Pierwszy raz miałam do czynienia z książką o tak rozbudowanej fabule. Wątki, które początkowo wydawały się być z całkiem różnych planet, na końcu idealnie zlewają się i tworzą jak najbardziej spójną całość. I to właśnie dla tego efektu końcowego warto sięgnąć po ok 350 stron całkiem dobrego i mega zaskakującego kryminału. Czyta się z zapartym tchem. Ciężko było się oderwać od lektury, ciężko było się pogodzić z faktem, że to już koniec, że trzeba pożegnać się z bohaterami i zająć się szukaniem nowych książek. Wspaniałe uczucie!
Jedyna rzecz, która "uprzykrzała" mi czytanie to już wspomniana przeze mnie na początku wielość wątków. Poznajemy historię z perspektywy każdego bohatera - także mordercy oraz ofiar. Pomiędzy tym wszystkim pojawia się opowieść z przeszłości, która nieco komplikuje odbiór całości. Jest to jednak maleńka przeszkoda, która nie zniechęca, a wręcz namacalnie buduje w nas napięcie i ciekawość.

Pierwszy raz miałam do czynienia z książką o tak rozbudowanej fabule. Wątki, które początkowo wydawały się być z całkiem różnych planet, na końcu idealnie zlewają się i tworzą jak najbardziej spójną całość. I to właśnie dla tego efektu końcowego warto sięgnąć po ok 350 stron całkiem dobrego i mega zaskakującego kryminału. Czyta się z zapartym tchem. Ciężko było się oderwać...