Bardzo dobra. Przyjemnością jest czytać książki pani Bondy.

Bardzo dobra. Przyjemnością jest czytać książki pani Bondy.

Niezła, chociaż czytałem już lepsze pozycje autorki, w których w roli głównej występował Hubert Meyer. Jak dla mnie nieco za wolno rozwija się akcja ale warto przeczytać.

Niezła, chociaż czytałem już lepsze pozycje autorki, w których w roli głównej występował Hubert Meyer. Jak dla mnie nieco za wolno rozwija się akcja ale warto przeczytać.

Ta część przygód Huberta Meyera kompletnie mnie nie porwała. Nie urzekła mnie ani fabuła, ani postaci, ani sam główny bohater. Bez Wery stał się mniej interesujący, a może zwyczajnie zabrakło pomysłu na tę postać. Szkoda, bo bardzo ceniłam to w jakim kierunku szedł profiler. Tym razem ewidentnie zawrócił. Szkoda.

Ta część przygód Huberta Meyera kompletnie mnie nie porwała. Nie urzekła mnie ani fabuła, ani postaci, ani sam główny bohater. Bez Wery stał się mniej interesujący, a może zwyczajnie zabrakło pomysłu na tę postać. Szkoda, bo bardzo ceniłam to w jakim kierunku szedł profiler. Tym razem ewidentnie zawrócił. Szkoda.

Żadna rewelacja. Ot, takie tam tram ta tam ....

Żadna rewelacja. Ot, takie tam tram ta tam ....

Hej 😉
Dzisiaj przedstawiam wam książkę
"Zimna sprawa" Której autorką jest
Pani Katarzyna Bonda.

Dalsze losy Huberta Meyera którego męczy sumienia po tragicznych wydarzeniach w Narwi.
Profiler aby zagłuszyć sumienia ucieka w pracę w której stwarza Pionierski wydział wsparcia dochodzeń, na którego czele staje i przyciąga młodych zdolnych detektywów.
Grzegorz Kaczmarek jeden z najbardziej oddanych współpracowników który jest osobiście zagażowany w sprawę zaginięcia rodziny Grabarczyków które miało miejsce parę lat temu. Teraz wszystko wraca ponieważ w podziemiach jednej z willi znaleziona zwłoki kobiety i trójki dzieci który były pochowane w osobliwy sposób.
Poszukiwany jest głową rodziny Gustaw Grabarczyk.
Grzegorz nie wierzy w winę Gustawa i prosi o pomoc Hubert aby przyjrzeli się sprawie.
Meyer i Kaczmarek udają się na miejsce zbrodni i biorą udział w śledztwie lecz od początku sprawa jest zagatkowa i z każdej strony profilerzy napotykają mur milczenia.
Jaka nieoczekiwana i zaskakująca okaże się prawda?

Autorka w ciekawy i interesujący sposób opisuje całą historię która jak zawsze jest zagatkowa, dzięki czemu bardzo wciąga i pobudza naszą wyobraźnię oraz od czasu do czas podnosi ciśnienie. Przyznaje że autorka pisze w niekonwencjonalny sposób, ale ja osobiście uwielbiam czytać książki autorstwa Pani Katarzyny Bondy.

Jest to moje kolejne spotkanie z Panią Katarzyną która ponownie było bardzo udane i na pewno sięgne po następne pracę autorki.

Czytanie Książki sprawiło mi wiele przyjemności i spędziłem z nią miło czas.
Polecam 😉

Hej 😉
Dzisiaj przedstawiam wam książkę
"Zimna sprawa" Której autorką jest
Pani Katarzyna Bonda.

Dalsze losy Huberta Meyera którego męczy sumienia po tragicznych wydarzeniach w Narwi.
Profiler aby zagłuszyć sumienia ucieka w pracę w której stwarza Pionierski wydział wsparcia dochodzeń, na którego czele staje i przyciąga młodych zdolnych detektywów.
Grzegorz Kaczmarek...

