Opinie użytkownika
Oj dawno się z Harrym nie widziałam, czego bardzo żałuję, bo nasze obecne spotkanie było bardzo dobre i zostanie na dłużej w mojej pamięci.
Tyle się działo, że nie mam pojęcia co pisać. No może tylko tyle, że chyba 2 dni będę odsypiać te wydarzenie. Tak ciężko mi ogarnąć wojnę, śmierć bliskiej osoby, śmierć dalekiej osoby, pożądanie, zagubienie, zaburzenia osobowości...oj...
Po przeczytaniu Ku Niebu od razu sięgnęłam po kolejną część. Grayson zafascynował mnie jak tylko pojawił się w serii i chyba to na jego historię czekałam najbardziej. Przyjemnie było być świadkiem tej przemiany, która w nim zaszła. Właściwie nie zaszła ona tylko w nim. Samantha również przeszła długą, wyboistą drogę do miejsca w którym się spotkali i pokochali....
więcej Pokaż mimo to
Biorąc tę książkę do ręki nie wiedziałam czego się spodziewać. Opis jest dosyć banalny, już nie raz taki spotkałam. Co innego mogę powiedzieć o wnętrzu, bo z takim emocjonalnym rozgardiaszem jeszcze się nie spotkałam. Proszę odbierać to jako komplement :)
Podobała mi się ta historia,niczym nie zwiastująca kierunku w którym podąża. Do pewnego momentu mamy prostą drogę, a...
Po tej części mój zapał do tej serii trochę przygasł, nie jest znacznie gorsza, ale może więcej niż ciut .Wkradają się kłopoty do raju. Zaczyna się "dorosłość". Po tej dwójce z "Nie dajesz mi spać " nie spodziewałam się stabilnego, dojrzałego, trwałego związku. Jakkolwiek w tej części stawiane są fundamenty do takiej właśnie relacji. A może i już nawet mury się stawiają ;D...
więcej Pokaż mimo toPo tylu pochlebnych opiniach, które usłyszałam o tej książce teraz moja kolej na mój werdykt. Nie może być on inny niż pozytywny :D Uśmiałam się , noc zarwałam, sięgnęłam od razu po kolejną część. Normalna kolej rzeczy przy fajnej książce :) I ten kot <3 Zaczęłam uważniej przyglądać się mojemu, może też prowadzi ze mną jakiś dialog ;)
Pokaż mimo toWidać ludzi, którzy przez całe swoje życie doskonale wiedzą jacy są, ale dopiero połączenie ich obojga ujawnia prawdziwe oblicza. Ciekawa sceneria i nietypowi bohaterzy dodatkowo zaostrzają chęć czytania. Kartki szybko upływają w przyjemnej atmosferze cyrkowego zgiełku.
Pokaż mimo to
Jak to się stało, że tyle czasu upłynęło zanim przeczytałam tę książkę???
Czemu to tyle trwało?
Dzisiaj jest pierwszy dzień absolutnego zachwytu nad tą pozycją, teraz i na wieki wieków.
Patrząc na tę książkę w księgarni, od razu wysnułam przypuszczenie ,że to pewnie jakiś leciutki romansik na lato. Według mnie okładka właśnie takie skojarzenia przywołuje.Słoneczko, ładny widoczek, dziewczyna w zwiewnej, letniej sukieneczce...Nudaaaa..
Całe szczęście zaświtała mi myśl 'Dziewczyno! Masz wakacje, sesja się skończyła! Daj na luz :)'
Podeszłam, odwróciłam na...
Przeczytałam.....w końcu. Moje uczucia są zmieszane, nie wiem czy więcej w nich przychylności czy odrzucenia. Jeżeli czytam książkę i mogę od niej odejść bez żadnych gróźb karalnych, zakazanych chwytów, tak po prostu odejść i zająć się czymś innym to wtedy ta książka traci w moich oczach.
Od "Bezmyślnej" odchodziłam dużo razy. Moje nerwy nie potrafiły być w dłuższej...
OJ! Proszę zarezerwować sobie dosyć czasu,żeby skończyć kiedy zaczniecie :) Bardzo słodko-gorzka opowieść. Tematyka oklepana, ale przecież każda miłość jest inna. O takiej jeszcze nie czytałam.
Milioner który może mieć każdą, uporczywie dąży do tego aby odbić dziewczynę swojemu kumplowi. Czy mu się uda? Czy jego serce pozostanie bez szwanku,a czy rozpadnie się na milion...
