Klęska urodzaju - tak mogę określić swoje życie muzyczne. Trudne do zliczenia rzesze twórców próbują zawładnąć moim czasem. Nowe gatunki muzyczne i ich hybrydy powstają właściwie na bieżąco. Za ich pomocą artyści próbują bezskutecznie powiedzieć nam coś nowego. Czuje się zdegradowany do roli biernego odbiorcy. Ze względu na ilość nowego materiału oraz sentyment do starej muzyki nie potrafię jednoznacznie zdefiniować swojego muzycznego gustu. Z oceanu dźwięków wyławiam więc to co już znam, kocham a czasem nienawidzę. To najprostsze, czuję się w tym towarzystwie najpewniej, zyskuję złudne poczucie bezpieczeństwa. Nie słucham muzyki narzuconej przez media, poszukuję i jak każdy poszukujący potrzebuję drogowskazów.

Książka “Kultura dźwięku. Teksty o muzyce nowoczesnej” towarzyszy mi od długiego czasu. Smakuję ją długo, z przerwami i w porcjach nierównych. Jej konstrukcja pozwala na wybór dowolnego tekstu o muzyce bez chronologii. Można być konsekwentnym, można miksować, opuszczać, powtarzać - jak z muzyką.

To nie tylko wolne od dogmatycznej hierarchii spojrzenie na muzykę XX wieku. To imponujący zbiór myśli, często ubranych w prawdziwe muzyczne manifesty. Wiele poglądów i prądów miesza się, wchodzi w dialog lub ściera ze sobą. Są tu widoczne podziały, nie tylko pokoleniowe.

„Kultura dźwięku” daje wskazówki by traktować muzykę jako zjawisko o niepewnych granicach, w pełni redefiniowalne i podlegające nieustającej ewolucji.

Klęska urodzaju - tak mogę określić swoje życie muzyczne. Trudne do zliczenia rzesze twórców próbują zawładnąć moim czasem. Nowe gatunki muzyczne i ich hybrydy powstają właściwie na bieżąco. Za ich pomocą artyści próbują bezskutecznie powiedzieć nam coś nowego. Czuje się zdegradowany do roli biernego odbiorcy. Ze względu na ilość nowego materiału oraz sentyment do starej...

Bardzo otwiera głowę na muzykę. Czytałem, a w tle puszczałem sobie utwory i okresy, o których mowa. Książka pozostawia z przekonaniem, że wprawdzie w muzyce wydarzyło się bardzo dużo, wyeksploatowano wiele pomysłów i form, ale niektórych w ogóle nie rozwinięto. W zasadzie eksploatuje się tylko tę repetytywną, opartą na rytmie muzykę w funkcji rozrywkowej. To nie jest wszystko.

Bardzo otwiera głowę na muzykę. Czytałem, a w tle puszczałem sobie utwory i okresy, o których mowa. Książka pozostawia z przekonaniem, że wprawdzie w muzyce wydarzyło się bardzo dużo, wyeksploatowano wiele pomysłów i form, ale niektórych w ogóle nie rozwinięto. W zasadzie eksploatuje się tylko tę repetytywną, opartą na rytmie muzykę w funkcji rozrywkowej. To nie jest wszystko.

Prawdopodobnie najlepszy (bo jedyny dostępny w Polsce?) zbiór tekstów o muzyce współczesnej. Warto się zapoznać choćby we fragmentach.

Prawdopodobnie najlepszy (bo jedyny dostępny w Polsce?) zbiór tekstów o muzyce współczesnej. Warto się zapoznać choćby we fragmentach.

Znakomity wybór tekstów filozoficznych i muzykologicznych dotyczący muzyki nowoczesnej i głównych nurtów w niej panujących. Niech nie zmyli nikogo samo określenie "muzyki nowoczesnej" - nie znajdziemy w tej książce ani słowa o rocku, popie, czy innych nutach, które słyszymy w eremefie jadąc do pracy. Książka koncentruje się od przejścia od kultury wysokiej do niskiej. Od ewolucji muzyki poważnej, poprzez eksperymenty Strawińskiego, Varese'a, Boulez'ai Cage,a przez free jazz, eksperymenty z gramofonami Schaffera, zachwyt minimalizmem by dojść do boomu turntablizmu, czy fenomenu techno.

Książka zawiera ponad 50 tekstów różnych autorów, przez co, mogłoby się wydawać, że będzie mocno niespójna, ale redakcja Cox'a i Warnera spięła wszystko w znakomity ciąg przyczynowo-skutkowy pozwalający prześledzić całą ewolucję muzyki w XX wieku, a z drugiej strony dostrzec jak bardzo technologia wpływa na sztukę.

Pozycja obowiązkowa dla każdego, kto stara się w jakiś sposób zrozumieć muzykę. Nie mniej, lub bardziej udane teksty - zrozumieć muzykę jako taką.

Znakomity wybór tekstów filozoficznych i muzykologicznych dotyczący muzyki nowoczesnej i głównych nurtów w niej panujących. Niech nie zmyli nikogo samo określenie "muzyki nowoczesnej" - nie znajdziemy w tej książce ani słowa o rocku, popie, czy innych nutach, które słyszymy w eremefie jadąc do pracy. Książka koncentruje się od przejścia od kultury wysokiej do niskiej. Od...

świetny zestaw tekstów o muzyce współczesnej

świetny zestaw tekstów o muzyce współczesnej