-
ArtykułyZnamy nominowanych do Nagrody Literackiej „Gdynia” 2024Konrad Wrzesiński1
-
ArtykułyMój stosik wstydu – które książki czekają na przeczytanie przez was najdłużej?Anna Sierant5
-
ArtykułyPaulo Coelho: literacka alchemiaSonia Miniewicz2
-
ArtykułySEXEDPL poleca: najlepsze audiobooki (nie tylko) o seksie w StorytelLubimyCzytać2
Biblioteczka
2019-10-20
2019-10-20
2019-09-22
2019-09-02
2019-09-02
2019-09-02
2019-09-02
2019-09-02
2019-09-02
2019-09-02
2019-08-26
Jest to chyba jedna z niewielu powieści Henryka Sienkiewicza, którą przeczytałam od początku do końca jeszcze jako lekturę szkolną. Pamiętam, że nie było łatwo ze względu na rozległe opisy i trudny język, lecz ciekawa fabuła i główny wątek miłosny pochłonęły mnie do reszty . Po dzień dzisiejszy uważam, że książka ta jest stokroć ciekawsza od „Quo Vadis" i z chęcią przeczytam ją jeszcze raz.
Jest to chyba jedna z niewielu powieści Henryka Sienkiewicza, którą przeczytałam od początku do końca jeszcze jako lekturę szkolną. Pamiętam, że nie było łatwo ze względu na rozległe opisy i trudny język, lecz ciekawa fabuła i główny wątek miłosny pochłonęły mnie do reszty . Po dzień dzisiejszy uważam, że książka ta jest stokroć ciekawsza od „Quo Vadis" i z chęcią...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Obiecałam sobie, że w tym roku przeczytam całą trylogię Henryka Sienkiewicza, ponieważ warto poznać choć minimalny kawałek dorobku tego autora. Zaczęłam oczywiście od pierwszej części – „Ogniem i Mieczem”. Choć moja lektura trwała długo i etapowo (powód – moje lenistwo), to muszę przyznać, że od dawna nie czytałam tak dobrej książki. Wartka akcja, kiepski acz występujący wątek miłosny, ciekawe postaci i fajna historia! Te wszystkie rzeczy sprawiły, że książkę czytało się wspaniale. Nie nużyły mnie nawet miejscami długie opisy miejsc, czy bitew. Ponadto wszechobecny patos i żarliwe modły Skrzetuskiego co rusz poprawiały mi humor. Jednak największa gwiazdą całej książki jest niewątpliwie Onufry Zagłoba. Fragmenty z jego udziałem tak szybko przelatywały, że aż miałam żal, że nie występuje w kolejnych. Ta postać ma w sobie tyle uroku osobistego, charyzmy i groteski, że pomimo wielu zarzutów, które można do niego wystosować, to koniec końców nie można go nie pokochać.
Zgodzę się również z niektórymi czytelnikami, że Helena naprawdę była ślepa nie chcąc Bohuna. Biedak tyle czasu się o nią starał, był dla niej dobry, nieba by jej uchylił, a ona poleciała na słabe teksty „Lacha”. Cały czas jestem w szoku, że ta głupia gęś na nie poleciała. Jak dla mnie Skrzetuski nie wniósł niczego ciekawego jako główny bohater. Może on i był ulubieńcem Wiśniowieckiego, wszyscy się nim jarali, ale jak dla mnie robił za totalne tło i mogło go w ogóle nie być w całej tej historii. Ot, taki kolejny rycerzyk, który miał więcej szczęścia niż rozumu. Widocznie Helena w głębi serca wolała kiepskie teksty niż oddanego mężczyznę. Po co jej nieco porywczy analfabeta, jak można mieć takiego „obytego” i jurnego szlachcica :D!
Podsumowując mój krótki wywód – książka bardzo mi się podobała. Pomimo mojej wielkiej niechęci do Skrzetuskiego i Heleny, mogę ją szczerze polecić każdemu. Tak, nawet Tobie mój drogi czytelniku, jeżeli trylogia Sienkiewicza może wydawać Ci się nudna.
Obiecałam sobie, że w tym roku przeczytam całą trylogię Henryka Sienkiewicza, ponieważ warto poznać choć minimalny kawałek dorobku tego autora. Zaczęłam oczywiście od pierwszej części – „Ogniem i Mieczem”. Choć moja lektura trwała długo i etapowo (powód – moje lenistwo), to muszę przyznać, że od dawna nie czytałam tak dobrej książki. Wartka akcja, kiepski acz występujący...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to