Pierwsze polskie wydanie ukazało się w 1960, a tłumacz (Tadeusz Żbikowski) pochwalił się iż pierwszy przetłumaczył opowiadania na język europejski. Bardzo fajne opowiadania, o odmiennej strukturze niż europejskie. Ponieważ sprawca przedstawiony na samym początku, a potem śledzimy dedukcję sędziego. Nie zawsze jest sama logika, ponieważ pojawia się sny i duchy. Minusem jest seksistowskie opisywanie kobiet. Opowiadania dobrze pokazują chińską (pop)kulturę sprzed wieków.

Pierwsze polskie wydanie ukazało się w 1960, a tłumacz (Tadeusz Żbikowski) pochwalił się iż pierwszy przetłumaczył opowiadania na język europejski. Bardzo fajne opowiadania, o odmiennej strukturze niż europejskie. Ponieważ sprawca przedstawiony na samym początku, a potem śledzimy dedukcję sędziego. Nie zawsze jest sama logika, ponieważ pojawia się sny i duchy. Minusem jest...

Lubię opowiadania, w tym opowiadania kryminalne, ale te mnie wynudziły. Z przyjemnością czytałam tylko niektóre, podobnie brzmiące nazwiska powodowały, że się gubiłam w intrydze. Poza tym różnice kulturowe są naprawdę ogromne i niektórych kar nie mogłam zaakceptować - ścięcie za zdradę, wygnanie za pozbawienie życia dwóch osób ?! (ale to tylko kobiety były).
Dla mnie najciekawsze było posłowie, które napisał Marcin Jacoby. Sporo się z niego dowiedziałam.

Lubię opowiadania, w tym opowiadania kryminalne, ale te mnie wynudziły. Z przyjemnością czytałam tylko niektóre, podobnie brzmiące nazwiska powodowały, że się gubiłam w intrydze. Poza tym różnice kulturowe są naprawdę ogromne i niektórych kar nie mogłam zaakceptować - ścięcie za zdradę, wygnanie za pozbawienie życia dwóch osób ?! (ale to tylko kobiety były).
Dla mnie...

Skromnej objętości zbiór dwudziestu opowiadań chińskich należących do kategorii sądowniczej, gdzie w każdym występuje postać o przenikliwym umyśle - sędzia Baogongo. Ze względu na rys historyczny zawarty w książce dający obraz dawnego społeczeństwa, ukazujący relacje międzyludzkie, jak i charakter postępków pozycja warta by do niej sięgnąć. Dostaniemy tu wgląd w odmienny sposób do sprawy niż w rodzimych historiach tego typu.
Jednak utwory chińskie są budowane na tą samą modłę i mogą lekko nużyć. Nie można się tu spodziewać zbyt barwnie opowiedzianych historii, a raczej monotonnego, prowadzonego w utarty sposób, opisywania kolejnych wykroczeń oraz mniej lub bardziej pomysłowego wyśledzenia prawdy przez charyzmatycznego sędziego. Jedynie odmienny charakter przewinień, od lekkich w postaci kradzieży, do niegodziwych czynów jakim będą opisywane tu morderstwa (dokonywane głównie na płci żeńskiej),powoduje, iż dostrzegamy przejście do kolejnej sprawy.
Poza tym jest w nich silnie podkreślony element dydaktyczny. Każda z historii kończy się ukaraniem złoczyńcy, nawet jeśli okaże się nim wysokiej rangi urzędnik czy sam cesarz.

Opowieści o sprawiedliwym Baogongu ukazują dawne wzorce zachowań oraz ówczesne wartości. Są tez zaprzeczeniem istniejących urzędników sprawujących wówczas władzę niemalże absolutną. Często od ludzi niekompetentnych będących obsadzanymi na urzędniczych stanowiskach, mających za zadanie rozstrzyganie sporów, zależało życie nie tyle tych winnych, ale samych ofiar, niesprawiedliwie oskarżanych. Historyczna postać Baogonga uosabiała zatem wiarę w sprawiedliwość, nawet jeśli przychodziła po latach i rzetelne działania urzędników.

Dla chcących zgłębić swą wiedzę na temat wzorców kulturowych , zachowań międzyludzkich oraz panujących w dawnych Chinach zasadach rządzących ich światem to kolejna pozycja na liście. Jednocześnie trzeba mieć na uwadze, że historie ubrane w podobną konstrukcję szybko nużą. Raczej mało kto przy kolejnej opowieści ze " Sprawiedliwych wyroków.." dozna głębszych wrażeń estetycznych.

Skromnej objętości zbiór dwudziestu opowiadań chińskich należących do kategorii sądowniczej, gdzie w każdym występuje postać o przenikliwym umyśle - sędzia Baogongo. Ze względu na rys historyczny zawarty w książce dający obraz dawnego społeczeństwa, ukazujący relacje międzyludzkie, jak i charakter postępków pozycja warta by do niej sięgnąć. Dostaniemy tu wgląd w odmienny...

Morały są całkiem trafne i można je łatwo przedłożyć na dzisiejsze czasy. :)

Morały są całkiem trafne i można je łatwo przedłożyć na dzisiejsze czasy. :)

Bardzo ciekawa książka, przyjemnie się ją czyta. Zawiera morały które są ponadczasowe. Polecam miłośnikom legend, bajek i mitologii.

Bardzo ciekawa książka, przyjemnie się ją czyta. Zawiera morały które są ponadczasowe. Polecam miłośnikom legend, bajek i mitologii.

Bardzo fajny zbiór opowiadań, w którym odnajdą się nawet miłośnicy współczesnego kryminału.

Bardzo fajny zbiór opowiadań, w którym odnajdą się nawet miłośnicy współczesnego kryminału.