Tsatsiki i Mamuśka

Okładka książki Tsatsiki i Mamuśka Pija Lindenbaum, Moni Nilsson
Okładka książki Tsatsiki i Mamuśka
Pija LindenbaumMoni Nilsson Wydawnictwo: Zakamarki Cykl: Tsatsiki (tom 1) literatura dziecięca
151 str. 2 godz. 31 min.
Kategoria:
literatura dziecięca
Cykl:
Tsatsiki (tom 1)
Tytuł oryginału:
Tsatsiki oh Morsan
Wydawnictwo:
Zakamarki
Data wydania:
2009-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2009-01-01
Liczba stron:
151
Czas czytania
2 godz. 31 min.
Język:
polski
ISBN:
9788360963494
Tłumacz:
Barbara Gawryluk
Tagi:
dziecko mama
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Babcia na jabłoni Mira Lobe, Mirosław Pokora
Ocena 7,5
Babcia na jabłoni Mira Lobe, Mirosław...
Okładka książki Gałka od łóżka Mary Norton, Jan Marcin Szancer (ilustrator)
Ocena 7,0
Gałka od łóżka Mary Norton, Jan Ma...
Okładka książki Raz, dwa, trzy, Piaskowy Wilk Kristina Digman, Åsa Lind
Ocena 8,7
Raz, dwa, trzy... Kristina Digman, Ås...

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
93 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
650
285

Na półkach: , ,

Sięgnęłam po tą książkę razem z dziećmi z polecenia innej mamy... Ale muszę przyznać, że jest to pierwsza książka, której nie skończyliśmy czytać, bo była tak beznadziejna 😞 słownictwo i sytuacje opisane w tej książce, według mnie są okropne i zdecydowanie nie dla dzieci. A wiek tytułowego Tsatsikiego nieadekwatny do historii tu opisanych. Dla mnie ta książka była po prostu głupia i nic nie wnosząca... Zdecydowanie wolimy inne książki.

Sięgnęłam po tą książkę razem z dziećmi z polecenia innej mamy... Ale muszę przyznać, że jest to pierwsza książka, której nie skończyliśmy czytać, bo była tak beznadziejna 😞 słownictwo i sytuacje opisane w tej książce, według mnie są okropne i zdecydowanie nie dla dzieci. A wiek tytułowego Tsatsikiego nieadekwatny do historii tu opisanych. Dla mnie ta książka była po prostu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
214
24

Na półkach:

Spoko jak na pierwszą część Tsatsikiego-Tsatsiki Johanssona fajna pierwsza część Tsasikiego😜 ale jakie będą inne części cyklu Tsatsikiego teraz czytam ‚Tsatsiki i tata poławiacz ośmiornic’ ciekawy cykl

Spoko jak na pierwszą część Tsatsikiego-Tsatsiki Johanssona fajna pierwsza część Tsasikiego😜 ale jakie będą inne części cyklu Tsatsikiego teraz czytam ‚Tsatsiki i tata poławiacz ośmiornic’ ciekawy cykl

Pokaż mimo to

avatar
42
8

Na półkach:

Cudowna książka pełna humoru dla młodszych i starszych

Cudowna książka pełna humoru dla młodszych i starszych

Pokaż mimo to

avatar
1529
172

Na półkach: , ,

Zaczęłam czytać wspólnie z dziećmi (10 i 8 lat). Starsze trochę się uśmiało, młodsze było lekko zdezorientowane. Skończyłam czytać sama, żeby jakoś tę książkę podsumować. Tym bardziej, że nie zgadzam się z innymi opiniami rozczarowanych, które tutaj czytałam. Mnie podobała się i fabuła, i przekaz. Zwariowana mama, chłopiec, który nie zna taty, nowy tata na horyzoncie – ok, czemu nie. Nie podobał mi się za to sposób, w jaki zostało to opowiedziane. Nie chcę czytać o włosach na nogach i robieniu kupy. O tym, że dzieci wyzywają się od zasikanych szczurów, śmierdzących pierdzieli, gówno też gdzieś padło (z tęsknotą myślałam o bójkach u Mikołajka). Z jednej strony, autorka pokazuje poważne problemy, i to w mocny sposób, z drugiej – szast prast, wchodzi Mamuśka i pozamiatane, największy łobuz zostaje przyjacielem rodziny (no pewnie, że nie ten, którego poniżano, łobuzy są ciekawsze). Nie podoba mi się, sorry, ale głupkowaty humor tej książki. Ale najbardziej, przenajbardziej nie podoba mi się to, w jaki sposób przedstawiono dziewczynki. Dziewczynki są od całowania i zakochiwania się. Najchętniej bawią się lalkami Barbie, ewentualnie w dom - chcą zakładać pieluszki, rozbierać się i wchodzić z chłopcami do łóżka. Jak któraś ma szczęście i zacznie chodzić z chłopcem, to ten może wciągnie ją w jakąś ciekawą zabawę… Aż nie chce się wierzyć, że współcześni autorzy, a zwłaszcza autorki, wypisują takie idiotyzmy.

