Małżeństwo po włosku
- Kategoria:
- literatura piękna
- Seria:
- Kolorowy uśmiech
- Tytuł oryginału:
- Maria, ihm schmeckt's nicht!
- Wydawnictwo:
- Sonia Draga
- Data wydania:
- 2011-03-02
- Data 1. wyd. pol.:
- 2011-03-02
- Liczba stron:
- 252
- Czas czytania
- 4 godz. 12 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375083248
- Tłumacz:
- Monika Rodkiewicz
Po ślubie sytuacja zmienia się diametralnie – szczególnie gdy, tak jak Jan Weiler, żeniąc się, wchodzimy do włoskiej rodziny: „Jest bowiem ogromne drzewo genealogiczne, które rozgałęzia się na dwie równie mocne strony. Przed wieloma laty podzieliły się one na zawsze, z powodów których nikt już dziś dokładnie nie pamięta. Od tego czasu o jednym odgałęzieniu mówi się, że jest głupie, a o drugim, że skąpe. Większość mężczyzn z pierwszej połowy rodziny nazywa się Antonio (głupi),a większość z drugiej Mario (skąpy). Mój teść należy do Antoniów i wcale nie jest skąpy. W każdym razie obie strony nie zostawiają na sobie suchej nitki”.
Zabawna historia niezwykłej rodziny z włoskiego regionu Molise, który według jego mieszkańców leży tam, «gdzie diabeł mówi dobranoc.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 80
- 53
- 22
- 3
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Jan Weiler - „Małżeństwo po włosku”
Lektura z gatunku NoName, przyjazne zabijanie nudy, której dowcip polegał chyba na tym, że główny bohater nie potrafił odmówić teściowej, wpychania mu wyrafinowanymi sposobami, włoskich specjałów…. Tak, to chyba to… Wydaje się, że owe dowcipy sytuacyjne z założenia miał być najśmieszniejsze…. Plus hasło: być jak „głupia sałata”. To też… Tak...No cóż,
będę leciał
Jan Weiler - „Małżeństwo po włosku”
więcej Pokaż mimo toLektura z gatunku NoName, przyjazne zabijanie nudy, której dowcip polegał chyba na tym, że główny bohater nie potrafił odmówić teściowej, wpychania mu wyrafinowanymi sposobami, włoskich specjałów…. Tak, to chyba to… Wydaje się, że owe dowcipy sytuacyjne z założenia miał być najśmieszniejsze…. Plus hasło: być jak „głupia sałata”. To też…...
Cóż, może i książka do najbardziej porywających nie należy, ale polecam czytanie w oryginale osobom, które uczą się niemieckiego. Mój niemiecki wcale na wysokim poziomie nie stoi, ale fakt, że byłam w stanie przeczytać całą książkę w tym języku, sięgając jedynie od czasu do czasu do słownika, bardzo podbudował mnie w kwestii językowej.
A tak na marginesie, możemy zaobserwować znowu popis niesamowitej kreatywności Polaków przy "tłumaczeniu" tytułu (czy raczej kreowaniu nowego, chyba że to skomplikowana gra skojarzeń jak w "Śpiewających fortepianach") W oryginale brzmi on "Maria, ihm schmeck's nicht!". He-he.
Cóż, może i książka do najbardziej porywających nie należy, ale polecam czytanie w oryginale osobom, które uczą się niemieckiego. Mój niemiecki wcale na wysokim poziomie nie stoi, ale fakt, że byłam w stanie przeczytać całą książkę w tym języku, sięgając jedynie od czasu do czasu do słownika, bardzo podbudował mnie w kwestii językowej.
więcej Pokaż mimo toA tak na marginesie, możemy...
Niemiec żeni się z pół-Włoszką pół-Niemką. I tu zaczyna się ciąg przezabawnych ZDARZEŃ oraz ZDERZEŃ z inną kulturą, obyczajowością.
Główną postacią jest teść Włoch od lat mieszkający w Niemczech, na szczęście dla Weilera przyjmuje go bardzo serdecznie w rodzinie i traktuje jak syna.
Od trudnych początków znajomości, poznania dwóch rodzin i wesela, przechodzimy do urlopu z Włochami, dokładnego opisu wesela włoskiej kuzynki, przysługi dla teścia aż do kluczowej historii, Jest nią opowieść życia Antonia - teścia - który koniecznie pragnie podzielić się z nią z nowym zięciem.Potem jeszcze Boże Narodzenie we Włoszech i kolejne wakacje.
