Conan i Szalony Bóg

Okładka książki Conan i Szalony Bóg Sean Moore
Okładka książki Conan i Szalony Bóg
Sean Moore Wydawnictwo: Amber Cykl: Conan "czarna seria" (tom 47) fantasy, science fiction
223 str. 3 godz. 43 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Conan "czarna seria" (tom 47)
Tytuł oryginału:
Conan and the Grim Grey God
Wydawnictwo:
Amber
Data wydania:
1997-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1997-01-01
Liczba stron:
223
Czas czytania
3 godz. 43 min.
Język:
polski
ISBN:
8371695268
Tłumacz:
Stanisław Sawicki
Średnia ocen

6,2 6,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,2 / 10
39 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
457
130

Na półkach: , ,

Opinia o książce - Conan i szalony bóg
Opinia napisana przez: Dariusz Jasiński
Nigdy czytając tę serię nie liczę na nic wielkiego, więc najczęściej jestem usatysfakcjonowany, czesem mile zaskoczony (sporadycznie),ale zdarza się, że męczę się straszliwie lub lekko nudzę. Tym razem było to coś pomiędzy znużeniem a zmęczeniem. Kolejna prosta opowieść, trochę bez sensu, gdzie z jednej strony magowie są prawie niezwyciężeni, ale potem się okazuje, że daleko im do tego. Intryga miała być zawiła i skomplikowana, ale niewiele - mam wrażenie - trzymało się tu kupy. Nie było jednak aż tak tragicznie, bo jednak coś się działo, a ja jednak dobrnąłem do końca historii bez większych pretensji do autora. Jednak lepiej chyba o treści tej pozycji zapomnieć, ciesząc jedynie, że na półce przeczytanych mam już 47 tomów czarnej serii, a więc 2/3 za mną...

Opinia o książce - Conan i szalony bóg
Opinia napisana przez: Dariusz Jasiński
Nigdy czytając tę serię nie liczę na nic wielkiego, więc najczęściej jestem usatysfakcjonowany, czesem mile zaskoczony (sporadycznie),ale zdarza się, że męczę się straszliwie lub lekko nudzę. Tym razem było to coś pomiędzy znużeniem a zmęczeniem. Kolejna prosta opowieść, trochę bez sensu, gdzie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2312
2134

Na półkach: , ,

Przygody Conana czyta się dobrze, gdy ma się ochotę na coś prostego, głupkowatego, wręcz karykaturalnego, ale przy tym niezobowiązującego; ten tom jednak dość odstaje poziomem in minus, głównie za sprawą zbyt wielu objaśnień z ust narratora. Odziera to nieco z klimatu i sprawia wrażenie pójścia na łatwiznę.

Przygody Conana czyta się dobrze, gdy ma się ochotę na coś prostego, głupkowatego, wręcz karykaturalnego, ale przy tym niezobowiązującego; ten tom jednak dość odstaje poziomem in minus, głównie za sprawą zbyt wielu objaśnień z ust narratora. Odziera to nieco z klimatu i sprawia wrażenie pójścia na łatwiznę.

Pokaż mimo to

avatar
859
662

Na półkach: , ,

Conan w trakcie jednej ze swoich pirackich wypraw "Jastrzębiem" zdobywa mapę, prowadzącą do Mosiężnego Miasta. Nithia - bo tak się miasto nazywa - było kompleksem poświęconym Ibisowi, gdzie jego najwyżsi kapłani strzegli posażku Szalonego Boga. W posążki zaklęte jest bóstwo z czasów Atlantydy, które wprowadziło chaos i zatopiło połowę kontynentu. W dawnych czasach Nithia została najechana przez armie Acheronu i wraz z nimi została zasypana piachem w ramach klątwy najwyższego kapłana Ibisa.

Po latach Conan planuje odnaleźć miasto i wykraść schowane w nim skarby.

Jak łatwo się domyślić, nie jest jedyny. O mapie wie więcej niebezpiecznych ludzi, niż mogło by się wydawać, a wśród nich znajdują się takie osobistości jak stygijski czarnoksiężnik Toth-Amon.

Fajna książka, znowu dostajemy zmyślną fabułę i dużo akcji. Korekta i tłumaczenie pozostawiają za to wiele do życzenia. Mimo wszystko, czytało się bardzo przyjemnie :)

Conan w trakcie jednej ze swoich pirackich wypraw "Jastrzębiem" zdobywa mapę, prowadzącą do Mosiężnego Miasta. Nithia - bo tak się miasto nazywa - było kompleksem poświęconym Ibisowi, gdzie jego najwyżsi kapłani strzegli posażku Szalonego Boga. W posążki zaklęte jest bóstwo z czasów Atlantydy, które wprowadziło chaos i zatopiło połowę kontynentu. W dawnych czasach Nithia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
684
448

Na półkach: , ,

To taka książka o której można powiedzieć wiele złego: że słaba fabuła, naiwna, niepoważna itd.
Ale autor posiada dwie kluczowe umiejętności, które sprawiają, że jego opowieści są niezwykle wciągające:
umiejętność kreowania alternatywnego świata (na równi z Tolkienem) oraz umiejętność prowadzenia akcji.
Jak zwykle w cyklach te pierwsze części są lepsze niż środkowe. Końcowe zaś są tylko cieniem.

