Żywoty domniemane

Okładka książki Żywoty domniemane Fleur Jaeggy
Okładka książki Żywoty domniemane
Fleur Jaeggy Wydawnictwo: Noir sur Blanc biografia, autobiografia, pamiętnik
70 str. 1 godz. 10 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Tytuł oryginału:
Vite congetturali
Wydawnictwo:
Noir sur Blanc
Data wydania:
2011-03-24
Data 1. wyd. pol.:
2011-03-24
Liczba stron:
70
Czas czytania
1 godz. 10 min.
Język:
polski
ISBN:
9788373923492
Tłumacz:
Stanisław Kasprzysiak
Tagi:
biografia romantyzm literatura szwajcarska
Średnia ocen

6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
22 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
404
282

Na półkach: , , ,

DOMNIEMANE, LECZ NIE UROJONE

Z początku nic nie zapowiadało tego, że ta książeczka tak bardzo mi się spodoba. Śpieszę wytłumaczyć dlaczego. Przede wszystkim autorka, której nie tylko nic nigdy dotąd nie czytałem, a wręcz nawet nie wiedziałem o jej istnieniu. Następnie zawartość książki – szkice biograficzne, opowiadające o czterech dawno nieżyjących poetach, o których miałem bardzo mgliste pojęcie. I wreszcie – cóż to znaczy „Żywoty domniemane”? Kalanie biografii domysłami, fantazjowanie na ich temat, bardzo źle mi się kojarzy, choćby nawet dotyczyło to osób zmarłych przed wieloma stuleciami. Tymczasem wszystkie te uprzedzenia okazały się bezpodstawne. Owe biograficzne szkice są niezwykle erudycyjnymi zapisami, pełnymi nieoczywistej poezji.

Fleur Jaeggy (ur. 1940),szwajcarska pisarka, tworząca w języku włoskim, snuje swoje przypuszczenia na temat losów czterech pisarzy: Thomasa de Quincey’a (1785-1859),Johna Keatsa (1795-1821),Marcela Schwoba (1867-1905) i Roberta Walsera (1878-1956). Tym, co wydaje się łączyć opisane w tym tomiku postaci, to próba uchwycenia przełomowego momentu w ich życiorysach. Tej jedynej, niepowtarzalnej chwili, kiedy uświadomili sobie swoją odrębność i wyjątkowość, która na zawsze zdeterminowała ich losy, a później pchnęła w objęcia literatury. A jednocześnie te cztery żywota, opowiedziane w lakoniczny, ale i poetycki sposób, są przejmującym świadectwem trudnej doli poetów, biedaków, flâneurów, ich nieustannej drogi ku końcowi, świadomości śmierci. Tak jakby jedynym celem życia było doprowadzenie człowieka do rigor mortis. De Quincey, Keats, Schwob i Walser – to nazwiska braci należących do konfraterni poetów, zakonu surowszej reguły, którym przyświecało motto: Memento mori. Ale często również wizjonerów, wyprzedzających swoją epokę, którzy rzucili powyższemu mottu wyzwanie, dorzucając od siebie: non omnis! „Nie bierz w objęcia zmarłych, gdyż zmarli dławią żywych. Nie prowadź siebie na ich cmentarze. Zmarli zarażają” – pisze Jaeggy w szkicu o Marcelu Schwobie.

Mamy więc do czynienia z osobliwym rodzajem formy hagiograficznej. Porównanie to może wydawać się bluźnierstwem, jednakże Fleur Jaeggy zaznacza: „Ale przecież poeci podlegają heraldyce rodem z niebios”. Ale są to właśnie żywoty domniemane, nie zaś urojone, jak w tytule najsłynniejszego dzieła jednego z bohaterów Jaeggy, Marcela Schwoba, Nie sposób pominąć oczywistej kwestii, jaką jest fakt, iż „Żywoty domniemane” stają się przestrzenią spotkania pisarki z pisarzami. Jaeggy dokonuje w swojej prozie osobliwych stopklatek, chwyta wpół upływającą sekundę, po to, by złapać na gorącym uczynku swoich bohaterów i doszukiwać się w nich choćby najmniejszej cząstki samej siebie.

