rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Jako fanka tematów związanych ze schizofrenią i rozdwojeniem jaźni od samego początku wiedziałam o czym będę czytać. O dziwo rozwiązanie 'zagadki' po piętnastu minutach czytania, nie przeszkodziło mi w przeczytaniu książki z przyjemnością w dwa wieczory. Książka napisana przyzwoicie, w moim mniemaniu bez większych dłużyzn. Zaskoczenia nie było, ale mimo to nie mam poczucia zmarnowanego czasu.

Jako fanka tematów związanych ze schizofrenią i rozdwojeniem jaźni od samego początku wiedziałam o czym będę czytać. O dziwo rozwiązanie 'zagadki' po piętnastu minutach czytania, nie przeszkodziło mi w przeczytaniu książki z przyjemnością w dwa wieczory. Książka napisana przyzwoicie, w moim mniemaniu bez większych dłużyzn. Zaskoczenia nie było, ale mimo to nie mam poczucia...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Mam mocno mieszane uczucia po przeczytaniu książki. Po pierwsze była zdecydowanie za długa. W niektórych rozdziałach nie działo się zupełnie nic nowego względem poprzednich. Po drugie tytuł uważam za totalny spojler, naprowadzający czytelnika na odpowiednie tory myślenia od samego początku, sprawia to że zakończenie nie jest zbyt zaskakujące. Po trzecie po przeczytaniu kilkudziesięciu książek Agaty Christie aż nasuwa się stwierdzenie 'ale to już było'.
Książkę czytało się dość przyjemnie i szybko bo była napisana prostym, przejrzystym językiem, jednak jest to po prostu kolejna pozycja 'przeczytana, odchaczona, zapomniana'.

Mam mocno mieszane uczucia po przeczytaniu książki. Po pierwsze była zdecydowanie za długa. W niektórych rozdziałach nie działo się zupełnie nic nowego względem poprzednich. Po drugie tytuł uważam za totalny spojler, naprowadzający czytelnika na odpowiednie tory myślenia od samego początku, sprawia to że zakończenie nie jest zbyt zaskakujące. Po trzecie po przeczytaniu...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie pamiętam kiedy ostatni raz aż tak bardzo męczyłam się z przeczytaniem książki i kiedy ostatni raz aż tak się zawiodłam. To najgorsza książka jaką czytałam od lat, nie jestem w stanie wypowiedzieć nawet jednego pozytywnego zdania na jej temat. Nie znajduję wytłumaczenia jakim sposobem można napisać dwie doskonałe, trzymające w napięciu książki po czym stworzyć tego typu 'dzieło'. Już poprzednia książka autorki pozostawała sporo w tyle za pierwszymi dwiema, ale obecna to całkowita przepaść. Nie jest to ani thriller, ani thriller psychologiczny. Jest to dramat psychologiczny najniższych możliwych lotów. Szokująca jest również ocena książki bo na pewno nie zasługuje ona na notę 6,2.

Nie pamiętam kiedy ostatni raz aż tak bardzo męczyłam się z przeczytaniem książki i kiedy ostatni raz aż tak się zawiodłam. To najgorsza książka jaką czytałam od lat, nie jestem w stanie wypowiedzieć nawet jednego pozytywnego zdania na jej temat. Nie znajduję wytłumaczenia jakim sposobem można napisać dwie doskonałe, trzymające w napięciu książki po czym stworzyć tego typu...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

To druga książka Rachel Abbott, która miała być zaskakująca, a okazała się przewidywalna i infantylna. Czekałam na thriller z 'finałem, którego nie przewidzi nikt' a dostałam sensację ala James Bond z zakończeniem niestety bardzo mocno przewidywalnym. Bohaterowie nieciekawi, nie wzbudzający sympatii. Historie zupełnie nieprawdopodobne i nie za bardzo dopracowane. Druga książka autorki i no cóż...drugi zawód. Obawiam się sięgnąć po następne części bo nie ukrywam, że lubię być zaskakiwana na koniec każdej książki, a zdaje się że Pani Abbott nie jest w stanie mnie zaskoczyć.

To druga książka Rachel Abbott, która miała być zaskakująca, a okazała się przewidywalna i infantylna. Czekałam na thriller z 'finałem, którego nie przewidzi nikt' a dostałam sensację ala James Bond z zakończeniem niestety bardzo mocno przewidywalnym. Bohaterowie nieciekawi, nie wzbudzający sympatii. Historie zupełnie nieprawdopodobne i nie za bardzo dopracowane. Druga...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Przykro mi, że musiałam przeczytać tę książkę. Szczerze wątpię czy Pani Christie byłaby zachwycona tego typu kontynuacją swojego wspaniałego dorobku.

