdobędę się na 7*, a tu proszę...
Po „Bielma” sięgnęłam od razu po skończeniu „Wnyk”, tak mi było tęskno do Kosmy i jego poczucia humoru.
Tym razem esseminarzysta trafia w Bieszczady; do krainy w której chce zamieszkać każdy w celu hodowli owiec. Jak się jadnak na miejscu okazuje, tych od owiec jest tam niewielu, a do tego trafili tam w ramach trzeciej fali. A to już samo przez się daje powód by nie być darzonym zaufaniem przez tych z fali pierwszej, którzy trafili tutaj zaraz po wojnie, pamiętają akcję Wisła i czasy, gdy miejscowy kościół nie był kościołem. No ale nie o tym, nie tym....tylko o Gabrysiu, bo tak zwie Kosmę Jego Ekscelencja czyli wujek biskup. Tym razem krewny w purpurach wręcza policjantowi kluczyki do BMW, kościelno-policyjne wizytówki i nakazuje tropić cuda i tropicieli cudów. Dzieje się! Czytajcie...
Nie sądziłam, że już przy drugiej książce autora zdobędę się na 7*, a tu proszę...
Po „Bielma” sięgnęłam od razu po skończeniu „Wnyk”, tak mi było tęskno do Kosmy i jego poczucia humoru.
Tym razem esseminarzysta trafia w Bieszczady; do krainy w której chce zamieszkać każdy w celu hodowli owiec. Jak się jadnak na miejscu okazuje, tych od owiec jest tam niewielu, a do tego...
2023-11-28
Może od razu zaznaczę, że te 6 gwiazdek to takie zaniżone. Mając na uwadze, że w takiej samej skali mam ocenić książki Kingi Wójcik, Stiega Larssona czy Camilli Lackberg - jest to bardzo dobra ocena, a kryminał nietypowy. Chociażby dlatego, że język mało kryminalny. Główny bohater też mocno specyficzny. Ale tematyka - mocno na czasie, no i fabułą dobrze zbudowana.
Tytułowe Wnyki są arkadią. Polską arkadią. Bo jest piwo przed sklepem, plotkujące sąsiadki i disco polo na zabawie w remizie. Jest też zerowa przestępczość, społeczność katolicka w pełni ufająca proboszczowi, który jest we Wnykach od 30 lat i sielski krajobraz Karkonoszy.
I do tego raju trafia Kosma, eksseminarzysta, aktualnie policjant, a tak naprawdę Gabryś. Ma do rozwikłania zagadkę zaginięcia młodego księdza. Zlecenie o tyle ciekawe, że otrzymał go od szefa ale od wujka, biskupa.
Czujecie już ten klimat? No właśnie.
Wyborna lektura. Polecam!
Może od razu zaznaczę, że te 6 gwiazdek to takie zaniżone. Mając na uwadze, że w takiej samej skali mam ocenić książki Kingi Wójcik, Stiega Larssona czy Camilli Lackberg - jest to bardzo dobra ocena, a kryminał nietypowy. Chociażby dlatego, że język mało kryminalny. Główny bohater też mocno specyficzny. Ale tematyka - mocno na czasie, no i fabułą dobrze zbudowana.
Tytułowe...
2023-11-26
Po trzech latach Lena Rudnicka wraca nie tylko do Łodzi ale też do policji. I od razu dostaje do rozwiązania grubszą sprawę - porwania dzieci. Pani komisarz, jak zawsze podchodzi do śledztwa bardzo sumiennie. Tym razem jednak dochodzą do tego emocje - od trzech lata sama jest matką Basi. Samotną matką, ponieważ ojciec dziewczynki....
Ale o tym przeczytajcie już sami. Polecam.
A do samej autorki mam prośbę, by z kolejną częścią cyklu nie kazała czytelnikom czekać, aż Basia pójdzie do szkoły.
Po trzech latach Lena Rudnicka wraca nie tylko do Łodzi ale też do policji. I od razu dostaje do rozwiązania grubszą sprawę - porwania dzieci. Pani komisarz, jak zawsze podchodzi do śledztwa bardzo sumiennie. Tym razem jednak dochodzą do tego emocje - od trzech lata sama jest matką Basi. Samotną matką, ponieważ ojciec dziewczynki....
Ale o tym przeczytajcie już sami....
2023-11-25
Nie ukrywam, że sięgnęłam po książkę licząc na kontynuację czyli tych samych bohaterów, podobne historie i porównywalny dreszczyk emocji.