To taka książka o której można powiedzieć wiele złego: że słaba fabuła, naiwna, niepoważna itd.
Ale autor posiada dwie kluczowe umiejętności, które sprawiają, że jego opowieści są niezwykle wciągające:
umiejętność kreowania alternatywnego świata (na równi z Tolkienem) oraz umiejętność prowadzenia akcji.
Jak zwykle w cyklach te pierwsze części są lepsze niż środkowe....

więcej Pokaż mimo to

avatar
103
100

Na półkach: , ,

Na wstępie pochwalę się, że moje wydanie zostało wydrukowane odwrotnie, przez co czytając tą książkę wyglądałem jak były prezydent USA na jednym z wyśmiewających go zdjęć. Cóż, widać na większy śmiech zasługują autorzy zdjęcia, bo kto czy jego książka też nie była wydrukowana do góry nogiem?:) Nie zdziwię się, jeśli w przyszłości znajdę swoje zdjęcie w necie podpisane "patrzcie jaki idiota" ;)

Przechodząc jednak do tematu, akcja książki zaczyna się w czasach dawnego Acheronu, gdy jeden z jego wodzów próbuje zdobyć posążek tytułowego Szalonego Boga. Legenda głosi, że zawiera on ogromną, wręcz nieopisaną moc. Okrucieństwo sprowadza jednak na Acherończyka zgubę, a statuetka zostaje stracona na tysiąclecia w zasypanym przez piaski Mosiężnym Mieście.
Gdy rozpoczyna się właściwa fabuła, nasz ulubiony barbarzyńca wprowadza "Jastrzębia" do doku, chce bowiem aby jego podrzynacze gardeł i szubienicznicy wypoczęli po długim i owocnym rejsie. Sam w tym czasie planuje przyjrzeć się zdobytej właśnie mapie, prowadzącej do odkrytych właśnie pozostałości Mosiężnego Miasta...
Oczywiście nie chwali się tym na prawo i lewo, ale jako że musi powiedzieć swojemu pierwszemu oficerowi - a nieopatrznie wybiera na to portową tawernę - zaraz dowiaduje się o tym Jade, mistrzyni ponad narodowego cechu złodziei. Wynajmuje ona turańskiego mistrza Assasynów aby ten śledził Conana i upewnił się, że ten dotrze bezpiecznie do swego celu, a potem odebrał mu skarb. Choć trafniejszym określeniem niż "wynajmuje" byłoby stwierdzenie, że zmusza do posłuszeństwa pod groźbą śmierci. Jednocześnie jedna z jej agentek wyrusza aby samej zdobyć statuetkę, nim wpadnie ona w ręce jej pani, podczas gdy z drugiej strony świata po Szalonego Boga wyrusza Tevek Thul, nekromanta owładnięty rządzą zemsty na narodzie, który przed wiekami pokonał jego przodków. A we wszystko zamieszane są jeszcze prastare kulty, a po drodze są bandyci i wojna domowa i tak dalej...

Ogólnie fabuła jest tutaj specyficzna. Autor kreśli wielkie wydarzenia, czyni z nich jednak tło dla wydarzeń, nie zaś ich główny motor. W efekcie mamy wrażenie, że wraz z Conanem znajdujemy się w oku huraganu, tu bowiem wszystko jest w miarę proste, choć żadną miarą nie bezpieczne.
Niestety całość ma trzy poważne rysy, które utrudniają odbiór całości. Pierwsza jest subiektywna, oznacza bowiem przesadę jaką autor lubi się cechować. Nie jest ona na szczęście tak krwawa jak w "klątwie szamana" a i w pełni rozumiem, że niektórym może się ten styl podobać.
Drugi problem będzie z kolei zauważalny tylko dla wielbicieli przygód Conana, jest nim bowiem nieznajomość świata przez Stanisława Sawicikiego, który robił przekład i Andrzeja Witkowskiego, Małgorzatę Dzikowską (co jest trochę dziwne, bo ta Pani jest z Czarną Serią związana od dawna) i Jadwigę Piller, odpowiedzialnych za korektę. W efekcie mamy tu takie kwiatki jak coś trwające od "Acheronu do Pythonu" itp. Python był stolicą (lub jednym z wielkich miast, zależnie od źródeł) Acheronu. Tekst ma więc tyle sensu, co stwierdzenie, że coś działo się od "czasów Polski po czasy Krakowa"...
Na szczęście dla przygodnego czytelnika będą to tylko jakieś nieznane, przygodnie nazwy bez większego związku.
Trzecim problemem i to już dla wszystkich jest bardzo pospieszony koniec opowieści. Niektóre elementy są napisane tu na odczepnego, w jednym przypadku wręcz przecząc wcześniejszym wydarzeniom. Epilog również wygląda na dodany bardzo na siłę. Jako, że to koniec wieńczy dzieło, jest to wielka strata.
Poza tym bowiem książkę czyta się przyjemnie i sprawnie, wydarzenia płynął wartko, choć momentami może na siłę.