Nie nie nie, nigdy więcej nie-oryginalnego Poirota!

Przykro mi, że musiałam przeczytać tę książkę. Szczerze wątpię czy Pani Christie byłaby zachwycona tego typu kontynuacją swojego wspaniałego dorobku.

Nie nie nie, nigdy więcej nie-oryginalnego Poirota!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie do końca rozumiem tak wysoką ocenę książki - kiedy zdecydowałam się na jej zakup, ocena wynosiła powyżej 9... w chwili obecnej pociesza mnie fakt, że po mału ocena zaczyna spadać w dół.

Zacznę od tego, że absolutnie nie jest to thriller - ani psychologiczny ani żaden inny. Dlaczego? A no dlatego, że słowo "thriller" definiuje się jako: "Wytwór kultury popularnej nazywany też dreszczowcem. Utwór lit. lub film., którego celem jest wywołanie u odbiorcy silnego emocjonalnego napięcia. Prezentuje zwykle losy bohaterów, którzy przeżywają nieustanny lęk spowodowany zagrożeniem życia (...)" W tym dziele nie występuje ani "silny emocjonalny lęk" ani nic związanego z "dreszczowcem".

Główna bohaterka - lekarka, żona, matka trójki dzieci, oraz jej czteroosobowa rodzina opisana jest w taki sposób, że po mniej więcej 50 stronach czytelnik zaczyna zdawać sobie sprawę z tego, że jej nie lubi. Ojciec bez przerwy pracujący i śpiący, matka średnio szanowana przez swoje dzieci, wmawiająca sobie co 20 stron, że wie absolutnie wszystko o swoich pociechach (nawiasem mówiąc nie wiedząca prawie nic bo szczególnie wiedząca być nie chciała) no i trójka rozpieszczonych, a do tego zupełnie ni jakich nastolatków. Fantastycznie.

Dużo niepotrzebnych i często powtarzających się opisów - matka maluje, ojciec śpi, policjant pije kawę, wiatr za oknem wieje, matka maluje, ojciec śpi, policjant....

Z plusów:
- pomimo dłużyzn książkę czyta się łatwo i szybko;
- niecukierkowe, dość zaskakujące zakończenie.

Nie do końca rozumiem tak wysoką ocenę książki - kiedy zdecydowałam się na jej zakup, ocena wynosiła powyżej 9... w chwili obecnej pociesza mnie fakt, że po mału ocena zaczyna spadać w dół.

Zacznę od tego, że absolutnie nie jest to thriller - ani psychologiczny ani żaden inny. Dlaczego? A no dlatego, że słowo "thriller" definiuje się jako: "Wytwór kultury popularnej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka niestety nudna i nie trzymająca w napięciu. Bohaterowie bardzo nieciekawi. Ich historie życiowe zostały opisane w mocno nużący sposób. Bardzo szybko można zorientować się kto jest mordercą. Zakończenie naciągane i sztucznie sielankowe.

Książka niestety nudna i nie trzymająca w napięciu. Bohaterowie bardzo nieciekawi. Ich historie życiowe zostały opisane w mocno nużący sposób. Bardzo szybko można zorientować się kto jest mordercą. Zakończenie naciągane i sztucznie sielankowe.

Pokaż mimo to

Okładka książki Pocztówkowi zabójcy Liza Marklund, James Patterson
Ocena 6,6
Pocztówkowi za... Liza Marklund, Jame...

Na półkach:

Zacznę od tego, że chyba jeszcze nigdy w życiu nie czytałam tak słabej książki.

Pocztówkowi zabójcy to "triller" zupełnie nie trzymający w napięciu. Czyta się go szybko, ponieważ podzielony jest na prawie 140 rozdziałów - każdy po maksymalnie 3 strony. Ten zabieg jest bardzo sprytny, ponieważ gdyby rozdziały były długie prawdopodobnie większość czytelników zrezygnowałaby z lektury po zaledwie kilku rozdziałach. A tak skoro rozdział ma tylko 3 strony czytelnik myśli "no dobra przeczytam jeszcze następny".

