Rzeka szaleństwa

Okładka książki Rzeka szaleństwa Marek P. Wiśniewski
Okładka książki Rzeka szaleństwa
Marek P. Wiśniewski Wydawnictwo: Sol Seria: Autorska literatura piękna
336 str. 5 godz. 36 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Autorska
Wydawnictwo:
Sol
Data wydania:
2010-07-29
Data 1. wyd. pol.:
2010-07-29
Liczba stron:
336
Czas czytania
5 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788362405121
Tagi:
literatura polska
Średnia ocen

6,1 6,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,1 / 10
96 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
102
46

Na półkach: , ,

Jak na debiut naprawdę bardzo dobra ! Sprawnie poprowadzona opowieść, w której znaleźć możemy nawiązania zarówno do "Jądra Ciemności" J.Conrada, jak i "Maga" J.Fowlesa. Autor sprytnie wodzi czytelnika za nos, zaskakuje zwrotami akcji i do samego końca trzyma w niepewności. Zakończenie po prostu szokuje. "Rzeka..." jest wielowątkowym dziełem, które niejeden raz skłania do refleksji. Polecam i czekam na kolejne książki tego autora.

Jak na debiut naprawdę bardzo dobra ! Sprawnie poprowadzona opowieść, w której znaleźć możemy nawiązania zarówno do "Jądra Ciemności" J.Conrada, jak i "Maga" J.Fowlesa. Autor sprytnie wodzi czytelnika za nos, zaskakuje zwrotami akcji i do samego końca trzyma w niepewności. Zakończenie po prostu szokuje. "Rzeka..." jest wielowątkowym dziełem, które niejeden raz skłania do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
214
162

Na półkach:

Zaczyna się ciekawie. Młody człowiek - Michał Marlowski, nauczyciel historii w liceum dostaje propozycję pracy, jak dla niego dobrze płatną(5 tysięcy zł za dwa tygodnie),choć nieco dziwną. Ma być odpowiedzialny za dostarczenie towaru - kilkudziesięciometrowej, bazaltowej rzeźby ze Szczecina do Sieradza.
Mało tego, ma brać udział w przewozie tego towaru, który ma być przewożony barką rzeczną. Krótki czas na decyzję i szybki zarobek powoduje, że mimo oporów wewnętrznych bierze tę pracę.
No i tu się zaczyna .... nie dość, że załoga dziwnie się zachowuje, to i po drodze napotyka na różne sytuacje, które trudno wytłumaczyć.
Im dalej czytałam tę książkę, tym bardziej się rozczarowywałam.
Początek był tajemniczy, a zakończenie mroczne, pesymistyczne.
Tematyka parapsychologii, przewijająca się przez całą powieść nie wciągnęła mnie. Język literacki pisarza, owszem ładny, ale mnie ta książka nie zachwyciła, z trudem dobrnęłam do końca.

Zaczyna się ciekawie. Młody człowiek - Michał Marlowski, nauczyciel historii w liceum dostaje propozycję pracy, jak dla niego dobrze płatną(5 tysięcy zł za dwa tygodnie),choć nieco dziwną. Ma być odpowiedzialny za dostarczenie towaru - kilkudziesięciometrowej, bazaltowej rzeźby ze Szczecina do Sieradza.
Mało tego, ma brać udział w przewozie tego towaru, który ma być...

więcej Pokaż mimo to

avatar
525
184

Na półkach: ,

Ja wiem, de gustibus... i takie tam, ale na litość boską..!
Szaleństwem to jest przeczytać to-to i nie popaść w obłęd.
Bardzo, bardzo się starałam. Upychałam czytelniczą intuicję do piwnicy, zamykałam ją na kłódkę i mówiłam "Ciii... głupiaś, dajmy szansę panu Wiśniewskiemu, na pewno będzie lepiej."
Nie było.
Ujmę to tak: przyjemność płynąca z czytania "Rzeki szaleństwa" (och, szaleństwo to świetne hasło w tym kontekście...)bliska jest tej odczuwanej na fotelu dentystycznym, gdy właśnie zbliża się co cię dochtór z bezwzględnym zamiarem wyrwania ci zęba.
Bez znieczulenia.
Określić manierę pisarską pana Marka P. Wiśniewskiego mianem grafomanii to za mało. Zbyt delikatnie.
Temu panu należą się cięgi za ten "oszałamiający" debiut.

Czy polecam?
Jedynie literackim sadomasochistom.

