Leszek Herman w swoim stylu i żywiole - stare historie sprzed wieków, współczesne dziennikarstwo śledcze, urzędnicza korupcja i przekręty, internetowy trolling, arkana sztuki budowlanej i architektonicznej. Wszystko połączone konkretną intrygą i wyrazistymi postaciami, z których kilka pojawiło się już w serii "Sedinum". Tego autora mogę śmiało polecić.

Leszek Herman w swoim stylu i żywiole - stare historie sprzed wieków, współczesne dziennikarstwo śledcze, urzędnicza korupcja i przekręty, internetowy trolling, arkana sztuki budowlanej i architektonicznej. Wszystko połączone konkretną intrygą i wyrazistymi postaciami, z których kilka pojawiło się już w serii "Sedinum". Tego autora mogę śmiało polecić.

Bardzo lubię książki Leszka Hermana, przeczytałem wszystkie, ale „Galeon” jest napisana w zupełnie w innym stylu niż autor przyzwyczaiła nas do tej pory. Autor co prawda wyjaśnia na końcu dlaczego i te pobudki można w sumie zrozumieć, ale ale.. Szkoda, że przez 4/5 książki zderzamy się z opisami technicznymi i konstrukcyjnymi, wplątanymi w wolno rozwijającą się akcję o zabarwieniu politycznym a cała akcja „trzymająca w napięciu” rozgrywa się na ostatnich kartach książki. Tak czy inaczej warto przeczytać, bo to zupełnie „nowe rozdanie”…

Bardzo lubię książki Leszka Hermana, przeczytałem wszystkie, ale „Galeon” jest napisana w zupełnie w innym stylu niż autor przyzwyczaiła nas do tej pory. Autor co prawda wyjaśnia na końcu dlaczego i te pobudki można w sumie zrozumieć, ale ale.. Szkoda, że przez 4/5 książki zderzamy się z opisami technicznymi i konstrukcyjnymi, wplątanymi w wolno rozwijającą się akcję o...

Zaczne moze o dtego ze czytam dlugo ksiazek ale nigdy chyba nie spotkalem sie z taka porpaganda jak w tej ksiazce. Koniec koncow przeczytalem 1/3 i poprostu tak walila propaganda ze nie szkolo dalej czytac. Zdecydowanie odradzam, spodziewalem sie fajnej ksiazki przygodowo sensacyjnej , miala dobre opinie na tym portalu a tu d*pa. Widac odrazu ze autor pisal dla Wyborczej i na wykrecony mozg pod tym kontem... Dalej juz spoileruje wiec jak ktos nie jest zainteresowany nie czytac dalej. Glowny bohater oczywiscie jest gejem a glowna bohaterka lewaczka i musi jezdzic autem elektrycznym. Ksiazka moglaby byc na pewno o 1/10 ciensza gdyby nie opisy autora jacy to biedni sa geje w polsce ze ich bija no tragednia - nie da sie tego czytac - tej nowomowy. Czytam najrozniejsze ksiazki glownie SF i planowalem troche klimat zmienic na przygodowy po tym co zaczalem tu czytac wracam do czytania Czerwony Mars czy Ona, chcialem jakiegos polskiego autora poczytac po Pilipiuku, Przechrzta czy Grzedowicz ale juz mi sie odechcialo :-) Pozdrawiam Wszystkich czytajacych nie koniecznie ta ksiazke.

Zaczne moze o dtego ze czytam dlugo ksiazek ale nigdy chyba nie spotkalem sie z taka porpaganda jak w tej ksiazce. Koniec koncow przeczytalem 1/3 i poprostu tak walila propaganda ze nie szkolo dalej czytac. Zdecydowanie odradzam, spodziewalem sie fajnej ksiazki przygodowo sensacyjnej , miala dobre opinie na tym portalu a tu d*pa. Widac odrazu ze autor pisal dla Wyborczej i...

Jestem monotematyczna, ale mój zachwyt nie mija. Książki pana Leszka nieodmiennie są dopieszczone merytorycznie i historycznie. Dla mnie to prawdziwa przyjemność móc spotykać się z bohaterami Sedinum i czerpać garściami z opowieści historycznych i bawić się przygodami bohaterów.

