-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać263
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik14
-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2012-09-23
2012-07-06
2012-02-18
2012-02-01
2012-01-08
Tradycyjnie Hugo-Bader mistrzem reportażu o Rosji jest i basta!
Tradycyjnie Hugo-Bader mistrzem reportażu o Rosji jest i basta!
Pokaż mimo to2012-01-16
2012-01-05
2011-12-19
2011-12-16
2011-12-01
2011-11-16
Tradycyjnie Marcin Wrońsk świetnie przedstawia przedwojenny Lublin. Zyga mistrz świata w rozwiązywaniu zagadek kryminalnych.
Tradycyjnie Marcin Wrońsk świetnie przedstawia przedwojenny Lublin. Zyga mistrz świata w rozwiązywaniu zagadek kryminalnych.
Pokaż mimo to2011-10-27
2011-10-22
powojenna, komunistyczna Warszawa w obrazach Tadeusza Cegielskiego wygląda pięknie!
powojenna, komunistyczna Warszawa w obrazach Tadeusza Cegielskiego wygląda pięknie!
Pokaż mimo to2011-10-03
No właśnie, im bliżej końca tym robi się beznadziejnie. A sama końcówka jakaś taka nijaka i rozczarowuje łokropnie.
No właśnie, im bliżej końca tym robi się beznadziejnie. A sama końcówka jakaś taka nijaka i rozczarowuje łokropnie.
Pokaż mimo to2011-09-26
Do końca książki zostało mi 70 stron i dalej już nie mogłem. Lubię Stasiuka, ale tutaj to jakiś jeden wielki bełkot, z którego nic konkretnego nie wynika.
Do końca książki zostało mi 70 stron i dalej już nie mogłem. Lubię Stasiuka, ale tutaj to jakiś jeden wielki bełkot, z którego nic konkretnego nie wynika.
Pokaż mimo to2011-09-06
2011-09-19
Po Marku Krajewskim i jego historiach z Breslau nadchodzi czas Marcina Wrońskiego i Lublina z lat 30tych. Świetnie napisany kryminał retro, z humorem, którego brakuje u Krajewskiego. Pierwszy, ale na pewno nie ostatni kontakt z autorem. No i Wroński od dzisiaj zostaje dodany do ulubionych.
Po Marku Krajewskim i jego historiach z Breslau nadchodzi czas Marcina Wrońskiego i Lublina z lat 30tych. Świetnie napisany kryminał retro, z humorem, którego brakuje u Krajewskiego. Pierwszy, ale na pewno nie ostatni kontakt z autorem. No i Wroński od dzisiaj zostaje dodany do ulubionych.
Pokaż mimo to2011-09-20
no, nareszcie bardzo dobry polski kryminał, którego akcja osadzona jest po 2000 roku! Już samo to, że bohater lubi ciemne piwo, i dobrą muzykę powoduje uśmiech na twarzy podczas czytania. Piłka nożna to nie moja bajka. No i świetne wstawki z powiedzonek babci Konatkowskiej. Jedyny minus to taki, że książkę czyta się szybko i ledwo ją zacząłem koniec nadszedł znienacka....
no, nareszcie bardzo dobry polski kryminał, którego akcja osadzona jest po 2000 roku! Już samo to, że bohater lubi ciemne piwo, i dobrą muzykę powoduje uśmiech na twarzy podczas czytania. Piłka nożna to nie moja bajka. No i świetne wstawki z powiedzonek babci Konatkowskiej. Jedyny minus to taki, że książkę czyta się szybko i ledwo ją zacząłem koniec nadszedł znienacka....
Pokaż mimo to2011-08-30
średnio-dobre. Taka nowelka do poczytania w autobusie. Duży plus za fajne, swojskie klimaty. 200 stron napisane OGROMNĄ czcionką, krótkie rozdziały, sprawia, że czyta się to szybko i nie ma czasu na ziewanie.
średnio-dobre. Taka nowelka do poczytania w autobusie. Duży plus za fajne, swojskie klimaty. 200 stron napisane OGROMNĄ czcionką, krótkie rozdziały, sprawia, że czyta się to szybko i nie ma czasu na ziewanie.
Pokaż mimo to2011-08-04
no kurcze blade i inny drób! Przeca to jest rewelacyjne. Ładnie to to napisane, i luje przewijają się cudownie. Witkowski, ty miszczu!
no kurcze blade i inny drób! Przeca to jest rewelacyjne. Ładnie to to napisane, i luje przewijają się cudownie. Witkowski, ty miszczu!
Pokaż mimo to