Profil użytkownika: Guzikowianka
Biblioteczka
Opinie
Tak jak Katon Starszy miał swoje zdanie na temat Kartaginy, które artykułował przy każdej możliwej okazji, tak ja, ceniąc całą twórczość autora proszę: „Skupmy się jadnak na Jakubie Kani”
Od przeczytania „Katharsis” minęło juz trochę czasu i nie ukrywam, że z trudem przychodziło mi odszukiwanie w pamięci wątków potrzebnych do zrozumienia „Nemezis” ale jakoś się udało....
Jak zawsze, w przypadku książkowych hitów, mam problem z oceną. Tutaj problem jest jeszcze większy, bo nie tylko hit, a jeszcze poradnik żywieniowy tłumaczony z „amerykańskiego”, a to już dla mnie totalny klops (gdybym jednak oceniała - byłaby 1/2 gwizdki)
Ale...książka jest wartościowa i powinna leżeć w poczekalniach poradni diabetologicznych, a lekarze powinni ją wręczać...
Widzę, że Bieszczady przypadły autorów do gustu. Podobnie jak - oczywiście bazując na wiedzy powszechnej - wszystkim życiowym rozbitkom, potłuczeńcom, wykolejeńcom i skłóconym z własnym losem. Znajdują schronienie na pograniczu polsko-ukraińskim, w zapomnianych wioskach pośród bieszczadzkich lasów. Nikt nich tam ni szuka, nie zwracają uwagi ale..nie pozostają zupełnie...
więcej Pokaż mimo toAktywność użytkownika Guzikowianka
Tak jak Katon Starszy miał swoje zdanie na temat Kartaginy, które artykułował przy każdej możliwej okazji, tak ja, ceniąc całą twórczość autora proszę: „Skupmy się jadnak na Jakubie Kani”
Od przeczytania „Katharsis” minęło juz trochę czasu i nie ukrywam, że z trudem przychodziło mi odszuki...
Jak zawsze, w przypadku książkowych hitów, mam problem z oceną. Tutaj problem jest jeszcze większy, bo nie tylko hit, a jeszcze poradnik żywieniowy tłumaczony z „amerykańskiego”, a to już dla mnie totalny klops (gdybym jednak oceniała - byłaby 1/2 gwizdki)
Ale...książka jest wartościowa i ...
Widzę, że Bieszczady przypadły autorów do gustu. Podobnie jak - oczywiście bazując na wiedzy powszechnej - wszystkim życiowym rozbitkom, potłuczeńcom, wykolejeńcom i skłóconym z własnym losem. Znajdują schronienie na pograniczu polsko-ukraińskim, w zapomnianych wioskach pośród bieszczadzki...
Rozwiń
Najgorsze w tej książce jest to, że każda z tych historii może zdarzyć się naprawdę. Mogą zdarzyć się jednocześnie. Wystarczy, że zawieje halny. Ten furiat z Afryki. Jego potęgi nie zrozumie nikt, kogo nie dotknął. Nie wyszarpał za włosy, nie uderzył w twarz, nie podciął nóg.
Możesz z nim ...
Najchętniej dałabym tej książce jedną gwiazdkę ale to oznaczałoby, że jest fatalna. A taka raczej nie jest - w końcu znajduje się na niemal każdej liści „100 książek, które należy przeczytać w swoim życiu”. Zwyczajnie do mnie nie trafiła.
Sięgnęłam po nią, bo - raz, prezent, dwa-miałam poc...
ulubieni autorzy [3]
Ulubione
statystyki
przeczytano
przeczytane
pomocne
wystawione
na czytaniu
na czytanie