Szwedzki death metal
- Kategoria:
- muzyka
- Tytuł oryginału:
- Swedish Death Metal
- Wydawnictwo:
- Kagra
- Data wydania:
- 2008-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2008-01-01
- Liczba stron:
- 496
- Czas czytania
- 8 godz. 16 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 978-83-87598-41-9
- Tłumacz:
- Bartosz Donarski
- Tagi:
- death metal Szwecja
Szwecja to niewielki kraj na mroźnej północy Europy. Zamieszkuje ją mniej niż dziewięć milionów obywateli, a wśród jej najpopularniejszych produktów eksportowych są hokeiści, tanie meble, łożyska kulkowe, wódka i blondynki. Jest jednak w tym zaśnieżonym kraju coś jeszcze, coś co nazywa się death metal. Od końca lat 80. w Szwecji powstało grubo ponad tysiąc ekstremalnych zespołów metalowych, a szwedzka scena metalowa uważana jest za jedną z najbardziej cenionych na świecie. Jest to historia o tym, w jak nieprawdopodobny sposób marginalizowany młodzieżowy ruch wydostał się z małych szwedzkich miast i przedmieść, by ostatecznie na zawsze zmienić oblicze ekstremalnej muzyki.
Daniel Ekeroth opowiada ją wraz z trzydziestoma najwybitniejszymi postaciami szwedzkiej sceny deathmetalowej. To opowieść o tym, jak narodziła się bestia, jak rosła w siłę, i jak w końcu przybrała nowe kształty. Książka ta zawiera również obszerny słownik biograficzny szwedzkich formacji deathmetalowych oraz fanzinów.
Daniel Ekeroth jest nie tylko deathmetalowym muzykiem, ale i autorem książek o filmach: „Violent Italy” i „Swedish Exploitation Cinema”. Od roku 1999 gra na basie w Insision, a 2007 dołączył do Tyrant, dawniej zaś udzielał się m.in. w Dellamorte i Diskonto.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 132
- 107
- 60
- 10
- 10
- 10
- 4
- 2
- 2
- 2
Opinia
Zawsze 'siedziałam' w black metalu, jednak uznając że czasy międzygatunkowej wojny mamy już za sobą postanowiłam poszerzyć nieco swoje horyzonty.
Najwyraźniej jednak trochę się myliłam...
Książka pisana lekkim, zinowym językiem z mnóstwem bezpośrednich wypowiedzi muzyków i setkami wspomnień. Niby fajnie się czyta jednak już po chwili zaczyna kłóć nas w oczy pewna tendencja. Coś jest death metalem więc musi być dobre, coś jest black metalem więc musi być złe. A co jeśli coś jest black metalem i jednak nawet autorowi nie przejdzie przez gardło że jest złe?
Wtedy staje się death metalem. Da-dam!
Bez sensu no ale cóż - takie właśnie kwiatki tam znajdujemy.
Dowiemy się że Bathory to prawie death, bo Quorthon tak na prawdę chciał grać DM tylko jeszcze o tym nie wiedział, a Dissection czy Necrophobić to czysty, rasowy death metal.
Razi, jeśli zna się dobrze te kapele...
Nie wiem jak wielkim ignorantem trzeba być żeby wypisywać takie rzeczy.
Sięgnęłam po ta książkę również z 2 powodu.
Jako że prawda leży zawsze po środku ciekawiło mnie jak deathowcy przedstawią konflikt z Black Circle.
Niestety nie dowiedziałam się zasadniczo niczego ponieważ jedyne co w tym temacie mówi książka to że BC była tylko grupą pozerów którzy przechwalali się rzeczami których w rzeczywistości nie robili.
Wychodzi na to że i płonące kościoły były dziełem Photoshopa...
Reasumując książka nie jest zła, lekka do czytania, wprowadza w klimat młodzieńczego zapału szwedzkich prekursorów deathu.
Brakuje w niej jednak obiektywizmu.
Jeśli jesteś fanem DM przeczytaj - spodoba Ci się.
Fan BMu? Nie radzę...tyko się zirytujesz.
Masz owy podział w głębokim poważaniu? Możesz po nią sięgnąć jednak osobiście radziłabym skorzystać z bardziej obiektywnej literatury.
Zawsze 'siedziałam' w black metalu, jednak uznając że czasy międzygatunkowej wojny mamy już za sobą postanowiłam poszerzyć nieco swoje horyzonty.
więcej Pokaż mimo toNajwyraźniej jednak trochę się myliłam...
Książka pisana lekkim, zinowym językiem z mnóstwem bezpośrednich wypowiedzi muzyków i setkami wspomnień. Niby fajnie się czyta jednak już po chwili zaczyna kłóć nas w oczy pewna tendencja....