Pajęcza sieć

Przyjemna lektura jeśli tak można powiedzieć o kryminale z psychopatą i zbrodnią ale tak. Pojawia się bohaterka z innej serii autora, Zoe Bentley,psycholożka sądowa. Lubię takie nawiązania autorów do swoich innych książek.

Przyjemna lektura jeśli tak można powiedzieć o kryminale z psychopatą i zbrodnią ale tak. Pojawia się bohaterka z innej serii autora, Zoe Bentley,psycholożka sądowa. Lubię takie nawiązania autorów do swoich innych książek.

Cykl o Zoe pochłonęłam. Nic dziwnego, że sięgnęłam po inne pozycje autora, ale ta mnie rozczarowała.
Nie zrozumcie mnie źle, bo to nie jest zła książka, bo pomysł nawet spoko, ale wykonanie? No i wątek o Zoe totalnie od czapy. To nie jest ta sama postać. Zresztą bohaterowie w tej książce są płascy i bez polotu. Historia momentami nie trzyma się kupy. Tempo nierówne. No cóż, rozczarowałam się mocno. I gdyby nie ten wątek z Zoe to może i byłaby wyższa ocena, ale wciśnięcie tutaj jej, bez powodu, bez spójności z charakterem i jej historią, mocno mi zgrzyta.

Cykl o Zoe pochłonęłam. Nic dziwnego, że sięgnęłam po inne pozycje autora, ale ta mnie rozczarowała.
Nie zrozumcie mnie źle, bo to nie jest zła książka, bo pomysł nawet spoko, ale wykonanie? No i wątek o Zoe totalnie od czapy. To nie jest ta sama postać. Zresztą bohaterowie w tej książce są płascy i bez polotu. Historia momentami nie trzyma się kupy. Tempo nierówne. No cóż,...

Szału nie było, nie rozumiem fenomenu Omera.

Szału nie było, nie rozumiem fenomenu Omera.

Po serii z Zoe Bentley przyszedł czas na kolejne książki autora. Dobrze mi się czytało, akcja przykuwała moją uwagę. Sięgnę po kolejne części o śledczych z Glenmore Park.

Po serii z Zoe Bentley przyszedł czas na kolejne książki autora. Dobrze mi się czytało, akcja przykuwała moją uwagę. Sięgnę po kolejne części o śledczych z Glenmore Park.

Mike Omer to nazwisko, które powinno być dobrze znane każdemu miłośnikowi dobrego kryminału. Autor wyróżnia się doskonałą kreacją swoich powieści, krótkimi, ale wciągającymi seriami oraz interesującymi bohaterami. "Pajęcza sieć" to pierwszy tom cyklu osadzonego w Glenmore Park.

Kiedy w parku zostają odnalezione zwłoki młodej kobiety, zakopane w płytkim grobie, policjanci nie zdają sobie jeszcze sprawy, że mają do czynienia z seryjnym mordercą. Zabójca działa z premedytacją, za każdym razem stosując inne metody uśmiercania swoich ofiar. Kobiety otrzymują wcześniej SMS-a z informacją o narzędziu, które zwyrodnialec zamierza użyć do ich zabicia. Wiadomości te jednak nie wzbudzają ich niepokoju, ponieważ przyjmują formę oferty sprzedaży.

Autor zaskakuje swoją kreatywnością wprowadzając do swoich książek nowatorskie rozwiązania, których nie znajdziemy w innych powieściach. Mimo że w powieści pojawia się wiele ofiar, a opisy zbrodni są na tyle szczegółowe, by działać na wyobraźnię, to Omer robi to w sposób przemyślany i wyważony, unikając przesadnego epatowania przemocą.

Powieść jest zwięzła, bez zbędnych wypełniaczy, mimo że obok kryminalnej intrygi rozwija się subtelny wątek obyczajowy. Dla mnie stanowi on doskonałe urozmaicenie od mrocznych scen morderstw i śledztwa. Wszystkie elementy łączą się w spójną całość, ponieważ życie prywatne detektywów wpływa na ich zawodowe decyzje. Nie mogę też pominąć drobnych akcentów humorystycznych, które pojawiają się w scenach obyczajowych, a także w momentach napięcia. Współpraca rodzeństwa w tym samym wydziale policji okazuje się nie lada wyzwaniem, z którym autor poradził sobie podkręcając poziom napięcia. Bohaterowie powieści są znakomicie zarysowani, z ich własnymi lękami, nadziejami i zmaganiami. Relacje między nimi wydają się autentyczne i nieprzerysowane. To sprawia, że prywatne życie detektywów staje się interesującym tłem dla głównej akcji.

Jednym z największych atutów "Pajęczej sieci" jest sposób, w jaki autor prowadzi śledztwo i ukazuje jak złożone są działania policji. Omer balansuje między dynamicznymi scenami a momentami odprężenia, dając czas na przemyślenie wydarzeń, ale jednocześnie nie pozwalając, by tempo opowieści spadło. W miarę jak fabuła się rozwija, napięcie rośnie, a poszczególne elementy układanki zaczynają powoli do siebie pasować.

Humor, którym Omer delikatnie przyprawia swoją opowieść, stanowi miłe odprężenie w obliczu trudnych i mrocznych tematów, jakie porusza książka. Czasami te lżejsze momenty pomagają złapać oddech, zanim zostaniemy ponownie wrzuceni w wir intensywnych wydarzeń.

"Pajęcza sieć" to pozycja obowiązkowa dla fanów kryminałów, którzy cenią sobie dobrze skonstruowane intrygi, złożone postacie i emocjonujące zwroty akcji.

