-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik234
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant13
Biblioteczka
2021
2021
2022
2024-04
2024-04-08
2024-03-25
2024-03-14
2024-02
Nadchodzą Szczodre Gody, czas, który powinien być spędzany z rodziną. Zwłaszcza w taką srogą zimę. I kiedy Weles opuścił swoje królestwo, a potwory mogą wyjść na łowy. Pojawia się też groźny przybysz z odległego kraju wraz ze swoją przerażająca świtą. Szeptucha Jaga jest rozdarta pomiędzy żercą Mszczujem, a bogiem ognia Swarożycem. Pomiędzy strachem, a potrzebą chronienia mieszkańców swojej wioski.
Jarogniewa po raz kolejny pokazała swoje gniewne oblicze, popełniając błędy, manifestując swoją złość i raniąc tych, którym na niej zależało. Trochę mam jej to za złe. Bywała uszczypliwa i pewna siebie. A jej potrzeba przeżywania przygód sprawiała, że narażała się na niebezpieczeństwo. Jednak gdyby nie jej odwaga i ciekawość, niektórych mieszkańców Bielin mógł spotkać straszny los.
Oczywiście nadal to Gosia jest moją ulubioną bohaterką tej serii, ale historia Jarogniewy jest tak interesująca, że również bardzo dobrze mi się ją czytało. Choć zanim zaczęłam lekturę, miałam chwilę zwątpienia i zastanawiałam się, czy w życiu Jagi wydarzy się jeszcze coś niespodziewanego. Wydarzyło się wiele, a książka stanowi uzupełnienie tego, o czym pobieżnie można było się dowiedzieć czytając perypetię Gosławy. I z każdą kolejną częścią historii Jagi mam coraz większą ochotę, żeby przeczytać sobie tę serię ponownie od początku, znając już stara szeptuchę o wiele lepiej. Jednocześnie ciekawa jestem, co jeszcze spotkało Jagę, zanim Gosia trafiła do niej na nauki.
Nadchodzą Szczodre Gody, czas, który powinien być spędzany z rodziną. Zwłaszcza w taką srogą zimę. I kiedy Weles opuścił swoje królestwo, a potwory mogą wyjść na łowy. Pojawia się też groźny przybysz z odległego kraju wraz ze swoją przerażająca świtą. Szeptucha Jaga jest rozdarta pomiędzy żercą Mszczujem, a bogiem ognia Swarożycem. Pomiędzy strachem, a potrzebą chronienia...
więcej mniej Pokaż mimo to
Kissen to bogobójczyni. Po tym, co bogini ognia zrobiła jej rodzinie i jej samej, oddałaby wszystko za zemstę na niej. A tymczasem w kraju, gdzie wiara w bogów jest zabroniona, zabija ich i niszczy ich świątynie, by nie naciągali więcej ludzi na ofiary.
Elogast kiedyś był rycerzem. Teraz jest piekarzem. A przynajmniej tak było do czasu, kiedy król, a zarazem jego najlepszy przyjaciel, nie poprosił go ogromną przysługę.
Ina szukała pomocy, by uwolnić siebie i małego bożka niewinnych kłamstewek od dziwnej więzi, która nigdy nie pozwala im się od siebie oddalić. Uznała, że bogobójczyni może jej pomóc.
Na szlaku spotkały Elogasta i tak zaczęła się ich pełna niebezpieczeństw i przygód podróż.
„Bogobójczyni” była zapowiadana jako lektura dla fanów Wiedźmina i nie mogę się z tym nie zgodzić. Chociaż, „Wiedźmina” znam na razie tylko z netflixowego serialu (i wątpię, żebym obejrzała kolejny sezon po zmianie głównego aktora), to łatwo jest odnaleźć podobieństwo trójki bohaterów tej książki, do bohaterów serialu. Niektóre podobieństwa były wręcz niepokojące, niemal dokładnie kopiujące pewien schemat. Na szczęście nie przeszkadzało mi to aż tak bardzo i z łatwością wciągnęłam się w czytanie tej historii.