Główni bohaterowie śledczy mocno nieciekawi, dodatkowo po jakimś czasie wplątani w romans, który został opisany w tak nieatrakcyjny sposób, że szczerze mówiąc przykro było o tym czytać. Zagadka morderstw w zasadzie banalna, nie bardzo rozumiem dlaczego autorzy stwierdzili, że mogłaby kogokolwiek zaskoczyć.
Dialogi błahe, akcji w zasadzie brak...

Podsumowując: książka "Pocztówkowi zabójcy" jest pozycją którą spokojnie można sobie odpuścić. Dla miłośników wartkiej akcji, ciekawych dialogów, zaskakującej tajemnicy i zakończenia zdecydowanie strata czasu! Nie polecam.

Zacznę od tego, że chyba jeszcze nigdy w życiu nie czytałam tak słabej książki.

Pocztówkowi zabójcy to "triller" zupełnie nie trzymający w napięciu. Czyta się go szybko, ponieważ podzielony jest na prawie 140 rozdziałów - każdy po maksymalnie 3 strony. Ten zabieg jest bardzo sprytny, ponieważ gdyby rozdziały były długie prawdopodobnie większość czytelników zrezygnowałaby z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Mniej więcej w połowie książki byłam pewna, że postawie jej 8. Bliżej końca stwierdziłam że to raczej będzie 7. Po przeczytaniu no cóż stawiam 6.

Ogólnie pomimo 800-set stron czyta się przyjemnie i szybko. Oczywiście bywały momenty nudnawe, które spokojnie autor mógł sobie darować, ale nie wpływały one aż tak mocno na ocenę książki.

Co drażniło w książce mocno:

a) sposób prowadzenia śledztwa - oskarżmy wszystkich, w końcu któryś z nich okaże się winny...
Policja została przedstawiona w sposób ludzki, czyli każdy ma prawo do pomyłek. I w porządku to byłoby fajne gdyby nie fakt, że błędów była cała masa! W pewnym momencie zaczęłam się zastanawiać czy owi detektywi i policjanci mają jakiekolwiek uprawnienia do wykonywania swojego zawodu. No ale dobrze trudno...

b) żelazna zasada każdego bohatera - nie powiem co wiem, lepiej żebyście dowiedzieli się za następne 150stron co zobaczyłem/zrobiłem/usłyszałem.

c) zakończenie - dlaczego autor postanowił zmusić czytelników po zakończeniu książki do cofania się w jej środek aby zorientować się kim był morderca? Przecież to w ogóle nie zaskakuje tylko sprawia że czytelnik głupieje zastanawiając się "kto to w ogóle był!?"

Podsumowując: książkę czytało się szybko ponieważ była w przyjemny, zrozumiały sposób napisana. Dużo dialogów, szybka i wartka akcja. Końcówka książki nie za bardzo powala, a wręcz sprawia że czytelnik ma wrażenie ominięcia jakiegoś rozdziału w książce. Po tak wielu pozytywnych komentarzach na portalu, stwierdzam że chyba po prostu czego innego oczekiwałam. Ale nie jest źle. Ocena 6/10.

Mniej więcej w połowie książki byłam pewna, że postawie jej 8. Bliżej końca stwierdziłam że to raczej będzie 7. Po przeczytaniu no cóż stawiam 6.

Ogólnie pomimo 800-set stron czyta się przyjemnie i szybko. Oczywiście bywały momenty nudnawe, które spokojnie autor mógł sobie darować, ale nie wpływały one aż tak mocno na ocenę książki.

Co drażniło w książce mocno:

a)...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetny i genialnie napisany thriller. Wciąga od pierwszej strony. Autorka przez cały czas sprytnie manipuluje czytelnikiem, aby do końca pozostawał w niepewności kto jest mordercą.

Główna bohaterka Lacey Flint jest świetnie obmyśloną postacią. Bardzo podoba mi się jej rola i kreacja w książkach. Jej mroczna i tajemnicza przeszłość, a przy tym pewnego rodzaju indywidualizm sprawia, że po prostu lubi się ją i chce się czytać dalej o jej losach.

Mam nadzieje, że po trzech rewelacyjnych książkach doczekamy się jeszcze nie jednej części trillera z główną rolą Licey Flint i Marka Joseburego.

Świetny i genialnie napisany thriller. Wciąga od pierwszej strony. Autorka przez cały czas sprytnie manipuluje czytelnikiem, aby do końca pozostawał w niepewności kto jest mordercą.

