-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać110
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik2
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik11
-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2017-07-20
2016-10-03
2016-08-14
Katarzyna Grochola, pomimo swojej przerwy w pisaniu, nadal w doskonałej formie! W swojej najnowszej książce ujęła kilka historii, które przeplatają się ze sobą. Mam wrażenie, że tej powieści nie można porównać do "Nigdy w życiu" czy "Houston, mamy problem", ponieważ w "Przeznaczonych" na pierwszym miejscu jest pokazanie dojrzałych uczuć, nie tylko miłości. Ta powieść uświadomiła mi po raz kolejny jak ważne jest cieszyć się tym co mamy i pamiętać, że często "lepsze jest wrogiem dobrego".
Polecam! Jak zawsze, Grochola moja miłość!
Katarzyna Grochola, pomimo swojej przerwy w pisaniu, nadal w doskonałej formie! W swojej najnowszej książce ujęła kilka historii, które przeplatają się ze sobą. Mam wrażenie, że tej powieści nie można porównać do "Nigdy w życiu" czy "Houston, mamy problem", ponieważ w "Przeznaczonych" na pierwszym miejscu jest pokazanie dojrzałych uczuć, nie tylko miłości. Ta powieść...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-03-22
2016-02-23
2015-11-19
Moje słowa niegodne są takiej Klasyki.
Cudowna!
Moje słowa niegodne są takiej Klasyki.
Cudowna!
2014-12-24
2015-07-30
Nam, ludziom z zachodniego świat(k)a wydaje się, że wszystko kręci się wokół nas, niby zdajemy sobie sprawę, że gdzieś tam są te biedniejsze kraje, że ludzie walczą każdego dnia o godny byt, ale w sumie, wraz z końcowymi napisami reportażu, który obejrzeliśmy w telewizji zapominamy o tej innej części świata i dalej podążamy za "szczęściem" - jakkolwiekby go nie zdefiniować.
Tymczasem, w dalekiej Azji, w Bombaju, żyje sobie Bhima i Sera, Bhima pracuje u Sery jako służąca, jednak łączy je dużo więcej niż zwykła więź pani i sługi. Wbrew pozorom mają ze sobą dużo wspólnego..
Książka nie należy do łatwych i przyjemnych, porusza wiele drażliwych tematów, o których każdy z nas wolałby zapomnieć.. Jednocześnie jest piękna i poruszająca, zmusi Cię, drogi Czytelniku do MYŚLENIA, do myślenia, że życie potrafi być okrutne i zaskakujące jednocześnie. We mnie ta książka zasiedziała się, jak katar po niewyleczonym przeziębieniu..
Nam, ludziom z zachodniego świat(k)a wydaje się, że wszystko kręci się wokół nas, niby zdajemy sobie sprawę, że gdzieś tam są te biedniejsze kraje, że ludzie walczą każdego dnia o godny byt, ale w sumie, wraz z końcowymi napisami reportażu, który obejrzeliśmy w telewizji zapominamy o tej innej części świata i dalej podążamy za "szczęściem" - jakkolwiekby go nie zdefiniować....
więcej mniej Pokaż mimo to2014-12-11
2014-09-04
2014-04-05
Charlotte Link! Zachwyciła mnie, jak zawsze! Wodzi za nos, z każdą następną stroną chcesz ją przechytrzyć i niby już wiesz kto jest sprawcą całego zdarzenia, ale za chwile okazuje się, że byłeś w ogromnym błędzie.
Obok takiej literatury nie da się przejść obojętnie.. fabuła powieści jest tak skonstruowana aby czytelnik w sumie do prawie ostatniej strony, nie wiedział czego ma się spodziewać w zakończeniu.. Uwielbiam tą wartką akcje i pełne domysłów strony.
Ostrzegam przed tą książką! Jak zaczniecie czytać, to wszystko inne dookoła zniknie..więc jeśli macie coś ważnego do zrobienia, lepiej nie bierzcie się za Lisią dolinę :) zarwana noc - GWARANTOWANA!
Charlotte Link! Zachwyciła mnie, jak zawsze! Wodzi za nos, z każdą następną stroną chcesz ją przechytrzyć i niby już wiesz kto jest sprawcą całego zdarzenia, ale za chwile okazuje się, że byłeś w ogromnym błędzie.
