Laurie
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka literatura piękna
32 str. 32 min.
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- Laurie
- Wydawnictwo:
- Prószyński i S-ka
- Data wydania:
- 2018-06-26
- Data 1. wyd. pol.:
- 2018-06-26
- Liczba stron:
- 32
- Czas czytania
- 32 min.
- Język:
- polski
- Tłumacz:
- Tomasz Wilusz
W połowie maja, tuż przed światową premierą swojej najnowszej książki „Outsider”, Stephen King opublikował w sieci opowiadanie zatytułowane „Laurie”.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 520
- 202
- 92
- 77
- 24
- 23
- 14
- 9
- 9
- 8
Cytaty
To jest życie. Jesteś na nie skazany; jedyne, co możesz zrobić, to je żyć.
Szczeniaki to dar od Boga dla tych, którzy potrzebują ruchu.
dodaj nowy cytat
Więcej
OPINIE i DYSKUSJE
Chyba nie przepadam za opowiadaniami. Lubię zaprzyjaźnić się z bohaterami, a tu nie było kiedy.
Chyba nie przepadam za opowiadaniami. Lubię zaprzyjaźnić się z bohaterami, a tu nie było kiedy.
Pokaż mimo toUwielbiam!
Uwielbiam!
Pokaż mimo toLloyd Sunderland to sześćdziesięciopięcioletni emeryt, któremu niedawno zmarła żona. Mężczyzna zapuścił się po utracie żony, źle się odżywia, nie dba o siebie.
Pewnego dnia, jego starsza siostra, przywozi mu szczeniaczka, suczkę. Mężczyzna nie wierzy, że cokolwiek z tego wyjdzie, ale stopniowo przyzwyczaja się i zaprzyjaźnia z Laurie - tak ją nazwał.
Wtedy nie wiedział jeszcze, że pewnego dnia, suczka uratuje mu życie ...
Krótkie opowiadanie od mistrza horroru, które ma zaledwie 30 stron. Jest to ciekawa opowieść o człowieku, któremu wydaje się, że przeżył już swoje życie, który rozpacza po stracie żony i któremu wydaje się, że niczym nie zapełni dziury, którą zostawiła po sobie żona. Jest to historia o przemijaniu, ale i o tym jak istnieją na tym ludzkim padole rzeczy, które potrafią nam ponownie otworzyć na świat i spowodować, że zaczniemy ponownie czerpać z niego radość.
Lloyd Sunderland to sześćdziesięciopięcioletni emeryt, któremu niedawno zmarła żona. Mężczyzna zapuścił się po utracie żony, źle się odżywia, nie dba o siebie.
więcej Pokaż mimo toPewnego dnia, jego starsza siostra, przywozi mu szczeniaczka, suczkę. Mężczyzna nie wierzy, że cokolwiek z tego wyjdzie, ale stopniowo przyzwyczaja się i zaprzyjaźnia z Laurie - tak ją nazwał.
Wtedy nie wiedział...
Stephen King w formie mini mini. Rzadko się to bardzo zdarza, ale bywa i tak. Jednak tym razem nie w zbiorze opowiadań czy antologii, a w postaci pojedynczego e-booka, jak miało to miejsce już poprzednio przy "Twarzy w tłumie" i "W wysokiej trawie", które wydał Albatros. Tym razem e-book od Prószyńskiego, który miał premierę chwilę po premierze "Outsidera" i można go było pobrać w formie prezentu od wydawnictwa ze stronki lubimyczytać pod tym linkiem: http://lubimyczytac.pl/aktualnosci/10548/przeczytajcie-opowiadanie-stephena...
"Laurie" przedstawia krótką historię Lloyda Sunderlanda, który po śmierci żony otrzymuje psa (krzyżówkę border collie z mudi) od swojej siostry. Wdowiec początkowo wzbrania się od zatrzymania psa, ale jego uparta siostra, która od dzieciństwa zawsze potrafiła postawić na swoim, szybko znalazła sposób, aby zdecydował się zatrzymać tę uroczą małą suczkę.
Zdaje się, że Kinga dopadła jakaś refleksja odnośnie śmierci, przemijania i samotności, bo z tego króciutkiego opowiadania bije przesłanie, jakoby po śmierci najbliższego członka rodziny nasze własne życie jeszcze się nie kończy i nie powinno się trwać koniecznie usilnie w samotności i masakrować głowę jakimiś wyrzutami czy poczuciem zachowania wierności tej osobie, bo może się w nim pojawić jeszcze ktoś wartościowy, kto nam będzie potrafił je umilić i nadać ponownie sensu, blasku i wartości. I tutaj ukłon w stronę największego przyjaciele człowieka, jakim jest pies, którego i sam król posiada.
