Gra w kości
- Kategoria:
- powieść historyczna
- Wydawnictwo:
- Zysk i S-ka
- Data wydania:
- 2010-11-23
- Data 1. wyd. pol.:
- 2010-11-23
- Liczba stron:
- 406
- Czas czytania
- 6 godz. 46 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375065817
- Tagi:
- historia Bolesław Chrobry Otton III Gniezno średniowiecze
Uznaje się, iż święci się nie psują – kto się odważy sprawdzić?
Otto III to dwudziestoletnie genialne cesarskie dziecko, któremu powierzono władzę nad największa potęgą chrześcijańskiego świata. Od trzeciego roku życia w cesarskiej koronie. Otoczony najwybitniejszymi umysłami epoki. Zmęczony władzą, znajduje upodobanie w ekstazie.
Bolesław Chrobry to trzydziestotrzyletni mężczyzna. Świadomy siebie, rozgrywający sojusze. Kocha kobiety, seks, szaleńcze polowania, przyjaciół, mocne wrażenia. Pragnie korony i dla niej gotów jest na wszystko. Europa wchodzi w rok tysięczny. Dwubiegunowa konstrukcja „Gry w kości” poprzez osobne sekwencje dworu piastowskiego, cesarskiego i papieskiego – świata Bolesława Chrobrego i świata Ottona III – wiedzie do spotkania w Gnieźnie w marcu 1000 roku. Każdy z władców zagra wtedy o wszystko.
Ta powieść unika monumentu, koturnu, przerysowania. Jest współczesna do szpiku: wojna wywiadów, polityka, racje stanu, manipulacja informacją, średniowieczny public relation.
A jednocześnie doskonale oddaje realia historyczne, szczegół, detal i to, co w średniowieczu najgłębsze: mentalność epoki, w której religijna ekstaza i okrucieństwo graniczą ze sobą. Z każdego grzechu można się wyspowiadać. Wszystko dzieje się szybko, bardzo szybko. „Gra w kości” chociaż może zdawać się brawurowa historycznie – opiera się na faktach. Tych, które można wyczytać ze źródeł. Tych, których szukamy między ich wierszami. Co się wydarzy, gdy Bolesław stanie z Ottonem twarzą w twarz? A gdzie miejsce świętego Wojciecha Adalberta? To jest właśnie „Gra w kości”.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 1 910
- 1 313
- 525
- 64
- 59
- 38
- 27
- 21
- 19
- 18
Opinia
Chyba powoli staję się fanem prozy pani Cherezińskiej: w pamięci nadal mam obydwa tomy z serii "Odrodzone królestwo", które, przyznaję, były dla mnie dosyć trudne w czytaniu, ale bardzo satysfakcjonujące. W "Grze w kości" cofamy się w czasie jeszcze dalej, do okolic roku tysięcznego. Jednak jest tu kilka zasadniczych różnic, jeśli porównać tę książkę do wyżej wspomnianych.
Po pierwsze: bohaterowie.
Obserwujemy na przemian Bolesława Chrobrego i cesarza Ottona III - to oni grają tu pierwsze skrzypce i właściwie tylko wokół nich kręci się zainteresowanie narratora. To nie to samo, co chociażby w "Koronie śniegu i krwi" gdzie niemal wszyscy bohaterowie mieli mniej więcej tyle samo "czasu antenowego", żeby zainteresować sobą czytelnika. Tym razem niezbyt dobrze wyszła ta zmiana: może przez to, że obaj herosi są wyidealizowani do granic absurdu, wzdychają do nich absolutnie wszyscy, bez względu na płeć czy profesję. Co wygląda groteskowo, bo przestaje to już wyglądać na męską przyjaźń dwóch heteroseksualnych facetów.
Po drugie: wypad z fantastyką.
"Gra w kości" pomimo użycia w niej od groma dewocyjnych wtrętów o kulcie świętych i wierze podpadającej momentami pod fanatyzm, przez cały czas broni się dzielnie przed wątkami wchodzącymi w teren fantasy. I wychodzi jej to na dobre. Jestem pewien, że gdyby tu też się pojawiło coś na kształt rodowych bestii, albo skrzydlatych jaszczurów, to efekt końcowy byłby tragiczny.
Po trzecie: język.
Dużo bardziej przystępny, nowoczesny. Powiedziałbym, że wręcz taki... młodzieżowy. Więcej w nim humoru, rubasznej ironii. Czasem co prawda jest to niezbyt na miejscu, bo do niektórych postaci nie pasuje (biskupi rozmawiający ze sobą jak małolaty przy piwie), ale generalnie jest to ciekawa odmiana.
Po czwarte: spokój.
Fabuła jest poprowadzona w bardzo stonowany sposób, niektórzy mogą nawet stwierdzić, że wieje nudą. Ilość trupów na metr kwadratowy papieru jest wręcz symboliczna, co przy temperamencie wczesnośredniowiecznych władyków musi budzić zrozumiałe zdziwienie. Walk, pojedynków, pościgów, czy choćby dynamicznych zwrotów akcji, jest tutaj śladowa ilość. Jak na mój gust drobny minus. Mniej też intryg na szczytach władzy, co było i jest filarem "Odrodzonego królestwa".
Podsumowując: jak najbardziej warto przeczytać, bo jest to prawdziwa wyżerka dla każdego osobnika zainteresowanego historią, ale odmienna stylistyka może niektórych zbić z tropu. Nie powiem, żebym się od "Gry w kości" nie mógł oderwać, ale czytało mi się ją z przyjemnością i dostarczyła mi tego, czego od niej oczekiwałem. To chyba wystarczy, prawda?
Chyba powoli staję się fanem prozy pani Cherezińskiej: w pamięci nadal mam obydwa tomy z serii "Odrodzone królestwo", które, przyznaję, były dla mnie dosyć trudne w czytaniu, ale bardzo satysfakcjonujące. W "Grze w kości" cofamy się w czasie jeszcze dalej, do okolic roku tysięcznego. Jednak jest tu kilka zasadniczych różnic, jeśli porównać tę książkę do wyżej...
więcej Pokaż mimo to