Opowieść poznawaliśmy z perspektywy czworga głównych bohaterów, a to co o nich myślałam, a także to, co oni myśleli o sobie nawzajem, zmieniało się wielokrotnie. Czy bogobójczyni, rycerz, dziewczynka i bożek mogą sobie zaufać? Wiele wskazuje na to, że nie powinni.
Autorka używa tak plastycznego i pełnego opisów języka, że łatwo było wyobrazić sobie bohaterów czy ich otoczenie. Stworzyła świat pełny wojen i bogów – takich, których nikt nie chciał i takich, do których po kryjomu modlili się i pielgrzymowali ludzie. Akcja toczyła się sprawnie, wielokrotnie zaskakując. Wiele było scen walki – bogobójczyni i rycerz nie byli łatwym kąskiem dla swoich wrogów. A mieli ich zaskakująco wielu. Mimo tego, doszukałam się w książce nawet wątku romantycznego, choć początkowo myślałam, że nie mam co na to liczyć.
Kissen to bogobójczyni. Po tym, co bogini ognia zrobiła jej rodzinie i jej samej, oddałaby wszystko za zemstę na niej. A tymczasem w kraju, gdzie wiara w bogów jest zabroniona, zabija ich i niszczy ich świątynie, by nie naciągali więcej ludzi na ofiary.
Elogast kiedyś był rycerzem. Teraz jest piekarzem. A przynajmniej tak było do czasu, kiedy król, a zarazem jego najlepszy...
W Krakowie zostają odnalezione zwłoki dziewięcioletniego chłopca i niestety wszystko wskazuje na to, że jest to zbrodnia na tle seksualnym. Wkrótce dochodzi do kolejnych zaginięć i morderstw młodych chłopców. Śledztwo prowadzi komisarz Witold Nawrocki, który robi wszystko, aby odnaleźć mordercę. Sprawa nie jest łatwa, tym bardziej, że wspólnym tropem dla zbrodni jest jedynie zostawiona przy zwłokach popularna kiedyś zabawka „piekło-niebo” (a tak na marginesie to ciekawe, kto jeszcze pamięta tę zabawkę 🙂 ). Śledztwo dodatkowo komplikuje fakt, że funkcjonariusze policji borykają się ze swoimi wewnętrznymi problemami. Jakby tego wszystkiego było mało, to właśnie odbywa się premiera filmu braci Sekielskich „Tylko nie mów nikomu”. Czy ma to związek z tragicznymi zaginięciami chłopców? Czy komisarzowi uda się złapać winnego, zanim skrzywdzi kolejne dziecko? Przeczytajcie, to się przekonajcie.
Jest to moje pierwsze spotkanie z autorem i mam nadzieję, że nie ostatnie, bo jestem ciekawa czego jeszcze można się po nim spodziewać. Widać, że nie boi się poruszać trudnych tematów. Nie każdemu może to przypaść do gustu, ale nie oszukujmy się, taki problem istnieje. Trzeba jednak zaznaczyć, że autor pisze o nim w taki sposób, że chwyta czytelnika za serce i na długo pozostaje w pamięci. Kreacja bohaterów jest bardzo oryginalna, bo tak naprawdę nikogo nie można od razu polubić. Styl i sposób prowadzenia narracji jest niebanalny i nie sposób oderwać się od lektury, bo jest się ciekawym, co będzie dalej. Jak potoczy się akcja i czy komisarz złapie mordercę, zanim zdąży skrzywdzić kolejnego chłopca?
„Piekło-niebo” to naprawdę mocna pozycja, która spodoba się miłośnikom gatunku. Tym bardziej, że zakończenie książki jest tak zaskakujące, że wątpię czy ktokolwiek by się spodziewał takiego rozwiązania sprawy.
