Z zamku do zamku

Okładka książki Z zamku do zamku Louis-Ferdinand Céline
Okładka książki Z zamku do zamku
Louis-Ferdinand Céline Wydawnictwo: Świat Literacki literatura piękna
303 str. 5 godz. 3 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
D'un château l'autre,
Wydawnictwo:
Świat Literacki
Data wydania:
1998-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1998-01-01
Liczba stron:
303
Czas czytania
5 godz. 3 min.
Język:
polski
ISBN:
8386646497
Tłumacz:
Oskar Hedemann
Tagi:
kolaboracja wojna we Francji Celine
Średnia ocen

7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
19 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
63
3

Na półkach: , ,

Niezwykła pozycja, ukazująca przegraną stronę wielkiego konfliktu, jak i zawiłe losy autora. Tragikomiczne, jak to u Céline'a, wytknięcie ludzkich słabości.

Niezwykła pozycja, ukazująca przegraną stronę wielkiego konfliktu, jak i zawiłe losy autora. Tragikomiczne, jak to u Céline'a, wytknięcie ludzkich słabości.

Pokaż mimo to

avatar
134
20

Na półkach:

Książka, która dosłownie została wykrzyczana. W szale, w emocjach i złości, która szczególnie wypływa w stronę Sartre i innych. Przez swój ciężar i styl konfrontuje się z czytelnikiem wpędzając go również w chaos i obłęd. niemniej momentami ten krzyk był dla mnie zbyt głośny. poniżej wrzucam link do artykułu o Celinie, jakby ktoś chciał poczytać zapraszam! https://www.brukowiec.com/post/celine-czyli-ojciec-francuskiego-egzystencjalizmu

Książka, która dosłownie została wykrzyczana. W szale, w emocjach i złości, która szczególnie wypływa w stronę Sartre i innych. Przez swój ciężar i styl konfrontuje się z czytelnikiem wpędzając go również w chaos i obłęd. niemniej momentami ten krzyk był dla mnie zbyt głośny. poniżej wrzucam link do artykułu o Celinie, jakby ktoś chciał poczytać zapraszam!...

więcej Pokaż mimo to

avatar
223
96

Na półkach: , ,

Nie dałem rady dokończyć tej książki. Męczyłem się z nią kilka miesięcy i choć zostało mi już tylko kilkadziesiąt stron, nie dałem rady dociągnąć do końca. To moje trzecie spotkanie z Celinem - "Śmierć na kredyt", a szczególnie "Podróż do kresu nocy" to książki dla mnie mające ogromną wartość i choć też wymagające, dały mi jednocześnie bardzo dużo satysfakcji. Ale niestety zabrakło mi tu tego ostatniego elementu. Czytanie było dla mnie męczarnią.

To czego nie jestem w stanie przejść w "Z zamku do zamku" to gorączkowy chaotyczny styl narracji. Oczywiście rozumiem intencję i nie mam z tym żadnego problemu, ale zwyczajnie zmęczyłem się tym tak, że więcej nie dam rady.

To nie jest zła książka, ale jest na pewno dla wytrwałych. Ponadto, aby w pełni ją zrozumieć, powinno się znać tę szczególną część historii Francji i kolaboracji z Niemcami w czasie II wojny światowej - jest zdecydowanie mniej uniwersalna niż wyżej wspomniane powieści autora.

Bez oceny. Książka wyłącznie dla koneserów i frankofilów.

Nie dałem rady dokończyć tej książki. Męczyłem się z nią kilka miesięcy i choć zostało mi już tylko kilkadziesiąt stron, nie dałem rady dociągnąć do końca. To moje trzecie spotkanie z Celinem - "Śmierć na kredyt", a szczególnie "Podróż do kresu nocy" to książki dla mnie mające ogromną wartość i choć też wymagające, dały mi jednocześnie bardzo dużo satysfakcji. Ale niestety...

więcej Pokaż mimo to

avatar
291
226

Na półkach:

Pozycja słabsza niż "Podróż do źródeł nocy", czy "Śmierć na kredyt", ale w przypadku pisarza tej rangi - i tak wybitna.
Męczyć może uporczywe, nienawistne obrzucanie inwektywami Sartre'a i jemu podobnych, ale w sumie... należało się. Powieść nierówna, obłąkańcza, kipiąca od emocji i bólu, fragmentami genialna, hipnotyzująca i wstrząsająca. W nadciągających, nowych czasach, Celin pewnie będzie zakazany, wymazany, do końca wyklęty, ale jego wielkość jest i pozostanie niekwestionowana, choć wybory życiowe i poglądy mogą być dyskusyjne.

