-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać189
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik11
-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2023-12-30
2023-12-28
Moje kolejne spotkanie z twórczością Małeckiego, mimo wielu pozytywnych recenzji strasznie mi się dłużyło i dopiero w połowie lektury coś zaskoczyło. Ostatecznie jest okej, choć mnie nie zachwyciła. Być może po prostu zabrałam się za książkę w złym momenie...
Moje kolejne spotkanie z twórczością Małeckiego, mimo wielu pozytywnych recenzji strasznie mi się dłużyło i dopiero w połowie lektury coś zaskoczyło. Ostatecznie jest okej, choć mnie nie zachwyciła. Być może po prostu zabrałam się za książkę w złym momenie...
Pokaż mimo to2023-12-28
2023-12-28
2023-12-28
Bardzo dobry, częściowo fabularyzowany, reportaż.
Na początku lektury przemawiał do mnie bardziej serial na jej podstawie, aczkolwiek po parudziesięciu stronach przekonałam się do dosyć specyficznego stylu autorów.
Zdecydowanie warto się z tą książką zapoznać, zwłaszcza jak lubi się historie 'true crime'.
Bardzo dobry, częściowo fabularyzowany, reportaż.
Na początku lektury przemawiał do mnie bardziej serial na jej podstawie, aczkolwiek po parudziesięciu stronach przekonałam się do dosyć specyficznego stylu autorów.
Zdecydowanie warto się z tą książką zapoznać, zwłaszcza jak lubi się historie 'true crime'.
2023-12-05
Bardzo dobra i obszerna lektura o Kapuścińskim jako pisarzu i jako człowieku, choć przyznam, że czytało mi się dosyć topornie, przynajmniej na początku - Mimo tego warto się z tym dziełem zapoznać i się trochę z nim pomęczyć.
Bardzo dobra i obszerna lektura o Kapuścińskim jako pisarzu i jako człowieku, choć przyznam, że czytało mi się dosyć topornie, przynajmniej na początku - Mimo tego warto się z tym dziełem zapoznać i się trochę z nim pomęczyć.
Pokaż mimo to2023-12-05
Książka właściwie o niczym, jednak czyta się szybko i przyjemnie.
Nada się na kilka luźnych dni czy też jako przerywnik między lekturą cięższego kalibru.
Książka właściwie o niczym, jednak czyta się szybko i przyjemnie.
Nada się na kilka luźnych dni czy też jako przerywnik między lekturą cięższego kalibru.
2023-11-30
Lektura wciąga, czyta się szybko i przyjemnie, choć po jakimś czaie staje się nierówna i w pewnym stopniu powtarzalna. Spodziewałam się sporego ładunku emocjonalnego, niestety musiałam obejść się smakiem.
Mimo wszystko jest to książka, której warto poświęcić trochę czasu.
Lektura wciąga, czyta się szybko i przyjemnie, choć po jakimś czaie staje się nierówna i w pewnym stopniu powtarzalna. Spodziewałam się sporego ładunku emocjonalnego, niestety musiałam obejść się smakiem.
Mimo wszystko jest to książka, której warto poświęcić trochę czasu.
2023-11-23
Spodziewałam się czegoś innego niż dostałam...
Autorka starała się w jednej książce zawrzeć całe spektrum zabójstw czarnych chłopców i męźczyzn w Stanach z czego ostatecznie wyszedł chaotyczny misz-masz.
Zdecydowanie warto by było pewne zagadnienia z niej wyciąć i poświęcić im osobny reportaż, wtedy lepiej by się tą lekturę przwyswoiło.
Mimo tego jest to dobra lektura, którą warto poznać.
Spodziewałam się czegoś innego niż dostałam...
Autorka starała się w jednej książce zawrzeć całe spektrum zabójstw czarnych chłopców i męźczyzn w Stanach z czego ostatecznie wyszedł chaotyczny misz-masz.
Zdecydowanie warto by było pewne zagadnienia z niej wyciąć i poświęcić im osobny reportaż, wtedy lepiej by się tą lekturę przwyswoiło.
Mimo tego jest to dobra lektura,...
2023-11-17
Bardzo dobry, choć momentami niczym punk ,chaotyczny reportaż o żeńskich buntowniczkach. Język autorki jest przystępny i sama lektura wciąga, aczkolwiek chwilami lekko opornie.
Dla zainteresowanych tematem feminizmu to lektura obowiązkowa
Bardzo dobry, choć momentami niczym punk ,chaotyczny reportaż o żeńskich buntowniczkach. Język autorki jest przystępny i sama lektura wciąga, aczkolwiek chwilami lekko opornie.
Dla zainteresowanych tematem feminizmu to lektura obowiązkowa
2023-11-11
Jest to wstrząsająca historia, jednak przedstawiona dosyć chaotycznie, co zaburzało mi jej odbiór.
W tym starciu, ekranizacja tej powieści okazuje się być lepsza od literackiego pierwowzoru.
Za dużo tu kombinowania, a przy tematyce takiego kalibru wystarczyła by prostota słow.
Jest to wstrząsająca historia, jednak przedstawiona dosyć chaotycznie, co zaburzało mi jej odbiór.
W tym starciu, ekranizacja tej powieści okazuje się być lepsza od literackiego pierwowzoru.