Ja wiem, de gustibus... i takie tam, ale na litość boską..!
Szaleństwem to jest przeczytać to-to i nie popaść w obłęd.
Bardzo, bardzo się starałam. Upychałam czytelniczą intuicję do piwnicy, zamykałam ją na kłódkę i mówiłam "Ciii... głupiaś, dajmy szansę panu Wiśniewskiemu, na pewno będzie lepiej."
Nie było.
Ujmę to tak: przyjemność płynąca z czytania "Rzeki...

więcej Pokaż mimo to

avatar
49
12

Na półkach: ,

Rzeka Szaleństwa przeciągnęła moja uwagę już samą okładką, która jest bardzo intrygująca i tajemnicza. Skuszona kupiłam zagranicą w polskim sklepie internetowym, żeby mieć jakieś ciekawe czytadło. Powiem szczerze, że kupiłam dużo wcześniej, ale jakoś ostatnio mnie wzięła mocna ochota na czytanie i się nie zawiodłam.

Książka już od samego początku wciąga, serwując nam na tacy dość sporą aurę tajemniczości. Przyznam, że czasem się gubiłam, bo to wszystko, cała ta fabuła, jest dość mocno pokręcona i trochę ciężka, ale z pewnością nie da się przy niej nudzić. Zakończenie najbardziej rozwala, bo wszystko się układa w logiczną całość. Szybko przeczytałam i na pewno był to dobry zakup. Dla mnie bomba!

Rzeka Szaleństwa przeciągnęła moja uwagę już samą okładką, która jest bardzo intrygująca i tajemnicza. Skuszona kupiłam zagranicą w polskim sklepie internetowym, żeby mieć jakieś ciekawe czytadło. Powiem szczerze, że kupiłam dużo wcześniej, ale jakoś ostatnio mnie wzięła mocna ochota na czytanie i się nie zawiodłam.

Książka już od samego początku wciąga, serwując nam na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
201
144

Na półkach:

Spodziewałam się jakiegoś porywającego kryminału. Niestety troszkę się rozczarowałam. Fabuła jako tako spójna, język też niczego sobie, jednak wątki parapsychologiczne psuły mi trochę efekt. Początek był tajemniczy, wciągający, jednak gdzieś w środku książki coś uciekło. Moje rozczarowanie może być spowodowane tym, że mi ta tematyka nie odpowiadała, ale jeżeli ktoś uwielbia hipnozę, wahadełka itp to gorąco polecam!

Spodziewałam się jakiegoś porywającego kryminału. Niestety troszkę się rozczarowałam. Fabuła jako tako spójna, język też niczego sobie, jednak wątki parapsychologiczne psuły mi trochę efekt. Początek był tajemniczy, wciągający, jednak gdzieś w środku książki coś uciekło. Moje rozczarowanie może być spowodowane tym, że mi ta tematyka nie odpowiadała, ale jeżeli ktoś uwielbia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1610
1369

Na półkach:

„Rzeka szaleństwa” to interesujący debiut Marka P. Wiśniewskiego, thriller psychologiczny z elementami parapsychologii. Zaintrygował mnie opis fabuły i liczne, w większości jednoznacznie pozytywne recenzje.

Michał Marlowski, poszukujący sensu życia człowiek, którego ambicje są znacznie wyższe od możliwości i chęci, podejmuje się wykonania nietypowego zlecenia. Jako przedstawiciel handlowy firmy spedycyjnej należącej do biznesmena Kurtza ma zająć się transportem ponadgabarytowego ładunku ze Szczecina aż w okolice Sieradza. Ze względu na nietypowe rozmiary towaru, należy przetransportować go na barce rzecznej. Marlowski z zaskoczeniem dowiaduje się, że musi osobiście na tej barce nadzorować całą podróż. Mając więc za towarzyszy nieco zdziwaczałego kapitana Listkiewicza i dość prymitywnego bosmana Hryciuka, rozpoczyna niemal dwutygodniowy rejs po rzadko uczęszczanej rzecznej trasie. Już po pierwszych dniach okazuje się, że coś jest nie w porządku. Kapitan dziwnie się zachowuje, nocą słychać dziwne odgłosy, a pewnego razu spod cumującej barki wypływają zwłoki młodej kobiety. Gdy w końcu mężczyźni docierają na miejsce, do niewielkiego dworku niedaleko Sieradza, w którym mieści się ośrodek terapeutyczny, Marlowski odkrywa, że to nie koniec niesamowitych zjawisk. Zarówno miejsce, jak i jego właścicielka, Elżbieta, wydają się skrywać niezwykłe tajemnice.

