-
ArtykułyBabcie z fińskiej dzielnicy nadchodzą. Przeczytaj najnowszą książkę Marty Kisiel!LubimyCzytać1
-
ArtykułyPortret toksycznego związku w ostatnich dniach NRD. Międzynarodowy Booker dla niemieckiej pisarkiKonrad Wrzesiński6
-
ArtykułyKsiążka: najlepszy prezent na Dzień Matki. Przegląd ofertLubimyCzytać6
-
ArtykułyAutor „Taśm rodzinnych” wraca z powieścią idealną na nadchodzące lato. Czytamy „Znaki zodiaku”LubimyCzytać1
Biblioteczka
2019-08-05
2015-01-27
2014-11-23
Moim zdaniem okładka i tytuł tylko szkodzą całej powieści. Warto ją przeczytać dla samej oprawy gramatycznej tekstu. Jest wprost wprowadzeniem na wyższy poziom elokwencji i zaspokaja wszelki głód stylistycznego piękna. Poza tym cała gama emocji, przemyśleń, wyborów. Świat pozornie widziany oczami siedemnastolatka, ale tak naprawdę człowieka dojrzałego i potrafiącego rozplątywać kontrowersje.
Jestem bardzo zaskoczona tą pozycją. Myślę, że jeszcze kiedyś do niej wrócę.
Moim zdaniem okładka i tytuł tylko szkodzą całej powieści. Warto ją przeczytać dla samej oprawy gramatycznej tekstu. Jest wprost wprowadzeniem na wyższy poziom elokwencji i zaspokaja wszelki głód stylistycznego piękna. Poza tym cała gama emocji, przemyśleń, wyborów. Świat pozornie widziany oczami siedemnastolatka, ale tak naprawdę człowieka dojrzałego i potrafiącego...
więcej mniej Pokaż mimo to2014-11-22
Świetna przede wszystkim pod względem labiryntu uczuć pomiędzy początkowo trojgiem przyjaciół, a później pomiędzy mężczyzną, zazdrosnym o przeszłość ukochanej kobiety.
Ujawnia jedną gorzką prawdę, której często nie widzimy albo nie chcemy pojąć- niewypowiedziane słowa nie mogą zostać zastąpione gestami. Nie można domyślić się czyjejś miłości. Michał mówi: nie pobiegłem wtedy za nią, ale przecież musiała wiedzieć, musiała czuć moją miłość całą sobą.
On się tego nauczył za późno. Być może ta lektura uchroni kogoś przed podobną pomyłką.
Świetna przede wszystkim pod względem labiryntu uczuć pomiędzy początkowo trojgiem przyjaciół, a później pomiędzy mężczyzną, zazdrosnym o przeszłość ukochanej kobiety.
Ujawnia jedną gorzką prawdę, której często nie widzimy albo nie chcemy pojąć- niewypowiedziane słowa nie mogą zostać zastąpione gestami. Nie można domyślić się czyjejś miłości. Michał mówi: nie pobiegłem...
2013-11-06
Jest to książka wyjątkowa pod każdym względem. Pod maską opowieści fantastycznej o inkubie, pełnym ludzkich uczuć, kryje się prawda naszego życia. Czytając, wstępuje się w świat magii, rozciągając swoiście granice swojej wyobraźni poza stworzone przez siebie krajobrazy, jednocześnie ma się świadomość, że od naszego życia te wszystkie przygody różnią się jedynie widnokręgiem...
Warto po nią sięgnąć, mimo tego że główny zły bohater nazywa się Zjadaczem Świata :)
Pełna mądrości, czasami wzruszająca i na pewno 'ciarkogenna'! :)
Jest to książka wyjątkowa pod każdym względem. Pod maską opowieści fantastycznej o inkubie, pełnym ludzkich uczuć, kryje się prawda naszego życia. Czytając, wstępuje się w świat magii, rozciągając swoiście granice swojej wyobraźni poza stworzone przez siebie krajobrazy, jednocześnie ma się świadomość, że od naszego życia te wszystkie przygody różnią się jedynie...
więcej mniej Pokaż mimo to2012-01-01
Jedna z najlepszych powieści, jakie czytałam. Pamiętam, że od zawsze stała na półce w mojej biblioteczce, ale ja byłam przekonana, że jest to jakiś poradnik zielarski :) O tym, że postanowiłam się przekonać, co to jest za książka zadecydował fakt, iż zupełnie niechcący obejrzałam moment procesu Antoniego Kosiby, w którym nagle rażony prawdą prof. Dobraniecki wstaje i mówi: przecież to jest Rafał Wilczur!
Powieść traktuje o wybitnym chirurgu Rafale Wilczurze, który ma wymarzone życie- pracę, którą uwielbia, ukochaną żonę i ubóstwianą córkę. W dniu kolejnej rocznicy zawarcia małżeństwa jego świat nagle się kończy- dosłownie i w przenośni.
Pamiętam, że było mi strasznie żal, że tak wybitny człowiek, który osiągnął już tak wiele, ale tak wiele jeszcze mógł dokonać jako wybitny profesor Wilczur, przez tyle lat pozostaje w nieświadomości co do swojej prawdziwej tożsamości i zamiast realizować się w tak wybitnym zawodzie, pracuje jako zwykły robotnik... aż do momentu, w którym poznaje- oczywiście nie wiedząc o tym- swoją córkę i ratuje jej życie.