Punkt widzenia Niemca na wszystko co Włosi wyprawiają, jak się zachowują, jak żyją jest fenomenalny. Trafiony w punkt.
Świetnie zbudowana biografia teścia, który tak naprawdę nigdzie nie jest u siebie. W Niemczech mieszka i przejął niektóre nawyki niemieckie, natomiast czuje, że już nie pasuje do Włoch, nie rozumie ich.
Warto przeczytać książkę. Idealna na odreagowanie. Wątki poukładanego, perfekcyjnego Niemca z dynamicznymi, głośnymi Włochami - CUDOWNE!
Niemiec żeni się z pół-Włoszką pół-Niemką. I tu zaczyna się ciąg przezabawnych ZDARZEŃ oraz ZDERZEŃ z inną kulturą, obyczajowością.
więcej Pokaż mimo toGłówną postacią jest teść Włoch od lat mieszkający w Niemczech, na szczęście dla Weilera przyjmuje go bardzo serdecznie w rodzinie i traktuje jak syna.
Od trudnych początków znajomości, poznania dwóch rodzin i wesela, przechodzimy do urlopu z...
Początkowo książka mnie bawiła- zderzenie dwóch kultur, więc zabawnych sytuacji pewnie każdy się spodziewał zaczynając czytać. Pod koniec natomiast zaczęły mnie nudzić te opisy rozmów, wspomnień, jednym słowem- opowieści dziwnej treści. Pozycję polecam jako coś lekkiego na wieczór.
Początkowo książka mnie bawiła- zderzenie dwóch kultur, więc zabawnych sytuacji pewnie każdy się spodziewał zaczynając czytać. Pod koniec natomiast zaczęły mnie nudzić te opisy rozmów, wspomnień, jednym słowem- opowieści dziwnej treści. Pozycję polecam jako coś lekkiego na wieczór.
Pokaż mimo toAby zrozumieć intencje autora i dobrze bawić się przy czytaniu tej książki,trzeba bliżej poznać obie nacje - Włochów i Niemców.Jeśli nasz kontakt z nimi ograniczy się tylko do krótkich wyjazdów wycieczkowo-urlopowych lub wypadów po zakupy,to odbiór tej zabawnej opowieści będzie bardzo utrudniony.
Aby zrozumieć intencje autora i dobrze bawić się przy czytaniu tej książki,trzeba bliżej poznać obie nacje - Włochów i Niemców.Jeśli nasz kontakt z nimi ograniczy się tylko do krótkich wyjazdów wycieczkowo-urlopowych lub wypadów po zakupy,to odbiór tej zabawnej opowieści będzie bardzo utrudniony.
Pokaż mimo toWzruszyła mnie postać Antonia i jego historia. W kilku momentach uśmiałam się do łez, wyobrażając sobie pewne sytuacje opisywane przez autora. Ogólnie miło się czytało w mroźne już wieczory.Dobra i lekka opowieść o włoskiej rodzinie.
Wzruszyła mnie postać Antonia i jego historia. W kilku momentach uśmiałam się do łez, wyobrażając sobie pewne sytuacje opisywane przez autora. Ogólnie miło się czytało w mroźne już wieczory.Dobra i lekka opowieść o włoskiej rodzinie.
Pokaż mimo toNie przeczytałam całej, nie dałam rady. Nudna i nudna i w dalszym ciągu nudna. Miałam kilka podejść, ale nie dałam rady.
Nie przeczytałam całej, nie dałam rady. Nudna i nudna i w dalszym ciągu nudna. Miałam kilka podejść, ale nie dałam rady.
Pokaż mimo tomiało być zabawnie a wyszło męcząco
miało być zabawnie a wyszło męcząco
Pokaż mimo tolekka i nawet zabawna
lekka i nawet zabawna
Pokaż mimo toSpodziewałam się książki o małżeństwie, a tymczasem to właściwie były przeboje męża z teściem, a w pewnym momencie już w ogóle historia teścia. Czasem zabawna, ale w większości niezbyt.
Spodziewałam się książki o małżeństwie, a tymczasem to właściwie były przeboje męża z teściem, a w pewnym momencie już w ogóle historia teścia. Czasem zabawna, ale w większości niezbyt.
Pokaż mimo to