Kobieta w Watykanie. Jak żyje się w najmniejszym państwie świata
- Kategoria:
- reportaż
- Wydawnictwo:
- Znak
- Data wydania:
- 2019-09-16
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-09-16
- Liczba stron:
- 368
- Czas czytania
- 6 godz. 8 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324059003
- Tagi:
- literatura polska Watykan papież Kościół Jan Paweł II Benedykt XVI papież Franciszek Gwardia Szwajcarska
Poznaj świat, do którego dostęp mają tylko nieliczni!
Watykan – miejsce od wieków wzbudzające emocje, mające swoje sekrety, niedostępne. Rozbudzające wyobraźnię pisarzy i reżyserów. Wielu próbowało zgłębiać jego tajemnice.
Magdalena Wolińska-Riedi, jako jedna z nielicznych kobiet, mieszkała za Spiżową Bramą przez prawie dwadzieścia lat. Teraz opowiada czytelnikom o tym, jak wygląda codzienne życie w najmniejszym państwie świata. Zdradza zaskakujące fakty i ciekawostki. Tłumaczy, jak działa system karny, administracyjny, opieka medyczna. Jak wygląda watykański paszport, ile cel ma tamtejsze więzienie i czy dzieci mogą zapraszać kolegów i robić w watykańskim mieszkaniu imprezy?
Watykan to nie tylko siedziba najwyższych władz Kościoła katolickiego, to również miejsce życia blisko czterystu obywateli, z czego stu świeckich, których sąsiadem jest sam papież.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Adres: Watykan
Watykan to najmniejsze państwo świata, które jest monarchią elekcyjną, a którego głową jest Ojciec Święty dzierżący klucze Świętego Piotra. Naturalne wydaje się, że w Watykanie mieszkają kardynałowie, biskupi, księża i osoby konsekrowane. Zakonnice pełniące przeróżną posługę. Ale świeckie kobiety? Okazuje się, że takim adresem szczyci się kilkadziesiąt pań, które w większości są żonami członków Gwardii Szwajcarskiej. Wśród nich są trzy Polki. Jedna z nich o życiu i mieszkaniu na watykańskiej ziemi napisała ciekawą książkę, którą będę starała się wam zarekomendować i namówić do jej przeczytania.
Magdalena Wolińska-Riedi jest znana z ekranu telewizora. Od 2014 roku jest korespondentką Telewizji Polskiej w Watykanie i Rzymie. Jest lingwistką, tłumaczką, dziennikarką i producentką ponad 20 filmów dokumentalnych. Prywatnie jest żoną i mamą dwóch córek. Sąsiadką trzech papieży. Mieszkała 2 lata niedaleko Jana Pawła II, u schyłku jego pontyfikatu. Sąsiadowała z Benedyktem XVI za czasów jego papiestwa i po abdykacji. Mieszkała w pobliżu obecnie dzierżącego tytuł biskupa Rzymu Franciszka. Miała okazję poznać od kulis funkcjonowanie państwa, które jest inne niż wszystkie pozostałe na świecie.
Konsekwencją powyższych faktów jest niezwykła książka, która zabierze nas do świata znanego nielicznym.
Tytuł bardzo ciekawie ujmuje specyfikę Watykanu. Z jednej strony to wyjątkowy teren dla katolików, siedziba papieża, niezwykle ciekawe turystycznie miejsce, nadzwyczajny punkt na mapie pielgrzymów z całego świata, a z drugiej to małe terytorium, które dla nielicznych jest ojczyzną, w której się mieszka i pracuje, spaceruje, robi zakupy, odpoczywa, wychowuje dzieci i spotyka z sąsiadami. Idąc po bułki, można zobaczyć papieża i jego gości i być świadkiem niecodziennych zdarzeń. Watykan urzeka pod wieloma względami. Tradycją, świętością, historią, architekturą. W godzinach nocnych i wieczornych jest enklawą ciszy i spokoju, co tak bardzo różni go od Rzymu, który wiecznie tętni życiem i nie zasypia.