Główna bohaterka Lacey Flint jest świetnie obmyśloną postacią. Bardzo podoba mi się jej rola i kreacja w książkach. Jej mroczna i tajemnicza przeszłość, a przy tym pewnego rodzaju...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Po przeczytaniu wszystkich ośmiu części sagi Camilli Lackberg nasuwa się jedna myśl - zarówno miasto Fjallbaca jak i jej najbliższe okolice to zdecydowanie niebezpieczne rejony! Nie wybrałabym się tam na wakacje...tyle morderstw w tak niewielkim rejonie, w tak krótkiej odległości czasowej!:)

A tak na poważnie, w ósmej części pojawił się bardzo ciekawy pomysł na fabułę, jednak niestety rozwiązanie uważam za nie do końca omówione i wyjaśnione.

Podsumowując całą sagę - Pani Lackber miała wzloty i niewielkie upadki, wiele ciekawych pomysłów a także barwnych i zapadających w pamięć bohaterów. Nie umiem powiedzieć czy faktycznie jest to "najlepsza po trylogii "Milenium" saga kryminalna", ponieważ nie czytałam powieści Larssona, jednak na pewno mogę powiedzieć że warto sięgnąć po te kryminalno-obyczajowe historie mieszkańców miasta Fjallbacka! Polecam:)

Po przeczytaniu wszystkich ośmiu części sagi Camilli Lackberg nasuwa się jedna myśl - zarówno miasto Fjallbaca jak i jej najbliższe okolice to zdecydowanie niebezpieczne rejony! Nie wybrałabym się tam na wakacje...tyle morderstw w tak niewielkim rejonie, w tak krótkiej odległości czasowej!:)

A tak na poważnie, w ósmej części pojawił się bardzo ciekawy pomysł na fabułę,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Taka "od po prostu".

Niby w miarę szybko i sprawnie się ją czyta, jednak po przeczytaniu nie odczuwa się szczególnej satysfakcji.

Zakończenie zaskakuje. Ale po zamknięciu książki i odłożeniu jej na półkę nie pojawiają się w głowie żadne przemyślenia. Po prostu pustka.

Odhaczam jako przeczytaną, ale czy za rok będę o niej pamiętać - raczej wątpię...

Taka "od po prostu".

Niby w miarę szybko i sprawnie się ją czyta, jednak po przeczytaniu nie odczuwa się szczególnej satysfakcji.

Zakończenie zaskakuje. Ale po zamknięciu książki i odłożeniu jej na półkę nie pojawiają się w głowie żadne przemyślenia. Po prostu pustka.

Odhaczam jako przeczytaną, ale czy za rok będę o niej pamiętać - raczej wątpię...

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jest to książka, w której zadziałał bardzo silnie na mnie marketing. Podobno nie ocenia się po okładce, ale cóż...urzekła mnie więc nie miałam innego wyboru jak tylko ją nabyć.

Czyta się bardzo szybko, a to za sprawą lekkości z jaką jest napisana.
Akcja rozwija się w sposób na tyle ciekawy, że po prostu chce się ją czytać i czytać. Główny bohater, czyli detektyw Hicks sprawia wrażenie gościa z mroczną przeszłością w związku z tym jest zdecydowanie ciekawą postacią o której chce się czytać.

Jednak niestety... zakończenie nieszczególnie wgniata w fotel. Owszem, nie jest to rozwiązanie, które czytelnik jest w stanie samodzielnie rozwiązać od tak, jednak w moim mniemaniu nie powala...

A szkoda bo zapowiadało się na naprawdę wyjątkowy thriller.

Jest to książka, w której zadziałał bardzo silnie na mnie marketing. Podobno nie ocenia się po okładce, ale cóż...urzekła mnie więc nie miałam innego wyboru jak tylko ją nabyć.

Czyta się bardzo szybko, a to za sprawą lekkości z jaką jest napisana.
Akcja rozwija się w sposób na tyle ciekawy, że po prostu chce się ją czytać i czytać. Główny bohater, czyli detektyw Hicks...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Czytając wypowiedzi innych czytelników zaczynam się obawiać, że niestety w ostatnim czasie przeczytałam za dużo książek autorki...
i odgadłam (wcześniej niż) w połowie książki zakończenie i mordercę;(

Chyba na jakiś czas muszę odstawić książki Agaty Christie gdyż jest to już czwarta (w niewielkim odstępie czasu) po "Niedzieli na wsi", "Spotkanie w Bagdadzie" i "Słonie mają dobrą pamięć" książka, w której wygrałam z autorką odgadując dość szybko mordercę...