No i się rozczarowałam. Igor tylko w jednym rozdziale, „Anglicy” w jednym akapicie.
Co w zamia? Biurokracja, polityczne przepychanki, a intrygująca historia sprzed lat ledwo zarysowana.
Słabiutko...
Nie ukrywam, że sięgnęłam po książkę licząc na kontynuację czyli tych samych bohaterów, podobne historie i porównywalny dreszczyk emocji.
No i się rozczarowałam. Igor tylko w jednym rozdziale, „Anglicy” w jednym akapicie.
Co w zamia? Biurokracja, polityczne przepychanki, a intrygująca historia sprzed lat ledwo zarysowana.
Słabiutko...
2023-11-13
Mam duży problem z oceną tej książki.
To niewątpliwie ważna i warta polecenia lektura oddająca głos naszym przodkiniom, dotychczas pomijanym w publicystyce, a nawet na kartach podręczników. Autorka włożyła dużo pracy w zebranie, a następnie przedstawienie historii kobiet na wsi i ze wsi. Powiedzieć, że ich los nie był kolorowy, to za mało. One od najmłodszych lat były „na minusie”. Zapędzane do pracy, gdy tylko nauczyły się chodzić, popychane i wykorzystywane na wszelkie sposoby, i oczywiście pomijane przy stole, wynagrodzeniu i pochwałach.
I tutaj właśnie mam problem. Żaden z faktów, które przedstawiła autorka, nie jest dla mnie zaskoczeniem, nie poraził mnie. Nie wiem, czy to wynika z mojego pochodzenia (wychowałam się na wsi), wykształcenia (jestem historykiem) czy zwyczajnie logicznego myślenia ale...nie rozumiem zachwytów nad tą pozycją.
Mam duży problem z oceną tej książki.
To niewątpliwie ważna i warta polecenia lektura oddająca głos naszym przodkiniom, dotychczas pomijanym w publicystyce, a nawet na kartach podręczników. Autorka włożyła dużo pracy w zebranie, a następnie przedstawienie historii kobiet na wsi i ze wsi. Powiedzieć, że ich los nie był kolorowy, to za mało. One od najmłodszych lat były „na...
2023-10-30
Na równi z książkami kocham sztukę, tę malowaną. I jestem w tym temacie wybredna, bo ta sztuka zaczyna się dla mnie do „Impresja. Wschód słońca” czyli stosunkowo późno ale Klimt się załapał. Lubię te jego złocenia, tworzone pędzlem mozaiki i omdlewające modelki. Ale tylko na obrazach, bo w książkach - jak się właśnie przekonałam - wypadają jeszcze bardziej blado niż na obrazach. Może to wątpliwą zasługa autorki?.. Nie zalecam sprawdzać.
Na równi z książkami kocham sztukę, tę malowaną. I jestem w tym temacie wybredna, bo ta sztuka zaczyna się dla mnie do „Impresja. Wschód słońca” czyli stosunkowo późno ale Klimt się załapał. Lubię te jego złocenia, tworzone pędzlem mozaiki i omdlewające modelki. Ale tylko na obrazach, bo w książkach - jak się właśnie przekonałam - wypadają jeszcze bardziej blado niż na...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-10-29
Na początku myślałam, że to w sumie debiut i nie ma się czego czepiać. Po kolejnych rozdziałam stwierdziłam, że przydała by się lepsza korekta. Ale gdy miałam za sobą prawie połowę książki, która prosiła się też o lepszą redakcję - odpuściłam.
O, a teraz zauważyłam, że to patronat „Lubimy czytać” i wszystko jasne.
Odradzam.
Na początku myślałam, że to w sumie debiut i nie ma się czego czepiać. Po kolejnych rozdziałam stwierdziłam, że przydała by się lepsza korekta. Ale gdy miałam za sobą prawie połowę książki, która prosiła się też o lepszą redakcję - odpuściłam.
O, a teraz zauważyłam, że to patronat „Lubimy czytać” i wszystko jasne.
Odradzam.
2023-10-24
Dolny Śląsk to region o niesamowitej historii, szczególnie tej najnowszej. Miejsce, gdzie prawie nikt nie jest „u siebie” ani „stąd”. Jednych przepędzono, inni uciekli, a jeszcze innych przywieziono tutaj ze wschodu. Bazując na tych faktach można stworzyć niesamowite historie.