Życie u boku papieża ma swoje plusy i minusy, choć tych ostatnich jest bardzo, bardzo mało. Mając status rezydenta Watykanu, można odczuć zdecydowanie co innego, niż mieszkając w Rzymie. Autorka o prawie dwudziestu latach za Spiżową Bramą pisze ciekawie i z pasją. Łatwo wyczuć, że był to dla niej czas wyjątkowy i szczególny. Za murami Watykanu bowiem dotyka się rzeczywistości bardziej duchowej, gdzie tradycja znaczy o wiele więcej niż w świeckim świecie. Jednak i tam, za sprawą kolejnych następców Świętego Piotra, zachodzą pewne – czasem radykalne – zmiany. Pani Magdalena porównuje trzy ostatnie pontyfikaty. Pokazuje, co ulega metamorfozie i reformom. Wskazuje, że każdy z papieży to inny człowiek, inna osobowość, inny charakter. I choć łączy ich ta sama wiara i te same idee, to swoją misję realizowali w sposób dość odmienny.
Z książki dowiemy się wiele ciekawostek o wychowaniu dzieci w Watykanie, o pozycji kobiet w tym państwie, o panującym systemie prawnym i watykańskich bramach. Poznamy też letnią rezydencję papieską i dowiemy się, jak za Spiżową Bramą robi się zakupy, jak żyje się w państwie kościelnym, które jest inne od świeckiego.
Książkę pochłonęłam z ciekawością. Cudownie było mieć tak wspaniałą przewodniczkę, która – oprócz przedstawienia teorii, faktów historycznych i statystyk – swoją relację urozmaiciła własnymi przeżyciami. Książka jest napisana w sposób przejrzysty, lekki i nie ma w niej sztucznego patosu. Czyta się ją dobrze i bez trudności. Nie bądźcie zdziwieni, gdy po jej lekturze zapragniecie spędzić urlop, zwiedzając tę enklawę położoną na terytorium Włoch.
Bernardeta Łagodzic-Mielnik
Oceny
Książka na półkach
- 570
- 304
- 92
- 24
- 24
- 16
- 16
- 15
- 13
- 9
OPINIE i DYSKUSJE
Liczyłam na ciekawy reportaż, a przez prawie 400 stron z koła do koła czytałam o tym, że autorka należy do elity, bo mieszka w Watykanie i osobiście znała kilku papieży. Całość była chaotyczna, te same informacje były co chwilę powtarzane, samych ciekawostek było niewiele. Calość biła wyniosłością i snobizmem.
Liczyłam na ciekawy reportaż, a przez prawie 400 stron z koła do koła czytałam o tym, że autorka należy do elity, bo mieszka w Watykanie i osobiście znała kilku papieży. Całość była chaotyczna, te same informacje były co chwilę powtarzane, samych ciekawostek było niewiele. Calość biła wyniosłością i snobizmem.
Pokaż mimo toŚwietny reportaż zaspokajający ciekawość wielu ludzi, którzy zastanawiają się, jak funkcjonuje najmniejsze państwo świata. Autorka w bardzo ciekawy i prawdziwy sposób odpowiada na to i inne powiązane pytania.
Świetny reportaż zaspokajający ciekawość wielu ludzi, którzy zastanawiają się, jak funkcjonuje najmniejsze państwo świata. Autorka w bardzo ciekawy i prawdziwy sposób odpowiada na to i inne powiązane pytania.
Pokaż mimo toJak żyje się w najmniejszym państwie świata?
Poznaj Watykan od środka!
Niesamowicie wciągająca książka 💚
Autorka porusza wiele kwestii. Zaczynając od ogólnego funkcjonowania państwa, przez życie tamtejszych dzieci i kobiet, sądownictwo, życie duchowe aż po pontyfikaty trzech ostatnich papieży.
Początkowo było ciężko. Przygniotła mnie ogromna ilość faktów, nazwisk, dygresji i dat. Spodziewałam się bardziej swobodnej historii o życiu codziennym Watykanu.
Ale! ☝ z każdą kolejną stroną książka zaczynała być coraz bardziej intrygująca. Każdy kolejny rozdział poruszał ciekawszy temat.
