I love Korea. K-pop, kimchi i cała reszta Daniel Tudor 5,9
Daniel Tudor to brytyjski pisarz i dziennikarz pochodzący z Manchesteru, a obecnie mieszkający i pracujący w Seulu w Korei Południowej. Według noty redaktora, zamieszczonej w książce „I love Korea. K-pop, kimchi i cała reszta”, książka Tudora w oryginale została opublikowana w 2014 roku i nie była już później wznawiana. Nie powinno więc dziwić, że niektóre informacje na obecną chwilę stały się już nieaktualne. Daniel Tudor pisze bowiem między innymi o urzędującej pani prezydent Park Geun-hye, przeprowadza wywiad z PSY, który dopiero co zamieścił swój przebój „Gangnam style” w serwisie YouTube i wyczekuje Zimowych Igrzysk Olimpijskich, które miały już miejsce w 2018 roku. Próżno szukać tu choćby wzmianki o takich gwiazdach muzycznych jak BTS czy Itzy, a także sukcesach filmowych, które bez wątpienia w 2023 roku kojarzą się z filmami „Parasite” Bong Joon-ho tudzież „Podejrzana” Park Chan-wooka. Nie zmienia to jednak faktu, że książka Daniela Tudora, przy uwzględnieniu roku 2014, czyli niejako daty ostatniej aktualizacji treści, jest całkiem dobrze opracowanym przewodnikiem kulturowym po historycznej i współczesnej Korei. Książka jest bardzo ładnie wydana, zawiera wiele zdjęć, także z prywatnych zbiorów, które w pewnym stopniu pozwalają ujrzeć Koreę czytelnikowi, który jeszcze nie miał możliwości odwiedzić tego kraju. Trzeba również zaznaczyć, że książka Tudora to głównie przewodnik dla osób, które dopiero rozpoczynają swoją koreańską przygodę i nie znają nawet podstawowych wyznaczników koreańskiej kultury. Jeśli ktoś fascynuje się Krajem Spokojnego Poranka od dłuższego czasu, prawdopodobnie czytał już o kwestiach poruszanych przez Tudora w zupełnie innych opracowaniach. Zresztą, nie tylko o książki tu chodzi. Autor „I love Korea” odnosi się bowiem także do świata koreańskiego e-sportu, k-popu i k-dram, a to oznacza, że potencjalny czytelnik może już wiedzieć o wielu kwestiach, funkcjonując po prostu w obecnej już w świecie Zachodu k-popkulturze. Książka została podzielona na dziesięć części tematycznych, spośród których można wymienić chociażby rozdział dotyczący koreańskiej tożsamości, tradycji, współczesnych trendów, życia codziennego, pracy, zabawy i właśnie popkultury. Na końcu autor dodał także rozdział dotyczący zwiedzania Korei, uwzględniając w nim te miejsca, które są, według niego, szczególnie godne polecenia. „I love Korea” jest więc jednym z wielu dostępnych na rynku wydawniczym kompendium wiedzy dotyczącej zyskującej niemałą popularność Korei Południowej. Polecam tę książkę przede wszystkim początkującym sympatykom i miłośnikom Republiki Korei, którzy dopiero rozwijają swoje szeroko rozumiane zainteresowania koreańskie. Książka ta, mimo iż podejmuje dość ogólne kwestie i niejako nie wykracza poza rok 2014, zasługuje na uwagę czytelnika, ponieważ jest to jedna z tych pozycji, dzięki którym grono wielbicieli Korei Południowej cały czas się powiększa, ugruntowując przez to jej pozycję jako kraju o bezkonkurencyjnej soft power.
https://www.facebook.com/literackakorea/posts/pfbid0kG6nt5DCGA4CbMPi9MGwnBzJzz3HduUySQMNjmh62gJ2vyxdBtEf7XuuTyhg6Tatl