" Jesteś Eadlyn Schreave. Jesteś następną osobą, która
będzie rządziła tym krajem, i będziesz pierwszą kobietą,
która zasiądzie na tronie samodzielnie. Nikt nie jest potężniejszy od ciebie."
Taki oto klimat książki. Eadlyn jest niepokorną osiemnastolatką z syndromem zbawcy świata. Przestrzeganie etykiety, dobre miny do złej gry, odgrodzenie swoich uczuć wysokim murem od...
Nie ma niczego czym by mnie ta książka zaskoczyła, ale mimo to nie mogłam się od niej oderwać. Ciężko mi pojąć siłę miłości w tym przypadku lekko podchodzącą pod obsesję oraz obronę przed miłością niczym przed szalejącymi mrówkami.
Pokaż mimo toJak zwykle nie zawiodłam się na Judith McNaught. Nie porwała mnie ta książką jak np. Raj, ale dostarczyła przyzwoitą dawkę wrażeń,iż nie odłożyłam jej na półkę. Mega pozytywny był powrót Matta i Meredith z Raju. Krótkie wzmianki, ale jednak jakieś. Historia głównych bohaterów była może nietuzinkowa, ale jak dla mnie zbyt cukierkowa. Mimo wszystko fajnie spędziłam czas z...
więcej Pokaż mimo to
Po prostu świetna książka! Nie mam co oszukiwać, że uwielbiam czytać romansidła, ale takie z domieszką tajemnicy i zbrodni najnormalniej kocham :)
W "Intymności" stajemy się częścią miasteczka Prosperity. Jest to niewielka mieścina trzymająca się na mapie tylko dzięki dobrze prosperującej firmie Buchanana. W owej firmie swoje miejsce znajduje Brig McKenzie-przystojny,...
Kiedy miałam 17 lat czytałam Nore Roberts, mam 22 lata czytam Kiere Cass. Nadrabiam stracone lata.
To jest już 3 część cyklu, ale tak naprawdę to nie wiem dokładnie co było w Rywalkach czy Elicie, bo dla mnie to był jeden ciąg wydarzeń, który u mnie trwał od 10 do 19 (chyba jakoś tak).
Trzecia część najbardziej utkwiła mi w pamięci, bo chyba jak każdy czytający ostatnią...
Kiedy sięgnęłam po książkę, początkowo odrzuciła mnie ilość kartek, przecież to aż 600 stron. Po namyśle i lukach czasowych w planie dnia postanowiłam skusić się na to dzieło. Patrząc na imię i nazwisko autorki wiedziałam,że się nie zawiodę.
Akcja toczy się w latach 1973-1989. Na pierwszych stronach poznajemy Meredith Bancroft jako dziewczynkę poszukującą ojcowskiej miłości...
W moim mniemaniu drugiej części nie ma co nawet porównywać z pierwszą -"Na krawędzi nigdy". O ile pierwszy tom pożarłam, pochłonęłam z wielkim smakiem. To drugi pozostawił mnie z niestrawnością. Na początku myślałam, że wynika to ze zbyt dużej dawki nieszczęść w zbyt krótkim odstępie czasu, jednak nawet po przerwie mój zapał przygasł po paru rozdziałach. Gdzieś ulotniła...
więcej Pokaż mimo to
"Dla zakochanych i marzycieli, a także dla tych, którzy nigdy prawdziwie nie doświadczyli, ani jednego, ani drugiego"
Nic dodać nic ująć. Wszyscy wpisujący się w ten przedział powinni sięgnąć po tę książkę. Nie dlatego, że historia Camryn i Andrew ich poruszy, rozbawi, podnieci, wzruszy i zajrzy w głąb duszy. Ale dlatego, że to nie jest tylko błaha historyjka o parze ludzi...
Błędem było wcześniejsze obejrzenie filmu, może dlatego książka mnie nudziła i czytanie jej zajęło mi nieprzyzwoitą jak dla mnie ilość czasu. Myślę,że jak byłoby to moje pierwsze zetknięcie z tą fabułą miałabym bardzo pochlebną opinię o tej książce.
Mimo wszystko zachęcam do przeczytania książki.
Zazwyczaj jak czytam kryminał domyślam się zakończenia,jednak nie odbiera mi to radości czytania, bo w moich myślach nie ma tego napięcia co na stronach książki. W "Bez pożegnania" jest zagadka, morderstwa, miłość, przyjaźń, braterstwo i zakończenie, którego się nie spodziewałam. Ksiażka nie jest długa, ale treściwa. Czyta się ją z ogromną ochotą na kolejną stronę....
więcej Pokaż mimo to