// EWA
W Krakowie zostają odnalezione zwłoki dziewięcioletniego chłopca i niestety wszystko wskazuje na to, że jest to zbrodnia na tle seksualnym. Wkrótce dochodzi do kolejnych zaginięć i morderstw młodych chłopców. Śledztwo prowadzi komisarz Witold Nawrocki, który robi wszystko, aby odnaleźć mordercę. Sprawa nie jest łatwa, tym bardziej, że wspólnym tropem dla zbrodni jest...
więcej mniej Pokaż mimo to2022
"Sisi. Cesarzowa mimo woli” autorstwa Allison Pataki to historia oparta na faktach, opowiadająca losy młodziutkiej cesarzowej, która pomimo pławienia się w luksusach nie potrafiła odnaleźć się w nowej rzeczywistości i znaleźć szczęścia w ramionach ukochanego mężczyzny.
Zaczynając czytać, od razu przypominałam sobie film „Sisi”, który oglądałam w dzieciństwie. Trochę inaczej zapamiętałam całą historię. W filmie wszystko było takie cudowne, a życie cesarzowej wydawało się idealne. Miała wszystko podane na tacy, a przy boku mężczyznę, który ją kochał. Jedyną wadą wydawało się jej niekonwencjonalne zachowanie, sprzeczne z dworską etykietą. Tymczasem z powieści dowiadujemy się jak naprawdę wyglądało jej życie. Poznajemy Sisi jako młodziutką, beztroską dziewczynę, która wiedzie spokojne życie. Nieoczekiwanie wraz z matką i starszą siostrą Heleną zostają zaproszone na wiedeński dwór, gdzie Helena ma poznać swojego przyszłego męża – Franciszka Józefa. Los jednak bywa przewrotny, bo to Sisi i Franciszek zakochują się w sobie od pierwszego wejrzenia.
Autorka w rewelacyjny sposób przekazała przemianę młodej dziewczyny w żonę godną cesarza. Jej styl bardzo przypadł mi do gustu, bo pomimo dużej ilości szczegółów i opisów książkę czytało się rewelacyjnie. Opis miejsc, strojów czy biżuterii bardzo obrazowy, że nie trzeba było wysilać wyobraźni, żeby zobaczyć jak to wygląda. Sposób przedstawienia postaci był bardzo interesujący, bo można było razem z nimi przeżywać każdy fragment ich życia, czując ich emocje. Nie do końca potrafię zrozumieć zachowania Franciszka, który z kochającego męża stał się podporządkowanym matce egoistą. Dowiedziałam się również o wielu aspektach życia Sisi, o których nie miałam pojęcia. Zachęcam wszystkich do zapoznania się z tą pozycją, bo jest naprawdę warta przeczytania. Przyznaję jednak, że mam pewien niedosyt, bo nie do końca wiem ile jest w tym historii, a ile fikcji literackiej. Powieść zaintrygowała mnie na tyle, że na pewno pogłębię historię Sisi, która została cesarzową mimo woli…
cała recenzja: www.jagodowyblog.pl
"Sisi. Cesarzowa mimo woli” autorstwa Allison Pataki to historia oparta na faktach, opowiadająca losy młodziutkiej cesarzowej, która pomimo pławienia się w luksusach nie potrafiła odnaleźć się w nowej rzeczywistości i znaleźć szczęścia w ramionach ukochanego mężczyzny.
Zaczynając czytać, od razu przypominałam sobie film „Sisi”, który oglądałam w dzieciństwie. Trochę...
2021-02
2022-05
Kiedy Tatiana z mężem zalicza wpadkę, okazuje się, że to nie jedyne zawirowanie losu w jej rodzinie. Czy ciąża w wieku czterdziestu dwóch lat przewróci ich uporządkowane życie do góry nogami? Z pewnością! Czy perspektywa posiadania młodszego rodzeństwa dla nastoletnich synów Tatiany budzi ich niechęć? Wiadomo, że początkowo tak. Na szczęście Tatiana zawsze może liczyć na swoją przyjaciółkę Darię, która choć sama przechodzi sercowe zawirowania, zawsze potrafi pomóc spojrzeć na wszystko z dystansem i odrobiną humoru.
Narracja Tatiany budziła we mnie mieszane uczucia. Denerwowało mnie, ile ta kobieta narzeka na wszystko, choć z drugiej strony wiem, że sama często tak mam. Zdarzały się momenty zabawne, jednak niektóre wydawały się zabawne na siłę. Zastanawiałam się, czy w jej części historii wydarzy się jeszcze coś, co mnie zainteresuje.