Obok takiej literatury nie da się przejść obojętnie.. fabuła powieści jest tak skonstruowana aby czytelnik w sumie do prawie ostatniej strony, nie wiedział czego...
2013-12-16
Ta książka tak mnie wciągnęła, że żal było ją kończyć..jednak moja ciekawość nie pozawalała mi dłużej odwlekać tego momentu. Jak zwykle przy powieściach Emily Giffin kartki same się przewracają i nie wiadomo kiedy dochodzisz do podziękowań.
"Sto dni po ślubie" to powieść, oczywiście, o miłości. Główna bohaterka, Ellen dopiero co wyszła za mąż, za idealnego mężczyznę, cenionego prawnika imieniem Andy. Jednak sto dni po ślubie spotyka swoją dawną miłość, Leo. Być może nie tak dawną, skoro uczucia, które żywiła do Leo zaczynają się powoli tlić od nowa i tylko czekają na wybuch. Ellen staje przed trudnym wyborem, Leo vs Andy. Dziewczyna nie wie jak ma sobie poradzić w tej trudnej sytuacji. Ciężko jest jej się odnaleźć.. Miłość jak zwykle bywa pełna znaków zapytania, jak również zakrętów, Ellen dokładnie się o tym przekonała.
Aż trudno mi uwierzyć, że zdobyłam tą książkę w miejscowej księgarni, za jedyne 14zł! Polecam serdecznie wszystkim stęsknionym pięknej miłości i trudnych wyborów..
Ta książka tak mnie wciągnęła, że żal było ją kończyć..jednak moja ciekawość nie pozawalała mi dłużej odwlekać tego momentu. Jak zwykle przy powieściach Emily Giffin kartki same się przewracają i nie wiadomo kiedy dochodzisz do podziękowań.
"Sto dni po ślubie" to powieść, oczywiście, o miłości. Główna bohaterka, Ellen dopiero co wyszła za mąż, za idealnego mężczyznę,...
2013-11-22
Jestem studentką. Ostatnimi czasy posiłki jadam sama, żeby umilić sobie ten czas zabieram ze sobą, na kulinarną ucztę, książkę. Tym razem jadłam (i nie tylko!) wspólnie z Katarzyną Grocholą i jej "Trochę większym poniedziałkiem".
Nie nastawiałam się do tej książki zbyt odkrywczo, ponieważ, nasłuchałam się i naczytałam, że to drugie "Nigdy w życiu". Jednak postanowiłam to sprawdzić. Fakt, pani Katarzyna dużo zaczerpnęła ze swojej wcześniejszej powieści, ale nie wszystko! Gdy czytałam te krótkie opowiadania, aż miło było przypomnieć sobie niektóre historie związane z Judytą i Adamem. Te krótkie, aczkolwiek bardzo treściwe historyjki umilały mi ostatni czas. Pani Katarzyna na lekkość pisania i odzwierciedlania rzeczywistości w bardzo przystępny sposób. Ironiczny, momentami, styl autorki, nie raz sprawił, że śmiałam się do talerza z zupą. Polecam wszystkim, którym nie dopisuje humor i mają ochotę na chwilkę zapomnienia w bardzo literacki sposób.
Jestem studentką. Ostatnimi czasy posiłki jadam sama, żeby umilić sobie ten czas zabieram ze sobą, na kulinarną ucztę, książkę. Tym razem jadłam (i nie tylko!) wspólnie z Katarzyną Grocholą i jej "Trochę większym poniedziałkiem".
Nie nastawiałam się do tej książki zbyt odkrywczo, ponieważ, nasłuchałam się i naczytałam, że to drugie "Nigdy w życiu". Jednak postanowiłam to...
Zawsze myślałam, wręcz byłam przekonana, że sagi rodzinne to nie moja bajka. Za dużo bohaterów, postaci drugoplanowych, nazwisk, dat, wszystkiego razem. Aż do czasu, kiedy pod choinką ujrzałam 3 tomy "Cukierni pod Amorem". Wiele słyszałam o tej książce, lecz nie byłam na tyle przekonana, żeby sama zaopatrzyć swoją domową biblioteczkę w to literackie dzieło.