Powieść składa się z dwóch części – pierwsza opisuje wydarzenia mające miejsce podczas transportu nietypowego ładunku rzeczną barką i muszę przyznać, że podobała mi się znacznie bardziej niż druga dotycząca pobytu Marlowskiego w dworku Elżbiety. Już po kilkunastu stronach można zauważyć specyficzną atmosferę niepokoju, niedopowiedzeń i tajemniczości. Autor w bardzo sugestywny sposób odmalował uczucia towarzyszące głównemu bohaterowi podczas rejsu. Stara łódź, dziwni towarzysze, osamotnienie i niezwykłe nocne zjawiska potęgują atmosferę strachu, która udziela się także czytelnikowi.

W drugiej części zabrakło mi tego klimatu grozy, choć tajemnice i zagadki pozostały nierozwiązane aż do ostatnich stron. Nieco zaskoczyły mnie bardzo istotne dla fabuły elementy mistyczne dotyczące wędrówki dusz i parapsychicznej manipulacji, choć ostatecznie są one bardzo zgrabnie wplecione w akcję. Bardzo dużym atutem książki jest to, że aż do ostatnich stron czytelnik nie ma pewności, co jest prawdą, co fałszem, a co jedynie tworem wyobraźni Marlowskiego. Gdy jesteśmy już przekonani co do słuszności jednej tezy, dość szybko okazuje się, że padliśmy ofiarami złudzenia lub oszustwa.

Wiśniewski bardzo zaskoczył mnie dopracowanym i wyrobionym stylem, w którym nijak nie widać, że mamy do czynienia z prozą debiutanta. Potrafi budować i utrzymać napięcie, tworzy niezłe dialogi i prowadzi dobrą narrację. Co tu dużo mówić, powieść czyta się po prostu bardzo dobrze. Szkoda jedynie, że zakończenie książki psuje nieco to pozytywne wrażenie – nie przekonało mnie i pozostawiło wrażenie niedosytu.

„Rzeka umarłych” to wciągająca opowieść o manipulacji i szaleństwie, jakie kryje się w zakamarkach ludzkiego umysłu. Jest to historia niebanalna, nieco przewrotna, skłaniająca do zastanowienia się nad pędem współczesnego człowieka ku samodoskonaleniu i gromadzeniu konsumpcyjnych bogactw. Choć posiada kilka niedociągnięć, jest to niezwykle udany debiut, dlatego z niecierpliwością czekam na kolejne powieści autora.

„Rzeka szaleństwa” to interesujący debiut Marka P. Wiśniewskiego, thriller psychologiczny z elementami parapsychologii. Zaintrygował mnie opis fabuły i liczne, w większości jednoznacznie pozytywne recenzje.

Michał Marlowski, poszukujący sensu życia człowiek, którego ambicje są znacznie wyższe od możliwości i chęci, podejmuje się wykonania nietypowego zlecenia. Jako...

więcej Pokaż mimo to

avatar
490
461

Na półkach:

Książka wciągająca, trudno przestać ją czytać. Warto ją przeczytać.

Książka wciągająca, trudno przestać ją czytać. Warto ją przeczytać.

Pokaż mimo to

avatar
167
60

Na półkach: ,

absolutnie mnie ta książka nie wciągneła,szczerze to ie dalam rady dokończyć,moze kiedys ale naprawde w to wątpie.może poprostu nie przypadła do mojego gustu co nie znaczy że innym może sie podobac ;)

absolutnie mnie ta książka nie wciągneła,szczerze to ie dalam rady dokończyć,moze kiedys ale naprawde w to wątpie.może poprostu nie przypadła do mojego gustu co nie znaczy że innym może sie podobac ;)

Pokaż mimo to

avatar
1316
28

Na półkach: ,

Zaczyna sie niezle: groznie i tajemniczo jednak zakonczenie rozczarowuje. Troche przekombinowane ale ma potencjal.

Zaczyna sie niezle: groznie i tajemniczo jednak zakonczenie rozczarowuje. Troche przekombinowane ale ma potencjal.

Pokaż mimo to

avatar
483
371

Na półkach: ,

Bardzo dobry klimat grozy do momentu przybycia barki do celu.

Bardzo dobry klimat grozy do momentu przybycia barki do celu.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    124
  • Chcę przeczytać
    88
  • Posiadam
    45
  • Ulubione
    5
  • Teraz czytam
    4
  • 2013
    2
  • 52 książki (2011)
    2
  • 2020
    1
  • Kryminal/sensacja
    1
  • Kryminał
    1

Cytaty

Więcej
Marek P. Wiśniewski Rzeka szaleństwa Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także