Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Już dawno nie irytowałam się tak przy czytaniu książki jak tutaj.

Już dawno nie irytowałam się tak przy czytaniu książki jak tutaj.

Jeśli ktoś gotuje w domu zwykle samemu to to nie jest książka dla niego. Nie ma w niej nic niezwykłego czego bym nie wiedziała od babci albo z innych książek kulinarnych czy programów.

Jeśli ktoś gotuje w domu zwykle samemu to to nie jest książka dla niego. Nie ma w niej nic niezwykłego czego bym nie wiedziała od babci albo z innych książek kulinarnych czy programów.

Jeśli ktoś gotuje w domu zwykle samemu to to nie jest książka dla niego. Nie ma w niej nic niezwykłego czego bym nie wiedziała od babci albo z innych książek kulinarnych czy programów.

Jeśli ktoś gotuje w domu zwykle samemu to to nie jest książka dla niego. Nie ma w niej nic niezwykłego czego bym nie wiedziała od babci albo z innych książek kulinarnych czy programów.

To nie jest literatura zbyt wysokich lotów. Nie bardzo wiem co napisać... Kupiłam ebooki ze względu na akcję WOSP którą autorka zorganizowała. Te ponad 3 miliony zł to jest ogromna kwota i czapki z głów za to. Kawał dobrej roboty, nie wiem jak ona to robi ale robi to dobrze :) good job Nicola!
Co do samej książki... Po kilku stronach miałam już w głowie tylko to, że w życiu nie mogłabym się koleżankować a taką osobą, bije tam od niej ogromna infantylność pewność o swojej bezbłędności taka idealna, zadufana w sobie panna z dobrego domu, która nie będąc narzeczoną organizowała ślub. Idealna pożywka dla hejterów. Nie wiem czy zabiorę się za część druga czy zostawię sobie na wakacje na plaży.

To nie jest literatura zbyt wysokich lotów. Nie bardzo wiem co napisać... Kupiłam ebooki ze względu na akcję WOSP którą autorka zorganizowała. Te ponad 3 miliony zł to jest ogromna kwota i czapki z głów za to. Kawał dobrej roboty, nie wiem jak ona to robi ale robi to dobrze :) good job Nicola!
Co do samej książki... Po kilku stronach miałam już w głowie tylko to, że w życiu...

No no no Fitzek potrafi bardziej budować napięcie niż King, nigdy nie rozumiałam fascynacji tym autorem natomiast tutaj wielkie zaskoczenie, pozytywne. To na pewno nie będzie moja ostatnia książka tego autora i może tym razem postaram się po niemiecku czytać.

No no no Fitzek potrafi bardziej budować napięcie niż King, nigdy nie rozumiałam fascynacji tym autorem natomiast tutaj wielkie zaskoczenie, pozytywne. To na pewno nie będzie moja ostatnia książka tego autora i może tym razem postaram się po niemiecku czytać.

Przeczytana na urlopie na plaży i właśnie do tego się nadaje ale szczerze bez zajrzenia do krótkiego opisu książki tu na LC zapomniałam totalnie, o czym była.

Przeczytana na urlopie na plaży i właśnie do tego się nadaje ale szczerze bez zajrzenia do krótkiego opisu książki tu na LC zapomniałam totalnie, o czym była.

Czytałam ją dość długo, po rozdziale co jakiś czas zwykle po skończeniu jakiejś innej książki. Niezwykle interesujące historie Polek, myślę, że spokojnie można z tego zrobić serię i z chęcią czytałabym kolejne i kolejne.

Czytałam ją dość długo, po rozdziale co jakiś czas zwykle po skończeniu jakiejś innej książki. Niezwykle interesujące historie Polek, myślę, że spokojnie można z tego zrobić serię i z chęcią czytałabym kolejne i kolejne.