Bałtyk w ogniu

Okładka książki Bałtyk w ogniu Edmund Kosiarz
Okładka książki Bałtyk w ogniu
Edmund Kosiarz Wydawnictwo: Wydawnictwo Morskie Seria: Wojny morskie historia
248 str. 4 godz. 8 min.
Kategoria:
historia
Seria:
Wojny morskie
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Morskie
Data wydania:
1975-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1975-01-01
Liczba stron:
248
Czas czytania
4 godz. 8 min.
Język:
polski
Tagi:
II wojna światowa Bałtyk wojny morskie
Średnia ocen

6,0 6,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,0 / 10
28 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
867
867

Na półkach:

Jako wstęp mamy coś na wzór przedstawienia, jak każda strona widziała rozpatrywany teatr działań. Zaczynamy od Londynu, gdzie rozpatrywane jest wzmocnienie i tak już silnych działań przeciw U-bootom na Atlantyku. Następnie Dönitz tłumaczy Hitlerowi, że utrzymanie portów na Bałtyku (zwłaszcza Gdańsk, Gdynia i Kłajpeda) jest bardzo ważne wznowienia morskiej wojny totalnej. Na końcu jest spotkanie generałów i admirałów radzieckich, gdzie jest właściwie zgrywanie działań lotnictwa i floty (zwłaszcza tej podwodnej) celem wydostania się drogą morską jak najmniejszej ilości wojsk niemieckich z krajów bałtyckich i Pomorza. Na fakt zasługuje bogate przedstawienie działań radzieckich okrętów podwodnych, chociaż trzeba wiedzieć, że książka jest z 1985 roku.

Jako wstęp mamy coś na wzór przedstawienia, jak każda strona widziała rozpatrywany teatr działań. Zaczynamy od Londynu, gdzie rozpatrywane jest wzmocnienie i tak już silnych działań przeciw U-bootom na Atlantyku. Następnie Dönitz tłumaczy Hitlerowi, że utrzymanie portów na Bałtyku (zwłaszcza Gdańsk, Gdynia i Kłajpeda) jest bardzo ważne wznowienia morskiej wojny totalnej. Na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
11684
493

Na półkach: ,

Ciekawy obraz zmagań niemiecko-radzieckich na Bałtyku. Zaciekawiła mnie jedna z niewielu w polskiej literaturze marynistycznej wzmianka o niemieckich U-Bootach typu XXVI,
które miały być napędzane Turbiną Waltera. Można się też sporo dowiedzieć o różnych epizodach tego okresu.

Ciekawy obraz zmagań niemiecko-radzieckich na Bałtyku. Zaciekawiła mnie jedna z niewielu w polskiej literaturze marynistycznej wzmianka o niemieckich U-Bootach typu XXVI,
które miały być napędzane Turbiną Waltera. Można się też sporo dowiedzieć o różnych epizodach tego okresu.

Pokaż mimo to

avatar
350
311

Na półkach: ,

dosyć poważne opracowanie ale czyta się jak beletrystykę

dosyć poważne opracowanie ale czyta się jak beletrystykę

Pokaż mimo to

avatar
43
37

Na półkach: ,

Ciekawa książka ukazująca zmagania okrętów na Bałtyku podczas II wojny światowej.

Ciekawa książka ukazująca zmagania okrętów na Bałtyku podczas II wojny światowej.

