Czy to miasto Filadelfia zapłaciło panu Griffinowi za reklamę policji tego miasta, czy to podpisał umowę na teleserial z życia filadelfijskich policjantów… Bo powieść „Świadek” można wykorzystać i jako scenariusz do stu dwudziestu serii o policji filadelfijskiej, i jako niekończący się, z tysięcy reklamówek złożony, budujący obrazek stylu życia w USA w ogóle, a w mieście nad Delaware w szczególności. Natomiast nie rekomendowałbym czytania tej książki jako powieści kryminalnej właśnie. A to dlatego, że jest napisana po prostu źle. Dialogi, które nic nie wnoszą, wydarzenia, które do niczego nie prowadzą… i nędzniutka zagadka w postaci policjanta-zdrajcy, który donosi jakiemuś islamskiemu stowarzyszeniu czy organizacji, przy czym donosi właściwie nie wiadomo po co i dlaczego, gdyż z powieści to nie wynika.

Pewnym zabawnym urozmaiceniem jest to, że dwóch bohaterów tej niemiłosiernie rozwlekłej powieści to z pochodzenia Polacy – szef filadelfijskiej policji niejaki Taddeus Czernick oraz kapitan policji Dave Pekach. Mogłoby to nawet jakiemuś zakompleksionemu mieszkańcowi kraju nad Wisła wydawać się powodem do dumy gdyby nie to, że Czernick jest przedstawiony w powieści jako bezwolny i dość tępawy przydupas burmistrza, a znacznie bardziej sympatyczny kapitan Pekach to gość, który żeni się dla pieniędzy z bardzo bogatą stara panną, wprawdzie wcześniej przez tegoż kapitana rozdziewiczoną.

Czy to miasto Filadelfia zapłaciło panu Griffinowi za reklamę policji tego miasta, czy to podpisał umowę na teleserial z życia filadelfijskich policjantów… Bo powieść „Świadek” można wykorzystać i jako scenariusz do stu dwudziestu serii o policji filadelfijskiej, i jako niekończący się, z tysięcy reklamówek złożony, budujący obrazek stylu życia w USA w ogóle, a w mieście...

Napad i morderstwo dokonane przez czarnoskorych mulzulmanow i tylko jeden swiadek sklonny zeznawac. Swiadkowi trzeba zapewnic ochrone lecz jak sie okazuje nie tylko jemu. Jest jeszcze pewien mlody i zdolny policjant ktoremu groza smiercia. Sporo sie tu dzieje a policja filadelfijska jest pokazana bardzo obrazowo.

Napad i morderstwo dokonane przez czarnoskorych mulzulmanow i tylko jeden swiadek sklonny zeznawac. Swiadkowi trzeba zapewnic ochrone lecz jak sie okazuje nie tylko jemu. Jest jeszcze pewien mlody i zdolny policjant ktoremu groza smiercia. Sporo sie tu dzieje a policja filadelfijska jest pokazana bardzo obrazowo.

To nie jest najlepsza seria Griffina ale całkiem udanie autor radzi sobie z nową dla niego policyjną konwencją.

To nie jest najlepsza seria Griffina ale całkiem udanie autor radzi sobie z nową dla niego policyjną konwencją.