Jestem monotematyczna, ale mój zachwyt nie mija. Książki pana Leszka nieodmiennie są dopieszczone merytorycznie i historycznie. Dla mnie to prawdziwa przyjemność móc spotykać się z bohaterami Sedinum i czerpać garściami z opowieści historycznych i bawić się przygodami bohaterów.

Kolejna wciągająca historia Leszka Hermana ze Szczecinem w tle.Zgrabne połączenie powieści przygodowej z kryminałem.Polecam!!

Kolejna wciągająca historia Leszka Hermana ze Szczecinem w tle.Zgrabne połączenie powieści przygodowej z kryminałem.Polecam!!

Dobrze skomponowana historia dziejąca się w Szczecinie oraz Świnoujściu, gdzie budowany jest tunel pomiędzy wyspami Wolin a Uznam. Podczas budowy dochodzi do wypadku i odnalezienia tytułowego Galeona, to wydarzenie zostaje ukryte co pociąga za sobą tragiczne w skutkach reperkusje.
Autor dobrze prowadzi tą opowieść, czyta się dobrze i z przyjemnością. A do tego wątki historyczne mają swój edukacyjny aspekt.

Dobrze skomponowana historia dziejąca się w Szczecinie oraz Świnoujściu, gdzie budowany jest tunel pomiędzy wyspami Wolin a Uznam. Podczas budowy dochodzi do wypadku i odnalezienia tytułowego Galeona, to wydarzenie zostaje ukryte co pociąga za sobą tragiczne w skutkach reperkusje.
Autor dobrze prowadzi tą opowieść, czyta się dobrze i z przyjemnością. A do tego wątki...

Jeszcze tak nisko nie oceniłam żadnej książki Pana Leszka, bo bardzo je cenie i są porywające. Ale Galeon trochę mnie zawiódł. Za mało historii, jakoś długo się rozkręcała. No nie wiem, nie porwała mnie tak jak poprzednie.
Z niecierpliwością czekam na kolejną.

Jeszcze tak nisko nie oceniłam żadnej książki Pana Leszka, bo bardzo je cenie i są porywające. Ale Galeon trochę mnie zawiódł. Za mało historii, jakoś długo się rozkręcała. No nie wiem, nie porwała mnie tak jak poprzednie.
Z niecierpliwością czekam na kolejną.

Uwielbiam książki Leszka Hermana, dlatego z chęcią sięgnęłam po "Galeon".

Jest to książka współczesna, która skupia się na kryminalnej historii, w którą wplątany zostaje Piotr - redakcyjny kolega Pauliny Weber.

W ten sposób, po raz kolejny, Dziennik Szczeciński dostaje materiał na pierwszą stronę. Jednak nie jest to ani miły temat, ani łatwy.
Legendy miejskie mówią o znalezieniu mitycznej świątyni, którą oczywiście ukryli budowlańcy. Kiedy inspektor nadzoru budowy ginie w dziwnych okolicznościach, a na miejscu zdarzenia pojawia się Piotr, to mamy zapowiedź wielkiej katastrofy oraz ciekawie zapowiadającej się książki.

Piotr razem ze swoim przyjacielem Borysem (który de facto wciągnął ich w tę dziwną historię) próbują ustalić co tak na prawdę stało się Moszenickiemu. Dlaczego facet z nadzoru budowlanego musiał zginąć? Komu nastąpił na odcisk? Paulina stara się uratować Piotrusia od zarzutów zabójstwa i zrobić dobry materiał dla Dziennika. Jednak machloje na wyższym szczeblu nie są łatwe do zbadania.

Czym jest tytułowy galeon? Czy miejskie legendy okażą się prawdą? Kto zabił miejskiego urzędnika? Na te i inne pytania odpowiedź znajdziecie z najnowszej książce Leszka Hermana.

Jak zawsze, polecam!!!

Uwielbiam książki Leszka Hermana, dlatego z chęcią sięgnęłam po "Galeon".

Jest to książka współczesna, która skupia się na kryminalnej historii, w którą wplątany zostaje Piotr - redakcyjny kolega Pauliny Weber.

