Ciekawa historia... Wspaniale zbudowany klimat.. Jednak dla mnie najciekawsze były w niej wszystkie poboczne wątki, z bezzębnymi dzikimi kotami, z chorymi końmi, z wyrzucaniem ludzi w pociągu, z kolejką po jedzenie, z piciem wątpliwej jakości alkoholu. Wszystkie te elementy, sprawiają, że historia jest wyjątkowo wiarygodna, a czytając książkę czuje się klimat tamtych czasów. Jednak główny temat książki... hmmm, wydawało mi się przez cały czas, że czegoś tu brakuje, że ta historia jest spisana jakby na podstawie jakiegoś scenariusza filmowego, jakby spłycona, choć wcale nie zła... Może dlatego, że nie gustuję w romansach. Tło tej historii naprawdę wszystko wynagradza - choćby ze względu na to warto sięgnąć po tą książkę. Po prostu czytając Wodę dla słoni ma się wrażenie, że tak naprawdę główny wątek jest mniej ważny od całej reszty i stworzony jest tylko po to, aby spiąć historie pozostałych ludzkich i zwierzęcych bohaterów...

Ciekawa historia... Wspaniale zbudowany klimat.. Jednak dla mnie najciekawsze były w niej wszystkie poboczne wątki, z bezzębnymi dzikimi kotami, z chorymi końmi, z wyrzucaniem ludzi w pociągu, z kolejką po jedzenie, z piciem wątpliwej jakości alkoholu. Wszystkie te elementy, sprawiają, że historia jest wyjątkowo wiarygodna, a czytając książkę czuje się klimat tamtych...