Pokaż mimo to

avatar
387
77

Na półkach: , ,

W "Bałtyku w ogniu" autor opisuje ostatnich kilka miesięcy zmagań na morzu bałtyckim pomiędzy flotą III Rzeszy i Związku Radzieckiego. Krok po kroku, od momentu rozpoczęcia ofensywy zimowej i blokady morskiej wojsk III Rzeszy w Kurlandii i na półwyspie Sambijskim aż do desantu na Bornholmie przyglądamy się wysiłkom sił sowieckich, mających na celu opanowanie basenu morza bałtyckiego. Autor doskonale oddał końcówkę wojny, Rosjan stać już na atakowanie wielkimi siłami stosunkowo niewielkich obiektów oraz braki w sprzęcie i ludziach po stornie niemieckiej. Doskonale widać różnicę ilościową w siłach państw biorących udział w zmaganiach. Floty nie są równe a charakterystyka morza bałtyckiego jako morza zamkniętego wymusza inną taktykę walki niż np. na Atlantyku. Dużą rolę odgrywa lotnictwo morskie i małe jednostki - kanonierki, ścigacze i trałowce. Szczególnie dużo uwagi autor poświęca zatopieni Wilhelma Gustolffa i Goyi. Rzuca się w oczy obrona decyzji kapitanów obu okrętów o storpedowaniu statku przewożącego cywilnych uchodźców. Autor broni tezy o tym, że na obu statkach płynęli też i żołnierze, szły one zaciemnione i w asyście okrętów eskorty. No cóż, szkoda, że w XXI wieku zapomina się o tym, że Niemcy na morzu również nie przebierali w środkach. Po wojnie Niemcy zapomnieli, że z myśliwego stali się zwierzyną,a ofiary jakie ponieśli były konsekwencją ich polityki. No cóż punkt widzenia, zależy od punktu siedzenia. Ktoś zapyta skoro takie ciekawe opisy nierównych zmagań to dlaczego tylko 6 punktów? A dlatego, że może nie podoba mi się kontekst wypowiedzi autora. Wydaje mi się, że usprawiedliwia on sowietów, usprawiedliwia zmianę nazwy z Królewca na Kaliningrad z Pilawy na Bałtijsk. Od dawna razi mnie, że na ziemiach nie stanowiących nigdy części Rosji, to, że od prawie 70 lat siedzą tam Rosjanie. W moich oczach gloryfikowanie Armii Czerwonej to tak jak chwalenie zielonych ludzików, dziś na Ukrainie. Ale warto przeczytać, choćby i dla tego, żeby uzmysłowić sobie, że wody Bałtyku skrywają niejedną zagadkę.

W "Bałtyku w ogniu" autor opisuje ostatnich kilka miesięcy zmagań na morzu bałtyckim pomiędzy flotą III Rzeszy i Związku Radzieckiego. Krok po kroku, od momentu rozpoczęcia ofensywy zimowej i blokady morskiej wojsk III Rzeszy w Kurlandii i na półwyspie Sambijskim aż do desantu na Bornholmie przyglądamy się wysiłkom sił sowieckich, mających na celu opanowanie basenu morza...

więcej Pokaż mimo to

avatar
745
17

Na półkach: , , ,

Trawkin na morzu! To hasło kojarzy mi się z tą książką. Czytałem ją dawno temu, jako dzieciak, ale pamiętam do dziś; potrafiła rozpalić wyobraźnię. Teraz, po latach widzę, ile w niej było ideologii i idealizowania marynarza radzieckiego na Bałtyku w ostatnim roku wojny. Gdy jednak pominąć względy ideologiczne i wziąc na nie poprawkę, książka całkiem dobrze się broni jako opis zmagań na tym akwenie; szkoda tylko, że tak jednostronnie przedstawiony. W książce nie znajdziemy wątpliwości odnośnie zatopienia Wilhalma Gustloffa czy Goyi - ciekawie jest więc przeczytać suchą relację z największych tragedii morskich w dziejach.

Trawkin na morzu! To hasło kojarzy mi się z tą książką. Czytałem ją dawno temu, jako dzieciak, ale pamiętam do dziś; potrafiła rozpalić wyobraźnię. Teraz, po latach widzę, ile w niej było ideologii i idealizowania marynarza radzieckiego na Bałtyku w ostatnim roku wojny. Gdy jednak pominąć względy ideologiczne i wziąc na nie poprawkę, książka całkiem dobrze się broni jako...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    35
  • Posiadam
    24
  • Chcę przeczytać
    19
  • Historia
    2
  • Ulubione
    2
  • Morze, okręty, statki
    1
  • E-book niekomerc. PDF, rtf, doc. txt
    1
  • Morska
    1
  • WW II
    1
  • Historia i inne
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Bałtyk w ogniu


Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne