Ostatnia wieczerza
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Tytuł oryginału:
- Last supper : a summer in Italy
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Literackie
- Data wydania:
- 2010-11-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2010-11-01
- Liczba stron:
- 318
- Czas czytania
- 5 godz. 18 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788308045275
- Tłumacz:
- Agnieszka Pokojska
- Tagi:
- Włochy Toskania podróże wspomnienia
Rachel Cusk, znana brytyjska autorka kilku świetnie przyjętych przez krytykę książek, między innymi Arlington Park, wiodąca do tej pory ustabilizowane życie u boku męża i dwóch córek, postanawia pewnego dnia porzucić dotychczasową, uporządkowaną i przenieść się do Toskanii. Podróż jawi jej się jako wielka przygoda, w trakcie której spędzi z rodziną kilka tygodni w wynajętym domu w toskańskiej Garfagnani, zwiedzając po drodze Asyż, Arezzo, Neapol, Pompeje, Florencję i Rzym.
To bardzo osobista książka Cusk, pisarka nie boi się pokazać czytelnikom jako osoba niepewna, z trudem godząca role matki, żony i artystki - pisarki. Podróż do Włoch i obcowanie z obrazami włoskich mistrzów pozwoliło jej uporządkować świat, odpowiedzieć w sposób zadowalający na pytanie, czy sztuka jest w stanie wyzwolić ją od przeciętności i przyziemnych spraw. Cusk w tej podróży nie tylko na nowo określiła się jako artystka, ale też odkryła ponownie radość z bycia matką i obcowania z rodziną.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 66
- 37
- 12
- 4
- 3
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
Cytaty
To, co ludzkie, ulega rozkładowi i znika: tylko w sztuce zachowany jest zapis chwili, której nie wymazuje kolejna.
Z czasem moralność sztuki zarysowała się jasno i wyraźnie: nie wymagamy od niej, żeby była poprawna, altruistyczna, dydaktyczna czy osądzają...
Rozwiń
Opinia
http://porzadekalfabetyczny.blox.pl/2011/03/pani-Cusk-smuci-sie-na-wakacjach.html
Pierwsza niespodzianka związana z tą książką, to okładka i blurb, które nijak się mają do zawartości. Opakowanie sugeruje, że mamy do czynienia z kolejną książką pani bladej, która pojechała się opalić na południe, a przy okazji odnaleźć radość życia/miłość/nową fryzurę (niepotrzebne skreślić). Z tą fryzurą to nie żart, Marlena de Blasi przeczesała się podczas pobytu na Sycylii, o czym informuje w niedoczytanej przeze mnie książce 'Tamtego lata na Sycylii'. Ja znając Cusk z wywiadu w WO, spodziewałam się raczej jakichś smutków, elegancko zapakowanej melancholii. Dostałam zupełnie co innego.
Rachel Cusk faktycznie zaczyna jako blada Angielka: 'Przebieramy się w letnie rzeczy, w których wyglądamy w lustrze na bladych i zaskoczonych. Nie wyglądamy jeszcze tak, ja się czujemy, ani nie czujemy się tak, jak wyglądamy'.
Za chwilę razem z rodziną wskoczy do morza. Zacznie też podejrzewać spotkanych ludzi o wszystko, co najgorsze. Ludzie, którzy spojrzeli na nich na plaży 'wydają się zdumieni, niemal obrażeni'. W ogóle ludzie służą głównie do tego,by źle o nich mówić i myśleć. Kolega córek jest 'bardzo gruby' i 'kłusuje za nimi ciężko'. Jego ojciec ma 'twarz koloru buraka(...)ma długie, leniwe ciało i małą gadzią główkę'. Nie są to fikcyjne postacie;to ludzie, którzy zapraszają ją i jej rodzinę do siebie. Ostatnio widziałam takie lekceważenie dla ludzi na blogu pana Pollaka. Czy pisarzom naprawdę wszystko wolno? Skąd się bierze ta niechęć do ludzi? Cusk: 'bo choć patrzę na nich i patrzę, w żaden sposób nie umiem ich rozgryźć. Potrzebuję Rafaela, który by ich namalował. Potrzebuję artysty,żeby z nierafinowanego życia otrzymać coś, co potrafię zrozumieć.' Niechęć Cusk apogeum osiąga w Asyżu, podczas zwiedzania Bazyliki Św. Franciszka. Wiadomo, że będą tam tłumy turystów/pielgrzymów, można sobie więc wyobrazić, co będzie się tam działo i albo jechać albo nie. Cusk jedzie i zanim nawet zaparkuje samochód zaczyna nienawidzić tłumów.
Kiedy Cusk zostaje sama z mężem i dziećmi w domu, pyta:'Co właściwie mamy r o b i ć?' To pytanie powraca późnej w książce. Ja, z ludźmi których kocham, lubię robić nic. Na to trzeba jednak jakiejś elementarnej zgody na rzeczywistość, a Cusk jej nie ma.'Nigdy nie wiedziałam, jak się ustawić w stosunku do rzeczywistości, bo istniała nie w stanie bycia, lecz wiecznego stawania się'(co to właściwie znaczy, jeśli w ogóle znaczy cokolwiek??)' Ja istniałam w trybie emocjonalnym.Dopiero wieczorem, pod koniec dnia, umiałam pogodzić się z rzeczywistością.'
W wywiadzie, który czytałam jakiś czas temu w Wysokich Obcasach, Cusk mówi wprost:'Gdy zostajemy matkami, umieramy'. W 'Ostatniej wieczerzy': ' Nie chcę byc Panią Misiową z jej średniej wielkości rzeczami, z jej pospolitą matczynością'. 'Czasami wydaje mi się, że ludzie potrafią być tylko chaotyczni i ślepi, że cali są skrepowaną nieświadomością i szarpią łańcuchami, w które sami się zakuli, podobnie jak ja ostatnio' 'W domu często czułam, że w naszym życiu brakuje piękna; szukałam go w muzyce, w poezji i malarstwie, czasem w świecie, kiedy (...) widok sylwetek moich dzieci wydawał mi się czymś więcej niż on sam, przedstawiał coś poza sobą'.'Trzeba szukać prawdy, która wykracza poza ludzkie sprawy' O Cimabue: 'Dostrzegał coś poza sobą i ze sztuki uczynił ścieżkę ku temu.'I jeszcze:'Wobec braku piękna ludzką wrażliwość ogarnia zniechęcenie. Można oczywiście popatrzeć na kwiat czy na dziecko; ale patrzenie na obraz wiąże się z poczuciem, że spojrzenie jest odwzajemniane, że jest się rozumianym'(!)
Cusk potrafi w kilku zdaniach namalować cały obraz, jak najlepsi pisarze:'Jest niczym Madonna Veronesego, żółtowłosa, obwieszona złotem, dość egzaltowana. Porusza się prędko wśród ławicy małych piesków'. Piękne, prawda? Ale już za chwilę doszukuje się czegoś, czego być nie może, pisząc o piłce tenisowej: 'kierują nią jej własne potrzeby:potrzeba kierunku i celu, potrzeba wypowiedzenia się'(!WTF?)
O co chodzi? Może odpowiedzią jest opowieść o Fabriziu. Jeden z nielicznych bohaterów tej książki, o którym Cusk nie pisze źle. 'Raz w tygodniu Fabrizio przychodzi zająć się ogrodem.(...) równie trudno go przyskrzynić jak zająca, którego widuję czasami w pustym ogrodzie (...)proponuję mu kawę i wprawdzie patrzy na mnie ciężkim wzrokiem, ale nie odmawia.(..) Odtąd Fabrizio i ja jesteśmy przyjaciółmi. Jest w nim coś takiego, jakaś aura potrzaskania i odnowy, osobistego doświadczenia porażki i zmartwychwstania, co ośmiela mnie do rozmowy z nim po włosku.(..)Pewnego dnia Fabrizio zaprasza nas do siebie.(...) W domu Fabrizia jest pusto. Wnętrze jest skromnie umeblowane. Na kominku stoi zdjęcie kobiety i dwójki dzieci, ale Fabrizio nie mówi, czy to jego rodzina.' I kilka rozdziałów dalej: 'Dlatego artysta jest w życiu dziwakiem czy szaleńcem, człowiekowi zaś, który postanawia żyć przyzwoicie,rzadko zostaje jakaś reszta na pokrycie artystycznych wizji.I dalej, 'Ale podstępne ego Rafaela kazało mu między innymi udawać, że zdominowany jest i kierowany przez innych ludzi: zawsze w taki sposób poznawał swoje prawdziwe pragnienia' I w końcu: 'Nie chcę nigdzie osiąść i się ustatkować. Chcę się włóczyć jak pisarze i artyści z minionych epok, kiedy samolubstwo było w modzie. D.H.Lawrence na przykład mieszkał wszędzie.' Razem z nim podróżowała Frieda, która 'zostawiła troje dzieci, żeby dzielić życie z Lawrence'em'.
Na koniec wywiadu w Wysokich Obcasach Cusk oznajmia, że właśnie się rozwodzi.
Na zdjęciu możecie zobaczyć 'Ostatnią wieczerzę', w której zaznaczyłam wszystkie miejsca, w których autorka wyprowadziła mnie z równowagi, w których się z nią nie zgadzam.Zazwyczaj zaznaczam w ten sposób to, do czego chcę wrócić po przeczytaniu książki,żeby nacieszyć się tym raz jeszcze. Nie tym razem. Jestem wyczerpana po tej podróży. Podobno po to są wakacje, żeby zatęsknić za domem. Ja tęskniłam jak nigdy.
http://porzadekalfabetyczny.blox.pl/2011/03/pani-Cusk-smuci-sie-na-wakacjach.html
więcej Pokaż mimo toPierwsza niespodzianka związana z tą książką, to okładka i blurb, które nijak się mają do zawartości. Opakowanie sugeruje, że mamy do czynienia z kolejną książką pani bladej, która pojechała się opalić na południe, a przy okazji odnaleźć radość życia/miłość/nową fryzurę (niepotrzebne...