Conan przedstawiony jest tu...nijako. Nie ma zbyt wielu momentów aby zabłysnąć, czy to sprawnością, czy charakterem. Po fakcie sprawia bardziej wrażenie awatara dla czytelnika, niż swojej zwykłej, epickiej osoby.

W efekcie ukrócenia jego roli, bardziej błyszczą pozostałe postacie. Przy obecnej fali popularności Assasynów, Toj Turańczyk powinien znaleźć spore grono wielbicieli, szczególnie że tchnie on mocno amerykańską fascynacją dalekim wschodem, tak charakterystyczną dla lat 90-tych XX wieku.
Jade i jej towarzyszka, która podróżuje potem z Conanem z kolei przypadnie do gustu wszystkim feministkom. Dla mnie była trochę zbyt pyskata, ale na szczęście autor nie uczynił z niej wariatki jak z Kerelli czy jak tam było tamtej zdzirze. Swoją drogą, też jest ona wspomniana tutaj jako była kochanka Conana, obok Valerii czy Belit. Tia, to jak wspominać kawałek węgla przy diamencie i brylancie...
Etatowy nekromanta z kolei, choć dostaje rolę typowego czarnego charakteru, to okazuje się wyjątkowo charakterystyczną postacią. Tak jego motywacja jest zrozumiała - zemsta - jak i metody są stosunkowo dobrze, z głową rozpisane. Wszystko to z kolei jest połączone z jego skrajnie odpychającym zachowaniem i skrzywioną osobowością. Nie będę zdradzał wszystkiego, powiem tylko, że ożywianie zmarłych to nie wszystko z przedrostkiem nekro, co go fascynuje.

Od strony technicznej, pomijając nieznajomość świata książka jest dość sprawnie napisana i przełożona. W kilku miejscach mamy niezrozumiałe przeskoki akcji, jakbyśmy zgubili gdzieś akapit, albo nawet stronę. Nie ma tu natomiast jakichś większych literówek czy błędów. Za to wypada pochwalić panią Izę Bukolemską odpowiedzialną za korektę stylistyczną. Dobra robota, niech inne wydawnictwa się uczą.

Wydawniczo jest to stara dobra Czarna Seria Amberu - twarde, lakierowane okładki, szyte strony, wielkość akurat pod boczną kieszeń bojówek, lub wewnętrzną płaszczy i kurtek.
Ilustracja na okładce jest pasująca, Conana walczy tu bowiem ze szkieletami w kamiennych ruinach. Nie ma co prawda skrzydlatego hełmu ani topora, ale jak na standardy Czarnej Serii to i tak zaskakująca zgodność.
Tylko subiektywnie sam obrazek jakoś mniej mi się podoba, choć to nadal Ken Kelly...

Podsumowując Conan i Szalony Bóg to powieść niezła, byłaby całkiem dobra gdyby nie końcówka i trochę lepsze poprowadzenie wątki romansowego. Wielbiciele Conana mogą tu poczuć lekki niedosyt tym jak został przedstawiony, z kolei ci co nie przesadzają za jego zdolnościami mogą uznać tą książkę za miłą odmianę.

Na wstępie pochwalę się, że moje wydanie zostało wydrukowane odwrotnie, przez co czytając tą książkę wyglądałem jak były prezydent USA na jednym z wyśmiewających go zdjęć. Cóż, widać na większy śmiech zasługują autorzy zdjęcia, bo kto czy jego książka też nie była wydrukowana do góry nogiem?:) Nie zdziwię się, jeśli w przyszłości znajdę swoje zdjęcie w necie podpisane...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    56
  • Chcę przeczytać
    40
  • Posiadam
    23
  • Fantastyka
    4
  • Conan
    3
  • Chcę w prezencie
    2
  • Fantasy
    1
  • Wcześniejsze
    1
  • Ulubione
    1
  • Fantasy/Science Fiction
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Conan i Szalony Bóg


Podobne książki

Przeczytaj także