Jedynym mankamentem „Żywotów domniemanych” jest ich objętość – zdecydowanie za mało, a chciałoby się więcej i więcej. Choć można powiedzieć, że taka właśnie miała być ta książka – zwięzła, ostateczna, bez jednego przypadkowego słowa. Siedemdziesiąt stron niepodważalności. Mała dawka poezji jak szczepionka na bylejakość, która dopiero musi wejść w krwiobieg, tam rozpocząć swój taniec i rozrastać się.

Incydentalne zetknięcie się z dziełem szwajcarskiej pisarki okazało się doświadczeniem z rodzaju tych inspirujących, bo implikuje ono dalsze spotkania. Uruchamia, być może zabójczą, lawinę lektur – zarówno kolejnych utworów Fleur Jaeggy, jak i przede wszystkim jej bohaterów, czterech opisanych w tym tomiku świeckich świętych.

DOMNIEMANE, LECZ NIE UROJONE

Z początku nic nie zapowiadało tego, że ta książeczka tak bardzo mi się spodoba. Śpieszę wytłumaczyć dlaczego. Przede wszystkim autorka, której nie tylko nic nigdy dotąd nie czytałem, a wręcz nawet nie wiedziałem o jej istnieniu. Następnie zawartość książki – szkice biograficzne, opowiadające o czterech dawno nieżyjących poetach, o których...

więcej Pokaż mimo to

avatar
329
203

Na półkach: ,

Jaeggy proponuje prawdziwą zabawę w literaturę.
Ten malutki zbiorek zatytułowany jest wyjątkowo przewrotnie, bo „Żywoty” to tak naprawdę cztery historie ciągłego umierania, stanowiącego nieuniknioną ceną za nieprzeciętny talent i nieodłącznie z nim związaną (nad)wrażliwość.
Ich reporterski ton i zabójcza nomen omen prędkość mają zapewne w zamyśle autorki podkreślać marność i przelotność pojedynczego ludzkiego życia; oczywiście istnienie samych tekstów przeczy ich treści, boć stanowi przecież dowód trwałości tych żywotów, które długo po ich zakończeniu opiewa.
Kolejny figiel również dotyczy krótkości tekstów – czytelnik może się łudzić, iż małym nakładem pracy zyska zestaw podstawowych informacji na temat słynnych literatów; ale miniatury te mieszczą tyle nazwisk i odwołań, że po ich lekturze odbiorca wie znacznie mniej, niż przed nią, bo szybciej niż obszar wiedzy, zwiększa się obszar świadomości niewiedzy.
Prawdziwa zabawa w literaturę niesie zawsze dwa ryzyka – niedointerpretacji i nadinterpretacji. Ale cóż to za życie bez zabawy. I bez ryzyka.

Jaeggy proponuje prawdziwą zabawę w literaturę.
Ten malutki zbiorek zatytułowany jest wyjątkowo przewrotnie, bo „Żywoty” to tak naprawdę cztery historie ciągłego umierania, stanowiącego nieuniknioną ceną za nieprzeciętny talent i nieodłącznie z nim związaną (nad)wrażliwość.
Ich reporterski ton i zabójcza nomen omen prędkość mają zapewne w zamyśle autorki podkreślać marność...

więcej Pokaż mimo to

avatar
215
207

Na półkach: ,

Cztery biografie dawno umarłych pisarzy.
I od razu poszukiwania, by ich czytać.
Ach, gdyby Pani Jaeggy pisywała biograficzne notki do Wikipedii!
Może gdzieś pisze - w innym wymiarze, w innym czasie, na innej planecie.

Cztery biografie dawno umarłych pisarzy.
I od razu poszukiwania, by ich czytać.
Ach, gdyby Pani Jaeggy pisywała biograficzne notki do Wikipedii!
Może gdzieś pisze - w innym wymiarze, w innym czasie, na innej planecie.

Pokaż mimo to

avatar
226
72

Na półkach: ,

co to za pretendujący do intelektualnego czaru szit.

co to za pretendujący do intelektualnego czaru szit.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    27
  • Chcę przeczytać
    25
  • Posiadam
    10
  • Ulubione
    3
  • 52 książki (2016)
    1
  • Biografie, pamiętniki
    1
  • 2020
    1
  • Posiadam (książka papierowa)
    1
  • Włoskie klimaty
    1
  • 2021
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Żywoty domniemane


Podobne książki

Przeczytaj także