Taką próbę podjęła Agnieszka Jeż w „Pomroce”, która już samym tytułem intryguje. Głowna bohaterka, Sonia Kranz to obca, która do przygranicznego Mieroszowa trafia z Wrocławia. Już na starcie staje przed wyzwaniem - wykrycie sprawcy zabójstwa. I już tutaj zaczynają się literackie schody. Czynności związane z pierwszym etapem śledztwa zajmują ponad połowę książki. W tym czasie praktycznie nic się nie dzieje. Jakie próby nawiązania do przeszłości, lekko zarysowanie życie prywatne bohaterów (szczególnie młodzi współpracownicy Kranz mogliby być mocniej potraktowanie - to wzbogaciłoby książkę). Cała historia i tajemnica zostaje upchnięta w ostatnich rozdziałach i to lekko nieudolnie.
Mam nadzieję, że kolejne tomy historii pani komisarz z Wrocławia będą bardziej dopracowane.
Dolny Śląsk to region o niesamowitej historii, szczególnie tej najnowszej. Miejsce, gdzie prawie nikt nie jest „u siebie” ani „stąd”. Jednych przepędzono, inni uciekli, a jeszcze innych przywieziono tutaj ze wschodu. Bazując na tych faktach można stworzyć niesamowite historie.
Taką próbę podjęła Agnieszka Jeż w „Pomroce”, która już samym tytułem intryguje. Głowna...
2023-10-22
Nie lubię Rosji. Nawet książki, których bohaterowie trafiają chociażby na moment do tego kraju, mnie przerażają i staram się ich unikać. Wyjątkiem jest chyba tylko „Mistrz i Małgorzata”.
Pech chciał, że czytając szóstą część Millenium, nie sposób odwrócić się od Rosji. Zarówno Mikael jak i Lisbeth, czyli dwa główne powody, dla których czytam serię, to Szwedzi. Nie można jednak zapominać o pięknej Camilli alis Kirze, której w tej części sporo.
A co pozarodzinnymi porachunkami? Wyprawa na Everest, polityczne skandale i machlojki ale też ludzkie dramaty i dużo genetyki.
„Ta, która musi umrzeć” to trzecia, a zarazem ostatnia część cyklu napisana przez Lagercrantza. Podjął się niełatwego wyzwania i myślę, że mu podołał. Napisał trzy naprawdę dobre książki i myślę, że w tym temacie nikt go nie prześcignie...chociaż życzę Karin Smirnoff jak najlepiej.
Nie lubię Rosji. Nawet książki, których bohaterowie trafiają chociażby na moment do tego kraju, mnie przerażają i staram się ich unikać. Wyjątkiem jest chyba tylko „Mistrz i Małgorzata”.
Pech chciał, że czytając szóstą część Millenium, nie sposób odwrócić się od Rosji. Zarówno Mikael jak i Lisbeth, czyli dwa główne powody, dla których czytam serię, to Szwedzi. Nie można...
2023-10-19
Najtrudniejszy pierwszy krok - z kolejnym tomem „Millenium” autorstwa Lagercrantza poszło juz łatwiej. Wiedziałam, czego się spodziewać. Dlatego nie zaskoczyło mnie, że Kalle już mnie energiczny i z przytępionym pazurem, że Lisbeth bardziej społeczna (dojrzała). Ale nadal tak samo smakuje odkrywanie nowych spisków i tajemnic z przeszłości.
No i miło było się znowu spotkać z komisarzem Bublanskim.
Zaraz zabieram się z kolejną część, tym bardziej, że do drzwi puka już „Krzyk orła”...zupełnie nowego autorstwa.
Najtrudniejszy pierwszy krok - z kolejnym tomem „Millenium” autorstwa Lagercrantza poszło juz łatwiej. Wiedziałam, czego się spodziewać. Dlatego nie zaskoczyło mnie, że Kalle już mnie energiczny i z przytępionym pazurem, że Lisbeth bardziej społeczna (dojrzała). Ale nadal tak samo smakuje odkrywanie nowych spisków i tajemnic z przeszłości.
No i miło było się znowu spotkać z...
2023-10-01
To nie książka - to księga. Ale historii tego narodu nie da się inaczej opisać, nie da się jej skrócić. Te 800 stron, które na początku trochę przerażają, to wyjątkowo wciągająca lektura. Autor analizuje, poddaje w wątpliwość, przekonuje i nie dowierza. A wszystko to, by w przystępny sposób zapoznać czytelnika, nawet tego najbardziej „zielonego”, z realiami, które w ostatnich dnia znów widzimy na pierwszych stronach gazet.
