-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać245
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik14
-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2019-08-17
Z Colorado Kidem było tak, że musiałam ją czytać najdłużej, ze wszystkich znanych mi do tej pory książek. Akcja w książce niewiarygodnie...nudna. Najbardziej ucieszyłam się, że ją skończyłam. Moim zdaniem Stephen King nie umie pisać "cienkich" książek. On lubi wielu bohaterów, są oni niewiarygodnie barwni, a tu? Nudni. To jedyne co mogę powiedzieć.
Kinga albo się kocha, albo nienawidzi, wiec zdecydowanie nie polecam jej do przeczytania jako pierwszej książki. Mistrza trzeba zacząć najlepiej od najgrubszej, inaczej nie pozna się prawdziwego Kinga, gdzie akcji w książce jest bez liku, a barwność bohaterów i opisać wciąga bez reszty.
Z Colorado Kidem było tak, że musiałam ją czytać najdłużej, ze wszystkich znanych mi do tej pory książek. Akcja w książce niewiarygodnie...nudna. Najbardziej ucieszyłam się, że ją skończyłam. Moim zdaniem Stephen King nie umie pisać "cienkich" książek. On lubi wielu bohaterów, są oni niewiarygodnie barwni, a tu? Nudni. To jedyne co mogę powiedzieć.
Kinga albo się kocha,...
Zawiodłam się, ponieważ to nie jest mroczna alegoryczna wizja USA. Moim zdaniem King nie umie pisać "cienkich" książek. Z całej miłości do niego, działo się tu zdecydowanie za mało, przewidywalny koniec. Mogłaby spokojnie być opowiadaniem.
Zawiodłam się, ponieważ to nie jest mroczna alegoryczna wizja USA. Moim zdaniem King nie umie pisać "cienkich" książek. Z całej miłości do niego, działo się tu zdecydowanie za mało, przewidywalny koniec. Mogłaby spokojnie być opowiadaniem.
Pokaż mimo toHercules Poirot nie ma sobie równych. Książka totalnie mnie zaskoczyła, czyta się ją w jeden dzień! Fantastyczna! Fenomenalna!
Hercules Poirot nie ma sobie równych. Książka totalnie mnie zaskoczyła, czyta się ją w jeden dzień! Fantastyczna! Fenomenalna!
Pokaż mimo toZa dużo romansu, za mało akcji. Szczerze, to spodziewałam się czegoś w stylu Jamesa Bonda, ale ten romans sprowadził mnie na ziemię. Każdy rozdział kończył się przepisem kulinarnym - dość nietypowe i zaskakujące. Czy bym ją poleciła? Myślę, że tak. Warto się przekonać na własnej skórze.
Za dużo romansu, za mało akcji. Szczerze, to spodziewałam się czegoś w stylu Jamesa Bonda, ale ten romans sprowadził mnie na ziemię. Każdy rozdział kończył się przepisem kulinarnym - dość nietypowe i zaskakujące. Czy bym ją poleciła? Myślę, że tak. Warto się przekonać na własnej skórze.
Pokaż mimo toBardzo dobrze się czyta, dużo się dzieje, mocno wciąga. Przeczytałam ją przed trylogią z det. em. Nawiązuje do tamtych książek.
Bardzo dobrze się czyta, dużo się dzieje, mocno wciąga. Przeczytałam ją przed trylogią z det. em. Nawiązuje do tamtych książek.
Pokaż mimo toZ całej miłości do Kinga, protestuje! Spodziewałam się fajerwerków, wielkie wooow, ale niestety, nie doczekałam się. Książka była ok, ale tylko ok. King jak to King, dużo się dzieje, ciekawie się dzieje, ale czytając Lśnienie miałam cichutką nadzieje, że będzie lepsza. Było poprawnie. Jak na Kinga.
Z całej miłości do Kinga, protestuje! Spodziewałam się fajerwerków, wielkie wooow, ale niestety, nie doczekałam się. Książka była ok, ale tylko ok. King jak to King, dużo się dzieje, ciekawie się dzieje, ale czytając Lśnienie miałam cichutką nadzieje, że będzie lepsza. Było poprawnie. Jak na Kinga.
Pokaż mimo toDlaczego aż 9 gwiazdek? Bo jest chamem i pisze jak cham. Bo wie czego chce od życia. Bo nie boi się opisywać rzeczywistości, taką jaka jest. Bo nie interesują go grzeczności. Bo jest bezpośredni. Bo to nie jest kolejna książka o miłości i kolejnym naciąganym seksem rodem z pięćdziesięciu twarzy. Dlatego.
Dlaczego aż 9 gwiazdek? Bo jest chamem i pisze jak cham. Bo wie czego chce od życia. Bo nie boi się opisywać rzeczywistości, taką jaka jest. Bo nie interesują go grzeczności. Bo jest bezpośredni. Bo to nie jest kolejna książka o miłości i kolejnym naciąganym seksem rodem z pięćdziesięciu twarzy. Dlatego.
Pokaż mimo toklasyka w pięknym wydaniu, co tu dużo mówić. Trzyma w napięciu, szybko się ją czyta. Mistrz King mówi samo przez się :)
klasyka w pięknym wydaniu, co tu dużo mówić. Trzyma w napięciu, szybko się ją czyta. Mistrz King mówi samo przez się :)
Pokaż mimo to
Naczytałam się negatywnych opinii w Internecie zanim zaczęłam czytać tę książkę. Miałam ją już na swojej półce, wiec odwrotu nie było, jak się powiedziało "a" trzeba powiedzieć "b". Moim zdaniem nie ma złych książek, niektóre po prostu nie trafią w czyjeś gusta, wiadomo, każdy lubi co innego.
Przeczytałam poprzednie książki tej autorki, cóż mogę powiedzieć.. Chemik jest dobry (jak na moje gusta), czyta się ją szybko, początek jest trudny - przyznaje, mega nudny, zakrawa nawet o odłożenie jej na półkę i zapomnienie, że kiedykolwiek miało się z nią coś wspólnego. Jednakże, po nudnym wstępie, akcja nabiera barw - fantastycznych barw! Niesamowicie wciągająca historia, do tego stopnia, że nie można się od niej oderwać. Jest się całym sobą z bohaterami, a to jednak jest wspaniałe uczucie, pozostawia lekką pustkę, kiedy się ją skończy czytać.
Kibicowałam z całego serca bohaterom - a to moim zdaniem jest najlepsza ocena. Zdecydowanie polecam, na oderwanie się od własnego świata, miłe odpoczęcie od obowiązków. :)
Naczytałam się negatywnych opinii w Internecie zanim zaczęłam czytać tę książkę. Miałam ją już na swojej półce, wiec odwrotu nie było, jak się powiedziało "a" trzeba powiedzieć "b". Moim zdaniem nie ma złych książek, niektóre po prostu nie trafią w czyjeś gusta, wiadomo, każdy lubi co innego.
więcej Pokaż mimo toPrzeczytałam poprzednie książki tej autorki, cóż mogę powiedzieć.. Chemik jest...