Najgorsze jednak okazały się części, które zawierały teksty pisane przez główna bohaterkę. To było jak kilka stron „złotych myśli” które „pomogą” naprawić świat.
Na szczęście „Wpadka roku” to nie tylko życie rodzinne głównej bohaterki, ale też relacja tego, co dzieje się u jej przyjaciółki. Fragmenty z Darią najbardziej mi się podobały, choć i tutaj zdarzały się filozoficzno-przewodnikowe wstawki Tatiany.
Sięgając po „Wpadkę roku” liczyłam na to, że dość bliska mojej obecnej sytuacji przygoda bohaterki z małym dzieckiem sprawi, że będę się z nią utożsamiać. Po skończeniu uzmysłowiłam sobie, że jednak wolę czytać o sytuacjach bardziej odległych i interesujących od mojego życia. To chyba nie był dobry moment dla mnie na tę książkę.
Kiedy Tatiana z mężem zalicza wpadkę, okazuje się, że to nie jedyne zawirowanie losu w jej rodzinie. Czy ciąża w wieku czterdziestu dwóch lat przewróci ich uporządkowane życie do góry nogami? Z pewnością! Czy perspektywa posiadania młodszego rodzeństwa dla nastoletnich synów Tatiany budzi ich niechęć? Wiadomo, że początkowo tak. Na szczęście Tatiana zawsze może liczyć na...
więcej mniej Pokaż mimo to
Kiedy Tate przyznaje, że chwilę wcześniej widziała kobietę, która spadła z dwudziestego piątego piętra wieżowca, składa zeznania jako świadek samobójstwa. Ale kilka dni później do jej drzwi puka policja i kobieta już wie, że ze świadka stała się oskarżoną. Czy uda jej się udowodnić swoją niewinność, po tym, jak już raz skłamała? Trafia na świetną prawniczkę, która ma jej bronić z urzędu i która próbuje sobie wyrobić zdanie o swojej klientce, zadając jej wiele dociekliwych pytań. Czy prawda wyjdzie na jaw, a sprawiedliwości stanie się zadość?
Ta książka każe nam się zastanowić, czym tak naprawdę jest sprawiedliwość i czy kara za niektóre przestępstwa nie jest zbyt niska. To opowieść o genialnej intrydze i o zemście, która lepiej smakuje na zimno.
Zupełnie nie spodziewałam się, w którą stronę pójdzie ta historia, choć od początku okazała się wciągająca. Bałam się tylko, że brak sympatii do głównej bohaterki nie sprawi, że jednak całość mnie nie przekona. Ależ się myliłam! Autorka kierowała mną, jak chciała, powoli odkrywając wcześniejsze etapy tej historii, opowiadając te same fragmenty jeszcze raz i zmuszając mnie do zrewidowania swoich poglądów. Uwielbiam takie historie, trudne moralnie wybory, świat, który nie jest tylko czarno-biały, ale ma mnóstwo odcieni szarości.
Nie chciałabym zdradzać za dużo z fabuły, żebyście mogli przeżyć te wszystkie zaskoczenia i stopniowo odkrywać kolejne warstwy tej historii. Ale dajcie szansę tej książce, a z pewnością nie pozostawi Was obojętnymi, poruszy najczulsze struny, opisując problem, który w moim słowniku pojawił się dość niedawno. Wywoła oburzenie. Wyciśnie łzy. Zachwyci tak misternie skonstruowaną intrygą. Zada niewygodne pytania.
Kiedy Tate przyznaje, że chwilę wcześniej widziała kobietę, która spadła z dwudziestego piątego piętra wieżowca, składa zeznania jako świadek samobójstwa. Ale kilka dni później do jej drzwi puka policja i kobieta już wie, że ze świadka stała się oskarżoną. Czy uda jej się udowodnić swoją niewinność, po tym, jak już raz skłamała? Trafia na świetną prawniczkę, która ma jej...
więcej Pokaż mimo to