A zatem, krótko, szybko, przyjemnie i.... - oczywiście jak przystało na mistrza horroru - trochę grozy. ;)
https://swiat-bibliofila.blogspot.com/2021/02/laurie-stephen-king-opinia.html
Stephen King w formie mini mini. Rzadko się to bardzo zdarza, ale bywa i tak. Jednak tym razem nie w zbiorze opowiadań czy antologii, a w postaci pojedynczego e-booka, jak miało to miejsce już poprzednio przy "Twarzy w tłumie" i "W wysokiej trawie", które wydał Albatros. Tym razem e-book od Prószyńskiego, który miał premierę chwilę po premierze "Outsidera" i można go było...
więcej Pokaż mimo toTakie krótkie opowiadanko, że nawet nie wiadomo jak się do niego odnieść. To co mogę przyznać to to, że przyjemnie się czytało. Zaskoczyło mnie bardzo kim okazała się być tytułowa Laurie.
Zwykła obyczajówka z elementem grozy (przynajmniej przez jeden mały moment) do przeczytania na raz i szybkiego zapomnienia:)
Takie krótkie opowiadanko, że nawet nie wiadomo jak się do niego odnieść. To co mogę przyznać to to, że przyjemnie się czytało. Zaskoczyło mnie bardzo kim okazała się być tytułowa Laurie.
Pokaż mimo toZwykła obyczajówka z elementem grozy (przynajmniej przez jeden mały moment) do przeczytania na raz i szybkiego zapomnienia:)
Takie, luźne opowiadanie o mężczyźnie, który zmienia swoje nastawienie do psa, którego dostaje od zaborczej siostry. Dobre na jesienny wieczór.
Takie, luźne opowiadanie o mężczyźnie, który zmienia swoje nastawienie do psa, którego dostaje od zaborczej siostry. Dobre na jesienny wieczór.
Pokaż mimo toJako przerywnik w zbiór opowiadań uznałbym, że ok. Osobno wyrzucony ludziom. Po co?
Jako przerywnik w zbiór opowiadań uznałbym, że ok. Osobno wyrzucony ludziom. Po co?
Pokaż mimo toKing w wyśmienitej formie. I to zakończenie. Miodzio.
King w wyśmienitej formie. I to zakończenie. Miodzio.
Pokaż mimo toNie jest to w żaden sposób najlepsza książka tego autora, rozważania o najlepszym tytule pozostawię na dalszą przyszłość, gdyż jeszcze wszystkich nie przeczytałam i nie mam porównania. Uważam jednak, że warto znać ten tytuł i poświęcić kilkadziesiąt minut na jego przeczytanie. Fani Stephena Kinga na pewno nie będą zawiedzeni, ale polecam to opowiadanie wszystkim, szczególnie wielbicielom czworonogów. Jeżeli macie ochotę, to w przyszłości przygotuję wpis, w którym postaram się omówić motyw psa w literaturze. Dajcie znać, czy jesteście zainteresowani. Kiedyś już zapoczątkowałam taki cykl, czekam na Wasze propozycje. "Laurie" polecam.
Nie jest to w żaden sposób najlepsza książka tego autora, rozważania o najlepszym tytule pozostawię na dalszą przyszłość, gdyż jeszcze wszystkich nie przeczytałam i nie mam porównania. Uważam jednak, że warto znać ten tytuł i poświęcić kilkadziesiąt minut na jego przeczytanie. Fani Stephena Kinga na pewno nie będą zawiedzeni, ale polecam to opowiadanie wszystkim,...
więcej Pokaż mimo toW połowie maja, niedługo przed premierą najnowszej, długo wyczekiwanej przez czytelników książki, Stephen King opublikował w Internecie krótkie opowiadanie. Jako, że grudzień poświęciłam na nadrabianie czytelniczych zaległości na mojej liście lektur nie mogło zabraknąć trzech pozycji autorstwa niekwestionowanego Króla literatury grozy. Czytając Laurie miałam niezłą zagwozdkę, ponieważ totalnie nie wiedziałam do jakiego gatunku powinnam ją zakwalifikować. Z horrorem nie miała nic wspólnego, z thrillerem również (no może ostatnia scena przyprawiła mnie o szybsze bicie serca),summa summarum to takie krótkie opowiadanko napisane od niechcenia, zawierające bardzo interesujące przesłanie.