W ten sposób, po raz kolejny, Dziennik Szczeciński dostaje materiał na pierwszą stronę. Jednak nie jest to ani miły temat, ani łatwy.
Legendy miejskie mówią o...

Ponownie dzięki powieściom Leszka Hermana mam okazję zawitać do mojego rodzinnego Szczecina. Wyobrażacie sobie prestiżowa budowę w tak dużym mieście, na której odkryte jest znalezisko archeologiczne. Oczywiście pada blady strach i obawa przed wstrzymaniem prac. Na dnie wykopu odnalezione zostają szczątki XVIII wiecznego galeonu wraz z tajemniczymi skrzyniami. Oczywiście wykonawca robót zamierza zataić przed nadzorem budowlanym i urzędnikami fakt znaleziska, ponieważ bardzie zależy mu na doprowadzeniu zlecenia do końca. Gdy po roku w mieści zaczyna rozchodzić się plotka o szczątkach tajemniczej drewnianej świątyni znalezionej na terenie miasta, temat podchwytują lokalne media, w tym dziennikarze Dziennika Szczecińskiego Paulina Weber i Piotr Bahryński. Nowy temat może okazać się dla nich ratunkiem z opresji, ponieważ badając szczecińskie katastrofy budowlane narobili sobie wielu wrogów, nawet wśród tych wyżej postawionych. Niestety odnalezienie ciała jednego z ważniejszych urzędników tutejszego magistratu na tzw. Wzgórzu Kupały zmienia bieg wydarzeń, a może wręcz przeciwnie staje się kluczem do rozwiązania wielu wątków?!

Powieść jak zawsze obszerna, zdecydowanie na kilka wieczorów. Z chęcią zawsze sięgam po książki Leszka Hermana, ponieważ pokazują moje rodzime miasto z innej perspektywy. A ta najnowsza historia dotyka przede wszystkim współczesności, samorządu, władzy, zarządzania miastem. Szkoda tylko, iż o tej perspektywie powieści autor napisał dopiero na końcu! Historia jest ciekawa, wielowątkowa, wciągająca i taka bliska, bo lokalna. Zajrzyjcie sami, aby ocenić co kryje się w tych 300 stronach prozy.

Ponownie dzięki powieściom Leszka Hermana mam okazję zawitać do mojego rodzinnego Szczecina. Wyobrażacie sobie prestiżowa budowę w tak dużym mieście, na której odkryte jest znalezisko archeologiczne. Oczywiście pada blady strach i obawa przed wstrzymaniem prac. Na dnie wykopu odnalezione zostają szczątki XVIII wiecznego galeonu wraz z tajemniczymi skrzyniami. Oczywiście...

Opis książki bardzo mnie zaintrygował i głównie dlatego po nią sięgnęłam. Pomimo, że początkowo akcja toczy się powoli to z czasem nabiera rozpędu i nawet nie zorientujecie się kiedy, a nadejdzie moment, że nie będziecie chcieli odłożyć tej powieści.
Wydarzenia w książce płynnie się przeplatają między sobą. Historia jest bardzo ciekawa, prawdziwa, dopracowana pod każdym kątem, a bohaterowie świetnie wykreowani.
Na pierwszych stronach znajduje się opis wszystkich bohaterów występujących w powieści i przyznaje, że jest to świetny pomysł zwłaszcza dla osób, którym zdarza się pogubić kto jest kim.

W powieści znajdziecie: tajemnicze morderstwo, śledztwo, intrygi, tajemnice, przekręty, kłamstwa i nawiązanie historyczne.

To moje pierwsze spotkanie z tym autorem, ale jakże pozytywne!

Opis książki bardzo mnie zaintrygował i głównie dlatego po nią sięgnęłam. Pomimo, że początkowo akcja toczy się powoli to z czasem nabiera rozpędu i nawet nie zorientujecie się kiedy, a nadejdzie moment, że nie będziecie chcieli odłożyć tej powieści.
Wydarzenia w książce płynnie się przeplatają między sobą. Historia jest bardzo ciekawa, prawdziwa, dopracowana pod każdym...