Już po pierwszych stronach poczułam, że ta książka odmieni moje spojrzenie na rodzinne sagi. Urzekło mnie w niej to, że czas teraźniejszy przeplata się z czasem przeszłym i co najważniejsze fabuła nie pozwala się zgubić. Na dodatek, aby ułatwić czytelnikowi kojarzenie postaci, z tyłu zamieszczony jest spis nazwisk oraz pokrewieństwo z pozostałymi bohaterami, a także spis dat. Jestem pod ogromnym wrażeniem rodziny Zajezierskich. Długo nie mogłam przestać myśleć o przygodach, które wydarzyły się w tamtych latach. Pięknie zarysowane postacie i obraz Polski, jakiego nie znajdziecie nigdzie indziej. Zakochałam się w Cukierni..Cukierni pod Amorem.
Zawsze myślałam, wręcz byłam przekonana, że sagi rodzinne to nie moja bajka. Za dużo bohaterów, postaci drugoplanowych, nazwisk, dat, wszystkiego razem. Aż do czasu, kiedy pod choinką ujrzałam 3 tomy "Cukierni pod Amorem". Wiele słyszałam o tej książce, lecz nie byłam na tyle przekonana, żeby sama zaopatrzyć swoją domową biblioteczkę w to literackie dzieło.
Już po...
2013-11-06
Nie była to pierwsza moja książka tej autorki..dlatego nie zaskoczyło mnie to, jak bardzo wciągnęłam się w historię Dexa, Darcy i oczywiście Rachel. Czytałam ją wszędzie! Rozpoczynając od śniadania przed obiad, kolację i na łóżku kończąc. Jest niesamowita! Z pozoru historia oklepana..wiadomo miłość i przypadłości z nią związane. A JEDNAK! Pani Giffin jest jedną z nielicznych pisarek, która z prostego wątku zrobi fenomenalną książkę, od której nie możesz się oderwać! Za każdym razem kiedy otwierałam tę powieść..czułam się jakbym przechodziła do innego świata, jakbym stała gdzieś z boku i przyglądała się temu co dzieje się na scenie życia bohaterów! Polecam gorąco wszystkim, którzy w jesienny wieczór szukają oderwania od rzeczywistości i chcą poczuć miłosny klimat!
Nie była to pierwsza moja książka tej autorki..dlatego nie zaskoczyło mnie to, jak bardzo wciągnęłam się w historię Dexa, Darcy i oczywiście Rachel. Czytałam ją wszędzie! Rozpoczynając od śniadania przed obiad, kolację i na łóżku kończąc. Jest niesamowita! Z pozoru historia oklepana..wiadomo miłość i przypadłości z nią związane. A JEDNAK! Pani Giffin jest jedną z...
więcej mniej Pokaż mimo to
Gdy tylko skończyłam tę książkę, od razu pożałowałam, że tych dwóch Panów nie napisało więcej tego typu pozycji. Miałam okazję czytać również ich drugie dzieło i byłam pod wrażeniem tak samo jak w tym przypadku. Panowie mają zupełnie inne spojrzenie na życie i wiarę. Jeden z zamiłowania teolog, a psycholog z wykształcenia, drugi fan muzyki, motoryzacji i masy innych rzeczy, a z wykształcenia ekonomista. Naprawdę lepszego duetu nie można sobie wyobrazić! Rozmowy niezwykle inteligentne, z mnóstwem porównań, w których w pewnym momencie zaczęłam się gubić, więc chętnie zatrzymywałam się chwilkę i myślałam co z czym powiązać ;) Tytuł tej książki jest naprawdę adekwatny do jej treści! Jestem zauroczona z jaką swobodą Panowie mówią o sprawach, które wcale nie są takie łatwe jak się wydają. Pomimo swoich odmiennych stanowisk w wielu kwestiach nie ma tutaj ani krzty pogardy, wręcz przeciwnie!
Myślę, że każdy czytelnik znajdzie sobie choćby jeden rozdział, który go zainteresuje! Polecam gorąco i jeszcze goręcej, jak tylko się da!
Zakochana w Hołokopie :)
Gdy tylko skończyłam tę książkę, od razu pożałowałam, że tych dwóch Panów nie napisało więcej tego typu pozycji. Miałam okazję czytać również ich drugie dzieło i byłam pod wrażeniem tak samo jak w tym przypadku. Panowie mają zupełnie inne spojrzenie na życie i wiarę. Jeden z zamiłowania teolog, a psycholog z wykształcenia, drugi fan muzyki, motoryzacji i masy innych rzeczy,...
więcej Pokaż mimo to