Ostatecznie żal mi było kończyć!
Jak to jest spotkać na popołudniowym spacerze Ojca Świętego i zatrzymać się na krótką pogawędkę?
Dlaczego Watykan jest najbezpieczniejszym państwem na świecie?
Ile cel znajduje się w tamtejszym więzieniu?
Dlaczego wszyscy chcą się dostać do watykańskiej stacji benzynowej?
Jaka jest historia słynnego forda focusa Papieża Franciszka?
Ile mierzą watykańskie tory?
I jak autorka przyczyniła się do stworzenia relikwiarzyków Jana Pawła II?
Odpowiedzi na te pytania oraz masę innych ciekawostek i historii znajdziecie w książce @mwolinskariedi
Dodam jeszcze, że jestem oczarowana swobodnym stylu autorki, gdy opowiada którąś z licznych anegdot 💚 Czułam się jakbym słuchała tego na żywo 💚
Polecam tę lekturę, nawet jeśli nie interesuje Was Watykan 💚
Jak żyje się w najmniejszym państwie świata?
więcej Pokaż mimo toPoznaj Watykan od środka!
Niesamowicie wciągająca książka 💚
Autorka porusza wiele kwestii. Zaczynając od ogólnego funkcjonowania państwa, przez życie tamtejszych dzieci i kobiet, sądownictwo, życie duchowe aż po pontyfikaty trzech ostatnich papieży.
Początkowo było ciężko. Przygniotła mnie ogromna ilość faktów, nazwisk,...
Kobieta w Watykanie to bardzo ciekawa i rzetelnie napisana książka, dla mnie szczególnie ciekawa bo sama przez 5 lat mieszkałam w Rzymie.
Polecam gorąco bo można się wiele dowiedzieć.
Kobieta w Watykanie to bardzo ciekawa i rzetelnie napisana książka, dla mnie szczególnie ciekawa bo sama przez 5 lat mieszkałam w Rzymie.
Pokaż mimo toPolecam gorąco bo można się wiele dowiedzieć.
Pierwszy ogromny plus dla Autorki za brak "sekciarstwa" - treść książki nie jest specjalnie uduchowiona, wzniosła, emanująca bóstwem, co mi osobiście ułatwiło czytanie o Watykanie samym w sobie. Jest to raczej opowieść człowieka o życiu w niezwykłym (zarówno w pozytywnym, jak i negatywnym kontekście tego słowa) miejscu.
Pierwsze rozdziały są naprawdę całkiem ciekawe i dobrze napisane, można dowiedzieć się mnóstwa szczegółów - mi dotąd w dużej mierze nieznanych, choć byłam w Watykanie, Muzeach Watykańskich i Bazylice Św. Piotra.
Najgorzej oceniam końcowe fragmenty, zwłaszcza opis poszczególnych pontyfikatów. Z jednej strony rozumiem, że Autorka jako bardzo młoda Polka czuła się najbardziej związana z Wojtyłą, natomiast wystawiła mu pompatyczną laurkę, a później z tekstu biło jej poczucie niesprawiedliwości, bo skończyła się epoka wyjątkowości Polaka za murami... O Benedykcie, jako o człowieku i głowie kościoła, nie było prawie nic - poza tym, że udzielił Jej ślubu jako kardynał i ochrzcił córki już jako papież. Ogólnie to "był skryty, miał skomplikowany herb, peszyły Go tłumy na pielgrzymkach, no i nie udało mu się ukończyć dzieła Wojtyły, bo abdykował"… zero logicznych powodów i wyjaśnienia odnośnie zaistnienia tych wydarzeń (mimo bycia korespondentką w Watykanie i życia tuż przy Papieżu). Franciszek ewidentnie też jest w szczerym odczuciu Autorki "tym gorszym", bo nie potrafi z równą Janowi Pawłowi II "godnością" skupiać się na dobrobytach życia za murami, a przecież to "jeden z Jego obowiązków" i niszczy w ten sposób etykietę i porządek… Istna rewolucja! Wszyscy się przez Niego pogubili i zakłopotali.
