Jesteśmy społecznością, która kocha książki

WOW ale naprawdę WOW było tylko w jednym momencie, kiedy wszystko się wyjaśnia. Chyba nigdy nie przeczytałam tak skonstruowanej książki. Reszta jest.. trochę nudna.

WOW ale naprawdę WOW było tylko w jednym momencie, kiedy wszystko się wyjaśnia. Chyba nigdy nie przeczytałam tak skonstruowanej książki. Reszta jest.. trochę nudna.

Książka jest niesamowita, bez dwóch zdań!
ale..
pierwsze książki Pana Wojtka były chaotyczne, mnóstwo opowiadań i skakanie z tematu na inny temat. Natomiast książka "Wyspa na Prerii" była przemyślana i ułożona; spodziewałam się, że kolejna będzie pójściem w tę stronę, w uporządkowanie w chronologiczność i w zachowanie łączności. Tutaj na powrót wkrada się chaos.

Książka jest niesamowita, bez dwóch zdań!
ale..
pierwsze książki Pana Wojtka były chaotyczne, mnóstwo opowiadań i skakanie z tematu na inny temat. Natomiast książka "Wyspa na Prerii" była przemyślana i ułożona; spodziewałam się, że kolejna będzie pójściem w tę stronę, w uporządkowanie w chronologiczność i w zachowanie łączności. Tutaj na powrót wkrada się chaos.

Nie spodziewałam się, że tak mnie wciągnie twórczość Nesbo. Nie przepadam za literaturą skandynawską i dlatego jestem mile zaskoczona. Świetna, szybka akcja bez zbędnych opisów, ucieczka z więzienia i Syn wymierzający sprawiedliwość. Oczywiście książka ma słabe strony, uważam, że stopniuje napięcie w złą stronę ;) na początku jest WOW a zakończenia można się domyślić (wolę to niż nudna książka z zaskakującym zakończeniem do którego można nie dotrwać). To, że narkoman który bierze heroinę od 12 lat, wychodzi z nałogu też jest trochę naciągane. Ale i tak polecam

Nie spodziewałam się, że tak mnie wciągnie twórczość Nesbo. Nie przepadam za literaturą skandynawską i dlatego jestem mile zaskoczona. Świetna, szybka akcja bez zbędnych opisów, ucieczka z więzienia i Syn wymierzający sprawiedliwość. Oczywiście książka ma słabe strony, uważam, że stopniuje napięcie w złą stronę ;) na początku jest WOW a zakończenia można się domyślić (wolę...

Może i historia tej kobiety jest ciekawa, ale książka jak dla mnie jest nużąca.

Może i historia tej kobiety jest ciekawa, ale książka jak dla mnie jest nużąca.

Świetna konstrukcja nie pozwalała mi się oderwać od książki. Wątki bieżące i retrospekcje przeplatają się wciągając czytelnika jeszcze bardziej. Mocne połączenie początku i końca.
Z chęcią sięgnę po inne książki tej autorki.

Świetna konstrukcja nie pozwalała mi się oderwać od książki. Wątki bieżące i retrospekcje przeplatają się wciągając czytelnika jeszcze bardziej. Mocne połączenie początku i końca.
Z chęcią sięgnę po inne książki tej autorki.

Za mało rzymska jest ta książka. Główna bohaterka, owszem rodowita Rzymianka z Zatybrza wprowadza nas w cudowny, włoski klimat. I to by było na tyle, dalsza opowieść jest o życiu sławnego śpiewaka operowego. Akcja mogłaby się dziać w dowolnym miejscu na świecie.

Za mało rzymska jest ta książka. Główna bohaterka, owszem rodowita Rzymianka z Zatybrza wprowadza nas w cudowny, włoski klimat. I to by było na tyle, dalsza opowieść jest o życiu sławnego śpiewaka operowego. Akcja mogłaby się dziać w dowolnym miejscu na świecie.

Moje pierwsze zderzenie z francuskim kryminałem. Cóż myślałam, że będzie gorzej :) Akcja może nie miała zawrotnego tempa, ale kolejne wskazówki w prowadzonym śledztwie prowadziły mnie do rozwiązania zagadki. Myślałam, że będzie więcej "Francji", że czytając przeniosę się myślami do zamku w Prowansji, że poczuję zapach lawendy i smak brioszki.

Uwaga spojler!


