-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać245
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik14
-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
Biblioteczka
Historia jest dość porażająca, ale drugim tom czytało mi się zdecydowanie gorzej.
Historia jest dość porażająca, ale drugim tom czytało mi się zdecydowanie gorzej.
Pokaż mimo to2017-12-05
Twardoch przeniósł mnie naprawdę w świat, który opisywał. Czułam jakbym wszystkie wydarzenia przeżywała razem z narratorem, który na końcu okazuje się być kimś całkiem innym zresztą. Mroczna fabuła zrobiła na mnie duże wrażenie.
Twardoch przeniósł mnie naprawdę w świat, który opisywał. Czułam jakbym wszystkie wydarzenia przeżywała razem z narratorem, który na końcu okazuje się być kimś całkiem innym zresztą. Mroczna fabuła zrobiła na mnie duże wrażenie.
Pokaż mimo to2017-11-14
Wizja świata, który został przedstawiony w książce jest porażająca. Jednak czuję niedosyt, opisy narratorki nie przekazują mi pełni piekła, jakoś nie do końca do mnie trafiają. Myślę, że książka mogłaby wciskać w fotel, ale jednak tego nie robi...
Wizja świata, który został przedstawiony w książce jest porażająca. Jednak czuję niedosyt, opisy narratorki nie przekazują mi pełni piekła, jakoś nie do końca do mnie trafiają. Myślę, że książka mogłaby wciskać w fotel, ale jednak tego nie robi...
Pokaż mimo to2017-04-29
2016-06-25
Ta książka mnie skopała, położyła mnie na łopatki. Chyba nie ma osoby, która chociaż przez chwilę nie zastanawiała się czy sama nie ma problemu.
Ta książka mnie skopała, położyła mnie na łopatki. Chyba nie ma osoby, która chociaż przez chwilę nie zastanawiała się czy sama nie ma problemu.
Pokaż mimo to2016-12-23
Konkretna pozycja. Otwiera oczy na bezmiar patologii. Pokazuje, że zbrodnia nie ma wieku, pochodzenia i płci. Ile takich osób żyje w naszym otoczeniu? Naprawdę nie wiemy co siedzi w głowach innych ludzi. W tej książce świetny jest kontrast pomiędzy opisem samych "zainteresowanych" a aktami sprawy.
Konkretna pozycja. Otwiera oczy na bezmiar patologii. Pokazuje, że zbrodnia nie ma wieku, pochodzenia i płci. Ile takich osób żyje w naszym otoczeniu? Naprawdę nie wiemy co siedzi w głowach innych ludzi. W tej książce świetny jest kontrast pomiędzy opisem samych "zainteresowanych" a aktami sprawy.
Pokaż mimo to2017-01-10
Po pierwszej trylogii - muszę przyznać, że niestety jestem zawiedziona kolejnymi "kryminałami" Pani Kasi. Jakoś nie trzyma tu się kupy fabuła a i napięcia brakuje. Ot taka powieść, która nie wnosi nic do życia.
Po pierwszej trylogii - muszę przyznać, że niestety jestem zawiedziona kolejnymi "kryminałami" Pani Kasi. Jakoś nie trzyma tu się kupy fabuła a i napięcia brakuje. Ot taka powieść, która nie wnosi nic do życia.
Pokaż mimo to2016-12-26
Chyba popełniłam błąd czytając po kolei każdą książkę Pani Kasi - o ile pierwsza "trylogia" i "Pochłaniacz" zostały przeze mnie pochłonięte w zadziwiającej prędkości, to o tyle "Okularnik" mi się dłużył. Mam wrażenie, że jest wypchany do granic możliwości akcją, postaciami i wątkami. Osobiście, gubiłam się w tym co i jak wracając do czytania książki w wolnych chwilach. Pomimo wszystko, Pani Kasia stworzyła obraz niesamowity, tym bardziej jeśli pochodzi się z Hajnówki i można było wszystko odtworzyć w myślach.
Chyba popełniłam błąd czytając po kolei każdą książkę Pani Kasi - o ile pierwsza "trylogia" i "Pochłaniacz" zostały przeze mnie pochłonięte w zadziwiającej prędkości, to o tyle "Okularnik" mi się dłużył. Mam wrażenie, że jest wypchany do granic możliwości akcją, postaciami i wątkami. Osobiście, gubiłam się w tym co i jak wracając do czytania książki w wolnych chwilach....
więcej mniej Pokaż mimo to2016-04-27
2016-01-18
Rozśmiesza, rozczula, zmusza do przemyśleń. Przede wszystkim zwraca uwagę na podejście do życia i śmierci zarówno swojej jak i ludzi nas otaczających. Lekkość pióra, niespotykany styl pisania.
Rozśmiesza, rozczula, zmusza do przemyśleń. Przede wszystkim zwraca uwagę na podejście do życia i śmierci zarówno swojej jak i ludzi nas otaczających. Lekkość pióra, niespotykany styl pisania.
Pokaż mimo to
Naprawdę mecząca książka. Czułam się podczas czytania jakbym chodząc po lesie wpadła w bagno, brnęła przez nie i nie mogła się wydostać. Ale po przeczytaniu wcale nie poczułam ulgi, że to koniec.
Naprawdę mecząca książka. Czułam się podczas czytania jakbym chodząc po lesie wpadła w bagno, brnęła przez nie i nie mogła się wydostać. Ale po przeczytaniu wcale nie poczułam ulgi, że to koniec.
Pokaż mimo to