Myślałam, że jedną z największych cnót chrześcijaństwa jest skromność, a jakoś zupełnie nie bije ona ze słów korespondentki. Watykan jest "lepszy" (nie tylko od Rzymu, ale i reszty świata),a jego mieszkańcy uprzywilejowani, co warto było podkreślać dosłownie w co drugim zdaniu. Zalatuje niestety celebryctwem w kościelnym wydaniu, na które dziennikarka ewidentnie ma silne parcie. Czuć było również niesprawiedliwy kult papieża-Polaka, co psuje odbiór tej książki jako reportażu, ale chyba tak właśnie miało wyjść.
Pierwszy ogromny plus dla Autorki za brak "sekciarstwa" - treść książki nie jest specjalnie uduchowiona, wzniosła, emanująca bóstwem, co mi osobiście ułatwiło czytanie o Watykanie samym w sobie. Jest to raczej opowieść człowieka o życiu w niezwykłym (zarówno w pozytywnym, jak i negatywnym kontekście tego słowa) miejscu.
więcej Pokaż mimo toPierwsze rozdziały są naprawdę całkiem ciekawe i...
Jeśli szukasz opisów miejsc, szczegółów (mniej i bardziej znanych) dotyczących życia w Watykanie, na pewno znajdziesz ich tam mnóstwo. Autorka bardzo szczegółowo opisuje lata życia w tym państwie. Mnie trochę zniechęcało wielokrotne powtarzanie niektórych wątków. Właśnie dlatego zrobiłam sobie przerwę w lekturze. Ciekawym była też wyraźna różnica między podejściem autorki do Jana Pawła II i Benedykta XVI a papieża Franciszka.
Na pewno jednak pozwoliła mi ona na nowo przenieść się w ciepłe okolice placu św. Piotra...
Jeśli szukasz opisów miejsc, szczegółów (mniej i bardziej znanych) dotyczących życia w Watykanie, na pewno znajdziesz ich tam mnóstwo. Autorka bardzo szczegółowo opisuje lata życia w tym państwie. Mnie trochę zniechęcało wielokrotne powtarzanie niektórych wątków. Właśnie dlatego zrobiłam sobie przerwę w lekturze. Ciekawym była też wyraźna różnica między podejściem autorki...
więcej Pokaż mimo toBardzo dobra, przyjemnie napisana książka. Odkrywa tajemnice Watykanu z perspektywy mieszkańca. Fajna pozycja. Niemniej jednak ma też wady - autorka często się powtarza. Dodatkowo nie jest też obiektywna, ale taki był chyba zamiar. Bije od niej pewna wyższość, aczkolwiek mi to nie przeszkadzało, w pełni rozumiem tego pobudki.
Bardzo dobra, przyjemnie napisana książka. Odkrywa tajemnice Watykanu z perspektywy mieszkańca. Fajna pozycja. Niemniej jednak ma też wady - autorka często się powtarza. Dodatkowo nie jest też obiektywna, ale taki był chyba zamiar. Bije od niej pewna wyższość, aczkolwiek mi to nie przeszkadzało, w pełni rozumiem tego pobudki.
Pokaż mimo toKsiążkę można przeczytać tylko w jeden sposób -pijąc szota za każdym razem gdy padają słowa: "Piżmowa Brama".
Książkę można przeczytać tylko w jeden sposób -pijąc szota za każdym razem gdy padają słowa: "Piżmowa Brama".
Pokaż mimo toW Watykanie mieszka ok.czterystu obywateli, jednym z nich jest Magdalena Wolińska-Riedi. Lingwistka, tłumaczka, producentka i dziennikarka.
od 2014 roku, korespondentka Telewizji Polskiej w Rzymie i w Watykanie.
Znaczną część życia spędziła w sąsiedztwie papieża. I to nie jednego, a kolejno trzech.
Obywatelami Watykanu są osoby posiadające paszport watykański, o który trzeba się ubiegać i który wydawany jest nie dożywotnio, tylko tymczasowo.