Piękna powieść o miłości, dobroci i chęci pomocy innym, pomimo własnego niedostatku.
Jedna z najlepszych powieści, jakie czytałam. Pamiętam, że od zawsze stała na półce w mojej biblioteczce, ale ja byłam przekonana, że jest to jakiś poradnik zielarski :) O tym, że postanowiłam się przekonać, co to jest za książka zadecydował fakt, iż zupełnie niechcący obejrzałam moment procesu Antoniego Kosiby, w którym nagle rażony prawdą prof. Dobraniecki wstaje i mówi:...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2012-12-31
2013-02-26
"Błękitny Zamek" ukazuje w całej okazałości, że droga do spełnienia marzeń zaczyna się od naszego pierwszego kroku. Bohaterka, która przez wiele lat czekała, wyobrażając sobie z nadzieją swoje nadchodzące szczęście, w momencie dla niej kulminacyjnym- dowiedziawszy się o niedalekiej śmierci- postanawia całkowicie zmienić swoje życie. Mam wrażenie, że ta książka jest o większości z nas- którzy boją się przerwać codzienność i zacząć robić coś, co wydaje się szaleństwem i którzy nieraz myśleli: gdybym wiedziała, że mam tylko tyle czasu, to bym się nie zastanawiała.. ale jednak całe życie przede mną, więc nie powinnam.
Powieść jest dość przewidywalna- kim jest autor, którego tak uwielbia Valancy, a nie znosi jej mąż, dlaczego pozostaje ona w tak dobrym zdrowiu, skoro miała swoisty wyrok śmierci...
Mimo tego naprawdę warto ją przeczytać, ponieważ w pięknych słowach ujmuje to, co od pokoleń każdy próbuje sobie przetłumaczyć: że warto zmieniać swoje życie nie bacząc na to, co pomyślą inni- bo wtedy można znaleźć tak wyczekane szczęście.
Piękna jest metafora krzewu róży, który nie chce kwitnąć aż do momentu, kiedy Valance próbuje go wyrzucić z ogrodu...
Świetny poradnik dla chcących czegoś więcej :)
"Błękitny Zamek" ukazuje w całej okazałości, że droga do spełnienia marzeń zaczyna się od naszego pierwszego kroku. Bohaterka, która przez wiele lat czekała, wyobrażając sobie z nadzieją swoje nadchodzące szczęście, w momencie dla niej kulminacyjnym- dowiedziawszy się o niedalekiej śmierci- postanawia całkowicie zmienić swoje życie. Mam wrażenie, że ta książka jest o...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2009-01-01
Najpiękniejsza historia o miłości, jaką czytałam.
Najpiękniejsza historia o miłości, jaką czytałam.
Pokaż mimo to
Wszystko czerwone jest synergią humoru, taktu, paradoksu, zupełnego zaskoczenia, odrętwienia, pewności i wątpliwości, choć wydaje się to zupełnie niemożliwe.
Opowiada o wizycie głównej bohaterki u Alicji- swojej przyjaciółki, mieszkającej w Danii. Akcja nabiera tempa, kiedy podczas wieczornej imprezy zostaje zabity jeden z gości- ten, który właśnie miał wyjawić Alicji, kto z jej otoczenia może być niebezpieczny. Rozpoczyna się zupełnie niemozolne dochodzenie w sprawie tajemniczej śmierci, prowadzone na dwóch frontach: domowym- którego głównym prowodyrem jest główna bohaterka i cała masa ludzi, którzy akurat napatoczyli jej się pod rękę i zostali uraczeni jakimś niezwłocznym zadaniem do wykonania oraz śledztwo prowadzone przez przekomicznego policjanta, władającego językiem polskim w iście biblijnym stylu: ,,Pani musi umysłowa robota wykonać, mnogo, wielkie mrowie. Zaprawdę na pamięć waszą zaległo, a musicie rozjaśnić mroki".
W międzyczasie dochodzi do całej masy nieudanych zabójstw- wszystkich umiejscowionych w domu Alicji i charakteryzujących się niebywałą pomysłowością, a czasem również lekką desperacją. Natomiast zakończenie jak zawsze zaskakujące, bo któż by się spodziewał, że to właśnie ten ktoś dokonywał tych wszystkich zamachów na gości Alicji, chcąc zabić właśnie ją.
Urzekający styl, łączenie z pozoru banalnych czynności, jak np. przycinanie gałęzi, z charakterystycznym humorem Chmielewskiej powoduje, że bohaterowie stają się prawdziwi- nie są przerysowanymi karykaturami ludzi.
Wszystko czerwone jest synergią humoru, taktu, paradoksu, zupełnego zaskoczenia, odrętwienia, pewności i wątpliwości, choć wydaje się to zupełnie niemożliwe.
więcej Pokaż mimo toOpowiada o wizycie głównej bohaterki u Alicji- swojej przyjaciółki, mieszkającej w Danii. Akcja nabiera tempa, kiedy podczas wieczornej imprezy zostaje zabity jeden z gości- ten, który właśnie miał wyjawić Alicji, kto...