Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Na przełomie lat 60 i 70 w USA porywano co najmniej jeden samolot tygodniowo. Wszystko przez brak zabezpieczeń. Najmłodszy porywacz miał 14 lat. Najczęstszy cel podróży to Kuba. Jednak przez rozpowszechnianie informacji częściej zdarzały się porwania. Zamiast współczuć ofiarom, niektórzy chcieli przeżyć to podniecenie. Z czasem zaczęto porywać samoloty dla okupu lub by zamanifestować polityczny sprzeciw. Główna historia pewnej pary Rogera Holdera i Cathy Kerkow, przetykana jest polityką, prawem, historią USA oraz innymi przypadkami porwań samolotów. Dlaczego akurat oni? Bo oprócz samego porwania samolotu do Algierii, co już było sporym wyczynem, bardzo długo nie udało się ich złapać. Żyli jak celebryci. Reportaż ukazuje świetne portrety psychologiczne ogarniętych podniebnym szaleństwem Amerykanów. Idealnym przykładem jest właśnie Roger Holder. Autor często wypowiada w 1-osobie. Mówi wprost, że temat go zafascynował. Jak tylko może stara się być obiektywny. Osoby które wolą reportaż na jeden konkretny temat, mogą się na początku rozczarować, jednak im dalej tym historie bardziej wciągają. Mimo to opowieść o trochę mniej znanej historii Ameryki jest jak najbardziej interesująca. (Ksywka "Bez Jaj" mnie mocno rozbawiła 🤣) (Pojawił się nawet mały polski akcent oraz znana sprawa tajemniczego D.B. Coopera) Ocena 7/10 Instagram @moze_booka