Większości Watykan kojarzy się ze stolicą apostolską, siedzibą papieża. Jednak jest to enklawa, w której tak jak wszędzie są supermakety, stacje benzynowe, bank, apteka, plac zabaw. Toczy się życie codzienne.
Nie ma natomiast szpitala, szkół czy zakładów uslugowych, typu fryzjer, szewc; barów czy restauracji. Te znajdują się nieopodal, w Rzymie.
W książce jest ogrom ciekawostek, które może przekazać jedynie osoba, która jest naprawdę zaprzyjaźniona z Watykanem, jednak spodziewałam się, że będzie ona bardziej osobistym zapisem przeżyć autorki. Dobitniejsze elementy autobiograficzne dodałyby wyrazistości. Pod warunkem, że byłyby ciekawe, bo to, że gwardziści pilnują hulajnóg, należących do dzieci Pani Magdaleny, jest delikatnie mówiąc.. bezsensownie dodanym faktem. Niestety...dostałam w większości suchy dokument. Drobiazgowy opis co gdzie się znajduje, kto gdzie mieszka, na którym piętrze, w którym skrzydle... rozwodzenie się nad strojem gwardzistów i ich powrót do modelu z XVI wieku. No i "bardzo ważne", skąd ci gwardziści pochodzą, ich rekrutacja i etapy szkoleń...Dodatkowo, jakie zasady panują, co wolno, a czego nie itd. Do tego sporo historii. Jak dla mnie, wszystko przekazane jest w zbyt surowej formie. Multum zbędnych faktów.
Mam bardzo mieszane odczucia. Z jednej strony pozycja wartościowa, z drugiej zapodana w sposób zniechęcający. Mam ochotę ją i chwalić i krytykować.
50/50 i taką też ocenę daję. Chociaż szczerze najchętniej dałabym mniej.
Reportaż dla tych, których Watykan fascynuje w każdym calu i każdy detal jest istotny. Resztę będzie raczej w większości stron - nudził.
W większym czy w mniejszym skrócie, dużo rzeczy, o których pisze autorka, można znaleźć na wikipedii.
W Watykanie mieszka ok.czterystu obywateli, jednym z nich jest Magdalena Wolińska-Riedi. Lingwistka, tłumaczka, producentka i dziennikarka.
więcej Pokaż mimo tood 2014 roku, korespondentka Telewizji Polskiej w Rzymie i w Watykanie.
Znaczną część życia spędziła w sąsiedztwie papieża. I to nie jednego, a kolejno trzech.
Obywatelami Watykanu są osoby posiadające paszport watykański, o który...
Z ogromną zawziętością pochłaniam wszystkie publikacje dotyczące najmniejszych państw na świecie. Na mapie świata są miejscami wyjątkowymi. W umysłach ludzi natomiast często pomijanymi.
Nie potrafiłam przejść obojętnie w bibliotece, mając przed nosem biało-czerwony akcent w biało-żółtym kraju.
Z każdą przerzucaną kartką jęk mojego zawodu roznosił się coraz to szerzej, na kolejne miasta.
Jeśli chrześcijanin powinien być skromny, to nie wiem, kim jest autorka, Magdalena Wolińska-Riedi. Nie wierzyłam komentarzom moich poprzedników. Nie spodziewałam się, że dziennikarka z taką gorliwością będzie powtarzać niemal na każdej stronie, że Watykan jest wyjątkowy, a jego mieszkańcy uprzywilejowani. Nigdy bym nie powiedziała, że katolicka korespondentka uważa, że nie powinno się wpuszczać do niektórych miejsc Watykanu turystów i innych wierzących osób (strach przed poczuciem bycia nieuprzywilejowaną osobą?).
Na tym etapie wachlarz absurdów dopiero się rozkłada, a oczom czytelnika ukazuje się kalejdoskop nierealnych lub dziwacznych scen.
Wolińska-Riedi z ogromną dumą pisze, że kobiety w Watykanie zrobią WSZYSTKO, aby nie przytyć. Wszystko, Pani Magdaleno? Również rzeczy sprzeczne z Pani wiarą? "Wszystko" to dość mocne słowo. Pudełko oznaczone etykietą "wszystko" skrywa w sobie nie tylko pasjonujące treningi, pełnowartościowe i niskokaloryczne posiłki, ale również wiele krzywdzących czynności.
Publicystka opowiada historię swojej niewierzącej koleżanki, która nie mogła zajść w ciążę. Po wręczeniu jej książki o Janie Pawle II, znajoma natychmiastowo chciała się ochrzcić, a po przejściu wszystkich religijnych rytuałów urodziła trójkę dzieci. Wolińska-Riedi nie wspomina przy tym, czy koleżanka korzystała ze zdobyczy współczesnej medycyny. Jedyne na czym się skupiła, to lektura wyżej wymienionej pozycji, chrzest, bierzmowanie i modlitwa. Oto watykański przepis na niepłodność.
Dziennikarka zachwala inną kobietę, która zostawiła pod opiekę zdziwionym, obcym osobom swoje dziecko. Co robił po czasie jej potomek? Szukał zdezorientowanym wzrokiem swojej rodzicielki. Prawdziwy powód do dumy.
Opowieści Pani Magdaleny sprawiły, że Watykan zaczęłam postrzegać jako bogatszy, katolicki odpowiednik Korei Północnej. Wszyscy mieszkańcy najmniejszego państwa świata, bez wyjątku, są wyjątkowi i szczęśliwi (do tego stopnia, że autorka jest pewna, iż graffiti wykonane kredą przez jej córki uszczęśliwiły na drugi dzień pracowników fizycznych),zewnętrzny świat spogląda na obywateli tego kraju z zazdrością, a na ścianach pomieszczeń, takich jak sklep czy drukarnia, wiszą fotografie panującego obecnie władcy. Czy jestem w tych myślach jedyna?
Niemal wszyscy (z nielicznymi wyjątkami) mieszkańcy Watykanu powinni być praktykującymi katolikami. Aby otrzymać tymczasowe obywatelstwo kraju pod biało-żółtą flagą, należy udowodnić swój wkład w rozwój społeczności Kościoła Katolickiego.
Czy to automatycznie sprawiło, że każdy mieszkaniec ma czyste intencje?
Polka z łatwością udowodniła, że tak nie jest.
Warunkiem zaopatrzenia się w artykuły pierwszej potrzeby z watykańskiego sklepu lub zatankowania pojazdu na watykańskiej stacji paliw, jest specjalna przepustka. Wielu obywateli Watykanu dzieliło się nią ze znajomymi czy członkami rodziny.
Jak to zachowanie podsumowała autorka? Watykanowi jest to trochę na rękę, ponieważ wiąże się to z wyższymi przychodami.
Treść książki pobudza wiele pytań. Jeśli zamieszkują go prawie sami katolicy, to czy w sklepie kupi się prezerwatywy? Poniekąd otrzymałam odpowiedź kilka stron dalej, bo Pani Magdalena pisała, że w aptece się ich nie zdobędzie. Ale o sklepie już nie wspomniała.
Książkę oceniam na 4 gwiazdki, odpowiadające ocenie "może być". Książka nie jest słaba, bo wypełniona jest wieloma ciekawostkami i fantastycznym tłem historycznym. Trudno ją jednak określić jako dobra pozycja. Jest ona ciężka do strawienia przez przeciekający między literkami i znakami interpunkcyjnymi snobizm.
Czy wiedzieliście, że komunikaty w watykańskich bankomatach wyświetlane są po łacinie?
Z ogromną zawziętością pochłaniam wszystkie publikacje dotyczące najmniejszych państw na świecie. Na mapie świata są miejscami wyjątkowymi. W umysłach ludzi natomiast często pomijanymi.
więcej Pokaż mimo toNie potrafiłam przejść obojętnie w bibliotece, mając przed nosem biało-czerwony akcent w biało-żółtym kraju.
Z każdą przerzucaną kartką jęk mojego zawodu roznosił się coraz to szerzej,...