Może nie byłam wystarczająco dziewczyńską dziewczynką i na szczęście nie mam takiej w domu, ale zdecydowanie nie będę jej do tego zachęcać przez podobne lektury.

Zaczęłam czytać wspólnie z dziećmi (10 i 8 lat). Starsze trochę się uśmiało, młodsze było lekko zdezorientowane. Skończyłam czytać sama, żeby jakoś tę książkę podsumować. Tym bardziej, że nie zgadzam się z innymi opiniami rozczarowanych, które tutaj czytałam. Mnie podobała się i fabuła, i przekaz. Zwariowana mama, chłopiec, który nie zna taty, nowy tata na horyzoncie – ok,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
606
403

Na półkach: , ,

Świetna, życiowa, współczesna sprawa! Tsatsiki skradł nasze serce, tak jak i jego mama, ich współlokator, kolega z klasy i cała ferajna zaludniająca tą książkę. Mój ośmiolatek rechotał szczerze, innymi razy robił wielkie oczy, ale generalnie bardzo się identyfikował z perypetiami i przeżyciami Tsatsikiego, choć nasza sytuacja rodzinna wygląda zgoła inaczej.
Ciąg dalszy czytania jego przygód niechybnie nastąpi; na polskim rynku ten tytuł (i kolejne, jak podejrzewam) unikatowy!, ze względu na bezpośredniość potraktowania takich tematów jak:
- nieznany ojciec; wychowanie przez samotną matkę
- zakochania i bawienie 'w dom' u kilkulatków
- decydowanie przez dzieci o własnym wyglądzie, itp.

Świetna, życiowa, współczesna sprawa! Tsatsiki skradł nasze serce, tak jak i jego mama, ich współlokator, kolega z klasy i cała ferajna zaludniająca tą książkę. Mój ośmiolatek rechotał szczerze, innymi razy robił wielkie oczy, ale generalnie bardzo się identyfikował z perypetiami i przeżyciami Tsatsikiego, choć nasza sytuacja rodzinna wygląda zgoła inaczej.
Ciąg dalszy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
121
25

Na półkach: , ,

Przeczytałam całą serię wiele razy i mogę rzec wyłącznie jedno- rewelacja. Nietypowa rodzina Tsatsikiego od razu przypadła mi do gustu, włącznie z tytułowym bohaterem. Nie mogłam powstrzymać się od śmiechu, kiedy razem z przyjacielem "rozwiązywali" różnorakie tajemnice, zawsze wychodząc obronną ręką z opresji. Lekki styl idealnie wpasował się w letnią konwencję, w końcu drugi tom opowiada o Grecji :) Lektura inteligentna, skierowana do tych, którzy zrozumieją dowcip autorki, czasem dość dosadny. W szkole podstawowej bibliotekarka próbowała przekonać moją klasę do "Tsatsikiego i mamuśki", jednak nie był to dobry pomysł, gdyż nie rozumiejąc książki, wszyscy śmiali się w nieodpowiednich momentach... Współczułam wtedy autorce, nieświadomej mentalności odbiorców jej dzieła. Ale cóż, jak wspomniałam, to lektura dla inteligentnej młodzieży (dla tej starszej też :) )... Polecam gorąco tę pozycję na letni skwar, dzięki któremu można poczuć to, o czym się czyta, bądź na senny dzień zimy, by przenieść się w krainę tak odległą w czasie, a tak bliską sercu...