Podobała mi się fabuła.

Podobała mi się fabuła.

No cóź, cenię Katarzynę Bondę za pracowitość, ale z pisaniem powieści to ona ma pewne problemy. Jednym słowem - kolejny raz dałem się nabrać, Ale to już po raz ostatni.

No cóź, cenię Katarzynę Bondę za pracowitość, ale z pisaniem powieści to ona ma pewne problemy. Jednym słowem - kolejny raz dałem się nabrać, Ale to już po raz ostatni.

Jeden z pierwszych kryminałów Bondy, jaki miałam okazję przeczytać. Wcześniej głównie czytałam jej wywiady, czy literaturę faktu z gatunku true crime. Duże rozczarowanie. Książka jest dość męcząca, ilość nazwisk, opisów postaci przytłacza. Pogubiłam się w wątkach i relacjach. Nie utożsamiałam się z żadną z osób, było mi wszystko jedno, jak to się skończy, a samo zakończenie wzbudziło zero emocji. Szkoda czasu.

Jeden z pierwszych kryminałów Bondy, jaki miałam okazję przeczytać. Wcześniej głównie czytałam jej wywiady, czy literaturę faktu z gatunku true crime. Duże rozczarowanie. Książka jest dość męcząca, ilość nazwisk, opisów postaci przytłacza. Pogubiłam się w wątkach i relacjach. Nie utożsamiałam się z żadną z osób, było mi wszystko jedno, jak to się skończy, a samo zakończenie...

To była najciekawsza pozycja z serii o Hubercie Meyerze. Tajemnicze zaginięcie, sekta, odcinanie dłoni, szantaże i nieoczekiwane zakończenie. Polecam!

To była najciekawsza pozycja z serii o Hubercie Meyerze. Tajemnicze zaginięcie, sekta, odcinanie dłoni, szantaże i nieoczekiwane zakończenie. Polecam!

statnio trafiają mi się same udane książki do lektury. Aż strach się bać co mi wpadnie w ręce jak dobra passa minie..... Bo tu kryminał pełną gębą. Meyer, profiler po przejściach doczekuje się własnej elitarnej jednostki profilerów i od razu rzuca się na głęboką wodę. Jeden z jego podopiecznych przychodzi do niego z nierozwiązaną od wielu lat sprawą zniknięcia pewnej rodziny. Sprawa zaczyna być rozwojowa a nawet bardzo, bo trup zaczyna się gęsto słać wokół tego tematu. Na posesji zaginionej rodziny zostają znalezione ciała. Na pierwszy rzut oka wydaje się że zaginiona rodzina się znalazła - sprawa rozwiązana. Jak się okazuje nic z tego. Do tego wszystkiego dorzucamy jeszcze tematykę dziwnych sekt i w kociołku zaczyna bulgotać. Czyta się to naprawdę dobrze, Bonda w swojej wysokiej formie bez dwóch zdań. Akcja nie przynudza, bohaterzy nakreśleni sprawnie bez durnych wymysłów jak to czasem bywa. Wątki mimo że jest ich jednak kilka to się nie rozłażą jak guma w gaciach tylko oscylują wokół głównego i prowadzą czytelnika do rozwiązania zagadki. Praktycznie nie ma nudy i serio jest to jedna z lepszych książek w Meyerowej serii. Taką Kaśkę Bondę życzyłabym sobie czytać na okrągło.

statnio trafiają mi się same udane książki do lektury. Aż strach się bać co mi wpadnie w ręce jak dobra passa minie..... Bo tu kryminał pełną gębą. Meyer, profiler po przejściach doczekuje się własnej elitarnej jednostki profilerów i od razu rzuca się na głęboką wodę. Jeden z jego podopiecznych przychodzi do niego z nierozwiązaną od wielu lat sprawą zniknięcia pewnej...