Nierozwiązanie zagadki śmierci Francois pozostawia pewien niesmak. Człowiek czytając kryminał typuje zabójcę, a tu się okazuję, że zabójcy brak! Jedynie insynuacja, że zrobiła to mafia.. tego nie można absolutnie robić czytelnikowi!

Moje pierwsze zderzenie z francuskim kryminałem. Cóż myślałam, że będzie gorzej :) Akcja może nie miała zawrotnego tempa, ale kolejne wskazówki w prowadzonym śledztwie prowadziły mnie do rozwiązania zagadki. Myślałam, że będzie więcej "Francji", że czytając przeniosę się myślami do zamku w Prowansji, że poczuję zapach lawendy i smak brioszki.

Uwaga...

Zakończenie bardzo mi się podobało. Otwiera drogę do kolejnych części i mam nadzieję, że się pojawią. Wątek obyczajowy w tle kryminalnej zagadki też się udał.
Jednak, rozwiązywanie kolejnych, wielu zagadek przychodziło zbyt łatwo głównym bohaterom, niczym "CSI kryminalne zagadki" w mig rozpracowywali kolejne, wcale nie oczywiste i nie takie proste wskazówki. Litości.

Zakończenie bardzo mi się podobało. Otwiera drogę do kolejnych części i mam nadzieję, że się pojawią. Wątek obyczajowy w tle kryminalnej zagadki też się udał.
Jednak, rozwiązywanie kolejnych, wielu zagadek przychodziło zbyt łatwo głównym bohaterom, niczym "CSI kryminalne zagadki" w mig rozpracowywali kolejne, wcale nie oczywiste i nie takie proste wskazówki. Litości.

Bardzo miło się czyta książki Magdaleny Witkiewicz. Są takie bezproblemowe, sympatyczne i pachnące wanilią. Książka ma charakterystyczny styl, prosty język, który momentami denerwuje, ale cóż.. jest to chyba znak rozpoznawczy tej pisarki.

Bardzo miło się czyta książki Magdaleny Witkiewicz. Są takie bezproblemowe, sympatyczne i pachnące wanilią. Książka ma charakterystyczny styl, prosty język, który momentami denerwuje, ale cóż.. jest to chyba znak rozpoznawczy tej pisarki.

Nie wiedziałam, że jest to książka dal nastolatek; zaczęłam czytać, przeczytałam i jestem zachwycona. Miłość, Toskania, włoskie lody, Florencja, pamiętnik, tajemnica, nadzieja..
Ciepła, pełna humoru opowieść o amerykańskiej nastolatce, która po śmierci mamy przeprowadza się do Włoch, do ojca którego nie zna. Dzięki pamiętnikowi, który zostawiła jej mama, poznaje Włochy, ale przede wszystkim poznaje historię miłości sprzed kilkunastu lat.
Czasem po przeczytaniu tego typu książki, po prostu dzień jest piękniejszy ;)

Nie wiedziałam, że jest to książka dal nastolatek; zaczęłam czytać, przeczytałam i jestem zachwycona. Miłość, Toskania, włoskie lody, Florencja, pamiętnik, tajemnica, nadzieja..
Ciepła, pełna humoru opowieść o amerykańskiej nastolatce, która po śmierci mamy przeprowadza się do Włoch, do ojca którego nie zna. Dzięki pamiętnikowi, który zostawiła jej mama, poznaje Włochy,...

Mam problem z recenzją tej książki. Z jednej strony wręczyłabym Złotą Malinę Literatury (gdyby takie coś istniało) autorce. Z drugiej strony, mam ochotę przeczytać kolejną część!
Alvina - główna bohaterka wyjeżdża na Sycylię do swojej siostry bliźniaczki - i tutaj wyobraźnia ponosi czytelnika, skoro kryminał to musi być ciekawie.. zamiana ról na pewno, ciekawe co jeszcze...?
Autorka raczy nas naprawdę cudownymi opisami Sycylii, ostrymi scenami seksu i tandetnymi walkami mafii sycylijskiej.
A jednak, przeczytałam, dotarłam do końca i nawet chcę wiedzieć jak poradzi sobie w kolejnej części.

Mam problem z recenzją tej książki. Z jednej strony wręczyłabym Złotą Malinę Literatury (gdyby takie coś istniało) autorce. Z drugiej strony, mam ochotę przeczytać kolejną część!
Alvina - główna bohaterka wyjeżdża na Sycylię do swojej siostry bliźniaczki - i tutaj wyobraźnia ponosi czytelnika, skoro kryminał to musi być ciekawie.. zamiana ról na pewno, ciekawe co...