Kryminał sam w sobie przyzwoity i wciągający, czyta się szybko. Jednak w moim mniemaniu baardzo mu daleko do "Śmierci na Nilu" czy "Zabójstwa Rogera Ackroyda". No ale de gustibus non est disputandum :)

Czytając wypowiedzi innych czytelników zaczynam się obawiać, że niestety w ostatnim czasie przeczytałam za dużo książek autorki...
i odgadłam (wcześniej niż) w połowie książki zakończenie i mordercę;(

Chyba na jakiś czas muszę odstawić książki Agaty Christie gdyż jest to już czwarta (w niewielkim odstępie czasu) po "Niedzieli na wsi", "Spotkanie w Bagdadzie" i "Słonie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Z Camilla Lacberg jest tak - jak przeczytasz pierwszą i drugą część to znasz już schemat każdej następnej. Teraźniejszość, co kilkadziesiąt stron przerywana powrotami do przeszłości. I generalnie wszystko byłoby fajnie i ok, ale dlaczego te raz bardziej ciekawe, raz trochę mniej ciekawe historie muszą być zawsze przerywane tak strasznie nużącymi i infantylnymi przeżyciami Erici i jej siostry Anny?!?!

No cóż po 4 tomach wiem że sięgnę po następne 4, ale ile bardziej byłabym szczęśliwym czytelnikiem gdybym nie musiała wiedzieć co tym razem zrobi "biedna", "poszkodowana" przez życie Anna i jej nijaka siostra Erica...

Co do "Ofiary losu" nie jest źle, aczkolwiek już w połowie książki można było się zorientować o co mniej więcej chodzi i kto jest temu wszystkiemu winien...

Z Camilla Lacberg jest tak - jak przeczytasz pierwszą i drugą część to znasz już schemat każdej następnej. Teraźniejszość, co kilkadziesiąt stron przerywana powrotami do przeszłości. I generalnie wszystko byłoby fajnie i ok, ale dlaczego te raz bardziej ciekawe, raz trochę mniej ciekawe historie muszą być zawsze przerywane tak strasznie nużącymi i infantylnymi przeżyciami...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Niestety w moim mniemaniu jedna z bardziej przeciętnych książek tego gatunku. Zakończenie nie zaskakuje tak bardzo jakby mogło. Kilka spraw nie zostało nawet wyjaśnionych (a były to sprawy dość ważne dla zrozumienia w pełni morderstw).

Niestety w moim mniemaniu jedna z bardziej przeciętnych książek tego gatunku. Zakończenie nie zaskakuje tak bardzo jakby mogło. Kilka spraw nie zostało nawet wyjaśnionych (a były to sprawy dość ważne dla zrozumienia w pełni morderstw).

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dość przewidywalna, sporo "dłużyzn" - wątków pobocznych zdecydowanie zbyt obszernie opisywanych, które odciągały od głównego tematu.

Dość przewidywalna, sporo "dłużyzn" - wątków pobocznych zdecydowanie zbyt obszernie opisywanych, które odciągały od głównego tematu.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Czytając opinie innych, zapewne nie będę oryginalna pisząc że po "Klubie Dantego" pozycja "Cień Poego" to bardzo dużee rozczarowanie, zwłaszcza że jego pierwsza książka należy do jednych z moich ulubionych. Mam więc nadzieje, że "Zagadka Dickensa" będzie choć odrobinę zbliżona do "klubu Dantego"...

Czytając opinie innych, zapewne nie będę oryginalna pisząc że po "Klubie Dantego" pozycja "Cień Poego" to bardzo dużee rozczarowanie, zwłaszcza że jego pierwsza książka należy do jednych z moich ulubionych. Mam więc nadzieje, że "Zagadka Dickensa" będzie choć odrobinę zbliżona do "klubu Dantego"...

Pokaż mimo to


Na półkach:

Rewelacyjna! Wciągająca, trzymająca w napięciu, ciekawsza z każdą stroną coraz bardziej. Zaskakujące zakończenie i ciekawi bohaterowie stawiają książkę na bardzo wysokim poziomie pośród trillerów.

Rewelacyjna! Wciągająca, trzymająca w napięciu, ciekawsza z każdą stroną coraz bardziej. Zaskakujące zakończenie i ciekawi bohaterowie stawiają książkę na bardzo wysokim poziomie pośród trillerów.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Raczej umęczliwa, nieszczególnie porywająca...

Raczej umęczliwa, nieszczególnie porywająca...

Pokaż mimo to