Mike Omer to nazwisko, które powinno być dobrze znane każdemu miłośnikowi dobrego kryminału. Autor wyróżnia się doskonałą kreacją swoich powieści, krótkimi, ale wciągającymi seriami oraz interesującymi bohaterami. "Pajęcza sieć" to pierwszy tom cyklu osadzonego w Glenmore Park.

Kiedy w parku zostają odnalezione zwłoki młodej kobiety, zakopane w płytkim grobie, policjanci...

Po dłuższej przerwie od czytania potrzebowałam czegoś co przeczyta się szybko, wciągnie mnie ciekawą historią i postaciami. Nie zawiodłam się i z chęcią sięgnę po kolejną część. Polecam! :)

Po dłuższej przerwie od czytania potrzebowałam czegoś co przeczyta się szybko, wciągnie mnie ciekawą historią i postaciami. Nie zawiodłam się i z chęcią sięgnę po kolejną część. Polecam! :)

Jak każda książka autora przeczytana przeze mnie do tej pory tak i ta spełniła pokładane w niej oczekiwania. Ktoś śledzi a następnie zabija, tak się przynajmniej wydaje, przypadkowe młode kobiety. Śledczy dwoją się i troją, żeby złapać mordercę i zapobiec dalszym morderstwom. Czy ofiary mają ze sobą coś wspólnego? Czym kieruje się zabójca wybierając kobiety, które mają umrzeć? Czy morderca jest zorganizowany, czy może chaotyczny? Śledczy Mitchell Lonnie ze swoim partnerem poświęcają cały swój czas na polowanie na zabójcę. Ciągle coś się dzieje, atmosfera gęstnieje na każdej kolejnej stronie i wywołuje to różne emocje. Czas odgrywa tu ogromną rolę. Książkę mimo trudnej tematyki czyta się szybko i lekko. Odpowiada mi styl pisania autora i polubiłam głównych bohaterów. Podobało mi się także, że Mike Pmer pozwolił pomóc rozwiązać zagadkę morderstw Zoe Bentley, którą poznałam w poprzednim cyklu autora i także polubiłam.

Jak każda książka autora przeczytana przeze mnie do tej pory tak i ta spełniła pokładane w niej oczekiwania. Ktoś śledzi a następnie zabija, tak się przynajmniej wydaje, przypadkowe młode kobiety. Śledczy dwoją się i troją, żeby złapać mordercę i zapobiec dalszym morderstwom. Czy ofiary mają ze sobą coś wspólnego? Czym kieruje się zabójca wybierając kobiety, które mają...

Pierwszy raz Mike Omer wpadł w moje ręce i sam do końca nie wiem.
Waham się między 6, a 7 - jeśli chodzi o ocenę.

Książka dobra, bo bez lania wody i same konkrety, bez przeciągania "nudnych wątków", ale, no właśnie ALE.
Zabrakło mi jakiś ciekawych informacji na temat śledztwa, którego człowiek nie dowie się z pierwszego , lepszego artykułu, tylko będzie, to ekstra dodatek, który będzie porządkował wiedzę.

Ogólnie czyta się ją bardzo dobrze i lekko, ale wymagam czegoś więcej, jakiejś wiedzy, przeplatanych wątków.

No po prostu czegoś mi brakuje..

Pierwszy raz Mike Omer wpadł w moje ręce i sam do końca nie wiem.
Waham się między 6, a 7 - jeśli chodzi o ocenę.

Książka dobra, bo bez lania wody i same konkrety, bez przeciągania "nudnych wątków", ale, no właśnie ALE.
Zabrakło mi jakiś ciekawych informacji na temat śledztwa, którego człowiek nie dowie się z pierwszego , lepszego artykułu, tylko będzie, to ekstra...

trylogia Zoe Bentley bardzo przypadla mi do gustu wiec postanowilam kupic kolejne ksiazki autora, jednak bardzo sie zawiodlam. Nie jest to tragiczna ksiazka, dobrze i szybko sie ja czytalo, ale mam wrazenie, ze nie ma juz takiego samego klimatu. Postacie wydaja sie malo wyraziste, brak zabawnych wstawek ktore „rozluznialy atmosfere” (np jak w Marvin w poprzednich ksiazkach, ktorego uwielbiam) a sama postac Zoe wydaje sie byc napisana w innym tonie. W pierwszych ksiazkach byla bardzo wyrazista postacia z pazurem, a tutaj mam wrazenie ze to inna osoba i stala sie taka „nijaka”. Spodziewalam sie, ze w jej pomoc bedzie miala wieksze znaczenie niz pare zdan i krotki romas:(
Sama ksiazke czytalo sie dobrze, po prostu spodziewalam sie czegos wiecej po poprzednich powiesciach. Tak czy tak siegne po kolejne czesci!:)

trylogia Zoe Bentley bardzo przypadla mi do gustu wiec postanowilam kupic kolejne ksiazki autora, jednak bardzo sie zawiodlam. Nie jest to tragiczna ksiazka, dobrze i szybko sie ja czytalo, ale mam wrazenie, ze nie ma juz takiego samego klimatu. Postacie wydaja sie malo wyraziste, brak zabawnych wstawek ktore „rozluznialy atmosfere” (np jak w Marvin w poprzednich ksiazkach,...

Świetna pozycja! Ciekawie przedstawione główne postacie - od razu czuje się do nich sympatię. Solidny pomysł na historię, ciągła akcja w niektórych momentach z lekką dawką humoru.

Świetna pozycja! Ciekawie przedstawione główne postacie - od razu czuje się do nich sympatię. Solidny pomysł na historię, ciągła akcja w niektórych momentach z lekką dawką humoru.