Pozycja słabsza niż "Podróż do źródeł nocy", czy "Śmierć na kredyt", ale w przypadku pisarza tej rangi - i tak wybitna.
Męczyć może uporczywe, nienawistne obrzucanie inwektywami Sartre'a i jemu podobnych, ale w sumie... należało się. Powieść nierówna, obłąkańcza, kipiąca od emocji i bólu, fragmentami genialna, hipnotyzująca i wstrząsająca. W nadciągających, nowych czasach,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
180
65

Na półkach:

To moje drugie spotkanie z Celinem, po "Podróży do kresu nocy" która mi się bardzo spodobała. Celine tworzy narrację wewnątrz narracji. Z poziomu "teraz" opisuje kilka różnych punktów w swoim życiu. Jeden to teraźniejszość - gdy ma 63 lata, mieszka pod Paryżem, jest wyklęty we Francji za kolaborację z Niemcami w czasie II wojny światowej, pracuje jako lekarz, ale ma niewielu pacjentów. Drugi do którego dość krótko się odnosi to przeszłość (chyba pod koniec II wojny) to pobyt w Danii i więzienie. Trzeci, przeszłość koło 1944 roku, większość książki, pobyt w niemieckim zamku w Sigmaringen, miejscu pobytu francuskich kolaborantów, w którym są też Niemcy.

Wszystko zaczyna się od 100 stron narzekań na obecny rząd francuski i komunistów, którzy szerzą oszczerstwa o Celinie, zabierają mu majątek, wykluczają go z życia, naturalnie, zupełnie bez powodu. Pojawiają się słynne nazwiska takie jak Sartre (którego nazywa tutaj Smarkrtrem i oskarża o bycie podłym, atakowanie go i kopiowanie go w książkach),Malraux (od "Doli człowieczej"),czy, jeśli dobrze pamiętam, Aragon ("Wieśniak Paryski"). Ach, tak, Celine rozprawia się też ze swoimi wydawcami, środowiskiem literackim i ogólnie z masą ludzi. Towarzyszymy mu, doświadczając z nim jego biedy, którą dzielą z nim żona i zwierzęta. Spotykamy jego starych towarzyszy. Dochodzi nawet do paranormalnego epizodu który jest wciągający, tego się nie spodziewałem, nieźle pomyślane.

Ostatecznie przenosimy się do Sigmaringen. I wzbudziło to mój spory apetyt. Jeszcze przed sięgnięciem do książki miałem nadzieję na to że wyjaśnione zostaną związki Celine'a z nazizmem, motywacje za tym stojące, może powody jego antysemityzmu, miałem nadzieję że pokazany nam zostanie czas początku drugiej wojny i to jak angażował się w nazistowskie kampanie. Ale... Moje oczekiwania zasadniczo nie zostały spełnione. Bezpośrednio, poza więzieniem w Danii, uczestniczymy tylko okresie pobytu w Sigmaringen (który trwał kilka miesięcy) pod koniec drugiej wojny światowej (1944),inne wydarzenia przywoływane są wyłącznie pośrednio i to w sposób niewiele mówiący o motywacjach Celine'a. Kończąc książkę nadal nie wiedziałem dlaczego kolaborował, co przyciągnęło go w nazizmie ani jakie były powodu jego antysemityzmu. Sam antysemityzm też prawie w ogóle się nie pojawia.

Więc, doszedłem do wniosku że czytałem książkę ze złymi oczekiwaniami. Nie powinienem patrzeć na tę książkę jak na książkę dającą wyjaśnienie celinowskiej sympatii do nazizmu i kolaboracji. (wprawdzie znajdują się tam jakieś odniesienia do tego, ale dla mnie, niezbyt satysfakcjonujące) Zamiast tego powinienem czytać "Z zamku do zamku" jako kolejną opowieść Celine'a o absurdzie, głupocie ludzkiej i obnażeniu prawdziwej natury ludzi którzy mają się za herosów wojennych i patriotów. W sumie to jest ciekawe. Nie jestem pewny czy w pewnym momencie Celine tego "działania dla lepszej sprawy" nie bierze na poważnie, ale... Jednak ma sporo dystansu.

Więc w Sigmaringen widzimy ludzi takich jakimi są. Uciekający od bombardowań, liczący na więcej żywności, bojący się zgładzenia przez własnych krajan, bądź też aliantów, chorych, dość biednych, mających urojenia co do swojej wartości w czasie wojny. Widzimy całą siatkę powiązań między nimi, widzimy wynędzniałych arystokratów i ludzi którzy mają wielkie znaczenie w zamku, bo mogą gdzieś kogoś odesłać, albo dać ludziom trochę jedzenia. W sumie jest to dość ciekawe, jak oni wszyscy zasadniczo nie mają dużego poważania na zewnątrz, jednak wewnątrz tak mocno dążą do tego, bo być postrzeganym jako ważni. Może odrobinę przesadzam. W każdym razie ludzie i sytuacje jawią się jako groteskowe. To co zostało mi jeszcze w pamięci to wieczne problemy z toaletą, do których stale powraca Celine. Sam Celine ma pewne poważanie jako lekarz, odwiedza swoich pacjentów. Zaskakujący jest kontrast między jego przymilnymi słowami wypowiadanymi do nich a ironicznymi uwagami które na ich temat wypisuje w książce. W pewnym momencie faktycznie pojawia się "A czy widziała pani co też on wypisuje w swoich książkach"? Pisarz ma na szczęście żonę i kota którzy pomagają mu przetrwać i dają trochę ciepła.