Przeczytałam całą serię wiele razy i mogę rzec wyłącznie jedno- rewelacja. Nietypowa rodzina Tsatsikiego od razu przypadła mi do gustu, włącznie z tytułowym bohaterem. Nie mogłam powstrzymać się od śmiechu, kiedy razem z przyjacielem "rozwiązywali" różnorakie tajemnice, zawsze wychodząc obronną ręką z opresji. Lekki styl idealnie wpasował się w letnią konwencję, w końcu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
248
155

Na półkach:

Okropna książka. Zastanawiam się czy autorka spotkała w ogóle jakiegoś 7-latka?? Mój syn ma 7 lat - jemu się książka bardzo podobała - przyznaję z bólem, bo podobnego okropieństwa dawno mu nie czytałam. Autorka pomyliła chyba target wiekowy, bo bójki, krwiawiące nosy, zmieniający się tatusiowie, "mamuśka" daleka od zwykłej mamy (taka Pippi w wersji dla dorosłych?),listy dziewczynek z ulubionymi chłopcami, całowanie,denaturat itp. no sorry, ale w 1 klasie?? Rozumiem, że taki był cel - zupełnie odmienna rodzina. Dla mnie książka bez wartości, niesmaczna, mało dydaktyczna (choć niekiedy są wtręty dydaktyczne, ale wręcz drażniące w swej nachalności) i wręcz patologiczna. I to nie dlatego, że bohaterem jest pół-Grek z samotną (?) mamą. Po prostu nie ten wiek, nie ten czytelnik, nie ten poziom.

Okropna książka. Zastanawiam się czy autorka spotkała w ogóle jakiegoś 7-latka?? Mój syn ma 7 lat - jemu się książka bardzo podobała - przyznaję z bólem, bo podobnego okropieństwa dawno mu nie czytałam. Autorka pomyliła chyba target wiekowy, bo bójki, krwiawiące nosy, zmieniający się tatusiowie, "mamuśka" daleka od zwykłej mamy (taka Pippi w wersji dla dorosłych?),listy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
906
21

Na półkach:

Zaczelismy czytac razem i Tymon zachecil sie wystarczajaco by samodzielnie skonczyc. Wnioskuje, ze jemu ksiazka bardziej podobala sie niz mnie. Kolejnych czesci kupowac nie bede, ale jak beda w bibliotece to sprobuje dla Tymona wypozyczyc. bardzo zniechecil mnie watek Mamuski na rozmowie u dyrektora-sztuczny, mega dydaktyczny.

Zaczelismy czytac razem i Tymon zachecil sie wystarczajaco by samodzielnie skonczyc. Wnioskuje, ze jemu ksiazka bardziej podobala sie niz mnie. Kolejnych czesci kupowac nie bede, ale jak beda w bibliotece to sprobuje dla Tymona wypozyczyc. bardzo zniechecil mnie watek Mamuski na rozmowie u dyrektora-sztuczny, mega dydaktyczny.

Pokaż mimo to

avatar
46
46

Na półkach:

Oj nie, nie, nie. Ogólnie może być, normalna książka w stylu Mikołajka itp. Książka przedstawia przygody 7 letniego chłopaka, który poszedł właśnie do 1 klasy. Niestety niektóre przygody, opisy zupełnie mi nie przypadły do gustu, a wręcz ciężko mi się je czytało mojej 7 latce. Opis bójki na boisku gdzie chłopak ma krwawiący nos, mowa o całowaniu się na boisku, o ucieczkach z lekcji, opowiadanie o facetach pijących w mieście denaturat - oj nie!!! To nie temat ani dla mnie, ani dla mojego dziecka, przynajmniej w tej chwili. Może dla starszych dzieci ale też nie wiem, po co o takich rzeczach czytać. To ma być raczej przyjemność i zabawa, póki co, a nie zapoznawanie się z problemami świata i to takimi. Póki co nie sięgniemy po kolejne części.

Oj nie, nie, nie. Ogólnie może być, normalna książka w stylu Mikołajka itp. Książka przedstawia przygody 7 letniego chłopaka, który poszedł właśnie do 1 klasy. Niestety niektóre przygody, opisy zupełnie mi nie przypadły do gustu, a wręcz ciężko mi się je czytało mojej 7 latce. Opis bójki na boisku gdzie chłopak ma krwawiący nos, mowa o całowaniu się na boisku, o ucieczkach...

więcej Pokaż mimo to

avatar
82
15

Na półkach:

Zabawna i bezpretensjonalna. Świetna!

Zabawna i bezpretensjonalna. Świetna!

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    123
  • Chcę przeczytać
    60
  • Posiadam
    27
  • Dla dzieci
    9
  • Ulubione
    4
  • 2013
    3
  • Dziecięce
    3
  • 2023
    2
  • 2018
    2
  • 2021
    2

Cytaty

Więcej
Moni Nilsson Tsatsiki i Mamuśka Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także