Za dużo tu kombinowania, a przy tematyce takiego kalibru wystarczyła by prostota słow.
2023-11-10
Bardzo dobry, wciągający reportaż.
Autor operuje ciekawym i prostym językiem, przez co lektura mija przyjemnie i raz-dwa.
Bardzo dobry, wciągający reportaż.
Autor operuje ciekawym i prostym językiem, przez co lektura mija przyjemnie i raz-dwa.
2023-11-10
Reportaż, który móglby być świetny, gdyby autor skupił się na jednym temacie zamiast wpakowywać w lekturę wszytskiego po trochu. Niestety takie układanie puzzli potrafi być dla czytelnika mylące zwłaszcza że sam autor się w tym gubił i powtarzał, co nie umklnęło mojej uwagi.
Reportaż, który móglby być świetny, gdyby autor skupił się na jednym temacie zamiast wpakowywać w lekturę wszytskiego po trochu. Niestety takie układanie puzzli potrafi być dla czytelnika mylące zwłaszcza że sam autor się w tym gubił i powtarzał, co nie umklnęło mojej uwagi.
Pokaż mimo to2023-11-10
Historia wężowników wydaje się być fascynująca, jednak autorow zabrakło dystansu obserwatora, przez co lektura ma wymiar osobisty - co zaburzało mi jej odbiór.
Reportaż jest krótki i w sam raz na jednen wieczór, niestety równie szybko się o nim zapomina,
Historia wężowników wydaje się być fascynująca, jednak autorow zabrakło dystansu obserwatora, przez co lektura ma wymiar osobisty - co zaburzało mi jej odbiór.
Reportaż jest krótki i w sam raz na jednen wieczór, niestety równie szybko się o nim zapomina,
2023-11-10
Mimo skromnej objętości jest to lektura, która na długo zapada w pamięć. Sugerując się opisem wydawcy nie spodziewałam się historii o tak potęźnym ładunku emocjonalny, co mnie zakoczyło na plus.
Autorka operuje językiem prostym, uptrzonym metaforami a jednak dosadnym.
Zdecydowanie będę polować na inne jej dzieła.
Mimo skromnej objętości jest to lektura, która na długo zapada w pamięć. Sugerując się opisem wydawcy nie spodziewałam się historii o tak potęźnym ładunku emocjonalny, co mnie zakoczyło na plus.
Autorka operuje językiem prostym, uptrzonym metaforami a jednak dosadnym.
Zdecydowanie będę polować na inne jej dzieła.
2023-10-26
Autorka posługuje się barwnym językiem i skupia się na wielu detalach, przez co lektura mi się strasznie dłużyła i kilka razy się pogubiłam w gąszczu słów.
Historia jest ciekawa, toczy się leniwie, co mnie na początku zaintrygowało ale i dośyć szybko znużyło.
Raczej nie polubiłam się z twórczością Kostovej, powiedziałabym, że książka nadaje się dla osób cierpliwych, ja jednak wolę jak się więcej dzieje.
Autorka posługuje się barwnym językiem i skupia się na wielu detalach, przez co lektura mi się strasznie dłużyła i kilka razy się pogubiłam w gąszczu słów.
Historia jest ciekawa, toczy się leniwie, co mnie na początku zaintrygowało ale i dośyć szybko znużyło.
Raczej nie polubiłam się z twórczością Kostovej, powiedziałabym, że książka nadaje się dla osób cierpliwych, ja...
2023-10-15
2023-10-15
2023-10-15
2023-10-15
Idealna lektura na oderwanie się od jesiennier szarugi.
To już moja druga pozycja Chabona, która mnie od razu porwała i ciągle czarowała uśmiech.
Zdecydowanie warto się z tym autorem zapoznać.
Idealna lektura na oderwanie się od jesiennier szarugi.
To już moja druga pozycja Chabona, która mnie od razu porwała i ciągle czarowała uśmiech.
Zdecydowanie warto się z tym autorem zapoznać.
Nowo wydana, jedna z pierwszych powieści Twardocha to ciekawa pozycja na jeden wieczór. Powieść jest co prawda skromnych rozmiarów, natomiast nadrabia sporym ładunkiem emocjonalnym.
Wciąga od razu i zapowiada się całkiem interesująco, choć później tempo spada, przez co lektura jest wyraźnie nierówna.
Czuć już tutaj wyjątkowe pióro Śląskiego pisarza, chć to jeszcze nie ten wyrobiony charakterystyczny syl, który obecie znamy.
Każdy autor kiedyś zaczynał i uważam, że jest niezwykle iekawie spojrzeć na sam początek uznanego już pisarza jaki ta seria Wydawnictwa Literackiego czytelnikowi oferuje.
Zdecydownie będę polować na kolejne wydania.
Nowo wydana, jedna z pierwszych powieści Twardocha to ciekawa pozycja na jeden wieczór. Powieść jest co prawda skromnych rozmiarów, natomiast nadrabia sporym ładunkiem emocjonalnym.
więcej Pokaż mimo toWciąga od razu i zapowiada się całkiem interesująco, choć później tempo spada, przez co lektura jest wyraźnie nierówna.
Czuć już tutaj wyjątkowe pióro Śląskiego pisarza, chć to jeszcze nie ten...