Opinie użytkownika
Słabiutka. Spodziewałam się dużo więcej. Podziwiam kolesia za to, że doskonale sobie radzi, podczas gdy niejeden by się poddał. Nie zmienia to faktu, że książka jest niekonsekwentna, ja facetowi nie ufam i to jest ewangelizacja, a nie motywacja. Czarę goryczy przelał niewybredny komentarz o Marilyn Monroe, o której życiu Vujicic ewidentnie nie ma pojęcia. Nie znam się, ale...
więcej Pokaż mimo to"Bezbarwny Tsukuru Tazaki..." to piękna opowieść o poszukiwaniu odpowiedzi na pytania o wydarzenia z przeszłości, bez których odnalezienia bohater nie mógłby pójść naprzód. Tsukuru to 36-letni mężczyzna, którego we wczesnej młodości, bez żadnego wyjaśnienia, odrzuciła grupa przyjaciół, zaburzają tym samym harmonię panującą do tej pory w jego życiu. W miarę zagłębiania się w...
więcej Pokaż mimo to
Jaume Cabré to geniusz. Wysokiej klasy geniusz.
Czytając tę książkę miałam wrażenie, że zawarł w niej cały świat. Była naprawdę obszerna... Ale żeby cały świat i wszystkie możliwe emocje? Sprawił, że pokochałam albo znienawidziłam poszczególnych bohaterów, choć jego postaci nie były czarno-białe. A może właśnie dlatego? To właśnie było piękne w tej książce - miało się...
Tej książki nie oceniam ze względu na jej język, styl, wciągającą treść czy cokolwiek tego rodzaju. Nie chciałabym też jej porównywać do filmu, bo mam wrażenie, że to zupełnie inna bajka. Zakładam, że część czytelników (a właściwie pewnie raczej czytelniczek) odniesie się do tej książki sceptycznie, idąc tropem zachodniego racjonalizmu. Ja staram się bardzo od tego...
więcej Pokaż mimo toZ tego, co rozumiem to jego proza ma być wciągająca? Czytałam poprzednie, pamiętam, że wciągnęły. Nawet kłóciłam się z mamą, że on NIE jest grafomanem, jak ona twierdzi - że pewnie to kwestia tłumaczenia. I nagle co? Sięgam po tę część, nudną jak flaki z olejem? Czytało się ciężko, gorzej nawet niż niektóre poważne książki albo, powiedzmy, lżejsze z tekstów naukowych. Co...
więcej Pokaż mimo to
Tyle opinii... Jestem zszokowana, że tak wiele osób sięgnęło po tę książkę. Ja już nawet nie pamiętam dlaczego umieściłam ją na swojej liście "chcę przeczytać". Jest to BARDZO słaba książka.
Nie będę pisać o samej historii, ponieważ zarys jej (jakże trafny) znaleźć można na okładce. Chociaż... Mimo poprawności, przepraszam, ale muszę to napisać. Jest to historia kretynki,...
Chciałam powstrzymać się przed napisaniem recenzji do tej książki do momentu, gdy przeczytam wszystkie jej części [sprostowanie: jednak jest więcej :)]. Na początku pomyślałam sobie: aha, drugi "Zmierzch". Ona i on, jedno ma nadprzyrodzone moce, drugie nie. Itd. A jednak! Tutaj historia jest trochę bardziej ludzka. Rzeczywiście, ona i on (Lena i Ethan) - miłość od...
więcej Pokaż mimo toNigdy nie zapomnę pytania na maturze: "Pani zdaniem, Lady Makbet była złą czy dobrą żoną?". Odpowiedź "I tak, i nie" + argumenty nie była satysfakcjonująca. Za każdym razem, kiedy myślę o tej książce przypomina mi się ta scena. I to, jak bardzo można książkę spłycić sugerując "co poeta miał na myśli". Moja odpowiedź zawsze będzie taka sama.
Pokaż mimo to
Ta książka mnie dotknęła. Poruszyła we mnie każdą strunę, jaką tylko mogła. To, co dzieje się z ludźmi, gdy mieszkają w małym mieście. To, co czują ludzie, którzy nie mają "ani jednej rzeczy, którą chcieliby robić".
Jest to zdecydowanie najlepsza książka motywująca. Sto razy lepsza niż wszystkie poradniki psychologiczne.
Gdybyśmy mogli robić to, co Ed... I gdyby nie były do...
Ja się emocjonalnie nastawiam do książek.
Prawda, pięknie wywleczone wszystkie brudy wiktoriańskiej Anglii (druga już książka, w której to znajduję). Doskonałe pióro. Nie mam nic do zarzucenia :)
Ale jak zwykle - zakończenie. Są dwa. Tylko jakoś dziwnie jest jasne, które jest właściwe. I wcale mi się to nie podobało - pod względem właśnie emocjonalnym.
Ale przeczytać warto....
Pierwsza myśl pod koniec książki: biedna Tessa.
Wiele razy zdarzało mi się gadać, że urodziłam się w złej epoce, że teraz faceci to baby i na odwrót, że może, gdybym się urodziła wcześniej to wszystko byłoby lepsze, że panowałyby jakieś "ładniejsze" obyczaje. Niestety, g. prawda. Po przeczytaniu tej książki musiałam przyznać, że w lepszej epoce nie mogłam się urodzić. Całe...
Jak to miło się czytało :) Na pewno sięgnę po kolejne tomy. Pytam tylko - dlaczego młodzież nie czyta książek, skoro kieruje się do niej tak fajne jak ta?
Pokaż mimo to
Nie umiem tego ocenić. Z jednej strony nie podobało mi się, z drugiej nie postawię przecież na równi z jakimś czytadłem.
Czytałam po kolei. Może to było bez sensu, może książka nie miała sensu, nie wiem. Nie polubiłam bohaterów, nie polubiłam sposobu opowiadania. Chciałam tę książkę przeczytać na oba sposoby, jednak po doczytaniu do końca pierwszego, nie miałam na to...
Mistrzostwo świata! Obrzydliwe i piękne naraz - jakkolwiek może wydawać się to niemożliwym. Książka, która naprawdę trzyma w napięciu. Książka, w której autor wspaniale łączy fikcję ze światem rzeczywistym. Mam wrażenie, że teraz cokolwiek napiszę to będzie to spojler, także skończy się na tej krótkiej pochwale.
Naprawdę świetna książka - nie tylko dla wielbicieli...
Niesamowita. Naprawdę nieczęsto zdarza się, że po przeczytaniu książki myślę, myślę i myślę... i nie mogę przestać myśleć: dlaczego?
Pokaż mimo to
[konkursowa recenzja]
„Madame” nie wywołała we mnie gwałtownych emocji. Może to kwestia stylu, czasów, w których została napisana albo braku specjalnego upodobania do tego rodzaju książek z mojej strony – bo w gruncie rzeczy jest to romans niecodzienny, nieharlequinowy, platoniczny. Opowieść sama w sobie jest bardzo ładna i ładnie napisana. Myślę, że słowo „ładna” pasuje...
Cudowna książka, bardzo mi utkwiła, o ile nie w pamięci - bo mam ją słabą - to na pewno w sercu. Polecam wszystkim dziewczynkom, dziewczętom i dziewczynom. Ta książka na pewno Wam się spodoba :)
Pokaż mimo to