Niestety.
To nie książka - to księga. Ale historii tego narodu nie da się inaczej opisać, nie da się jej skrócić. Te 800 stron, które na początku trochę przerażają, to wyjątkowo wciągająca lektura. Autor analizuje, poddaje w wątpliwość, przekonuje i nie dowierza. A wszystko to, by w przystępny sposób zapoznać czytelnika, nawet tego najbardziej „zielonego”, z realiami, które w...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-10-16
To 6* jest takie lekko naciągnięte i zdobył je Vincent do spółki z Miną. Gdyby nie ich relacja, książka byłaby przewidywalna. Bo wszystko już było...rodzinny dramat sprzed lat, zniknięcie dziecka, ślepa wiara i niespodziewane rodzicielstwo.
Przeczytałam ale bardziej z ciekawości, niż zainteresowania.
To 6* jest takie lekko naciągnięte i zdobył je Vincent do spółki z Miną. Gdyby nie ich relacja, książka byłaby przewidywalna. Bo wszystko już było...rodzinny dramat sprzed lat, zniknięcie dziecka, ślepa wiara i niespodziewane rodzicielstwo.
Przeczytałam ale bardziej z ciekawości, niż zainteresowania.
2023-10-07
Pojawia się problem. Niby tylko 6 gwiazdek ale fakt, że na połknięcie całej trylogii potrzebowałam niecałego miesiąca, pozwala sądzić, że jest jednak inaczej.
Nie jest. Autorka utrzymuje poziom z części drugiej. Nadal nie jest wybitnie tylko dobrze. W przypadku trzeciej części jest nawet nieco trudniej=gorzej przez użycie śląskiej gwary. Nie mam nic przeciwko jedno konieczność sięgania do przypisów w momencie, gdy robi się gorąco, to słaby zabieg.
Ale Baśka daje radę. Znów nie nudzi się nie urlopie i dorzuca swoje trzy grosze tam, gdzie na te monety nikt nie czeka. Może ona inaczej nie potrafi? Grunt, że znów sprawiedliwość zwycięża i pojawia się rycerz na białym koniu.
Pojawia się problem. Niby tylko 6 gwiazdek ale fakt, że na połknięcie całej trylogii potrzebowałam niecałego miesiąca, pozwala sądzić, że jest jednak inaczej.
Nie jest. Autorka utrzymuje poziom z części drugiej. Nadal nie jest wybitnie tylko dobrze. W przypadku trzeciej części jest nawet nieco trudniej=gorzej przez użycie śląskiej gwary. Nie mam nic przeciwko jedno...
2023-10-05
Jeśli napiszę, że liczyłam na większe trzęsienie ziemi, nie będzie to do końca zgodne z prawdą. Bo czy może być coś „mocniejszego” niż to, co dzieje się z kościołem katolickim? Niemniej jednak liczyłam, że autor zagłębi się w problem, dotrze do większej ilości świadków, dokumentów. Nic takiego się nie stało.
Technicznie -książka na dwugodzinną jazdę regionalnym. Wielkość czcionki...chyba chodziło o to, by pozycja nie miała 30 stron.
Jeśli napiszę, że liczyłam na większe trzęsienie ziemi, nie będzie to do końca zgodne z prawdą. Bo czy może być coś „mocniejszego” niż to, co dzieje się z kościołem katolickim? Niemniej jednak liczyłam, że autor zagłębi się w problem, dotrze do większej ilości świadków, dokumentów. Nic takiego się nie stało.
Technicznie -książka na dwugodzinną jazdę regionalnym. Wielkość...
Przeczytane w wersji anglojęzycznej.
Dobrze było się oderwać od marcowej pogody za oknem i przenieść do słonecznej Italii. Pachnącej winem i czekoladowymi wypiekami. A przy okazji poobserwować poszukiwanie tożsamości, rozwijającą się miłość. No i dać się zaskoczyć...że to niekoniecznie kopia serii o siostrach.
Przeczytane w wersji anglojęzycznej.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toDobrze było się oderwać od marcowej pogody za oknem i przenieść do słonecznej Italii. Pachnącej winem i czekoladowymi wypiekami. A przy okazji poobserwować poszukiwanie tożsamości, rozwijającą się miłość. No i dać się zaskoczyć...że to niekoniecznie kopia serii o siostrach.