Lloyd po śmierci ukochanej żony przeżywa żałobę, jego życie dosłownie straciło sens. Nie ma po co wstawać z łóżka, a tak przyziemne czynności jak jedzenie i picie mało go obchodzą. Zaniepokojona niecodziennym zachowaniem mężczyzny siostra, obawiając się, że brat z rozpaczy w końcu targnie się na swoje życie, składa mu niezapowiedzianą wizytę. Kobieta w głowie obmyśliła szczegółowy plan i bez względu na przyszłe konsekwencje zamierza go wdrożyć. Lloyd otrzymuje od swojej ukochanej siostry niecodzienny prezent- niepozornego szczeniaczka, którym ma się zająć. Początkowo wzbrania się, boi się odpowiedzialności za stworzenie, wynajduje kolejne wymówki, dlaczego pies nie powinien u niego zostać. Pod naciskiem zdeterminowanej siostry w końcu kapituluje i przygarnia uroczą suczkę, którą od tej pory będzie się wabić Laurie. Pod wpływem nowej towarzyszki, życie Lloyda obraca się o 180 stopni. Mężczyźnie przybywa nowych obowiązków w związku z wychowaniem zwierzaka i powoli przestaje non stop rozmyślać o stracie ukochanej żony,
"Szczeniaki to dar od Boga dla tych, którzy potrzebują ruchu. (...)"
W przypadku tej konkretnej pozycji trudno mówić o akcji, tej dosłownie jest jak na lekarstwo, gdy już coś zaczyna się dziać- od razu się kończy. Historia jest bardzo prosta, jednowątkowa i schematyczna, a do tego pozbawiona jakiegokolwiek metaforycznego przekazu. Jest mężczyzna, jest pies, tworzy się dziwna przyjaźń i na tym koniec. Do przewidzenia było, że wraz z pojawieniem się nowego lokatora Lloyd odzyska sens życia i cóż- czyżby szykował się happy end? Trudno mi stwierdzić, historia była krótka i dość mglista, żeby móc ocenić ją pod jakimkolwiek kątem. Laurie utrzymana jest w lekkim klimacie, to lektura przyjemna i niezobowiązująca, niezłe czytadło na pochmurny wieczór. Można docenić co najwyżej zamysł Kinga i nieco rozczulić się obrazem słodkiego psiaka, który do smętnego życia bohatera wprowadził trochę radości, ale nic poza tym. Możliwe, że niepozorna otoczka miała mieć jakiś głębszy sens, a wspomniana siostra zaserwowała głównemu bohaterowi niekonwencjonalną, długoterminową dogoterapię. King na pewno miał jakiś zamysł, ale trudno mi orzec jaki. Z pewnością pies odegrał kluczową rolę w procesie przeżywania żałoby przez Lloyda, możliwe, że Laurie stała się pewnego rodzaju substytutem zmarłej niedawno żony. Trochę szkoda, że King nie pociągnął tej historii dalej i nie podrążył dalej tematu, jak dla mnie to opowiadanie za szybko się skończyło. Mocne końcówka była sporym zaskoczeniem, ale według mnie totalnie nie współgrała z wcześniej przedstawioną treścią. Fani Kinga mogą czuć się zawiedzeni- Laurie zdecydowanie nie należy do pozycji, do których autor ich przyzwyczaił. Biorąc pod uwagę bardzo ciepły i emocjonalny przekaz opowiadanie z pewnością spodoba się miłośnikom literatury obyczajowej.
Każdy ma prawo przeżywać żałobę na swój własny sposób. Nie ma żadnych schematów, ani wytycznych. Nie da się zaprzeczyć, że strata najbliższej osoby boli i trudno w pojedynkę sobie z nią poradzić. King wprowadzając Laurie do życia Lloyda nadał nowy sens egzystencji pogrążonemu w żałobie mężczyźnie. Opowiadanie jest krótkie, ale treściwe, a do tego zawiera ponadczasowy przekaz. Polecam!
W połowie maja, niedługo przed premierą najnowszej, długo wyczekiwanej przez czytelników książki, Stephen King opublikował w Internecie krótkie opowiadanie. Jako, że grudzień poświęciłam na nadrabianie czytelniczych zaległości na mojej liście lektur nie mogło zabraknąć trzech pozycji autorstwa niekwestionowanego Króla literatury grozy. Czytając Laurie miałam niezłą...
więcej Pokaż mimo to