Na początku pojawia się więcej żalów, ale z czasem Celine nabiera dystansu i zaczyna ukazywać zdarzenia w zamku z ironią i humorem, w których jest naprawdę dobry. Może więc tutaj pojawiają się echa z "Podróży do kresu nocy". Jednocześnie jednak to czego brakuje w "Z zamku do zamku" z "Podróży" to refleksje, aforyzmy na temat egzystencji. Nie przypominam sobie jakby w jego nowszej książce były one szczególnie obecne. Jest za to styl, tym razem jeszcze bogatszy w elipsy i trzykropki niż wcześniej. Nawet jeśli sama akcja powieści nie zawsze była porywająca, warto ją było czytać dla stylu, stylizowanego na mowę potoczną nawet referując myśli. Poza tym, uwielbiam jak Celine zwraca się do czytelnika w czasie pisania czy nawiązuje do faktu że właśnie pisze. Jego styl jest po prostu niesamowicie wciągający, czytając książkę mamy też wrażenie rozmowy z pisarzem, który do nas przemawia i jest stale obecny.

Czy sama fabuła jest porywająca? Szczerze mówiąc dla mnie niezbyt, ale może ze względu na złe nastawienie. Może gdybym bardziej patrzył na wydarzenia jak na opis komedii ludzkiej, wydarzeń absurdalnych, bardziej bym to docenił. Chyba od początku powinienem po prostu myśleć "to jest głównie opis pobytu Celine'a w Sigmaringen". W sumie gdy myślę w ten sposób, fabuła wydaje się ciekawsza. Poza tym ciekawie było usłyszeć opinię Celine'a na temat II wojny światowej i siebie samego.

Mimo wszystko fajnie było ponownie zetknąć się z Celinem, tęskniłem za nim, za jego stylem i poczuciem humoru. Mam nadzieję że Czuły Barbarzyńca wyda jeszcze jakieś jego książki.

edit: Zastanawiam się czy nie przesadziłem z tym humorem i absurdem obecnym w książce. To nie jest tak że cała książka jest bardzo zabawna i absurdalna, część stanowią zwykłe opisy życia kolaborantów w zamku. Odniosłem jednak wrażenie że im dalej czytamy, z tym większym humorem sytuacje są opisywane, lub tym bardziej absurdalne się stają.

To moje drugie spotkanie z Celinem, po "Podróży do kresu nocy" która mi się bardzo spodobała. Celine tworzy narrację wewnątrz narracji. Z poziomu "teraz" opisuje kilka różnych punktów w swoim życiu. Jeden to teraźniejszość - gdy ma 63 lata, mieszka pod Paryżem, jest wyklęty we Francji za kolaborację z Niemcami w czasie II wojny światowej, pracuje jako lekarz, ale ma...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
224
34

Na półkach:

Gdy zwycięzcy piszą historię, miło dla odmiany posłuchać historii przegranego.

Gdy zwycięzcy piszą historię, miło dla odmiany posłuchać historii przegranego.

Pokaż mimo to

avatar
46
6

Na półkach:

napisana nieprzeciętnym stylem. z tego względu warto ją przeczytać i zapoznać się z nim. poza tym doświadczenia i wspomnienia pisarza z czasów wojennych są interesujące,czasami przerażające i szokujące. to przykuwa naszą uwagę i pozwala zapoznać się z rzeczywistością widzianą oczami Celine'a.

napisana nieprzeciętnym stylem. z tego względu warto ją przeczytać i zapoznać się z nim. poza tym doświadczenia i wspomnienia pisarza z czasów wojennych są interesujące,czasami przerażające i szokujące. to przykuwa naszą uwagę i pozwala zapoznać się z rzeczywistością widzianą oczami Celine'a.

Pokaż mimo to

avatar
32
29

Na półkach: ,

"Wyklęty" o sobie - porażające i pouczające.

"Wyklęty" o sobie - porażające i pouczające.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    207
  • Przeczytane
    63
  • Posiadam
    33
  • Francja
    3
  • Ulubione
    3
  • 2019
    2
  • Do kupienia
    2
  • Teraz czytam
    2
  • Proza zagraniczna
    2
  • 📌 Inne
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Z zamku do zamku


Podobne książki

Przeczytaj także